Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

wspaniała, ciepła powieść! Czytając czułam się jak wtedy, gdy czytałam Anię jako dwunastolatka. Znajome miejsca i postaci dały mi wiele pozytywnych emocji. Autorka bardzo dobrze opisuje uczucia, książka skończyła się tak szybko a chciałabym znacznie więcej!

wspaniała, ciepła powieść! Czytając czułam się jak wtedy, gdy czytałam Anię jako dwunastolatka. Znajome miejsca i postaci dały mi wiele pozytywnych emocji. Autorka bardzo dobrze opisuje uczucia, książka skończyła się tak szybko a chciałabym znacznie więcej!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabszy według mnie tom przygód Chyłki i Zordona. Wydaje mi się, że ostatni, który przeczytałam. Brak tu ciekawej sprawy sądowej za to za dużo nielogicznych rozwiązań.

Najsłabszy według mnie tom przygód Chyłki i Zordona. Wydaje mi się, że ostatni, który przeczytałam. Brak tu ciekawej sprawy sądowej za to za dużo nielogicznych rozwiązań.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez cały czas czekałam aż coś zacznie się dziać. Mam wrażenie, że nie zaczęło. Pierwsza powieść Mroza, która mnie totalnie zanudziła. O drugiej wojnie światowej czytam często i dużo, ta powieść jest stanowczo słaba. Chyba "Hasztag" był lepszy.

Przez cały czas czekałam aż coś zacznie się dziać. Mam wrażenie, że nie zaczęło. Pierwsza powieść Mroza, która mnie totalnie zanudziła. O drugiej wojnie światowej czytam często i dużo, ta powieść jest stanowczo słaba. Chyba "Hasztag" był lepszy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa książka, wiele przydatnych informacji, napisana przystępnym językiem. Polecam szczególnie osobom chcącym prowadzić ekologiczny ogród lub pragnącym zrezygnować ze stosowania nawozów sztucznych.

Ciekawa książka, wiele przydatnych informacji, napisana przystępnym językiem. Polecam szczególnie osobom chcącym prowadzić ekologiczny ogród lub pragnącym zrezygnować ze stosowania nawozów sztucznych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szukając literatury pomagającej w rozpoczęciu przygody z własnym ogródkiem warzywnym znalazłam tę pozycję. Niestety, w każdym rozdziale poruszona jest sprawa nawozów sztucznych, których ja używać nie chcę. Pozycja zawiera sporo informacji, przydatne okazują się być wytyczne co do siewu danych warzyw.Ciekawy jest rozdział o zwalczaniu chorób roślin.

Szukając literatury pomagającej w rozpoczęciu przygody z własnym ogródkiem warzywnym znalazłam tę pozycję. Niestety, w każdym rozdziale poruszona jest sprawa nawozów sztucznych, których ja używać nie chcę. Pozycja zawiera sporo informacji, przydatne okazują się być wytyczne co do siewu danych warzyw.Ciekawy jest rozdział o zwalczaniu chorób roślin.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

37 stron. Tyle udało mi się przeczytać...
Koszmar, papka, język słaby, fabuła bez komentarza. Mózg mi spuchł i nie wyobrażam sobie nawet przeczytania choćby strony więcej.

NIE! NIE! NIE!

37 stron. Tyle udało mi się przeczytać...
Koszmar, papka, język słaby, fabuła bez komentarza. Mózg mi spuchł i nie wyobrażam sobie nawet przeczytania choćby strony więcej.

NIE! NIE! NIE!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy czytam książki Moniki Szwaji czuję się jak w domu, w dodatku pod ciepłym kocykiem i z kubkiem pysznej herbaty. Uwielbiam je dlatego, że są ciepłe, otulają duszę i sprawiają, że podłe, pochmurne dni stają się dobre.
Opinia dotyczy wszystkich ❤️❤️❤️

Kiedy czytam książki Moniki Szwaji czuję się jak w domu, w dodatku pod ciepłym kocykiem i z kubkiem pysznej herbaty. Uwielbiam je dlatego, że są ciepłe, otulają duszę i sprawiają, że podłe, pochmurne dni stają się dobre.
Opinia dotyczy wszystkich ❤️❤️❤️

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu pierwszej części serii byłam dość zadowolona z lektury, problemy bohaterów były przedstawione ze szczegółami, autorka skupiała się na opisie przeżyć. Niestety, druga część była niezwykle nudna i przeczytałam ją żeby dowiedzieć się czy główni bohaterowie zwierzą się komuś z ich problemów. Autorka bardzo starała się przedłużyć powieść opisując wycieczkę, dni spędzone w hotelu, a przełomowe fragmenty były napisane raczej zdawkowo. Jak na książkę o młodzieży z poważnymi problemami jest w niej za dużo scen zbliżeń intymnych z dokładnymi szczegółami, co przeważyło na mojej negatywnej ocenie.

Po przeczytaniu pierwszej części serii byłam dość zadowolona z lektury, problemy bohaterów były przedstawione ze szczegółami, autorka skupiała się na opisie przeżyć. Niestety, druga część była niezwykle nudna i przeczytałam ją żeby dowiedzieć się czy główni bohaterowie zwierzą się komuś z ich problemów. Autorka bardzo starała się przedłużyć powieść opisując wycieczkę, dni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miasteczko Innocence to przyjemna lektura, Nora Roberts mnie nie zawodzi. Wydaje mi się jednak, że autorka w tworzeniu powieści posługuje się schematem, do którego - jak w matematycznym równaniu - wstawia postaci, zbrodnię i rozwiązanie, dodaje kilka szczegółów i otrzymuje zadowalającą powieść. Oceniam pozytywnie 😊

Miasteczko Innocence to przyjemna lektura, Nora Roberts mnie nie zawodzi. Wydaje mi się jednak, że autorka w tworzeniu powieści posługuje się schematem, do którego - jak w matematycznym równaniu - wstawia postaci, zbrodnię i rozwiązanie, dodaje kilka szczegółów i otrzymuje zadowalającą powieść. Oceniam pozytywnie 😊

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno było mi ocenić " Zanim się pojawiłeś", ponieważ czytałam tak wiele pozytywnych opinii, że moja nawet przed jej przeczytaniem była już pozytywna. Bardzo wzruszająca książka, szczególnie sposób w jaki autorka opisała budowanie skomplikowanych relacji między ludźmi. Bardzo poruszył mnie temat ciasnych życiowych ram, w których większość z nas siedzi, aczkolwiek myślę, iż to był celowy zabieg pisarki. Podczas czytania człowiek aż się rwie, żeby zmienić coś w swoim życiu. Uwielbiam wszystkie postaci, są doskonale itd a do z. Zakończenie natomiast wzbudziło we mnie gniew, łzy rozczarowania i smutku. Nie sposób nie postawić się w sytuacji bohaterki, nie sposób nie pomyśleć o najbliższej sobie osobie, właśnie te myśli wycisnęły ze mnie łzy.

Trudno było mi ocenić " Zanim się pojawiłeś", ponieważ czytałam tak wiele pozytywnych opinii, że moja nawet przed jej przeczytaniem była już pozytywna. Bardzo wzruszająca książka, szczególnie sposób w jaki autorka opisała budowanie skomplikowanych relacji między ludźmi. Bardzo poruszył mnie temat ciasnych życiowych ram, w których większość z nas siedzi, aczkolwiek myślę, iż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia część trylogii nie była dla mnie tak fascynująca jak dwie poprzednie. Wzbudziła we mnie wiele niepokoju, kiedy myślę o niej, oczami wyobraźni widzę różowe odciski dziecięcych stópek. Momentami przerażająca, z drugiej strony autor zawarł w niej dużo prawdy, szczególnie o przemocy w rodzinie.

Trzecia część trylogii nie była dla mnie tak fascynująca jak dwie poprzednie. Wzbudziła we mnie wiele niepokoju, kiedy myślę o niej, oczami wyobraźni widzę różowe odciski dziecięcych stópek. Momentami przerażająca, z drugiej strony autor zawarł w niej dużo prawdy, szczególnie o przemocy w rodzinie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała. Fascynująca. Nieprzewidywalna. Teodor Szacki rewelacyjny, uwielbiam jego inteligencję i poczucie humoru.

Wspaniała. Fascynująca. Nieprzewidywalna. Teodor Szacki rewelacyjny, uwielbiam jego inteligencję i poczucie humoru.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwikłanie czyta się bardzo dobrze, fabuła jest przemyślana, nie ma zbędnych opisów, akcja nie jest rozciągnięta, ogólnie krótko i na temat. Prokurator Szacki jest osobą konkretną i profesjonalną, bardzo kojarzył mi się z Wallanderem, bohaterem powieści Henninga Mankela. Nareszcie przekonuję się do polskich autorów, oby więcej takich książek.

Uwikłanie czyta się bardzo dobrze, fabuła jest przemyślana, nie ma zbędnych opisów, akcja nie jest rozciągnięta, ogólnie krótko i na temat. Prokurator Szacki jest osobą konkretną i profesjonalną, bardzo kojarzył mi się z Wallanderem, bohaterem powieści Henninga Mankela. Nareszcie przekonuję się do polskich autorów, oby więcej takich książek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna, wspaniała książka, o tym, że czasem warto wziąć życie w swoje ręce i spróbować nadać mu sens. Valancy - nieszczęśliwa stara panna żyjącą w świecie etykiety i konwenansów - pod wpływem wiadomości o chorobie postanawia zmienić swoje życie. Pomagając w opiece nad umierającą koleżanką z dzieciństwa spotyka największe szczęście i przygodę swojego życia. W jednej chwili świat jej marzeń urzeczywistnia się, zdobywa miłość, radość i swobodę. Dla mnie to piękna powieść, czytałam ją w dzieciństwie i wtedy mi się podobała, teraz odkryłam w niej wiele życiowych mądrości. Uwielbiam styl w jakim jest napisana, w zasadzie wszystko mi się w niej podoba. Z pełną świadomością oświadczam, że znajduje się na drugim miejscu moich ulubionych, zaraz po "Dumie i uprzedzeniu".

Cudowna, wspaniała książka, o tym, że czasem warto wziąć życie w swoje ręce i spróbować nadać mu sens. Valancy - nieszczęśliwa stara panna żyjącą w świecie etykiety i konwenansów - pod wpływem wiadomości o chorobie postanawia zmienić swoje życie. Pomagając w opiece nad umierającą koleżanką z dzieciństwa spotyka największe szczęście i przygodę swojego życia. W jednej chwili...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do przeczytania tej pseudo powieści zachęciła mnie pozytywna rekomendacja na jednej z facebookowych grup. Jedyne skojarzenia jakie we mnie wzbudziła to HIV, AIDS, choroby weneryczne, przemoc, niesmak i obrzydzenie. Według mnie 50 twarzy to przy tym literatura wysokich lotów, tutaj w zasadzie niewiele mówi się o bohaterach, dużo więcej zaś o ich narządach płciowych. Chyba miało to wyglądać jak "Mężczyzna, którego nie chciała pokochać" Mocci, utrzymane w tonie "Niemoralnej propozycji", jednak stanowczo się to nie udało. Główna bohaterka ma wielki talent, ale poza tym jest pozbawiona jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego, jest uległa, zgadza się na rzeczy, na które żaden artysta z pewnością swej zgody by nie wyraził, choćby nawet ze względu na wrażliwość i poczucie estetyki. Ohyda. Zasługuje na ujemną punktację.

Do przeczytania tej pseudo powieści zachęciła mnie pozytywna rekomendacja na jednej z facebookowych grup. Jedyne skojarzenia jakie we mnie wzbudziła to HIV, AIDS, choroby weneryczne, przemoc, niesmak i obrzydzenie. Według mnie 50 twarzy to przy tym literatura wysokich lotów, tutaj w zasadzie niewiele mówi się o bohaterach, dużo więcej zaś o ich narządach płciowych. Chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Filary ziemi" to wspaniała wycieczka do średniowiecza! Postaci są charakterystyczne, każda ma swoje niepowtarzalne cechy osobowościowe, wszyscy nastawieni przede wszystkim na swoje dobro i korzyści, które mogą osiągnąć przez takie a nie inne działania. Moimi ulubionymi są oczywiście kobiety, Ellen i Aliena, ponieważ są silne i pewne siebie, potrafią dbać o swoje rodziny, bronić ich, są gotowe na poświęcenia. Ellen doświadczona przez życie nie traci siły walki, Aliena wychowana niczym księżniczka, wśród dóbr i służby gotowej na każde jej skinienie, mimo upadku swej rodziny potrafi się podnieść i wypełniać przysięgę daną ojcu.
Bardzo podobało mi się, że w tej powieści, tak jak w życiu, nie wszystko się udaje, bohaterowie napotykają przeciwności losu jednak często je pokonują.
Dla mnie był to bardzo dobrze spędzony czas, cudowna lektura. Serdecznie polecam!

"Filary ziemi" to wspaniała wycieczka do średniowiecza! Postaci są charakterystyczne, każda ma swoje niepowtarzalne cechy osobowościowe, wszyscy nastawieni przede wszystkim na swoje dobro i korzyści, które mogą osiągnąć przez takie a nie inne działania. Moimi ulubionymi są oczywiście kobiety, Ellen i Aliena, ponieważ są silne i pewne siebie, potrafią dbać o swoje rodziny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rodzinkę do zwrotu czyta się przyjemnie, jednak czegoś brakuje. Główną bohaterką jest młoda, niezależna finansowo, otoczona rodziną i przyjaciółmi kobiet. Niestety fabuła nie jest zbyt ciekawa, kręci się wokół problemów w związku, problemów rodzinnych, rutynowych spotkań z przyjaciółmi. Szczerze mówiąc nie mam ochoty o tym czytać, życie takie jest, chcę bohaterów z bogatym życiem towarzyskim, korzystających z życia. Ogólnie ok, nie było źle.

Rodzinkę do zwrotu czyta się przyjemnie, jednak czegoś brakuje. Główną bohaterką jest młoda, niezależna finansowo, otoczona rodziną i przyjaciółmi kobiet. Niestety fabuła nie jest zbyt ciekawa, kręci się wokół problemów w związku, problemów rodzinnych, rutynowych spotkań z przyjaciółmi. Szczerze mówiąc nie mam ochoty o tym czytać, życie takie jest, chcę bohaterów z bogatym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Miłość przychodzi z deszczem" nie jest lekturą wysokich lotów, nie jest napisana kwiecistym językiem, opisy nie zapierają tchu a postaci nie są tajemnicze i porywające, ale... Ostatecznie książkę oceniam dobrze, szczególnie na początku czułam jakby całą historię opowiadała mi przyjaciółka, w zasadzie czytało się samo. Niestety w momencie największego zagmatwania fabuły jakoś straciłam do niej zapał, zaczęła wydawać mi się niedorzeczna i stanowczo za bardzo wymyślna. Liczyłam na coś więcej, miałam nadzieję, iż główna bohaterka jednak nie ugnie się, że okaże się kobietą z charakterem. Cóż... Trochę się zawiodłam.

"Miłość przychodzi z deszczem" nie jest lekturą wysokich lotów, nie jest napisana kwiecistym językiem, opisy nie zapierają tchu a postaci nie są tajemnicze i porywające, ale... Ostatecznie książkę oceniam dobrze, szczególnie na początku czułam jakby całą historię opowiadała mi przyjaciółka, w zasadzie czytało się samo. Niestety w momencie największego zagmatwania fabuły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chrzest ognia, tak jak i poprzednie części przygód Wiedźmina, jest niesamowicie dobrą książką. Łączy w sobie wszystkie najlepsze wątki jak intryga, miłość i wojna. Do tego ogromna dawka humoru, która jednak nie maskuje prawdziwości przekazu oraz bardzo złożona fabuła.
Dla mnie jest to powieść bardzo przemyślana, przygody bohaterów nie powtarzają się, nadal są bardzo emocjonujące co sprawia, że nie można się od nich oderwać.
Bardzo przypadła mi do gustu postać Milvy, bardzo cenię powieści, w których występują tak silne i zdecydowane postaci kobiece.
Dla mnie rewelacyjna lektura!

Chrzest ognia, tak jak i poprzednie części przygód Wiedźmina, jest niesamowicie dobrą książką. Łączy w sobie wszystkie najlepsze wątki jak intryga, miłość i wojna. Do tego ogromna dawka humoru, która jednak nie maskuje prawdziwości przekazu oraz bardzo złożona fabuła.
Dla mnie jest to powieść bardzo przemyślana, przygody bohaterów nie powtarzają się, nadal są bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piętnasta część przygód Stephanie oczywiście mnie nie zawiodła, jestem gotowa zaryzykować stwierdzenie, że jest wręcz jedną z lepszych z serii. Bardzo ciekawy początek i rozwinięcie akcji, niestety zakończenie średnie, przewidywalne. W piętnastce jeden z głównych wątków związanych jest z Komandosem, co dla mnie jest wielką zaletą. Polecam gorąco 😊

Piętnasta część przygód Stephanie oczywiście mnie nie zawiodła, jestem gotowa zaryzykować stwierdzenie, że jest wręcz jedną z lepszych z serii. Bardzo ciekawy początek i rozwinięcie akcji, niestety zakończenie średnie, przewidywalne. W piętnastce jeden z głównych wątków związanych jest z Komandosem, co dla mnie jest wielką zaletą. Polecam gorąco 😊

Pokaż mimo to