Dzień, w którym odkryliśmy Wszechświat
- Kategoria:
- astronomia, astrofizyka
- Tytuł oryginału:
- The Day We Found the Universe
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2011-02-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-02-22
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7648-631-4
- Tłumacz:
- Marek Krośniak
- Tagi:
- Wszechświat
Naukowy dreszczowiec ożywiający postaci naukowców, którzy położyli podwaliny pod przełomowe dokonania Hubble’a.
W czwartek, 1 stycznia 1925 roku Edwin Hubble ogłosił, że Wszechświat jest o wiele większy, niż wcześniej sądzono, większy, niż można było sobie nawet wyobrazić. Było to odkrycie na miarę stulecia i jednocześnie wielki wstrząs dla naukowej społeczności. Obecnie, gdy z zapierającymi dech w piersiach obrazami wspaniałości kosmosu mamy do czynienia na co dzień, trudno wręcz sobie wyobrazić, że jeszcze mniej niż przed stu laty dla astronomów Wszechświat oznaczał zupełnie coś innego niż dzisiaj. Wszechświatem nazywano zbiorowisko gwiazd w kształcie dysku, które widać w postaci wspaniałego świecącego pasa przecinającego nocne niebo, naszą Galaktykę, Drogę Mleczną. W 1931 roku podczas kilku spotkań w Mount Wilson Observatory Hubble’owi wraz z innymi astronomami udało się przekonać Einsteina, że Wszechświat nie jest statyczny, lecz się rozszerza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 30
- 21
- 5
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Jeżeli odnieść się do tej książki z zachowaniem terminologii i szeroko pojmowanym zamiłowaniem do astronomii to najchętniej opatrywałbym ją mianem galaktyki, która podąża w kierunku czytelnika. Taka ponadczasowa konwencja "blueshift" jest niezwykle ujmującym zapisem dziejów i rozwoju myśli astronomicznej, astrofizycznej i kosmologicznej.
Wydanie polskie zbiegło się poniekąd z ogłoszeniem nazwisk zdobywców tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Współczesne osiągnięcia naukowców w dużej mierze zweryfikowały poglądy i teorie ludzi, którzy odkrywali Wszechświat na przełomie XIX i XX stulecia. Jednakże ich wkład, dorobek intelektualny i tytaniczna praca okazały się być dla potomnych bezcenne i wyznaczyły kierunki na przyszłość.
Książkę czyta się niczym najlepszy thriller. Takie osobistości jak Keeler, Slipher czy Shapley zarysowane zostały z dbałością dzięki której zachowano czytelność sylwetek kolejnych postaci. Wspomnienia poparte faktami, cytatami z rozmów i dokumentacji oraz wcale mała ilość fotografii dopełniają obrazu ówczesnego świata astronomów ze szczególnym wskazaniem na Stany Zjednoczone. Książka mimo iście kronikarskiego zacięcia odznacza się wspaniale odmalowanymi postaciami, opisami poszczególnych miejsc do których jesteśmy zapraszani przez autorkę, a wszystko podkreślone zostaje kolejną dawką emocji, którą są perypetie, przygody, animozje i wspólna radość. Cieszy zatem, iż jest to książka po którą może sięgnąć każdy nie napotykając w trakcie lektury na tekst zbliżony do "suchych" prac czy opracowań ściśle naukowych. Ta pozycja to dla laika okazja na zapoznanie się z wieloma terminami i instrumentami pracy astronomów co pozwala na wyzbycie się stereotypowego wzorca tajemniczego pana w stożkowym nakryciu głowy z lunetką.
Historia przedstawiona przez Bartusiak zawiera w sobie spory ładunek emocjonalny skrupulatnie dawkowany; czy to pożar w Chicago, który naukowcy mogą jedynie zauważyć z wyżyn swojego obserwatorium czy też niecodzienny obrazek przełamywania ówczesnych konwenansów, które nie dopuszczały kobiet do zajmowania się tajemnicami Wszechświata. Na plus zasługują też humor i anegdoty co przy zapoznawaniu się z treściami traktującymi o naukach ścisłych sprawia, iż czujemy jakby niepostrzeżenie świat nakreślony ręką autorki wychodził nam na przeciw.
Jeżeli odnieść się do tej książki z zachowaniem terminologii i szeroko pojmowanym zamiłowaniem do astronomii to najchętniej opatrywałbym ją mianem galaktyki, która podąża w kierunku czytelnika. Taka ponadczasowa konwencja "blueshift" jest niezwykle ujmującym zapisem dziejów i rozwoju myśli astronomicznej, astrofizycznej i kosmologicznej.
więcej Pokaż mimo toWydanie polskie zbiegło się...