Książka słodka... urocza... wciągająca... 🌹
Jednakże pełna dramatycznych wydarzeń ... ciężkich wyborów....adopcja... trudny, bolesny temat...oddanie dziecka które nosiło się 9 miesięcy pod sercem innym ludziom, którzy wychowają je jak własne... potem pozostaje tylko cisza, szepty w sercu i lata zastanawiania się jak ułożyło się życie tego dzieciątka... czy jest szczęśliwe? czy jest kochane?

Główna bohaterka z bólem serca oddaje zaraz po porodzie maleństwo do adopcji... skłoniły ją do tego różne powody... dramatyczny krok...
ale miłość która połączyła matkę i córkę będzie tlić się na zawsze ... nie pozwoli o sobie zapomniec...
czy bedą miały okazje kiedys się zobaczyc? poznac? porozmawiać? czy uda im się zadać pytania,które wciąż pozostają bez odpowiedzi ?
Czy iskierka miłości rozpali się wielkim płomieniem?
Czy słowo "wybacz" ma magiczną moc?

" pogrążyłam się w oceanie rozpaczy..."


Opowieść jest niezmiernie wzruszająca, porywająca, miękka i otulajaca jednocześnie... jak ciepły promyczek słońca w mroźny dzień, zakradający się nieśmiało za firany naszego życia ... dający ukojenie i spokój...
balsam na cierpiące serca...

Istną błogość czułam czytając ją... zaglebiajac się coraz głębiej w otaczający bohaterów świat...bo chociaż pomimo trudności, smutków, łez płynących strumieniami kiedys zawsze wzejdzie słońce i nadejdzie nowy dzień.. przynoszący nam nadzieję...
Bo co innego jest najważniejsze?


"Słowo kocham rozbrzmiewało najcudowniejszymi dźwiękami lżejszymi niż piórko i delikatniejszymi niż pocałunek."

Bohaterowie przeuroczy. Aż chciałoby się przytulić ich wszystkich naraz. Od pierwszych stron zapałałam do nich wielką sympatią.

W tym momencie życia bardzo potrzebowałam takiej książki życiowej, ciepłej, z której emanuje dobro i spokój.
Pomogła mi odzyskać równowagę i siły.

Opowiesc jest naprawdę piękna i wartościowa. Mamy tu miłość która uskrzydla serca, ciepło rodzinnego ogniska, piękno prawdziwych przyjaźni...
Jest też i spora dawka dobrego humoru🙂 ktoś by pomyślał że to literatura idealna dla kobiet nic bardziej mylnego...Każdy znajdzie tutaj jakąś ważną lekcje dla siebie.
Nawet panowie...

Idealna na jedno popołudnie. I odprężenie się na kocyku.

Inne lektury musiały dziś poczekać 😜

Pióro tej autorki jest piękne, bogate, pełno tu wspaniałych życiowych metafor...

"To ważne aby wiedzieć skąd się wzięliśmy. To skąd się wzięliśmy na tym świecie może mieć jakiś związek z tym dokąd zmierzamy. A miłość jest dobrym miejscem i na początek i na koniec podróży".


Czystość prawdziwej miłości i piękno przyjaźni...

Zakochałam się
Wspaniała♥️
Otulajaca♥️
Uspokajająca♥️
Urzekająca♥️
Dająca nadzieję, radość i wiarę w dobro.

DZIĘKUJĘ
Polecam gorąco

Książka słodka... urocza... wciągająca... 🌹
Jednakże pełna dramatycznych wydarzeń ... ciężkich wyborów....adopcja... trudny, bolesny temat...oddanie dziecka które nosiło się 9 miesięcy pod sercem innym ludziom, którzy wychowają je jak własne... potem pozostaje tylko cisza, szepty w sercu i lata zastanawiania się jak ułożyło się życie tego dzieciątka... czy jest szczęśliwe?...