Wszystkie barwy codzienności
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Kolekcja Polskiej Literatury Współczesnej
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 1979-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1979-01-01
- Liczba stron:
- 485
- Czas czytania
- 8 godz. 5 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8321000134
- Tagi:
- powieść polska
W powieści "Wszystkie barwy codzienności", której pierwsze wydanie ukazało się w roku 1961, Eugeniusz Paukszta wnikliwie opisuje rodzącą się tożsamość regionalną przybyłych na tereny Ziemi Lubuskiej osadników. Bagaż, z którym przybyli z różnych stron (między innymi z Wileńszczyzny) to trauma przeżytej wojny i opuszczone domy rodzinne. Zastana rzeczywistość to naznaczone wojną tereny, nieznane krajobrazy, inna od dotychczas im znanej zabudowa mieszkaniowa. Świat przedstawiony powieści to świat, w którym zderzają się doświadczenia Polaków i Niemców. Kim są? Jak żyją? Czy i jak udało im się oswoić nową, nadodrzańską przestrzeń życiową? Czy pozostawiona przez niemieckich mieszkańców porcelana i srebrne sztućce mogą stać się łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością? Na te i wiele innych pytań czytelnik znajdzie odpowiedź we "Wszystkich barwach codzienności". Lektura obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych problematyką polsko-niemiecką.dr Marta Bąkiewicz(adiunkt, literaturoznawca w Polsko-Niemieckim Instytucie Badawczym w Collegium Polonicum w Słubicach)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 33
- 29
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Są różne charaktery, zradzają się, nie wiedzieć skąd, także i złe. Jeszcze jedna barwa naszej codzienności, żeby nie była zbyt mdła. Obok ja...
RozwińTy jeszcze nie pojmujesz, jak czasem jest trudno, nie wiadomo, na jakiej drodze szukać wyjścia... Ostatnio myślę, że w ogóle szukać nie trze...
Rozwiń
Opinia
Łuk tęczy biegnący nad rzeczywistością małego miasteczka, gdzieś na Ziemi Lubuskiej w powojennej odsłonie, ma ostre krawędzie i na pierwszy rzut oka rysuje życie jego mieszkańców w dość szarych kolorach. Jej surowe odcienie otulone, wszak nieodległym jeszcze wspomnieniem niepomyślnych dni, przejawiają się w szorstkiej, na każdym kroku wymagającej codzienności. Mimo, że jest robota do wykonania, więc w oddali majaczy perspektywa lepszego jutra, osierocone, pokiereszowane wojną dusze nie zawsze są na tyle zahartowane, bądź zdeterminowane, żeby zobaczyć w tym szansę dla siebie lub dla swoich najbliższych. Trochę jakby to była opowieść o ludziach nie stąd, którzy chcieliby być skądś. Na szczęście, tak jak w przyrodzie tęcza zatacza krąg, a nie tylko kaleczy chropowatymi obrzeżami widocznego łuku, tak i u Paukszty brudnoszare losy obszernej plątaniny charakterów splatają się ze sobą, rozświetlając ciemność samotności, wskazując wspólne kierunki marszu, jak to w życiu: czasem nadając sens, czasem je odbierając.
Gdybym miał tę obszerną powojenną sagę potraktować półżartem, musiałbym szukać w okolicach Sulechowa i Międzyrzecza miasteczka całego wyłożonego klinkierem, rzecz jasna z własnej cegielni, takim które posiada szkołę pielęgniarek i pomnik radzieckich żołnierzy. Życie w tej mieścinie pełne byłoby rozwiązłości, którą wzmacniałyby ciche alimenty oraz szeptanka. Pomysł sprzedaży alkoholu na polskich stacjach benzynowych pewnie został zaczerpnięty także z tej historii, podręcznika, jak przetrwać i się dorobić, dla najlepszego fachu pod słońcem – kierowcy ciężarówki. Tych ostatnich od dyskusji w oparach benzyny, mogliby tylko oderwać weselni nożownicy, tańce w mieście, incydent na budowie, albo ewentualnie powtarzając trochę za „Rejsem” gra w „dupnika kanadyjskiego …”
*Dodatkowa gwiazdka za wspomnienie Profesora Kuczyńskiego i nieznany epizod historii grunwaldzkiej oraz starosty babimojskiego Krzysztofa Żegockiego – organizatora wojny zaczepnej ze Szwedem.
Łuk tęczy biegnący nad rzeczywistością małego miasteczka, gdzieś na Ziemi Lubuskiej w powojennej odsłonie, ma ostre krawędzie i na pierwszy rzut oka rysuje życie jego mieszkańców w dość szarych kolorach. Jej surowe odcienie otulone, wszak nieodległym jeszcze wspomnieniem niepomyślnych dni, przejawiają się w szorstkiej, na każdym kroku wymagającej codzienności. Mimo, że jest...
więcej Pokaż mimo to