Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Buried: An Archeology of the Egyptian Revolution
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2021-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-03
- Liczba stron:
- 552
- Czas czytania
- 9 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381911641
- Tłumacz:
- Hanna Jankowska
- Tagi:
- Egipt kultura literatura faktu mentalność non-fiction obyczajowość podróż przemiany obyczajowe relacje międzyludzkie reportaż rewolucja sztuka tradycja życie codzienne
Co łączy profesora z Cambridge, prowadzącego wykopaliska w Egipcie, i niepiśmiennego śmieciarza? Całkiem sporo. Obaj na podstawie swoich znalezisk potrafią powiedzieć bardzo wiele o życiu i zwyczajach mieszkańców Egiptu. I okazuje się, że przez ostatnie kilka tysięcy lat ten kraj nie zmienił się wcale tak bardzo, jak można by się spodziewać.
Peter Hessler, wieloletni korespondent „New Yorkera” w Chinach, w 2011 roku przeprowadza się z żoną i córkami do Kairu. Nie spodziewa się silnych emocji w tym leniwym mieście, tymczasem trafia w sam środek rewolucji. Żeby lepiej odnaleźć się w otaczającym go chaosie, uczy się języka i nawiązuje przyjaźnie – ze śmieciarzem Sajjidem i jego rodziną, ze sfrustrowanym egipską polityką lektorem arabskiego, z tłumaczem gejem, który boryka się z policyjnymi szykanami, i z drobnymi chińskimi przedsiębiorcami handlującymi damską bielizną (ich spojrzenie na Egipt ożywczo kontrastuje z obiegowymi opiniami formułowanymi na Zachodzie).
To od nich, a nie od polityków, działaczy czy lokalnych przywódców, z którymi przeprowadza wywiady, dowiaduje się najwięcej i to oni będą w tym reportażu naszymi przewodnikami po arabskiej wiośnie i po kraju faraonów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Różne oblicza Egiptu
„- Czasami ukrywamy to, czego ludzie chcą – stwierdził. – Czasami mówimy, że kogoś nie ma, chociaż jest obecny.
Zapytałem, skąd się wzięło takie oszukiwanie.
- Od siedmiu tysięcy lat – odparł Sami – zawsze jest jakiś dyktator. Zawsze się boimy. Nie ufamy sobie nawzajem”.
Egipt – z naszego punktu widzenia, to kraj egzotyczny. Kojarzymy go głównie z wakacyjnymi wyjazdami. Z drugiej jednak strony, gdyby zapytać kogoś o skojarzenia z Egiptem to jednym tchem wymieniłby: faraon, piramidy, sfinks. Sam pamiętam temat jednej z lekcji historii: „Egipt darem Nilu”. Wszystko to prawda, są to jednak uproszczenia i pewne skróty myślowe. Odnoszą się głównie do historii Egiptu – tyle wspaniałej, co tajemniczej. Kraj ten od zawsze fascynował: hieroglify, wspaniałe budowle, piramidy, które do dziś raz po raz są przyczynkami do różnych spiskowych teorii.
Czy jednak wiemy coś o współczesnym Egipcie? Czym żyje ten kraj? Jakie problemy mają jego mieszkańcy? Jakie przed Egiptem i Egipcjanami rysują się perspektywy na przyszłość? Na te i wiele innych pytań przynosi odpowiedź znakomity reportaż Petera Hesslera pod tytułem „Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie”. Ukazał się on nakładem wydawnictwa Czarne. Autor to znany amerykański pisarz i dziennikarz, laureat licznych literackich nagród.
Reportaż otwiera kalendarium dziejów Egiptu oraz kalendarium tak zwanej arabskiej wiosny w Egipcie. To właśnie arabska wiosna jest punktem wyjścia tej opowieści. Pierwszy jej dzień w kraju faraonów to dwudziestego piątego stycznia 2011 roku. Wychodząc od tej rewolucji, autor rysuje przed czytelnikami złożony, fascynujący i wielowymiarowy obraz Egiptu. Pisze o jego teraźniejszości, przeszłości i perspektywach na przyszłość. Robi to w sposób bardzo ciekawy i interesujący dla czytelnika.
Hessler mieszkał w Egipcie kilka lat. Wynajmował mieszkanie w bloku, w zwykłej dzielnicy. Zaprzyjaźnił się z wieloma zwykłymi Egipcjanami, którzy byli jego przewodnikami po tym niezwykłym kraju. Pomagali mu zrozumieć jego specyfikę. Opowiadali o jego tradycjach. Dzielili się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami. Autor z niektórymi z nich spotykał się niemal codziennie. Toczył z nimi długie rozmowy, spożywał posiłki, pił tak ważną w kulturze egipskiej herbatę. Dochodził przy tym do zdumiewających odkryć i wniosków.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że po skończonej lekturze książki moja wiedza o kraju, będącym darem Nilu, znacznie się pogłębiła. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak młode jest społeczeństwo tego państwa. Mimo to słynna Arabska Wiosna zatrzymała się w tym kraju niejako w połowie. Dlaczego tak się stało? Sporą rolę odegrał tu religia i tradycja. W Egipcie niezwykle konserwatywne jest podejście do rodziny, zwłaszcza roli kobiety w społeczeństwie. Ma to bardzo dalekosiężne konsekwencje. Egipskie kobiety, nawet bardzo dobrze wykształcone, nie pracują po wyjściu za mąż. Odciska to piętno na funkcjonowaniu wielu firm i całego rynku pracy. Nie zdawałem sobie sprawy z dużej obecności Chińczyków w tym kraju. Trudnią się oni wieloma zajęciami, a spore sukcesy odnoszą w handlu... bielizną. Dlaczego? Uważna lektura przynosi odpowiedź na to pytanie.
Sporo miejsca w książce zostało poświęcone także polityce. Nie może być inaczej, skoro autor sporo miejsca poświęca rewolucjom, które przynosiły zmianę władzy w kraju. Pierwsza z nich położyła kres rządom Hosniego Mubaraka, kolejna oznaczała koniec prezydentury Mursiego. Władzę przejął Sisi, dotychczasowy minister obrony. Mimo to polityczna rzeczywistość niewiele się zmieniała. Chciałoby się powiedzieć, łatwiej obalić dyktatora niż zmienić egipską duszę. Dlaczego Egipcjanie mają niewielkie zaufanie do demokracji? Dlaczego tak trudno zbudować jest sprawnie działające instytucje państwowe? Dlaczego w kraju wiele rzeczy nie działa albo działa bardzo słabo?
Egipt z reportażu to kraj, który nie ma jednego oblicza. Spoglądamy na niego nie tylko oczami autora. Patrzymy na Egipt przez pryzmat ulicznego śmieciarza czy homoseksualisty, który wyemigrował do Niemiec. Kraj faraonów to także miejsce niezwykłych odkryć archeologicznych, czasem bardzo zaskakujących badaczy. Okazuje się, że o okresie faraonów ciągle nie wiemy wszystkiego i być może nigdy się nie dowiemy.
„Pogrzebana. Życie, śmierć i rewolucja w Egipcie” to niezwykle ciekawy reportaż. Z całą pewnością pokazuje on Egipt inny od tego z katalogów biur podróży. Przeczytamy o kraju, który trwa w skomplikowanej teraźniejszości, nieustannie spogląda w przeszłość i nieśmiało patrzy w przyszłość. Zachęcam do lektury.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 504
- 204
- 33
- 14
- 9
- 8
- 6
- 6
- 6
- 6
Opinia
(2019)
[The Buried: An Archeology of the Egyptian Revolution]
„Przeprowadziłem się z rodziną do Kairu pierwszej jesieni po arabskiej wiośnie*. Przyjechaliśmy w październiku 2011 roku […].
Zamieszkaliśmy przy ulicy Ahmeda Hiszmata na Zamalku, dzielnicy położonej na długiej, wąskiej wyspie [Gezira] na Nilu [w samym środku stołecznej aglomeracji]. Tradycyjnie osiedlały się tutaj kairskie rodziny z klasy wyższej i średniej” (str. 27).
„Tak się złożyło, że przyjechaliśmy do Egiptu, kiedy sytuacja się na pewien czas uspokoiła. Minęło osiem miesięcy od zdymisjonowania Mubaraka, nie wyznaczono jeszcze terminu wyborów nowego prezydenta. Nie było jasne, kto kieruje arabską wiosną w Egipcie” (str. 36).
Autor (1969), podobnie jak w czasie swego pobytu w ChRL, nie stroni od ludzi – łatwo nawiązuje kontakty i rozmawia z każdym. Choć początkowo potrzebuje tłumacza, szybko się usamodzielnia, a kiedy spotyka Chińczyków – wykorzystuje znajomość mandaryńskiego. Gromadzi historie, zapisuje refleksje i uważnie obserwuje, starając się zrozumieć zastaną sytuację.
„Każdy autor non-fiction wie, jak dużo zależy od przypadku. Można się znaleźć w Chinach i spędzić tam dziesięć lat w okresie boomu [gospodarczego], można też trafić do Egiptu na pięć lat walki politycznej. Tak czy inaczej, ta krótka chwila w dziejach danego kraju staje się twoim światem. To, że trafiło się na konkretny czas, przesądza o wszystkim, tak samo jak przypadkowe spotkania” (str. 522).
W czasie pobytu, pisze artykuły dla New Yorkera**, uczy się lokalnej odmiany arabskiego – na kursach, u boku żony – odwiedza At-Tahrir, parlament, domy zwykłych Egipcjan i lokalnych polityków, ogląda zabytki, zwiedza, a przy okazji prowadzi zwyczajne życie rodzinne, nawiązując przyjaźnie i martwiąc pogarszającą sytuacją***. Kraj opuszczą po pięciu latach, w 2016 (str. 498, 525).
________________________________
* KALENDARIUM: Rezygnacja prezydenta Mubaraka (11 lutego 2011) i przekazanie władzy juncie wojskowej Tantawiego → dalsze protesty przeciwko rządom wojskowym → wybory parlamentarne na przełomie 2011 i 2012, wygrane przez Partię Wolności i Sprawiedliwości → 30 czerwca 2012 Mursi zostaje zaprzysiężony na urząd prezydenta (po wygranych wyborach) → dalsze niepokoje społeczne, protesty, zamieszki, starcia ze służbami porządkowymi → eskalacja przemocy w listopadzie 2012 i czerwcu 2013 doprowadza do wojskowego zamachu stanu 3 lipca 2013 → W 2014 Abd al-Fattah as-Sisi obejmuje urząd głowy państwa, i pozostaje prezydentem do dziś (stan na rok ‘24) [https://pl.wikipedia.org/wiki/Arabska_wiosna].
** „Wiele z wątków tej opowieści było z początku artykułami publikowanymi w »New Yorkerze« […]” (str. 521).
*** Większość czasu spędza w kairskiej aglomeracji, ale odwiedza też stanowiska archeologiczne na południu, poznając egipską prowincje.
•
Hessler nie stara się omówić wszystkiego, punktem wyjścia są kontakty które nawiązuje, i to w oparciu o historie poszczególnych ludzi, odnosi się do statusu quo, zgłębiając sytuację społeczną i główne problemy.
Sporo miejsca poświęca polityce, przez co książka nie jest tak atrakcyjna jak Kości wróżebne (2006) czy Przez drogi i bezdroża (2010) – zwłaszcza ta druga. Powstała jednak w oparciu o podobne patenty: reporter nie usuwa się całkowicie w cień, stawia na komunikację w lokalnym języku, buduje dłuższe relacje ze swoimi bohaterami; interesuje go historia – ta bliższa i ta dalsza (zwłaszcza starożytność, jej monumenty, architektura i artefakty oraz kwestia wiarygodności źródeł); umieszcza w tekście słowa i frazy notowane przy pomocy miejscowego systemu (wcześniej znaki chińskie, tutaj alfabet arabski) – bardziej dla ozdoby niż z pobudek praktycznych. Jest pogodny i otwarty na nowe doświadczenia – nie siedzi w miejscu.
Książka jest bardzo obszerna, co może onieśmielać, ale przyswaja się ją wartko i z dużą przyjemnością. Przekład Hanny Jankowskiej (2021) wypada rewelacyjnie, pozwala zapomnieć, że obcujemy z tłumaczeniem.
Jeśli ktoś lubi Macieja Okraszewskiego, to jak opowiada o świecie w ramach Działu Zagranicznego (https://dzialzagraniczny.pl/), książka Hesslera powinna mu się spodobać**.
________________________________
* Co do rewolucji społecznej, nadziei jakie pogrzebano – arabska wiosna nie mogła się udać, bo nie szły z nią większe zmiany społeczne (takie jak chociażby emancypacja kobiet, sekularyzacja czy poszanowanie prawa) – taka jest konkluzja. Bez reformy edukacji, zaangażowania zawodowego kobiet i wyzbycia się sentymentu do autokratów, tj. pełnej demokratyzacji – nad Nilem nic się nie zmieni. Problemem jest też szybko powiększająca się populacja, pochłaniająca coraz to większe zasoby.
** W jednym z wywiadów (2023) poleca Wyjście z Egiptu (1995) André Acimana, książka Hesslera zawiera podobną historię, związaną z domem w którym mieszka.
•
POGRZEBANA REWOLUCJA
The Buried: An Archeology of the Egyptian Revolution (tj. Pogrzebany/Pochowany/Przysypany/Zasypany/Zakopany. Archeologia egipskiej rewolucji); książkę wydano również z podtytułem Life, Death and Revolution in Egypt, który trafił ostatecznie do polskiej wersji.
„Al-Madfna jest skróconą wersją Al-Araba al-Madufna, co znaczy »pogrzebany wóz«” (str. 16).
„Miejscowi wieśniacy nazwali stanowisko archeologiczne tak samo jak ci z Abydos: Al-Madfuna, Pogrzebana [Pogrzebany?]” (str. 306).
„Kiedy dwa lata później [archeolog] Matthew Adams wrócił do Abydos z ekipą Uniwersytetu Nowojorskiego, zajęli się archeologią rewolucji [tj. nielegalnymi wykopaliskami prowadzonymi przez ludność lokalną w czasie arabskiej wiosny]” (str. 23).
„Podczas pierwszej rewolucyjnej fali, kiedy splądrowano wiele kairskich posterunków policji, dziennikarze odkryli kompromitujące materiały o działalności reżimu Mubaraka. Teraz szukali podobnych koło budynku Bractwa [Muzułmańskiego], a ja zacząłem przetrząsać papiery razem z nimi – to także była archeologia rewolucji” (str. 184).
„Egipscy dziennikarze już prowadzili swoje wykopaliska. Młody reporter prasowy wygrzebał w lokalu [Bractwa Muzułmańskiego] dokumenty w języku angielskim i poprosił, żebym rzucił okien na jeden list” (str. 234).
(Jak nie ma kopania i wygrzebywania – lub dokopywania się, np. do komory grobowej – to nie archeologia).
Fraza: Archeologia przemocy politycznej (str. 282).
•
Egipscy wojskowi – w ramach odgórnie pożądanej neutralności politycznej – pozbawieni są biernych praw wyborczych, tj. nie mogą głosować. Paradoksalnie, czyni to ich z automatu jedną z frakcji politycznych. Z uwagi na ograniczony zakres aktywności – skierowany na jedyne możliwe oddziaływanie w ramach własnych kompetencji – skazaną na interwencję siłową: „jakiekolwiek działanie podjęte przez wojsko byłoby prawdopodobnie brutalne, ponieważ armia rozporządza tylko jednym narzędziem” (str. 238).
•
„Niektóre z ich koncepcji – dzień sądu ostatecznego, święty wizerunek matki i dziecka Izyda i Horus], historia o bogu, który zmartwychwstał [Ozyrys] – legły ostatecznie u podstaw chrześcijaństwa” (str. 65).
Często się o tym wspomina. Faktycznie wizerunki Izydy i małego Horusa przywodzą na myśl podobizny Madonny z dzieciątkiem, a Ozyrys został przez małżonkę poskładany do kupy i wrócił do żywych (choć z implantem penisa). Pytania o to, czy te koncepcje to bezpośrednie inspiracje, czy wynalazki równoległe – pozostaje otwarte. Fakty są jednak takie, że chrześcijaństwo ze swoimi rewelacjami nie jest specjalnie oryginalne. O dziwo, dla Andrzeja Niwińskiego (1948), archeologa, jest to potwierdzenie prawdziwości chrześcijaństwa, sugestia że Bóg już wcześniej dawkował ludziom informacje o sobie i swoim programie...
Ciekawe, że – parafrazując wypowiedź Stasiuka – kiedy Egipcjanie budowali sobie drugi, podziemny Egipt, Hebrajczycy nie rozwinęli jeszcze koncepcji życia po życiu, ograniczając się do wizji pylistego Szeolu (tj. kontynuacji wierzeń bratnich Semitów z Międzyrzecza) lub wizji wygaśnięcia świadomości (typowej dla antyteistycznego, materialnego oglądu). Intrygujące, że był taki czas, kiedy Jahwe nie był gwarantem życia wiecznego, gdzieś poza tą rzeczywistością, a faktycznym panem stworzenia, odpowiedzialnym za wiatr, deszcz i pioruny – bogiem burzy i ognia. Ta ewolucja umyka wierzącym, odsuwającym wizję nieba – utrwaloną np. w pismach Nowego Testamentu – jako faktycznego siedliska Boga i aniołów, a także domu dusz.
•
UWAGI (tłum. Hanna Jankowska, wyd. z 2021):
Str. 20 – „[...] wadi, czyli kanion [...]” – wadi to koryto rzeki epizodycznej, pisanie o kanionie jest nieporozumieniem (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wadi).
Autor pisze o dzielnicy Dokki czy swojej szkole języka arabskiego w taki sposób, jakby znajdowały się na terenie Kairu. Te i inne adresy, osiedla, wchodzą w skład aglomeracji, ale to już Giza (Kair leży po wschodniej stronie Nilu). Dopiero na str. 147, w przypisie, precyzuje swoje stanowisko: „[…] Wielki Kair [Greater Cairo] obejmuje Gizę, Szubrę al-Chajmę i miasta na pustyni otaczające stolicę”.
Zabawne, że Hesslera zaskakuje fakt korzystania z meczetu jako miejsca na drzemkę, i dopiero w Egipcie uświadamia sobie powszechność tego zjawiska (str. 49), a jednocześnie bawi go chińska, błędna klasyfikacja kobiet w nikabach i hidżabach, jako należących do odmiennych religii.
Str. 496 – „Wiedza o znaczeniu tej konkretnej [kraty w kształcie] pajęczyny odeszła wraz z pokoleniem, które wzniosło budynek”. W starszym budownictwie (tj. tym sprzed drugiej połowy XX w.) często wprowadzano akcenty odwołujące się do profesji fundatorów, w jakiś sposób symboliczne – ale nie każda ozdoba musi nieść ze sobą konkretną treść. Polski przykład krat w oknach, zastępowanych często formami zbliżonymi do promieni, układających się w romby itp. – jest próbą odejścia od układu kojarzącego się ze standardowym wariantem, kojarzonym z więzienną kratą (i uwięzieniem, we własnym domu). Takie rozwiązanie nie ma wpływu na funkcję, ale może podnieść nieco komfort psychiczny mieszkańca i estetykę okna.
Str. 515 – „Żadna kobieta [w Egipcie] nie mogła czuć się komfortowo z podstawową tożsamością, jaką dla siebie wybrała” – jeśli Hessler pisze tu o tożsamości płciowej – to tej się nie wybiera: jest integralną częścią naszej konstrukcji biologicznej, przypisaną nam z chwilą, kiedy płód zaczyna się rozwijać jako żeński lub męski (tj. w 45 dniu życia). Istnieją oczywiście zaburzenia rozwojowe, które mogą skutkować z problemami z autoidentyfikacją, ale nie o tym mowa w przytoczonym fragmencie. Jest oczywiście zestaw płciowych cech kulturowych, ale nie istnieją one w oderwaniu od predyspozycji biologicznych.
Str. 27 – połyskiwały złocisto (złociście); str. 69 – struktury (konstrukcji); str. 179 – zaczynali (wszczynali); str. 212 – w użytku (tu: w użyciu [?]); str. 223 – w angielskim po skrócie dr stawiamy kropkę, w polskim nie (z uwagi na to, że druga litera skrótu jest również ostatnią litera wyrazu); str. 318 – płask (płasko?); str. 450 – „[…] Josef Wegner ze swoim zespołem odkrył nieznanego dotąd władcy o imieniem Seneb Kaj” (odkrył „pochówek”?, albo zła deklinacja: tj. „władcę” – raczej to drugie); str. 494 – wszystko (wszystkie); str. 524 – Colorado (Kolorado).
(2019)
więcej Pokaż mimo to[The Buried: An Archeology of the Egyptian Revolution]
„Przeprowadziłem się z rodziną do Kairu pierwszej jesieni po arabskiej wiośnie*. Przyjechaliśmy w październiku 2011 roku […].
Zamieszkaliśmy przy ulicy Ahmeda Hiszmata na Zamalku, dzielnicy położonej na długiej, wąskiej wyspie [Gezira] na Nilu [w samym środku stołecznej aglomeracji]. Tradycyjnie osiedlały się...