rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie wiem, jak się zabrać do tej opinii. Przeżyłam w swoim życiu "zimny wychów" w związku i wiem, jak bardzo boli samotność we dwoje, jakie przykrości można sprawiać sobie nawzajem, a nawet mijać się jak powietrze w jednym domu. Jednak niekonsekwencja żony i wręcz nienawiść męża sięgają tu zenitu. Wiem, że można kochać kogoś, kto nas odtrąca, ale jakiś poziom samoobrony i szacunku do siebie trzeba zachować. Główna bohaterka niesamowicie mnie irytowała, nie mówiąc o jej mężu i teściowej. Styl językowy książki jest całkiem dobry, ale są wprowadzone niepotrzebne wątki i jakoś tak całość się rozmywa. Zakończenie też takie sobie. Niestety średnio.

Nie wiem, jak się zabrać do tej opinii. Przeżyłam w swoim życiu "zimny wychów" w związku i wiem, jak bardzo boli samotność we dwoje, jakie przykrości można sprawiać sobie nawzajem, a nawet mijać się jak powietrze w jednym domu. Jednak niekonsekwencja żony i wręcz nienawiść męża sięgają tu zenitu. Wiem, że można kochać kogoś, kto nas odtrąca, ale jakiś poziom samoobrony i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta opowieść ma w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Niestety przedobrzony. Miłość bohaterów jest przepiękna i silna, ale toksyczna, bo niedopowiedzenia rujnują wszystko. Momentami wręcz mnie wkurzało, że ci ludzie nie potrafią ze sobą szczerze porozmawiać. Otworzyć się wtedy, kiedy trzeba i naprawić tego, co zepsuli. Zbyt długie dążenie do przewidywalnego zakończenia zaczęło mnie wręcz irytować. Przez co owe zakończenie nie stało się tak spektakularne, na jakie czekałam. Mimo wszystko czytało się dobrze, a dla wszystkich, którzy w pewnym okresie życia przeżywali niespełnioną miłość, może być poruszająca.

Ta opowieść ma w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Niestety przedobrzony. Miłość bohaterów jest przepiękna i silna, ale toksyczna, bo niedopowiedzenia rujnują wszystko. Momentami wręcz mnie wkurzało, że ci ludzie nie potrafią ze sobą szczerze porozmawiać. Otworzyć się wtedy, kiedy trzeba i naprawić tego, co zepsuli. Zbyt długie dążenie do przewidywalnego zakończenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piszę te słowa jeszcze ze łzami w oczach, z niesamowitym wzruszeniem.. Jestem ponownie tak poruszona, pomimo iż już kiedyś czytałam tę przepiękną opowieść i film również oglądałam. A mimo wszystko serce się ściska na myśl o tak cudownej miłości. O uczuciu, które powinno być dane każdemu. I jakże bym chciała, by każdy mógł tak kochać. Mocno, szczerze i ze wzajemnością. Tocząc zwyczajne życie u boku ukochanej osoby, być przy niej naprawdę na dobre i na złe. Doceniać każdy dzień, wspierać, być blisko nie tylko ciałem ale i umysłem. Który czasem pozwala i na odosobnienie, bo wie, że taka miłość nie musi się bać niczego. Ani odległości. Ani zapomnienia..

Piszę te słowa jeszcze ze łzami w oczach, z niesamowitym wzruszeniem.. Jestem ponownie tak poruszona, pomimo iż już kiedyś czytałam tę przepiękną opowieść i film również oglądałam. A mimo wszystko serce się ściska na myśl o tak cudownej miłości. O uczuciu, które powinno być dane każdemu. I jakże bym chciała, by każdy mógł tak kochać. Mocno, szczerze i ze wzajemnością....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudna miłość i trudna książka. Jest tak przeładowana dołującymi zdarzeniami, że aż się słabo robi. Z jednej strony czyta się dość szybko i dobrze, z drugiej opowieść nie porywa, a tylko przytłacza. Owszem chwyta za serce, ale tak jakoś boleśnie i męcząco, drugi raz przez tę historię bym nie przebrnęła. Choć inne książki tej autorki bardzo lubię.

Trudna miłość i trudna książka. Jest tak przeładowana dołującymi zdarzeniami, że aż się słabo robi. Z jednej strony czyta się dość szybko i dobrze, z drugiej opowieść nie porywa, a tylko przytłacza. Owszem chwyta za serce, ale tak jakoś boleśnie i męcząco, drugi raz przez tę historię bym nie przebrnęła. Choć inne książki tej autorki bardzo lubię.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę pochłonęłam. Napisana świetnym językiem, pełna emocji, poruszających najgłębsze struny w sercu. Zdrada jako temat przewodni, rozłożona na czynniki pierwsze. Przeżyłam tę książkę mocno i dała mi wiele do myślenia. Polecam.

Książkę pochłonęłam. Napisana świetnym językiem, pełna emocji, poruszających najgłębsze struny w sercu. Zdrada jako temat przewodni, rozłożona na czynniki pierwsze. Przeżyłam tę książkę mocno i dała mi wiele do myślenia. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety rozczarowanie. Temat bardzo emocjonalny, a emocji nie czułam. Główna bohaterka denerwująca, chaotyczna. Tam gdzie powinna mówić - milczała i odwrotnie. Już bardziej lubi się jej przyjaciółkę. A to jak potraktowała Wiktora - dziecinada. Nie wyobrażam sobie powrotu do niby mega miłości po dwóch latach lekceważenia. Książka napisana banalnym językiem, słabe dialogi, a tłumaczenie czytelnikowi "oczywistych oczywistości" drażniło mnie najbardziej. Potencjał był, ale według mnie został zmarnowany. Jeśli ktoś szuka książki w podobnej tematyce, polecam "Ironię losu" Katarzyny Misiołek.

Niestety rozczarowanie. Temat bardzo emocjonalny, a emocji nie czułam. Główna bohaterka denerwująca, chaotyczna. Tam gdzie powinna mówić - milczała i odwrotnie. Już bardziej lubi się jej przyjaciółkę. A to jak potraktowała Wiktora - dziecinada. Nie wyobrażam sobie powrotu do niby mega miłości po dwóch latach lekceważenia. Książka napisana banalnym językiem, słabe dialogi, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Często robimy dobrą minę do złej gry.. pozujemy na szczęśliwszych niż jesteśmy, by otoczenie nie ujrzało prawdy. Przykre, ale prawdziwe. Za zamkniętymi drzwiami rozgrywają się czasami poważne dramaty. A nie zawsze mamy odwagę prosić o pomoc, bo wiąże się to z przyznaniem do błędu. Tymczasem szczera rozmowa, empatia i wsparcie nieraz mogłyby zapobiec tragedii.. Kolejna dobra książka pani Kołakowskiej. Mimo iż na tle wcześniejszych jej powieści, wypada trochę słabiej, warto przeczytać.

Często robimy dobrą minę do złej gry.. pozujemy na szczęśliwszych niż jesteśmy, by otoczenie nie ujrzało prawdy. Przykre, ale prawdziwe. Za zamkniętymi drzwiami rozgrywają się czasami poważne dramaty. A nie zawsze mamy odwagę prosić o pomoc, bo wiąże się to z przyznaniem do błędu. Tymczasem szczera rozmowa, empatia i wsparcie nieraz mogłyby zapobiec tragedii.. Kolejna dobra...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita książka, bardzo mnie poruszyła i nie mogę przestać myśleć o tej historii. Wątek Anioła idealnie wprowadzony, znajomość psychiki ludzkiej, naszych słabości i wspaniały język, to wielkie zalety powieści pani Kołakowskiej. Czytam wszystko, co tylko wyszło spod pióra tej autorki. Polecam.

Niesamowita książka, bardzo mnie poruszyła i nie mogę przestać myśleć o tej historii. Wątek Anioła idealnie wprowadzony, znajomość psychiki ludzkiej, naszych słabości i wspaniały język, to wielkie zalety powieści pani Kołakowskiej. Czytam wszystko, co tylko wyszło spod pióra tej autorki. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna książka pani Kołakowskiej. Czytałam jednym tchem, bardzo ciekawa jak zakończą się uczuciowe rozterki głównych bohaterów.
Tak często w życiu nie mówimy tego, co w sercu i w głowie siedzi. Ukrywamy emocje, machamy ręką na problemy, które gdyby od razu zostały rozwiązane nie urosłyby do rangi dramatów. Tak trudno czasem powiedzieć prawdę, w obawie przed zranieniem innych. A potem żyje się latami właśnie w sieci tych - niewypowiedzianych słów..

Kolejna świetna książka pani Kołakowskiej. Czytałam jednym tchem, bardzo ciekawa jak zakończą się uczuciowe rozterki głównych bohaterów.
Tak często w życiu nie mówimy tego, co w sercu i w głowie siedzi. Ukrywamy emocje, machamy ręką na problemy, które gdyby od razu zostały rozwiązane nie urosłyby do rangi dramatów. Tak trudno czasem powiedzieć prawdę, w obawie przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka na wakacyjny czas, czyta się lekko i z zaciekawieniem jak potoczą się losy głównych bohaterów. Ciekawe podejście do przepowiedni Cyganki, dużo empatii Leszka i niesamowite sploty okoliczności, jakie mają miejsce w zwyczajnym-niezwyczajnym życiu. Pani Kołakowska ma niesamowity dar do słowa pisanego. Od razu zabieram się za kolejne jej książki i cieszę się, że mam ich kilka na stanie :)

Świetna książka na wakacyjny czas, czyta się lekko i z zaciekawieniem jak potoczą się losy głównych bohaterów. Ciekawe podejście do przepowiedni Cyganki, dużo empatii Leszka i niesamowite sploty okoliczności, jakie mają miejsce w zwyczajnym-niezwyczajnym życiu. Pani Kołakowska ma niesamowity dar do słowa pisanego. Od razu zabieram się za kolejne jej książki i cieszę się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część mnie nie rozczarowała, było momentami trochę smutno, ale ostateczny wydźwięk optymistyczny i czytało się świetnie. Perypetie bohaterów, jak i fakt, że książka była pisana po części na faktach dodają uroku. Na dokładkę jestem mocno zmobilizowana, żeby przepisać sobie ze wszystkich części jadłospisy i propozycje posiłków. I wziąć się porządnie za zdrowe odżywianie :)

Trzecia część mnie nie rozczarowała, było momentami trochę smutno, ale ostateczny wydźwięk optymistyczny i czytało się świetnie. Perypetie bohaterów, jak i fakt, że książka była pisana po części na faktach dodają uroku. Na dokładkę jestem mocno zmobilizowana, żeby przepisać sobie ze wszystkich części jadłospisy i propozycje posiłków. I wziąć się porządnie za zdrowe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część równie dobra, choć już bardziej przewidywalna. Jednak wątek uczuciowy nieźle pogmatwany, zarówno u mamy, jak i córki. Czytało się bardzo dobrze i sądzę, że trzecia część również mnie nie rozczaruje.

Druga część równie dobra, choć już bardziej przewidywalna. Jednak wątek uczuciowy nieźle pogmatwany, zarówno u mamy, jak i córki. Czytało się bardzo dobrze i sądzę, że trzecia część również mnie nie rozczaruje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra opowieść i świetnie napisana. O zagubieniu, o rozpadzie rodziny, braku uczuć, szczerości i poszukiwaniu równowagi - w codzienności, w sobie i również w sposobie odżywiania. Wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam się oderwać - tymczasem z racji popsutego czytnika musiałam zrobić dłuższą przerwę. Wróciłam z przyjemnością i zabieram się za kolejne części.

Bardzo dobra opowieść i świetnie napisana. O zagubieniu, o rozpadzie rodziny, braku uczuć, szczerości i poszukiwaniu równowagi - w codzienności, w sobie i również w sposobie odżywiania. Wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam się oderwać - tymczasem z racji popsutego czytnika musiałam zrobić dłuższą przerwę. Wróciłam z przyjemnością i zabieram się za kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest coś takiego w tej opowieści, że wciąga. Choć niby nic szczególnego, ale czuć emocje głównej bohaterki. Niepewność, brak poczucia własnej wartości, chęć oderwania się od nadgorliwej mamuśki, zagubienie, dobre serce i nieśmiało rodzące się uczucie. Jakże inne od wymyślonego w wyobraźni. Książka bardziej dla młodzieży, ale i ja z przyjemnością ją przeczytałam.

Jest coś takiego w tej opowieści, że wciąga. Choć niby nic szczególnego, ale czuć emocje głównej bohaterki. Niepewność, brak poczucia własnej wartości, chęć oderwania się od nadgorliwej mamuśki, zagubienie, dobre serce i nieśmiało rodzące się uczucie. Jakże inne od wymyślonego w wyobraźni. Książka bardziej dla młodzieży, ale i ja z przyjemnością ją przeczytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poznałam Autorkę tej książki - Anię, pełną ciepła kobietę, kochaną i mocno kochającą. Gdyby mogła obdarowałaby swoją dobrocią i wsparciem cały świat. A już na pewno potrzebujących - i ludzi i zwierzęta. O czym jest jej książka..

To historia o różnych odcieniach miłości, do mężczyzny (który kochać nie potrafi) do rodziny, dzieci i tej miłości pełnej nadziei, która znajduje nas niespodziewanie i wbrew wszystkiemu. To opowieść o sile przyjaźni, o psiakach, które towarzyszą naszym bohaterkom w każdym momencie. Opowieść, wychwalająca piękno przyrody i spokój jaki można odnaleźć poza zgiełkiem miasta. Ale przede wszystkim to bardzo osobista relacja, o wychodzeniu z mroku bez uczuć, po światło i radość jaką niesie prawdziwa miłość przez duże M. Przyznaję, że zakończenie mnie wzruszyło..

Poznałam Autorkę tej książki - Anię, pełną ciepła kobietę, kochaną i mocno kochającą. Gdyby mogła obdarowałaby swoją dobrocią i wsparciem cały świat. A już na pewno potrzebujących - i ludzi i zwierzęta. O czym jest jej książka..

To historia o różnych odcieniach miłości, do mężczyzny (który kochać nie potrafi) do rodziny, dzieci i tej miłości pełnej nadziei, która znajduje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do książek pani Gargaś trzeba mieć odpowiedni nastrój. Jest w nich ogrom uczuć, różne rodzaje miłości (od romantycznej, matczynej, po dojrzałą i empatyczną), są analizy stanów emocjonalnych. Są poruszone struny w sercu, wspomnienia, bliskość, oddalenie, przyjaźń i różne spojrzenie na coś, co może wydawać się niemożliwe, ale jednak się zdarza. Bo każdy z nas popełnia błędy, a podejmowanie decyzji, które zmieniają całkowicie nasze życie jest często najtrudniejszym wyzwaniem..

Do książek pani Gargaś trzeba mieć odpowiedni nastrój. Jest w nich ogrom uczuć, różne rodzaje miłości (od romantycznej, matczynej, po dojrzałą i empatyczną), są analizy stanów emocjonalnych. Są poruszone struny w sercu, wspomnienia, bliskość, oddalenie, przyjaźń i różne spojrzenie na coś, co może wydawać się niemożliwe, ale jednak się zdarza. Bo każdy z nas popełnia błędy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak wiele złych zdarzeń można by uniknąć gdybyśmy umieli się otwierać przed drugą osobą, byli bardziej szczerzy, także względem samego siebie. Gdybyśmy się mniej bali i mieli odwagę mówić prawdę, zamiast udawać. Książkę pochłonęłam.. historie i emocje wszystkich postaci są takie realne, jakby autorka przeżyła każdą z nich. A miłość tu ukazana ma tyle odmian ile serc na tym świecie..

Tak wiele złych zdarzeń można by uniknąć gdybyśmy umieli się otwierać przed drugą osobą, byli bardziej szczerzy, także względem samego siebie. Gdybyśmy się mniej bali i mieli odwagę mówić prawdę, zamiast udawać. Książkę pochłonęłam.. historie i emocje wszystkich postaci są takie realne, jakby autorka przeżyła każdą z nich. A miłość tu ukazana ma tyle odmian ile serc na tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo emocjonalna opowieść, napisana z męskiego punktu widzenia. Widzenia kobiet, dorastania do prawdziwego życia, zagubienia i otwierania się na pierwsze prawdziwe uczucie. Nie mogłam się oderwać od książki, choć w pewnym momencie irytowały mnie zachowania obrażających się wiecznie głównych bohaterów. Ale któż nie popełnia błędów, przemilczenia, braku szczerości czy złych osądów danej sytuacji. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi miłość przez duże M :)

Bardzo emocjonalna opowieść, napisana z męskiego punktu widzenia. Widzenia kobiet, dorastania do prawdziwego życia, zagubienia i otwierania się na pierwsze prawdziwe uczucie. Nie mogłam się oderwać od książki, choć w pewnym momencie irytowały mnie zachowania obrażających się wiecznie głównych bohaterów. Ale któż nie popełnia błędów, przemilczenia, braku szczerości czy złych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepiękne.. i książka i film na jej podstawie. Czytało się wspaniale, czułam ogrom emocji głównych bohaterów. Rozwijającą się miłość, bolesną tęsknotę, wahania przed ciężkimi wyborami. Nicholas Sparks ma wielki dar do opisywania uczuć, choć jeśli chodzi o opisy rzeczy czy działań, czasem bywa zbyt szczegółowy. Ogólnie powieść cudowna, polecam dla romantyków i tych bardziej wrażliwych :)

Przepiękne.. i książka i film na jej podstawie. Czytało się wspaniale, czułam ogrom emocji głównych bohaterów. Rozwijającą się miłość, bolesną tęsknotę, wahania przed ciężkimi wyborami. Nicholas Sparks ma wielki dar do opisywania uczuć, choć jeśli chodzi o opisy rzeczy czy działań, czasem bywa zbyt szczegółowy. Ogólnie powieść cudowna, polecam dla romantyków i tych bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończyłam czwartą część cyklu "Czary codzienności", całość odbieram jako dobrą, ale nie aż tak porywającą, jak w cyklu "Magiczne miejsce". Było mniej ciekawie, choć sympatycznie. Często przydługie opisy i powtarzanie opowiadania danej sytuacji przez kilka osób. Ale z ciekawości, jak potoczą się losy bohaterów, przebrnęłam do szczęśliwego zakończenia :)

Zakończyłam czwartą część cyklu "Czary codzienności", całość odbieram jako dobrą, ale nie aż tak porywającą, jak w cyklu "Magiczne miejsce". Było mniej ciekawie, choć sympatycznie. Często przydługie opisy i powtarzanie opowiadania danej sytuacji przez kilka osób. Ale z ciekawości, jak potoczą się losy bohaterów, przebrnęłam do szczęśliwego zakończenia :)

Pokaż mimo to