-
Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Piękne życie” Virginie GrimaldiLubimyCzytać6 -
Artykuły
„A co innego miał powiedzieć?”. Powieść rosyjskiego pisarza wycofana po poparciu PutinaKonrad Wrzesiński22 -
Artykuły
„Johnny Panika i Biblia Snów“: 32 opowiadania Sylvii Plath w końcu w polskim przekładzieLubimyCzytać4 -
Artykuły
Pustkę wypełnić opowieścią. Maciej Sieńczyk i „Spotkanie po latach”Konrad Wrzesiński1
Biblioteczka
2020-08-09
2020-08-09
2019-01-10
Uwielbiam tą książkę za to, że każda strona emanuje odwagą i zachęca do działania. Skierowana głównie do dziewcząt/kobiet, jednak nie na wyłączność. Trochę żałuję, bo pojawił się tu poważny problem, który właściwie nie został poruszony, jednak w pełni rozumiem ten zabieg. To lekka literatura, przyjemnie szczera, skierowana do młodzieży i ma świetny klimat. Czytając ją nie sposób nie powrócić do wspomnień ze szkolnej ławki. Każdy starszy czytelnik przypomni sobie własne przemyślenia dotyczące młodzieńczych lat, teraz spoglądając na nie z innej perspektywy. Młodzież zyska zachętę do działania, a ich kreatywność na tym skorzysta. POLECAM wszystkim, bez wyjątku. Ciężko żałować przeczytania książki tak przepełnionej młodzieńczą energią, dlatego sięgajcie śmiało, bo ten róż nikogo nie ugryzie, ale pozwala dać się poznać z tej skrytej strony.
Uwielbiam tą książkę za to, że każda strona emanuje odwagą i zachęca do działania. Skierowana głównie do dziewcząt/kobiet, jednak nie na wyłączność. Trochę żałuję, bo pojawił się tu poważny problem, który właściwie nie został poruszony, jednak w pełni rozumiem ten zabieg. To lekka literatura, przyjemnie szczera, skierowana do młodzieży i ma świetny klimat. Czytając ją nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-30
Chciałam przeczytać coś o smokach i zawiesiłam oko na tej okładce. Nie wiedziałam czego się spodziewać, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Główna bohaterka ma tajemnicę, z którą ciężko jej żyć, a jeszcze trudniej ją zaakceptować (co wydaje się konieczne i nieuniknione od samego początku). Nie wiem co mi się stało, że wyjątkowo przeczytałam pierwszą część cyklu (co mi się nie często zdarza) i urzekła mnie emocjonalna treść. Serafina ma problem z zaakceptowaniem własnej natury, czuje się obrzydliwym potworem, a źródłem jej ukojenia jest muzyka. To dar (prawdopodobny spadek po matce), który nie jest w stanie przesłonić... największego sekretu przez który nie rozmawia się o jej prawdziwej matce, a jedynie o postaci zmyślonej przez ojca w celu zachowania tajemnicy. Spisek, wspomnienia zmarłej, ogród Grotesek, zakazana miłość, a wszystko to jest tylko tłem dla zbliżającej się wojny. Nikt nie chce walczyć, lecz każdy chciałby wygrać, bo w większości poglądów trudno nie dostrzec słusznego sensu. Fabuła wciąga, ciekawi i wyzwala emocje, dlatego SERDECZNIE POLECAM TĄ ZIONĄCĄ KSIĘGĘ POSZARZAŁĄ OD DYMU TAJEMNIC, KTÓRE CZAS POZNAĆ A MOŻE I UJAWNIĆ!
Chciałam przeczytać coś o smokach i zawiesiłam oko na tej okładce. Nie wiedziałam czego się spodziewać, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Główna bohaterka ma tajemnicę, z którą ciężko jej żyć, a jeszcze trudniej ją zaakceptować (co wydaje się konieczne i nieuniknione od samego początku). Nie wiem co mi się stało, że wyjątkowo przeczytałam pierwszą część cyklu (co mi się nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-17
Aza Ray (nie Boyle co ważne, lecz nie oczywiste szczególnie na początku) to bohaterka, którą naprawdę łatwo polubić (specyficzny światopogląd i humor, a mimo to przyciąga uwielbienie). Jason to taki przerysowany współczesny Romeo (trudniejszy do polubienia, jednak łatwy do zniesienia). Pierwsze mniej-więcej 100 stron ziemskiego życia mija tak błyskawicznie, że aż za szybko, jednak ciężko czytać je wolniej (jedynie chciałoby się przyśpieszyć), niestety potem robi się trudniej. Magonia wydaje się bardzo interesującym, pięknym światem przesiąkniętym magią, jednak początkowo może się zdać przytłaczająco nieludzka (kontrast jest ogromny zarówno w przypadku świata jak i możliwości bohaterki). Barwny świat podniebnej fantastyki poznajemy jedynie poprzez niewielką cząstkę na tle rozległego nieba. Trochę mało, ale to początek serii, więc zabieg ma sens (bo chce się jeszcze). Akcja toczy się szybko, pochłania bez reszty, pędzi ku nieuniknionej katastrofie niczym Titanic, który po zderzeniu mógł już tylko zatonąć. Miłość to wątek nad którym nie będę się rozwodzić. Prawdziwa Aza Ray Boyle (kto przeczyta ten zrozumie) to bohaterka wykuta w gniewie i szkoda, że nie poświęcono jej więcej czasu (mam nadzieję, że ta postać dostanie jeszcze więcej niż marne pięć minut). Czyta się dobrze, szybko i z barwną przyjemnością, dlatego POLECAM.
Aza Ray (nie Boyle co ważne, lecz nie oczywiste szczególnie na początku) to bohaterka, którą naprawdę łatwo polubić (specyficzny światopogląd i humor, a mimo to przyciąga uwielbienie). Jason to taki przerysowany współczesny Romeo (trudniejszy do polubienia, jednak łatwy do zniesienia). Pierwsze mniej-więcej 100 stron ziemskiego życia mija tak błyskawicznie, że aż za szybko,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-17
Świeżo po skończeniu czytania muszę przyznać, że kilka razy wzruszenie wycisnęło ze mnie łzy. Pokochałam Ellę zarówno za odwagę jak i za charakterek. Książka zdecydowanie ma bajkowy klimat, a mimo to jest on słodko-gorzkim smakiem, który albo się kocha albo nienawidzi (o obojętności nie ma mowy). Wszystko było adekwatne do splotów zdarzeń, emocjonalne, szczere i romantyczne. Aż dziw, że to nie kolejna bajka Disney'a.
Było kilka zaskoczeń, dało się znaleźć nieco nierealności (wszyscy oczywiście musieli być tacy piękni, a ona czuła się jak Bestia i chyba dlatego zaskoczył mnie brak nawiązania do tej produkcji), jednak z tej lektury można wyciągnąć tyle różnych historii i poglądów na świat, że każdy czytelnik znajdzie choć jedną postać, którą przyjmie bez zastrzeżeń (a większość pewnie pokocha ich wszystkich [no dobra, prawie wszystkich]). Postacie z krwi i kości, różnice nie tylko charakterów, ale także kulturowe, ta pożądana (wymarzona i zarazem tak przerażająca) sława ujęta w tak prosty i zarazem trudny odwieczny konflikt interesów... Ta książka nie dała mi zasnąć dopóki nie doczytałam do końca i nie żałuję spędzonego z nią czasu (mimo, że czytałam ebook, a zdecydowanie preferuję wersje papierowe). POLECAM każdemu kto znajdzie czas i chęci by otworzyć się na coś nieoczywistego (Bo zarówno okładka jak i koncepcja marketingowa znacznie zakłamują rzeczywisty efekt. To dużo więcej niż nowa wersja bajki, czy kolejny romans, ale żeby się przekonać, trzeba sięgnąć po tę pozycję bez wcześniejszych uprzedzeń). Oby inni pokochali tą książkę tak jak ja, bo warto!
Świeżo po skończeniu czytania muszę przyznać, że kilka razy wzruszenie wycisnęło ze mnie łzy. Pokochałam Ellę zarówno za odwagę jak i za charakterek. Książka zdecydowanie ma bajkowy klimat, a mimo to jest on słodko-gorzkim smakiem, który albo się kocha albo nienawidzi (o obojętności nie ma mowy). Wszystko było adekwatne do splotów zdarzeń, emocjonalne, szczere i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWciągająca historia ukazująca nam postać anioła z zupełnie nowej, złej strony. Akcja wciąga, a zakończenie zaskakuje. Wątek miłosny jest dość przewidywalny, ale nie nudzi czytelnika, bo przeplata się z ciekawą fabułą. Polecam!
Wciągająca historia ukazująca nam postać anioła z zupełnie nowej, złej strony. Akcja wciąga, a zakończenie zaskakuje. Wątek miłosny jest dość przewidywalny, ale nie nudzi czytelnika, bo przeplata się z ciekawą fabułą. Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak dla mnie "Intruz" to najlepsze dzieło Stephenie Meyer. Pokochałam to książkę za ciekawy pomysł, skomplikowane relacje między głównymi bohaterami i wyjątkową barwność uczuć i pobudzających wyobraźnię opisów miejsc i wydarzeń.
Jak dla mnie "Intruz" to najlepsze dzieło Stephenie Meyer. Pokochałam to książkę za ciekawy pomysł, skomplikowane relacje między głównymi bohaterami i wyjątkową barwność uczuć i pobudzających wyobraźnię opisów miejsc i wydarzeń.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zaczynając czytanie niewiele wiedziałam o fabule książki i bardzo mnie to cieszy. Zaskoczenie w jakim kierunku potoczyła się opowieść jest ogromnym plusem.
Nie trzeba się znać na muzyce, by usłyszeć w głowie brzmienie utworu wokół którego rozgrywają się silne emocje. Uczucia nie mające szansy w pełni wybrzmieć poruszają dużo bardziej niż można sobie wyobrazić.
Polecam wszystkim, by po prostu zaczęli czytać, bez chwili zastanowienia i sprawdzania tematyki. Niezależnie od literackich upodobań, dacie się ponieść nie mogąc odłożyć książki przed doczytaniem do końca. Zostaje w pamięci na długo, porusza, zastanawia, wzrusza!
Ma wszystko to, czego potrzebuje każdy czytający :-)
Zaczynając czytanie niewiele wiedziałam o fabule książki i bardzo mnie to cieszy. Zaskoczenie w jakim kierunku potoczyła się opowieść jest ogromnym plusem.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie trzeba się znać na muzyce, by usłyszeć w głowie brzmienie utworu wokół którego rozgrywają się silne emocje. Uczucia nie mające szansy w pełni wybrzmieć poruszają dużo bardziej niż można sobie wyobrazić.
Polecam...