W bardzo uporządkowany sposób obiera jak cebulę kolejne warstwy, które mogą i powodują gniew i agresję u mężczyzn. Książka skupia się na mężczyznach, ale oczywiście dotyczy to też u kobiet. Jednak tutaj pokazane są (na ciekawych zresztą historyjkach, po części schematycznych, ale w końcu są przykładami do czegoś) relacje, konkretne zdarzenia i nawet potencjalne rozmowy między kobietą i mężczyzną, które mają doprowadzić do poznania źródła gniewu. Co interesujące - często źródłem agresji nie jest ta konkretna sytuacja, a coś zupełnie innego, wcześniejszego, co kumuluje się w mężczyźnie i teraz "tylko" się uwidacznia. Autorzy dodali po każdym rozdziale ćwiczenia/pytania (dla obojga stron), które są takim podsumowaniem tez z danego rozdziału i mogą być przydatne. Autorzy są katolikami, więc są czasem nawiązania religijne, jednak nie są nachalne. Interesujące w książce jest to przede wszystkim, jak wiele źródeł gniewu występuje u mężczyzn, i to często ukrytych, z których nawet dana osoba w emocjach nie zdaje sobie z tego sprawy. Wskazówki od autorów dotyczące "rozbrajania" są w sumie logiczne, ale czy do przeprowadzenia, to pewno zależy od konkretnego przypadku. Na pewno jednak obietnica z podtytułu książki, czyli "Jak zrozumieć gniew mężczyzn?" jest tutaj spełniona.

W bardzo uporządkowany sposób obiera jak cebulę kolejne warstwy, które mogą i powodują gniew i agresję u mężczyzn. Książka skupia się na mężczyznach, ale oczywiście dotyczy to też u kobiet. Jednak tutaj pokazane są (na ciekawych zresztą historyjkach, po części schematycznych, ale w końcu są przykładami do czegoś) relacje, konkretne zdarzenia i nawet potencjalne rozmowy...