-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2014-10-26
2014-10-26
2014-10-14
2014-10-08
2014-09-15
2014-09-07
2014-09-07
2014-06-02
2014-05-18
Jak na lekturę szkolną muszę przyznać, że nie jest nawet taka zła.
Co prawda znam jedynie treść po przeczytaniu streszczenia i nie wiem, czy książkę czyta się szybko (bo streszczenie bardzo xD), jednak treść była w miarę przystępna :)
Jak na lekturę szkolną muszę przyznać, że nie jest nawet taka zła.
Co prawda znam jedynie treść po przeczytaniu streszczenia i nie wiem, czy książkę czyta się szybko (bo streszczenie bardzo xD), jednak treść była w miarę przystępna :)
2014-04-13
Hmm...dość ciężko jest mi ocenić tę książkę...
Treść taka sobie...znudziła mi się już akcja, gdy ktoś popełnia samobójstwo, no bo ileż można! W co drugiej lekturze szkolnej główny bohater/ka popełnia samobójstwo!
Ciekawy motyw romansu i zdrady, jednak bez przesady...
Hmm...dość ciężko jest mi ocenić tę książkę...
Treść taka sobie...znudziła mi się już akcja, gdy ktoś popełnia samobójstwo, no bo ileż można! W co drugiej lekturze szkolnej główny bohater/ka popełnia samobójstwo!
Ciekawy motyw romansu i zdrady, jednak bez przesady...
2014-04-13
Czytanie tej książki polecam każdemu, kto ma problemy z zasypianiem. I wcale nie żartuję... Mimo iż starałam się czytać ją w ciągu dnia, kiedy byłam w większym stopniu pełna energii, niż znużona, po paru stronach tej książki marzyłam jedynie o tym, bo się przespać, gdyż powieki same opadały ciężko na me oczy.
Co do samej treści to również nie zachwyca. Cały czas szukam lektury, która obali stereotyp mówiący, iż KAŻDA lektura szkolna jest nudna, beznadziejna i niegodna przeczytania, jednak niestety póki co nie odnalazłam jeszcze takowej.
Czytanie tej książki polecam każdemu, kto ma problemy z zasypianiem. I wcale nie żartuję... Mimo iż starałam się czytać ją w ciągu dnia, kiedy byłam w większym stopniu pełna energii, niż znużona, po paru stronach tej książki marzyłam jedynie o tym, bo się przespać, gdyż powieki same opadały ciężko na me oczy.
Co do samej treści to również nie zachwyca. Cały czas szukam...
2014-03-30
Muszę przyznać, że dość trudno jest mi ocenić tę książkę.
Jeśli chodzi o język, to dla mnie jest po prostu koszmarny! Ciągłe powtórzenia, neologizmy i onomatopeje rozpraszały moją uwagę od treści i w pewnych momentach nie wiedziałam o czym czytam.
Z racji, że jest to moja lektura szkolna, byłam zmuszona, by sięgnąć po streszczenie i muszę przyznać, że rozumiejąc treść tej powieści stwierdzam, iż nie jest nawet taka zła.
Szczególnie pozytywny wpływ wywarł na mnie Gonzalo, który, mimo mojej tolerancji, rozbawił mnie wielokrotnie swoim zachowaniem.
Gdyby nie trudny język, byłaby dużo bardziej interesująca.
Muszę przyznać, że dość trudno jest mi ocenić tę książkę.
Jeśli chodzi o język, to dla mnie jest po prostu koszmarny! Ciągłe powtórzenia, neologizmy i onomatopeje rozpraszały moją uwagę od treści i w pewnych momentach nie wiedziałam o czym czytam.
Z racji, że jest to moja lektura szkolna, byłam zmuszona, by sięgnąć po streszczenie i muszę przyznać, że rozumiejąc treść tej...
2014-03-23
Coś okropnego! Dramat nie tylko jako gatunek literacki...
,,Wesele" do złudzenia przypominało mi ,,Dziaday" Mickiewicza, których nienawidzę równie mocno. Język utworu dla mnie był o tyle niezrozumiały, że musiałam przeczytać streszczenie, aby zrozumieć treść, która dosłownie mnie uśpiła...
Kolejna beznadziejna lektura, której nie polecam nikomu do przeczytania z własnej woli...
Coś okropnego! Dramat nie tylko jako gatunek literacki...
,,Wesele" do złudzenia przypominało mi ,,Dziaday" Mickiewicza, których nienawidzę równie mocno. Język utworu dla mnie był o tyle niezrozumiały, że musiałam przeczytać streszczenie, aby zrozumieć treść, która dosłownie mnie uśpiła...
Kolejna beznadziejna lektura, której nie polecam nikomu do przeczytania z własnej...
2014-03-01
Po raz kolejny oceniam lekturę, więc nie będzie to ocena o tyle całości pracy Dostojewskiego, o ile treści, z którą zapoznałam się w streszczeniu.
Niestety, nie mam czasu na czytanie lektur, gdyż nie uważam ich za książki, które czytam z przyjemności. ,,Zbrodnia i kara" jest jednak lekturą, przy której uważam, że popełniłam błąd, iż nie przeczytałam całości.
Tematyka wydaje się być dość interesująca, bohaterowie również intrygują. Być może kiedyś sięgnę po nią raz jeszcze i pochłonę ,,od deski do deski" :)
Zakończenie spodobało mi się wyjątkowo! Mimo, iż poznałam je ze streszczenia, to muszę przyznać, że się wzruszyłam.
Po raz kolejny oceniam lekturę, więc nie będzie to ocena o tyle całości pracy Dostojewskiego, o ile treści, z którą zapoznałam się w streszczeniu.
Niestety, nie mam czasu na czytanie lektur, gdyż nie uważam ich za książki, które czytam z przyjemności. ,,Zbrodnia i kara" jest jednak lekturą, przy której uważam, że popełniłam błąd, iż nie przeczytałam całości.
Tematyka wydaje...
2014-02-22
Czytałam naprawdę wiele okropnych, bezwartościowych i masakrycznie nudnych lektur, ale ta bije wszelkie rekordy!
Nie dałam rady przeczytać nawet pierwszej części, gdyż najzwyczajniej mnie usypiała.
Musiałam zabrać się za sreszczenie, którego studiowanie zajęło mi cały dzień, ponieważ byłam zmuszona robić bardzo długie przerwy, bo po prostu nie mogłam się na nim w ogóle skupić.
Podsumowując: męczarnia w czystej postaci i kompletna strata czasu!
Czytałam naprawdę wiele okropnych, bezwartościowych i masakrycznie nudnych lektur, ale ta bije wszelkie rekordy!
Nie dałam rady przeczytać nawet pierwszej części, gdyż najzwyczajniej mnie usypiała.
Musiałam zabrać się za sreszczenie, którego studiowanie zajęło mi cały dzień, ponieważ byłam zmuszona robić bardzo długie przerwy, bo po prostu nie mogłam się na nim w ogóle...
Masakra, makabra i 10 metrów mułu!
Kolejna lektura, której fabuła jest absolutnie niezrozumiała dla zwykłego śmiertelnika. Mimo, że ksiązka ma zaledwie 60 stron z groszem, nie dałam rady przeczytać nawet połowy.
Masakra, makabra i 10 metrów mułu!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolejna lektura, której fabuła jest absolutnie niezrozumiała dla zwykłego śmiertelnika. Mimo, że ksiązka ma zaledwie 60 stron z groszem, nie dałam rady przeczytać nawet połowy.