"Niewolnica pornobiznesu" czy faktycznie niewolnica? Do mnie to nie przemawia tak do końca ta cała jej historia, czy można aż tak być uzależnionym od drugiej osoby żeby zrobić z siebie dziwkę? jak można się zgadzać na to wszystko na co zgadzała się ta kobieta...robić te wszystkie rzeczy... Ta historia mnie przeraża, przerażają mnie tacy mężczyźni jak jej były facet... Ja bym na to nie pozwoliła prędzej bym się zabiła... ale nie mnie oceniać Lindę Boreman znaną jako Lindę Lovelace "głębokie gardło";-) Książkę czytałam od sierpnia 2014 roku zapytacie dlaczego tak długo? otóż dlatego że nie mogłam przetrawić pewnych informacji w niej zawartych i musiałam na kilka dni dać sobie z ta pozycją spokój by znowu za kilka dni po nią sięgnąć.... i wiecie co nie przeczytałam jej zupełnie do końca bo nie daję rady... jednak ocenę jej wystawiam bo jestem prawie przy końcu ale dalej nie zamierzam jej czytać. Miesiąc temu obejrzałam film nakręcony na podstawie książki z Amandą Seyfried w roli głównej i wiem już jak ta historia się skończyła... całe szczęście dla Lindy Lovelace że znalazła w końcu upragnione szczęście. Co do filmu to bardzo bardzo bardzo okrojony... może to i dobrze...choć z drugiej strony jak ktoś zobaczy film a nie przeczyta książki to nie zrozumie ile ta kobieta naprawdę wycierpiała...by zostać gwiazdą porno... na siłę czy nie na siłę...to już zależy od waszej interpretacji... wg mnie zawsze jest jakieś wyjście...z każdej sytuacji....

"Niewolnica pornobiznesu" czy faktycznie niewolnica? Do mnie to nie przemawia tak do końca ta cała jej historia, czy można aż tak być uzależnionym od drugiej osoby żeby zrobić z siebie dziwkę? jak można się zgadzać na to wszystko na co zgadzała się ta kobieta...robić te wszystkie rzeczy... Ta historia mnie przeraża, przerażają mnie tacy mężczyźni jak jej były facet... Ja...