Książkę tę przeczytałam właściwie dwa razy - przed i po wyjeździe - za każdym razem obiór był inny. Za pierwszym razem wertowałam ją bardzo szybko by wchłonąć jak najwięcej informacji o tym co mnie czeka. Wtedy Malta wydała mi się średnio interesująca. Były ładne zdjęcia, trochę ciekawostek i niezbędnych dla turystów newsów, jednak nic specjalnego. Po powrocie zanurzyłam się w tę lekturę jeszcze raz. Tym razem okazała się dużo ciekawszą, ale to chyba oczywiste. Prawda jest taka, iż Malta to mała wyspa z wieloma pięknym i ciekawymi miejscami, lecz jej historia czy kultura nie są tak niezwykłe jak chociażby Włoch, bądź Francji. Dlatego ciężko jest napisać arcyciekawą pozycję o tym miejscu. "Malta i Gozo" z serii Pascal lajt to porządny przewodnik, który na pewno pomoże wszystkim tym, którzy zamierzają odwiedzić to małe państewko. Dla mnie minusem jest tylko proporcja zawartej w książce faktologii do opisów codziennego życia. Mniej dat, a więcej ciekawostek - kraj wyda się ciekawszy i przystępniejszy. Wiem co mówię, gdyż byłam tam miesiąc i mam świadomość tego co obcokrajowca może w Malcie zaintrygować.

Książkę tę przeczytałam właściwie dwa razy - przed i po wyjeździe - za każdym razem obiór był inny. Za pierwszym razem wertowałam ją bardzo szybko by wchłonąć jak najwięcej informacji o tym co mnie czeka. Wtedy Malta wydała mi się średnio interesująca. Były ładne zdjęcia, trochę ciekawostek i niezbędnych dla turystów newsów, jednak nic specjalnego. Po powrocie zanurzyłam...