Pierwszy tom cyklu Sekrety Greystone'ów Margaret Peterson Haddix pt. Obcy zrobił na nas spore wrażenie - przede wszystkim przez wzgląd na fakt zaskakującego przeniesienia miejsca akcji. Jeśli jednak jesteście jeszcze przed lekturą, nie czytajcie tej recenzji. Po co odebrać sobie radość z samodzielnego odkrywania tej opowieści. Wiedzcie, że naprawdę warto po nią sięgnąć i wróćcie tu, gdy będziecie gotowi na tom drugi, czyli Oszustów. Na rodzinę Greystone'ów skłąda się troje rodzeństwa. Dwunastoletni wrażliwy Chess jest obrońcą młodszego rodzeństwa. Dziesięcioletnia Emma uwielbia matematykę i kody, a najmłodszy Finn jest odważny, bezpośredni i po dziecięcemu słodki. Ich spokojne życie stanęło na głowie w dniu zniknięcia mamy. Okazało się, że bierze ona udział w niebezpiecznej misji... i to osadzonej w zupełnie innym świecie, równoległym do tego, który znają. Ten świat jest zwodniczo podobny do naszego, ale panują tam rządy strachu i nienawiści. Młodzi Greystone'owie już tam byli, razem z przyjaciółką Natalie próbowali wydostać obie mamy schwytane przez obcy reżim. Niestety, musieli salwować się ucieczką i teraz próbują odkryć, co jeszcze mogą zrobić, żeby ocalić mamę. Są zdeterminowani, by nieść pomoc i gotowi mierzyć się z własnymi lękami i słabościami. Tylko czy w świecie obłudy i fałszu da się odróżnić prawdę od fikcji? Haddix świetnie podejmuje kontynuację serii od miejsca, w którym skończył się poprzedni tom. Daje oczywiście młodym bohaterom chwilę, by zebrali siłę na kolejna walkę, ale zdeterminowane dzieciaki nie zasypiają gruszek w popiele i ruszają do akcji. Jest to tym odważniejsze, że teraz już zdają sobie sprawę z tego, jak jest to niebezpieczne. A to sprawia, że i my czujemy to napięcie. Książka spełnia wszystkie kryteria doskonałej rozrywki dla dzieciaków - ma świetnych bohaterów, nietuzinkową tajemnicę, wciągającą fabułę pełną zwrotów akcji. Angażuje czytelnika intelektualnie i emocjonalnie, a przede wszystkim sprawia, że trudno oderwać wzrok od kolejno płynących zdań. Łączy w sobie elementy kilku literackich gatunków w sposób swobodny i przemyślany, oferując świetnie spędzony czas i pozostawiając furtkę do kontynuacji opowieści. Akcja pędzi tu w zawrotnym tempie, a jednocześnie pozwala czytelnikowi objąć jej całokształt i czuć niepokój dzieci o matki. W tym wszystkim na plan pierwszy wybija się dylemat Natalie, która w tym świecie widzi lustrzane odbicie swojego życia, a przede wszystkim realizację swoich najskrytszych marzeń - zarówno o ponownym spotkaniu z ukochaną babcią, jak i widokiem rodziców, którzy się nie rozwiedli. W takiej fantazji łatwo byłoby się zatracić. Pod piękną okładką (jej też przyjrzyjcie się dokładnie) kryje się emocjonująca, niesamowita opowieść, która spodoba się młodszym i starszym odbiorcom i pozostawi ich w nerwowym oczekiwaniu na kolejną część serii. Świetnie łącząca napięcie, przygodę, tajemnice i realne zagrożenie, pozwalająca eksplorować równoległą rzeczywistość, którą tak wiele z naszą łączy. Doskonały dowód na to, że literatura to świetna alternatywa dla telefonu czy telewizji. Atrakcyjna, tajemnicza, wciągająca, a jednocześnie nieprzytłaczająca mnogością postaci i zawiłością fabuły. Z dumą objęliśmy książkę patronatem i będziemy polecać ją każdemu, kto zechce nas wysłuchać.