-
ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułySięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2
-
Artykuły„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13
-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
Nikomu chyba nie trzeba mówić o czym będzie recenzja. Tak tak moi drodzy, cofamy się do początków mojej przygody z blogiem. Dziś na tapecie mamy "Zmierzch - powieść ilustrowana". O tej serii słyszał cały świat, miliony osób ją uwielbiają a dwa miliony nienawidzą. Ja z biegiem czasu podchodzę do całej tej historii bardzo sympatycznie. Nie jestem jakąś wielką fanka, ale to były moje początki czytelnictwa i zawsze będzie ona dla mnie sentymentalna. Gdy zorientowałam się, że na polskim rynku pojawiła się wersja ilustrowana wiedziałam, że będę musiała się z nią zapoznać.
Książki zostały wydane przez Publicat w twardej oprawie. Pierwszy tom "Zmierzch" został podzielony jeszcze na dwie części. Okładki są jednak tak stworzone, żeby tworzyć jedną całość. Dzięki dwóm częściom możemy chociaż dwa razy cieszyć oko pięknymi ilustracjami.
Skoro już o ilustracjach mowa to warto wspomnieć, że są one autorstwa Young Kim. Powiem jedno: kobieta ma mega talent! To jak ona w swoich ilustracjach odzwierciedliła uczucia i emocje bohaterów to jest mistrzostwo. Sami oceńcie:
Książki jako historię niewątpliwie czyta się bardzo szybko ze względu na bardzo zminimalizowaną ilość tekstu. Zmierzch jako powieść ilustrowaną trzeba traktować raczej jako dodatek do serii. Są tu zarysowane tylko główne wątki a spora ilość niejednokrotnie ciekawszych wątków pobocznych jest pominięta. Dlatego chcąc poznać całą historię trzeba sięgnąć po normalne książki, do czego oczywiście zachęcam!:)
Nikomu chyba nie trzeba mówić o czym będzie recenzja. Tak tak moi drodzy, cofamy się do początków mojej przygody z blogiem. Dziś na tapecie mamy "Zmierzch - powieść ilustrowana". O tej serii słyszał cały świat, miliony osób ją uwielbiają a dwa miliony nienawidzą. Ja z biegiem czasu podchodzę do całej tej historii bardzo sympatycznie. Nie jestem jakąś wielką fanka, ale to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-19
"Zmierzch" to pierwsza część sagi dla młodzieży autorstwa Stephenie Meyer. Narracja prowadzona jest z perspektywy głównej bohaterki siedemnastoletniej Belli Swan. Cała akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy dziewczyna przeprowadza się ze słonecznego Phoenix w stanie Arizona gdzie mieszkała z matka do deszczowego Forks w stanie Washington, gdzie będzie mieszkać z ojcem, który jest szeryfem. W szkole poznaje tajemniczego Edwarda Cullena, w którym się zakochuje. Z czasem odkrywa jego mroczną tajemnicę. Jednak mimo niebezpieczeństwa jakie jej grozi, nie zamierza rezygnować z miłości. Niewiele czasu potrzeba by przekonać się, że związek z wampirem to nie zabawa. Pewnego wiosennego dnia Edward musi ratować ukochaną przed Jamesem i jego partnerka Victorią, którzy gdy zrozumieli, że Bella jest człowiekiem, postanowili na nią zapolować. Czy Edwardowi uda się ocalić życie Belli?
Książkę kupiłam, tak naprawdę z czystej ciekawości. No bo co ona ma w sobie czego inne nie maja? Co sprawia, że jest ciągle TOP? Teraz już wiem. Zmierzch jest książką dla każdego, znaleźć tu można akcje, strach, humor a to wszystko przeplatane wątkiem miłosnym. Napisana jest w takim stylu, że jak człowiek się w nią zaczyta, cały dzień przemknie miedzy palcami niewiadomo kiedy! Dobra na letnie deszczowe wieczory oraz dla osób planujących jakiś wyjazd i chcących sobie umilić podróż ukochanym PKP:)
"Zmierzch" to pierwsza część sagi dla młodzieży autorstwa Stephenie Meyer. Narracja prowadzona jest z perspektywy głównej bohaterki siedemnastoletniej Belli Swan. Cała akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy dziewczyna przeprowadza się ze słonecznego Phoenix w stanie Arizona gdzie mieszkała z matka do deszczowego Forks w stanie Washington, gdzie będzie mieszkać z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-19
Zbliża się koniec roku szkolnego a tym samym moment przemiany Belli Swan w wampirzyce. Niestety nic w życiu nie jest łatwe - nawet jeśli chodzi o życie bohaterów książki. Charlie, który wystarczającą napatrzył się na cierpienia córki, postanawia tak ograniczyć jej czas, żeby nie miała możliwości spotykania się z ukochanym. Ponadto postanawia zrobić wszystko byleby Bella była z Jacobem. Ukochany stara się jednak do tego nie dopuszczać bo twierdzi, że jest to dla niej niebezpieczne. Droga ku szczęscia zakochanych zdaje sie nie mieć końca, do tego nie jest usłana rózami. Jak w każdej częsci tak i w tej musi mieć miejsce jakis "problem". Na Belle znów ktoś urządził polowanie. Pozostaje pytanie kto i dlaczego. Oraz dlaczego Alice nie widzi tego w swoich wizjach? Na domiar złego, krótko po ważnym wydarzeniu w życiu Belli i Edwarda, pojawiają się ciemne chmury. Wampiry bedą musiały zawrzeć koalicje z własnymi wrogami, żeby pokonać innych wrogów. Z kim zawra koalicje? Kogo beda musieli pokonać? Do jakich wniosków dojdzie Bella podczas bitwy? Dowiecie się tego siegając po książke.
Moim zdaniem to najlepsza część jak do tej pory. Dużo się w niej dzieje, niczego nie da się do końca przewidzieć. O dziwo nawet nadopiekuńczy Charlie mi nie przeszkadzał tak bardzo jak Edward. W końcowej części książki dzieje się tyle, że nie idzie się od niej oderwać nawet na minute. Polecam każdemu jako obowiązkową lekture!
Zbliża się koniec roku szkolnego a tym samym moment przemiany Belli Swan w wampirzyce. Niestety nic w życiu nie jest łatwe - nawet jeśli chodzi o życie bohaterów książki. Charlie, który wystarczającą napatrzył się na cierpienia córki, postanawia tak ograniczyć jej czas, żeby nie miała możliwości spotykania się z ukochanym. Ponadto postanawia zrobić wszystko byleby Bella...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-19
Po oświadczynach, przgotowania do ślubu Belli i Edwarda idą pełną parą. Mimo to ukochana wampira nie przestaje zamartwiać się zniknięciem najlepszego przyjaciela.Pojawia się dopiero na ślubie, jednak szybko go opuszcza po poznaniu planów nowożeńców, które go rozzłościły. Miesiąc miodowy Cullenowie spędzają na Wyspie Esme. Nie trwa on długo, ponieważ Bella orientuje się o ciązy i postanawiają wrócić do domu. Radość z ciązy wraz z Bella zdaje się podzielać tylko Rosalie. Nietypowa ciąża postępuje w zastraszającym tempie robiąc spustoszenie w organizmie przyszłej matki. Gdy wkońcu na świat przychodzi córeczka Renesmee, ogranizm Belli nie ma sił do regeneracji po tej trudnej ciąży. Wszystko komplikuje się, gdy okazuję się, że Renesmee jest obiektem wpojenia Jacoba. Czy Jacob i Edward dojdą do porozumienia jeśli w kwestii życia Belli? Czy Jacob zgodzi się, żeby jego przyjaciółka stała się wampirem? Oraz najważniejsze, czy nei jest za późno na ratunek młodej matki?
Polecam ostatnią częśc sagi Zmierzch z czystym sumieniem! Zaczyna się tam gdzie wszystkie inne mają swój koniec. Ksiązka gruba, podzielona jednak na trzy częsci, narratorem pierwszej i trzeciej jest Bella, zaś drugiej - Jacob. Dlaczego nie ma częsci w której narratorem byłby Edward - nie wiem. Żałuje ze tak się nie stało, bo ciekawa jestem emocji i uczuć które nim targały w trakcie ciązy Belli. Mimo to, ta ksiązka zdaje się być najlepszą ze wszystkich częsci sagi. Najbardziej wciągająca, nawet nie wiadomo kiedy skonczy się ja czytac. Jesli o mnie chodzi to ksiązka zasługuje na miano TOP1 Zmierzchu. Pozostałe częsci w porównaniu do tej wypadają przeciętnie.
Po oświadczynach, przgotowania do ślubu Belli i Edwarda idą pełną parą. Mimo to ukochana wampira nie przestaje zamartwiać się zniknięciem najlepszego przyjaciela.Pojawia się dopiero na ślubie, jednak szybko go opuszcza po poznaniu planów nowożeńców, które go rozzłościły. Miesiąc miodowy Cullenowie spędzają na Wyspie Esme. Nie trwa on długo, ponieważ Bella orientuje się o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-19
Akcja drugiej części Zmierzchu rozpoczyna się od 18 urodzin Belli. Z tej okazji rodzinna Cullen postanawia urządzić dla niej przyjęcie niespodziankę. Pech chciał, że podczas urodzin Belli zdarzył się mały wypadek. Nic specjalnego prawda? Pewnie tak by było, gdyby nie to, że znajdowała się w domu pełnym wampirów. Jasper, który pożywia się krwią zwierząt najkrócej, na widok ludzkiej krwi od razu rzuca się na Belle. Po tym incydencie, rodzina Edwarda postanawia zniknąć z życia Belli, żeby nie narażać jej na takie niebezpieczeństwo. Wampir mówi dziewczynie, że jej nie kocha i znika. Depresja w która wpadła Bella w książce zostało przedstawione w bardzo dobitny a zarazem pozostawiający wiele do myślenia sposób. Jaki? dowiecie sie czytajac:) Wtedy jak w każdej książce dla młodzieży o miłości zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciągnie osobe z depresji. Tym kimś oczywiście jest przyjaciel z dzieciństwa. W trakcie gdy spedzają razem czas, Bella odkrywa pewna rzecz. Wraz ze wzrostem adrenaliny znajduje sposób kontakt z ukochanym. Zaczyna wręcz z premedytacją igrać z losem i życiem byleby móc znów mieć z nim "kontakt". Podczas jednego z "glupich" pomysłów o mało nie traci życia. Jednak w wizji którą ma siostra Edwarda, nie wiadomo dokładnie czy została ona uratowana, wiec gdy Edward dowiaduje się o pogrzebie. Kogo? I dlaczego Alice nie wie czy uratowano Belle? Tajemnica, kolejna:) Załamany postanawia sprowokować Volturi, żeby go zabili. Czy mu się uda? Czy Bella dowie się o planach ukochanego i tym razem ona ocali życie wampira? A jeśli nie, to co musiałby zrobić Edward żeby Volturi go zabili? No i wreszcie kim jest rodzina Volturi?
Po przeczytaniu dwóch części wampirzej sagi można już jako tako ocenić bohaterów. Edward - wydaje mi się strasznie przesłodzony, momentami cukrzycy idzie dostać. Motyw wyprowadzki całej rodziny dlatego, że gapowata Bella skaleczyła się o papier ozdobny do prezentów (olaboga!) to smiać mi się chciało! Nie wiem czemu, ale wyidealizowany Edward totalnie nie przypadł mi do gustu! Co innego Jacob, który był w stanie zrezygnować ze swojego szczęscia byleby Bella była szczęsliwa. O ile z wampirem, który skłamał, że jej nie kocha, można być szczęsliwym:D Jacob to moim zdaniem przykład prawdziwego przyjaciela, który pomimo wszystko pomoże w trudnej sytuacji. Bella - gapa nad gapami do kwadratu. Do tego wariatka! No przeprasza, ale nie mogę inaczej nazwać osoby która naraża własne życie i robi głupoty byleby usłyszeć głos Edwarda, który ją zostawił!
W mojej ocenie te część czytało się o niebo lepiej niż poprzednią. Dużo wiecej akcji, zawirowań, niejasnych badź niedopowiedzianych sytuacji. Nie można sie przy tej książce nudzić. Dlatego też nie polecam jej do czytania przed snem bo poprostu nie zaśniecie! Nie ma mowy! Ja przy Księżycu w nowiu zarwałam noc ale tego nie żałuję!:)
Akcja drugiej części Zmierzchu rozpoczyna się od 18 urodzin Belli. Z tej okazji rodzinna Cullen postanawia urządzić dla niej przyjęcie niespodziankę. Pech chciał, że podczas urodzin Belli zdarzył się mały wypadek. Nic specjalnego prawda? Pewnie tak by było, gdyby nie to, że znajdowała się w domu pełnym wampirów. Jasper, który pożywia się krwią zwierząt najkrócej, na widok...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-07-19
Książka przedstawia nam historie tytułowej Bree Tanner, nowo narodzonej wampirzycy, która stawia pierwsze kroki w świecie wampirów. Poznaliśmy ją w trzeciej części, jednak odgrywała tam mało znaczącą role. Tutaj to się zmienia. To ona jest główną bohaterka a historia Belli i Edwarda schodzi na drugi plan. Mamy tu okazje poznać wydarzenia trzeciej częsci sagi z perspektywy innego bohatera. Poznajemy przyjaciela Bree oraz łączące ich relacje. Nowo narodzona Bree jest zagubiona w nowym swiecie, jednak z drugiej strony jest też odważna i nie boi się groźnych sytuacji.
Książka godna polecenia jako przerywnik miedzy innymi książkami. Jest cienka - w sam raz, żeby przeczytać ją w jedno popołudnie. Napisana prosto i zrozumiałym językiem, co sprawia że czyta się ją lekko. Idealna jako uzupełnienie całej sagi Zmierzchu.
Książka przedstawia nam historie tytułowej Bree Tanner, nowo narodzonej wampirzycy, która stawia pierwsze kroki w świecie wampirów. Poznaliśmy ją w trzeciej części, jednak odgrywała tam mało znaczącą role. Tutaj to się zmienia. To ona jest główną bohaterka a historia Belli i Edwarda schodzi na drugi plan. Mamy tu okazje poznać wydarzenia trzeciej częsci sagi z perspektywy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-03-18
"Zmierzch" od zawsze był jedna z moich pierwszych ulubionych serii dla młodzieży. To od niego zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Przeczytałam wszystkie tomy, obejrzałam wszystkie części filmu więc chyba mogę uznać się za fankę serii Stephenie Meyer, prawda? Gdy wyszedł przewodnik po "Zmierzchu" wiedziałam jedno - muszę go mieć! Byłam ciekawa czego tak na prawdę nie wiedziałam albo wyleciało mi z głowy po tylu latach. Gdy książka w końcu do mnie dotarła nie mogłam się od niej oderwać. Dotykałam, kartkowałam. Czyste szaleństwo.
Jeśli mowa o wyglądzie zewnętrznym książki, czyli okładce i jej wykonaniu, to muszę szczerze przyznać, że nie spodziewałam się aż tak dobrze wykonanej roboty. Okładka jest sztywna i matowa. Matowość można uznać za mały minus, gdyż można zostawić niechcący odciski palców, jeśli nie ma się czystych rąk.
A tamtego lata, kiedy pisałam Zmierzch, nie miałam
w ogóle czasu na nic innego. Po co miałabym spędzać czas z dala od Forks, skoro mogłam być tam?
Zaglądając do środka od razu możemy zauważyć, że książka jest pięknie zdobiona. Znajdziemy tu sporo rysunków bohaterów, miejsc czy nawet pojazdów. Każdy bardzo łatwo może sobie porównać, czy jego wyobrażenia na temat wyglądu różnych postaci itp. było zgodne z wyobrażeniami autorki Zmierzchu.
Przygodę z przewodnikiem zaczynamy od rozmowy Shannon Hale z Stephenie Meyer. Dowiadujemy się m.in. jak to się stało, że powstał Zmierzch, skąd autorka czerpała pomysły. Wiele interesujących rzeczy można się dowiedzieć z rozmowy Pań - nie będę jednak zdradzać jakich.
Im dalej brniemy w las, a właściwie w książkę to zaczyna robić się coraz ciekawiej. Poznajemy bliżej profile bohaterów Zmierzchu, m.in. kiedy dane postaci się urodziły, skąd pochodzą a także jakie mają wykształcenie. Zostaje nam również przedstawiona ich historia. Niestety dość często opowieści powtarzają się, co sprawia, że człowiek po prostu nudzi się czytając enty raz tą samą historię tylko z innego punktu widzenia. Załączone mamy także drzewa genealogiczne klanów/rodzin.
Zawsze zachwycam się nad naszymi okładkami. Mogę jednak z czystym sumieniem stwierdzić, że jeśli mowa o okładkach Zmierzchu to mamy najładniejsze. Okładki innych krajów nie dość, że wydawały mi się jakieś takie nijakie to jeszcze w żaden sposób nie pasowały mi do tematyki. Nie mówiąc o śmiesznych tłumaczeniach tytułów. Najgorsze okładki według mnie ma Japonia, ale to tylko moja opinia.
"Przewodnik po sadze Zmierzch" to doskonałe zwieńczenie serii książek o wampirach. Jest idealnym dopowiedzeniem historii oraz rozwiewa wszelkie wątpliwości jeśli takowe były. Po tę książkę powinny sięgnąć głównie osoby, które miały wcześniej do czynienia ze Zmierzchem. Doskonale nadaje się także na prezent, głównie ze względu na bardzo eleganckie wykonanie.
"Zmierzch" od zawsze był jedna z moich pierwszych ulubionych serii dla młodzieży. To od niego zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Przeczytałam wszystkie tomy, obejrzałam wszystkie części filmu więc chyba mogę uznać się za fankę serii Stephenie Meyer, prawda? Gdy wyszedł przewodnik po "Zmierzchu" wiedziałam jedno - muszę go mieć! Byłam ciekawa czego tak na prawdę nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nikomu chyba nie trzeba mówić o czym będzie recenzja. Tak tak moi drodzy, cofamy się do początków mojej przygody z blogiem. Dziś na tapecie mamy "Zmierzch - powieść ilustrowana". O tej serii słyszał cały świat, miliony osób ją uwielbiają a dwa miliony nienawidzą. Ja z biegiem czasu podchodzę do całej tej historii bardzo sympatycznie. Nie jestem jakąś wielką fanka, ale to były moje początki czytelnictwa i zawsze będzie ona dla mnie sentymentalna. Gdy zorientowałam się, że na polskim rynku pojawiła się wersja ilustrowana wiedziałam, że będę musiała się z nią zapoznać.
Książki zostały wydane przez Publicat w twardej oprawie. Pierwszy tom "Zmierzch" został podzielony jeszcze na dwie części. Okładki są jednak tak stworzone, żeby tworzyć jedną całość. Dzięki dwóm częściom możemy chociaż dwa razy cieszyć oko pięknymi ilustracjami.
Skoro już o ilustracjach mowa to warto wspomnieć, że są one autorstwa Young Kim. Powiem jedno: kobieta ma mega talent! To jak ona w swoich ilustracjach odzwierciedliła uczucia i emocje bohaterów to jest mistrzostwo. Sami oceńcie:
Książki jako historię niewątpliwie czyta się bardzo szybko ze względu na bardzo zminimalizowaną ilość tekstu. Zmierzch jako powieść ilustrowaną trzeba traktować raczej jako dodatek do serii. Są tu zarysowane tylko główne wątki a spora ilość niejednokrotnie ciekawszych wątków pobocznych jest pominięta. Dlatego chcąc poznać całą historię trzeba sięgnąć po normalne książki, do czego oczywiście zachęcam!:)
Nikomu chyba nie trzeba mówić o czym będzie recenzja. Tak tak moi drodzy, cofamy się do początków mojej przygody z blogiem. Dziś na tapecie mamy "Zmierzch - powieść ilustrowana". O tej serii słyszał cały świat, miliony osób ją uwielbiają a dwa miliony nienawidzą. Ja z biegiem czasu podchodzę do całej tej historii bardzo sympatycznie. Nie jestem jakąś wielką fanka, ale to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to