Książkę przeczytałam już kilka miesięcy temu, ale jakoś tak nie mogłam zabrać się za pisanie. W związku z tym, ze znowu będzie to jedyna opinia czuję się w obowiązku napisać nieco więcej niż kilka linijek, a na ogół nie mam na to czasu.
Jeśli chodzi o autora to był Francuzem urodzonym w 1881 r., zmarłym w 1963. Był polonistą i polonofilem. Tłumaczył wiele dzieł polskich autorów na francuski, przyjaźnił się z polskimi twórcami. Jego nazwisko można znaleźć czytając biografie polskich literatów. Ja natknęłam się na niego w tej o Boyu-Żeleńskim, z którym się przyjaźnił mimo zasadniczych różnic światopoglądowych.
Jednym z jego dzieł jest biografia Ignacego Krasickiego, wydana we Francji w 1940 roku, w Polsce ukazała się dopiero w kilkadziesiąt lat po wojnie.
Wszystko to należy wziąć pod uwagę, jeśli się chce ocenić książkę. Paul Cazin podszedł do swojej pracy bardzo rzetelnie. Przedstawił życie, karierę i poszczególne aspekty działalności literackiej biskupa. Redakcja i tłumacz odwalili kawał dobrej roboty, więc czyta się to całkiem nieźle. Nie należy jednak zapominać, ze książka była pisana z myślą o francuskich czytelnikach. Stąd wiele odwołań do dzieł literackich nieznanych polskiemu, przeciętnemu czytelnikowi, a do takowych jak najbardziej się zaliczam. I właśnie to najbardziej mi przeszkadzało.
Bardzo cenne w tym opracowaniu jest obszerne posłowie oraz szereg uwag dotyczących błędów i nieścisłości w pracy Paula Cazina napisane przez wybitnego znawcę twórczości Ignacego Krasickiego Zbigniewa Golińskiego.
Z pewnością jest to dzieło dla zainteresowanych tematem, łowcy sensacji raczej nie znajdą tu nic ciekawego.
Książka jest świetna pod względem edytorskim (trzeba wziąć pod uwagę, ze to wydanie z 1983 r.), szyta, oprawiona w płótno, z obwolutą, właściwymi proporcjami marginesów w stosunku do tekstu.
Oprócz przypisów, bardzo rozbudowanej bibliografii i wspomnianego wyżej posłowia z uwagami korygującymi, jest również indeks nazwisk. Za tą staranność edytorską, a wszak w tego typu wydawnictwach jest ona bardzo ważna, dorzucam 8. gwiazdkę.

Książkę przeczytałam już kilka miesięcy temu, ale jakoś tak nie mogłam zabrać się za pisanie. W związku z tym, ze znowu będzie to jedyna opinia czuję się w obowiązku napisać nieco więcej niż kilka linijek, a na ogół nie mam na to czasu.
Jeśli chodzi o autora to był Francuzem urodzonym w 1881 r., zmarłym w 1963. Był polonistą i polonofilem. Tłumaczył wiele dzieł polskich...