Ganges. Święci i grzesznicy znad boskiej rzeki
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Mundus
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
- Data wydania:
- 2019-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323346227
- Tłumacz:
- Aleksandra Czwojdrak
- Tagi:
- Indie Ganges podróże reportaż literatura podróżnicza
Wszyscy ludzie znad rzeki matki
George Black zabiera czytelników w niezwykłą podróż prowadzącą od himalajskich lodowców przez święte miasto Waranasi aż po „sto ujść” delty Gangesu. W trakcie swej wędrówki stara się zrozumieć fenomen rzeki, która ‒ karmiąc pół miliarda ludzi ‒ jest jednocześnie boginią i miejscem kultu, a zarazem otwartym rynsztokiem i ściekiem fabrycznym.
Ganges, święta rzeka hindusów, od wieków przyciąga ludzi jak magnes. Wśród nich było i jest wiele wyrazistych, często ekscentrycznych postaci: czcicieli rzeki, jej trucicieli, fanatyków religijnych, właścicieli przeżartego korupcją biznesu kremacyjnego, robotników z obskurnych fabryk oraz przybyszów poszukujących oświecenia i przygód. Osoby, miejsca, historie i opowieści zmieniają się w książce jak w kalejdoskopie, tworząc fascynującą, różnobarwną mieszankę, z której wyłania się obraz tej wielokulturowej społeczności.
To zapadająca w pamięć relacja z podróży, ukazująca wielką rzekę ze wszystkimi jej zagadkami i sprzecznościami. Moc Gangesu zawiera się bowiem w słowach: „Wszystko w rękach naszej matki, Ma Gangi”.
„Wędrówka George’a Blacka brzegami Gangesu daje czytelnikom ciąg frapujących migawek z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości życia toczącego się nad najświętszą rzeką Indii. Zdając sobie doskonale sprawę z ograniczeń stojących przed każdą relacją podróżniczą, która podejmuje próbę »zrozumienia« Indii, Black w swoim zbiorze szkiców sprawia mimo to, że kraj ten wydaje się łatwiejszy do ogarnięcia rozumem”.
Rolf Potts, autor książki Vagabonding
„Miejscami ironiczna, humanistyczna narracja Blacka ukazuje naród na krawędzi katastrofy, lecz mimo to domagający się nadziei”.
„Publishers Weekly”
George Black, pisarz i dziennikarz, mieszka w Nowym Jorku. Jego prace poświęcone polityce, kulturze i środowisku naturalnemu ukazywały się na łamach tygodnika „The New Yorker” i wielu innych wydawnictw, często odzwierciedlając jego długoletnią fascynację górami i rzekami. Ganges. Święci i grzesznicy znad boskiej rzeki to jego siódma książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszystko w rękach naszej matki, Ma Gangi
Zainteresowałam się Indiami w chwili, gdy w moje ręce wpadł „Śalimar klaun” Salmana Rushdiego. Powieść pisarza wielokrotnie wymienianego wśród kandydatów do nagrody Nobla okazała się podróżą do świata fascynującego, barwnego oraz toczonego przez liczne konflikty. Autor „Szatańskich wersetów” opiewał jednak krainę, która dawno odeszła już w przeszłość. George Black natomiast pokazuje nam współczesne oblicze kraju, który wkrótce w liczbie ludności prześcignie Chiny. Pochodzący ze Szkocji pisarz wyrusza na wyprawę śladem Ma Gangi – rzeki matki, bogini, a także „otwartego rynsztoku i fabrycznego ścieku”.
Przyznam, iż początkowo męczyła mnie ilość wątków poruszanych przez autora. Black przeplata bowiem historie spotkanych na swojej ścieżce ludzi z opowieściami o Śiwie i Kali, przeszłość miesza się z teraźniejszością. Dziennikarz wspomina o zafascynowanych duchowością indyjską Beatlesach bądź pisarzach, takich jak Joseph Rudyard Kipling, których losy mocno związane były z Indiami. Wiele uwagi poświęca problemom spowodowanym olbrzymim zanieczyszczeniem Gangesu, a także nękającym kraj konfliktom na tle religijnym.
Pod sam koniec lektury utwierdziłam się w przekonaniu, iż oto mam przed sobą niezwykle ciekawy, lecz równie przerażający reportaż podróżniczy. George Black pozostaje bowiem uważnym i pełnym empatii obserwatorem, lecz obraz, jaki przed nami roztacza, daleki jest od sielankowej wizji znanej chociażby z niezwykle popularnej książki „Shantaram”. Ludzie nie szanują swojej rzeki żywicielki, zaś wszelkie programy oczyszczenia Gangesu są z góry skazane na niepowodzenie w kraju zżeranym przez korupcję.
Jeden z nielicznych działaczy walczących o rzekę, Wir Bhadra Miśra, założył fundację zbierającą „dane na temat zawartości w rzece bakterii grupy coli typu fekalnego. W okresach chudych, gdy stan wody w rzece należy do poziomów najniższych, tak jak w tej chwili, ich ilość może przekraczać normy kilka tysięcy razy. A wszędzie wokół nas pielgrzymi zanurzają się i nurkują pod wodą”. Czy słowa te nie stawiają pod znakiem zapytania zachodniej fascynacji duchowością Wschodu?
Black podróżuje również do Bangladeszu, którego stolicą jest niesamowicie przeludniona oraz zanieczyszczona Dhaka. Pisze o olbrzymich, rozrastających się w szaleńczym tempie slumsach. Daje również do myślenia, gdy rozmawiając z młodymi dziewczynami zatrudnionymi w przemyśle odzieżowym, pyta się je o akcję „Nie sprzedajemy niczego z Bangladeszu”, mającą zapobiegać wyzyskiwaniu tamtejszych robotników. „Gdybyście przestali kupować nasze ubrania, to jak sądzisz, co się z nami stanie? Poumieramy” – słyszy w odpowiedzi.
„Ganges” nie jest łatwą lekturą. Po jej przeczytaniu możemy dojść do wniosku, że świat pełen jest grzeszników, a ludzkość znajduje się o krok od katastrofy, której nie sposób powstrzymać. Czy znajdą się jacyś święci znad Gangesu, którzy zdołają uratować rzekę? Jeśli tak się nie stanie, konsekwencje odczuje cała planeta.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 95
- 22
- 9
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Powinna znaleźć się tu Półka pod nazwą Zaczęte/Nie przeczytane
George Black, autor książki pod tytułem"Ganges. Święci i grzesznicy znad świętej rzeki" w Uwagach o języku napisał "(...) oddać to, co mówią ludzie, jak najwierniej i z jak największym usznowaniem. (...)". Jest to bowiem książka oparta na wędrówce i spotkaniach oraz rozmowach z ludźmi.
Podzielona na trzy części, nawiązujące do biegu rzeki: część pierwsza - Góry (bieg górny - Himalaje), część druga - Niziny (bieg środkowy – Nizina Gangesu) i część trzecia - Delta (bieg dolny – Bangladesz, Zatoka Bengalska).
Ma Ganga – Matka Ganga – Ganges – święta rzeka Hindusów, "bogini i miejsce kultu, ale też otwarty rynsztok i fabryczny ściek" (str.19). Płynąca od Krowiej Mordy aż do oceanu.
Na początku poznajemy indyjską legendę o powstaniu rzeki, przy współudziale bóstw i bogów oraz historie poszukiwaczy, historyków, kartografów, geologów i innch naukowców, którzy szukali jej źródła.
Szczerze mówiąc – nie moja bajka, nie mój typ literatury. Przeczytalam część. Poległam, mimo najszczerszych chęci.
Powinna znaleźć się tu Półka pod nazwą Zaczęte/Nie przeczytane
więcej Pokaż mimo toGeorge Black, autor książki pod tytułem"Ganges. Święci i grzesznicy znad świętej rzeki" w Uwagach o języku napisał "(...) oddać to, co mówią ludzie, jak najwierniej i z jak największym usznowaniem. (...)". Jest to bowiem książka oparta na wędrówce i spotkaniach oraz rozmowach z ludźmi.
Podzielona na trzy...