Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Sodoma : enquête au cœur du vatican
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2019-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-01
- Liczba stron:
- 718
- Czas czytania
- 11 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326827891
- Tłumacz:
- Anastazja Dwulit, Elżbieta Derelkowska, Jagna Wisz
- Tagi:
- demagogia duchowieństwo kler kłamstwo Kościół katolicki literatura faktu manipulacja oszustwo poszukiwanie prawdy przemoc seksualna reportaż walka o władzę Watykan wykorzystywanie seksualne życie seksualne duchownych
- Inne
Kilkudziesięciu kardynałów oraz setki biskupów i księży zgodziło się rozmawiać z francuskim socjologiem i pisarzem Fredericem Martelem. Wśród nich znaleźli się zdeklarowani homoseksualiści, którzy odsłonili przed nim świat wielkiej szafy, w której ukrywają się księża geje, i dzięki którym poznał pilnie strzeżone tajemnice Watykanu.
„Sodoma” to opowieść o konsekwencjach ukrywania własnej orientacji. O podwójnym życiu Kościoła. O hipokryzji, która stoi za najważniejszymi decyzjami kościelnych hierarchów i wpływa na funkcjonowanie całego Kościoła. Zdaniem Martela to homoseksualizm kleru jest kluczem, który pozwala najlepiej zrozumieć pontyfikaty Jana Pawła II, Benedykta XVI i być może Pawła VI oraz papieża Franciszka. Bowiem to właśnie w Kościele istnieje największa społeczność homoseksualistów na świecie.
Dlaczego homoseksualni duchowni są największymi homofobami? Dlaczego ukrywają seksualnych przestępców w koloratkach? Dlaczego zawsze zależało im i zależy nadal na zachowaniu w Kościele konserwatywnego status quo? Za co tak nienawidzą papieża Franciszka? Na te i wiele innych pytań Martel szuka odpowiedzi w książce, która jest efektem czteroletniego śledztwa w trzydziestu krajach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 140
- 2 607
- 557
- 293
- 95
- 67
- 41
- 40
- 39
- 36
Opinia
Problemem tej książki jest to, że ona nic nie zmienia. Nie zmienia obecnie (2024), nie zmieniała również wtedy, kiedy była wydawana (2018), a nawet w latach, gdy była tworzona (2015-2017).
Trudno nazywać to dziennikarskim śledztwem, gdy większość najbardziej szokujących skandali, w momencie spisywania książki była już znana. To nie jest tak, że autor ujawnia skandale, o których nikt nie wiedział. W tej książce nie ma ani jednego takiego wydarzenia, więc gdzie tu śledztwo? To po prostu tytaniczna praca, polegająca na tym, aby zebrać to wszystko do kupy, a to faktycznie jest warte docenienia.
Chyba, że ktoś uzna za skandal skalę samego zjawiska. Skalę, która wydaje się być zresztą nie do końca przekonująca, bo bazuje raczej na luźnych szacunkach autora. Natomiast te faktyczne skandale, które się tu pojawiają, tak naprawdę stanowią jedynie podbudówkę, do tego, aby ujawnić, że kolejny ksiądz prawdopodobnie może mieć skłonności homoseksualne. Tylko - na Boga! - żeby wyciągnąć taki wniosek, nie potrzebujemy 700-stronnicowej otoczki. Wystarczyłoby się zapoznać z sekcją "Kontrowersje" przy danym nazwisku na Wikipedii. Poza tym przy trzecim, dziesiątym, piętnastym czy dwudziestym nazwisku, którego i tak nie spamiętamy, czytelnik zaczyna się z tym oswajać i myśli "Tak, kumam, to kolejny gnojek, ale co w związku z tym?".
Ogólnie jestem też nieco zdziwiony tym, jak często o aktywność homoseksualną podejrzewani są ludzie, którzy przekroczyli siedemdziesiąty, osiemdziesiąty czy nawet dziewięćdziesiąty rok życia. W wieku, w którym wstanie z łóżka czy podtarcie tyłka stanowi wyzwanie, dla autora relacja pomiędzy dwójką mężczyzn ma podteksty seksualne. Co jest dziwnego w tym, że dwoje podstarzałych zaprzyjaźnionych mężczyzn, decyduje się na wspólną egzystencję w momencie, gdy najczęściej jeden z nich (rzadziej obaj) stoją u progu niepełnosprawności, a nawet śmierci. Czy naprawdę takim ludziom figle i amory w głowie? Wątpię. I żeby nie było - to żaden mechanizm wyparcia - oczywiście dopuszczam możliwość, że sporo z nich w przeszłości było aktywnymi homoseksualistami. Tylko, że w samej książce więcej mówimy o aktualnych relacjach księży (czyli relacjach ze schyłku ich życia, które zapewne będą czyste jak łza z absolutnie prozaicznych powodów, jakimi jest niemoc ludzkiego organizmu), niżeli o udokumentowanych aktach z przeszłości.
I na koniec - jeżeli ktoś ma chrapkę na lekturę, dostarczającą argumentów w dyskusji o tym, że Jan Paweł II nie był wielkim Polakiem, to... przeliczy się. Najdłuższa z części tej historii (proporcjonalnie do trwania pontyfikatu), licząca prawie 300 stron, traktuje w zasadzie o wszystkim dookoła, tylko nie o roli Jana Pawła II w opisywanych wydarzeniach. Dowiemy się co prawda, że Jan Paweł II potwornie błądził w kwestii zakazu stosowania prezerwatyw w targanej AIDS Afryce, ale nawet tu ciężar zostanie przeniesiony na innych. Tak, jakby największą zbrodnią Papieża było to, że otaczał się ludźmi chytrymi, przebiegłymi, natomiast faktyczna rola Karola Wojtyły wydaje się być całkowicie obca autorowi, o czym zresztą bez wstydu przyznaje już na pierwszych stronach. Nie wiemy, czy Papież Polak wiedział, o czymkolwiek, czy może po prostu był starym schorowanym człowiekiem, który bezgranicznie ufał ludziom z najbliższego otoczenia, którzy cynicznie wykorzystywali jego niedołężność. Zresztą w części zatytułowanej dumnie "Jan Paweł II" i tak więcej jest o Ratzingerze i trudno nie odnieść wrażenia, że ten blisko 300-stronnicowy rozdział to tylko preludium do potwornego rajdu po Benedykcie XVI. Jest to zresztą aż dziwne, że 27-letni pontyfikat Wojtyły nie dostarczył Martelowi twardych argumentów na to, że sam Jan Paweł II miał coś za uszami. A jednak nie przeszkodziło mu to, aby wysmarować tak długi słowotok rzekomo na jego temat.
Podsumowując: "Sodoma" to twór zbyt rozwleczony, wałkujący ciągle ten sam temat, z ostatecznie nieprzekonującymi dowodami, pomimo absolutnie tytanicznej pracy, która została włożona w przygotowanie reportażu. Niestety autor jest też nieco zbyt nachalnie zachwycony samym sobą (zwłaszcza swoim intelektem i doświadczeniami czerpanym z odbywanych podróży) i choć rzekomo (według jego własnej deklaracji) Martel nie lubi pisać o samym sobie, to trudno nie odnieść wrażenia, że przez cały czas przedstawia on nieobiektywną, mocno autorską wizję świata.
Książka tylko dla wytrwałych.
Problemem tej książki jest to, że ona nic nie zmienia. Nie zmienia obecnie (2024), nie zmieniała również wtedy, kiedy była wydawana (2018), a nawet w latach, gdy była tworzona (2015-2017).
więcej Pokaż mimo toTrudno nazywać to dziennikarskim śledztwem, gdy większość najbardziej szokujących skandali, w momencie spisywania książki była już znana. To nie jest tak, że autor ujawnia skandale, o...