Podróż marzeń. Brunetka w Australii
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Rozpisani.pl
- Data wydania:
- 2015-04-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-14
- Liczba stron:
- 148
- Czas czytania
- 2 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394175702
- Tagi:
- Australia brunetka podróże
Książka Agaty Włodek powstała z potrzeby serca, chęci dzielenia się wrażeniami, przeżyciami, ale też mnóstwem wiedzy, którą nabyła podczas podróżowania po Australii. Nie jest kompletnym przewodnikiem ani nie zaskakuje zwrotami akcji… po prostu zabiera nas ze sobą w drogę. Ta podróż, sprowokowana nowym otoczeniem, staje się dla Agaty po części podróżą w głąb siebie.
Publikacja ta jest dla ludzi, którzy znają Australię z kina, telewizji, sporadycznych lektur. Autorka idealnie oddała nie tylko australijskie krajobrazy, kontakt z unikatową przyrodą, ale przede wszystkim luz, który tam panuje, którego tak bardzo nam brakuje. Książka uruchamia wyobraźnię czytelnika, prowadzi po australijskich ścieżkach, zachęca, inspiruje do podróży życia, którą odbyła Agata Włodek. Nie zapomina też o Aborygenach, rdzennych mieszkańcach tej ziemi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 8
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
To będzie bardziej mini-historia, bądź próba wytłumaczenia się starca, niż stricte mini-opinia.
Tak już u mnie jest, żem sentymentalny osobnik.
Ci co mnie znają, wiedzą, że do tego mam totalnego zakrętasa na punkcie Antypodów, a nawet posiadam spec-australijski regał na pozycje w temacie i opisując tutaj tę pozycję, takie nutki w mym starczym, posiwiałym serduszku właśnie zagrały.
Co konkretnie ? Spieszę z wyjaśnieniem.
Ta właśnie książka wyznaczyła bowiem pewien krok milowy w mojej karierze czytelniczej.
Otóż jest to pierwsza pozycja przeczytana przeze mnie w formie e-ksiązki, na pierwszym, własnym czytniku.
A muszą Państwo wiedzieć, że broniłem się przed taką formą czytelnictwa ręcyma i nogyma swojemi wszystkiemi.
Ale jednak przekonały mnie do zmiany nawyków moje własne regały, które najprościej w świecie zaczęły niemal pękać pod ciężarem różnego rodzaju tomiszcz i woluminów - jak również Małżonka-Cudna-Ma, która usłużnie wyperswadowała kupno, bądź przygarnianie wszystkich napotkanych książek hurtem, cierpliwie przez lata całe mię tłumacząc, że:
"Po pierwsze - możesz przecież kupić e-wersję takiej pozycji, o której wiesz że przeczytasz ją tylko raz, a przeczytać chcesz, no to po co ma stać lata na półce i zbierać kurz ?
Po drugie - nie wszystkie pozycje dostaniesz w wersji papierowej, a przeczytać przecież warto, prawda ?"
No i ja wiem, że papier, to papier, że wącham, że prąd to nie to samo itd., tak ja to wszystko wiem, ale bez bicia w mordę się przyznaję, że pod taką nawałą argumentów regałowo-żoninych poległem sromotnie.
Wojownik Starego Papieru, level 75-ty. Specjalizacja Magiczna: Socjo-Aussie Ech ... ;)
Tak to zasięgnąwszy porad Użytkowników(czek) Czytników, kupiwszy odpowiednie urządzenie, kupiwszy pierwszy egzemplarz tematycznej książki, począłem przecierać szlaki niczym Kleryk-Gołowąs Zakonu Szepcącego Słowa.
Stąd też taka, a nie inna - sentymentalna ocena.
Omawiana książeczka to subiektywna, pamiętnikarska pozycja, nieznanej mi wcześniej Autorki o jej podróży do Kraju Kangura i Koali.
Dość krótka, subiektywna, ale w ogólnym odbiorze całkiem sympatyczna.
Pewnie znajdą się Marudzący, że nudno, że stronniczo, że za krótko, że można było lepiej, no ale ja się pytam Państwa, jaka ma być według Państwa subiektywna relacja, z subiektywnej podróży, z subiektywnymi, mocno osobistymi emocjami, które czasem i tutaj przesiąkają na papie... ekhmm... na e-papier, podróży do miejsca na drugim końcu świata, które jest inne, niż wszystko co znamy/znaliśmy i jeszcze jest na przysłowiowym "końcu świata". ?
Się pytam - jak inaczej - niż czysto subiektywnie - da się to wszystko oddać ?
Owszem przyznam, małą wadą treści, dla niektórych może się okazać duża ilość danych statystycznych, ekonomicznych, bądź demograficznych które przytacza Autorka, odnośnie spraw Kontynentu, jakie porusza - ale ja tam np. tak lubię - łatwiej bowiem buduje to mnie w łepetynie obraz Kraju, o jakim czytam.
Mamy więc podróżniczą przekrojówkę, dla ciekawych, którą czyta się sprawnie i szybko.
A skąd - u mnie - nieco wyższa ocena - opisałem na początku. :)
Dziękuję za uwagę.
To będzie bardziej mini-historia, bądź próba wytłumaczenia się starca, niż stricte mini-opinia.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak już u mnie jest, żem sentymentalny osobnik.
Ci co mnie znają, wiedzą, że do tego mam totalnego zakrętasa na punkcie Antypodów, a nawet posiadam spec-australijski regał na pozycje w temacie i opisując tutaj tę pozycję, takie nutki w mym starczym, posiwiałym serduszku właśnie...