Umarli mówią do nas

Okładka książki Umarli mówią do nas
François Brune Wydawnictwo: Medium popularnonaukowa
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
Les morts nous parlent
Wydawnictwo:
Medium
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-87025-71-7
Tłumacz:
Ewa Wolańska
Tagi:
tajemnice ludzkości zjawiska paranormalne
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
13
13

Na półkach:

Pozostawieni sami sobie, w bezgranicznej rozpaczy. Opuszczenie, ba czasem przeświadczenie pustki jest tak wielkie i nieodparte, że czujemy się wprost porzuceni. Umiera, odchodzi ktoś bliski, kochany, rodzice, brat, siostra, ukochany wspólnik w małżeństwie, przyjaciółka, przyjaciel. Smutek w zasadzie jest ten sam, głęboki, niepohamowany, zatykający dech w piersiach, wiążący słowa w gardle i w końcu wyciskający łzy smutku i rozpaczy, słone odczucia.
Brakuje nam tych, którzy odeszli, to jest fakt i z tym nie da się dyskutować. Ci co zostają, po prostu zwyczajnie tęsknią. Czy istnieje życie po, niewierzący nie mają problemu, dla nich po prostu nie i pewnie tak jest łatwiej. Wierzący pozostają w nadziei, że tak i tu mogą rozpocząć się schody. Można wierzyć święcie i mocno, że się spotkamy. Inni miewają wątpliwości, wątpić nie jest rzeczą słabych czy grzesznych, wszak i święci wątpili, słynne noce ciemne, bez sygnału od Stwórcy im ich więcej tym wątpliwości większe.
Jakże wspaniale byłoby mieć dostęp do zaświatów, komunikować się z naszymi bliskimi, którzy od nas odeszli na tak zwane zawsze. Jest przecież tyle rzeczy i spraw, tyle myśli, których nie udało nam się za życia przekazać, tyle pytań, których nie dane było nam zadać, a szczególną gratką byłoby dowiedzieć się od zaufanej osoby, na przykład od wujka, jak tam na tym drugim świecie jest. Jezus nie zdradza nam jak jest, obiecuje, że jest i mieszkań tam pod dostatkiem, uchyla rąbek tajemnicy co do podstawowej komórki społecznej, bo przecież tam ani się żenić ani za mąż wychodzić nie będą. Pytań wiele, wątpliwości jeszcze więcej, rozterka i gimnastyka umysłu do imentu.
Okazuje się, że na nasze szczęście, a może wprost przeciwnie, są na tym łez padole tacy, co to owaki kontakt z zaświatami mają, utrzymują go i nawet zbierają na rzeczoną okoliczność masę dowodów. Nagrywają głosy z zaświatów na magnetofon, zapisują niedokończone lub zupełnie nowe partytury Liszta, Chopina i innych artystów. Pisarze dyktują swoje dzieła literackie, które są zapisywane najlepiej lewą ręką, a nierzadko i wspak. Do komunikacji korzystnie jest używać zarówno telewizora, ten koniecznie musi śnieżyć jak i talerzyka położonego dnem bezwzględnie do góry. Dużo można o tym pisać, ale to pozostawiam dla tych, którzy robią to może nie tyle sprawniej co z większą od mojej przyjemnością.
François Brune nieżyjący już ksiądz i pisarz zajmował się tym tematem poważnie i naukowo, nieraz organoleptycznie. W Polsce można kupić z tego co naliczyłem pięć jego książek, można sobie wygoglować. “Umarli mówią do nas” jest napisania bardzo dobrze, lekko i szybko się to czyta, zatem ksiądz ma, miał lekkie pióro, rzecz zdumiewająca, bo masa w tej książce odnośników do innych prac, a wiadomo, że ciężko się przez odnośniki przebijać. Jeżeli chodzi o mnie, to im więcej odnośników tym książka dla mnie mniej wiarygodna, wiadomo przecież, że więcej jak trzy do pięciu pozycji nie sprawdzę, nie mam na to czasu, przysypywanie odnośnikami treści książki jest zatem dla mnie rozmydlaniem tematu i wbrew intencji autora miast wiarygodność w moich oczach podnosić, zwyczajnie ją traci. O lekarzach pracujących w szpitalach i laboratoriach energii jądrowej po tamtej stronie nie wspomną bo to najsłabsze punkty tej o zaświatach opowieści.
Książki nie polecam, ale też nie odpędzam czytelnika od niej bo rzecz ciekawa z samej siebie i lekkie pióro księdza sprawia, że czyta się to łatwo, by nie rzec, że całkiem przyjemnie.

Pozostawieni sami sobie, w bezgranicznej rozpaczy. Opuszczenie, ba czasem przeświadczenie pustki jest tak wielkie i nieodparte, że czujemy się wprost porzuceni. Umiera, odchodzi ktoś bliski, kochany, rodzice, brat, siostra, ukochany wspólnik w małżeństwie, przyjaciółka, przyjaciel. Smutek w zasadzie jest ten sam, głęboki, niepohamowany, zatykający dech w piersiach, wiążący...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    62
  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    4
  • Przeczytane 2012
    1
  • Serce!
    1
  • Nie mam, znajdę
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Spirituality
    1
  • Nauka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Umarli mówią do nas


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne