Czekając na barbarzyńców

Okładka książki Czekając na barbarzyńców
Konstandinos Kawafis Wydawnictwo: Austeria poezja
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
poezja
Tytuł oryginału:
Περιμένοντας τους Βαρβάρους
Wydawnictwo:
Austeria
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378661009
Tłumacz:
Ireneusz Kania
Tagi:
Kawafis Kania poezja grecka
Średnia ocen

                9,4 9,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,4 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
763
84

Na półkach: , , , , , ,

Mitologii greckiej poświęconych jest mnóstwo wierszy Kawafisa, a inne wykorzystują ją do przekazania pewnych uniwersalnych prawd, jednakże na ogół mity występujące w poezji autora są niezbyt znane, a gdy jest odwrotnie, to i tak ciężko rozpoznać to na pierwszy rzut oka, bowiem Kawafis sięga po nieużywane w Polsce przydomki bóstw lub innych istot. Skutkuje to tym, że czytając utwory poświęcone dawnym wierzeniom, nieustannie trzeba sprawdzać informacje na temat tego, kto był kim i co zrobił. Takim wierszem, łączącym mitologię, a przy okazji również historię, z uniwersalną prawdą, są na przykład "Kroki Eumenid" - świetny utwór opowiadający o osobach związanych z kimś okrutnym, do kogo zbliża się kara, pokazujący strach tych osób, w wierszu domowych duszków, które niespecjalnie zawiniły, a również mogą ucierpieć; przez to Kawafis zwraca ogromną uwagę na bezlitosność historii i na to, że towarzysze „złego" również mają uczucia - o czym zdarza się nam często zapominać. Do tej grupy wierszy zaliczam także dwa najbardziej znane utwory Kawafisa - "Czekając na barbarzyńców" oraz "Itakę".

Takim samym medium służącym do pokazania uniwersalnych prawd jest wspomniana już wyżej historia - poeta wykorzystuje postacie takie jak Salome, Anna Komnena czy Anna Dalassena (czapki z głów przed tymi, którzy nie muszą sprawdzać, kim są owe osoby) do opowiedzenia na przykład o zaślepieniu w miłości. Inne tego typu wiersze to "Pamięć", opowiadająca o stopniowym przemijaniu czy genialne "Idy marcowe" mówiące o władzy (w ogóle bardzo wiele wierszy Kawafis poświęca władzy, najczęściej dając władcom pewne wskazówki dotyczące jej sprawowania bądź ich krytykując). Genialne jest także "Filhellen", które pokazuje, jak państwa - używając terminologii współczesnej - II i III świata porzucają swoją kulturę, ślepo podążając za krajami świata I. Niektóre wiersze - na przykład "Orofernes" czy "Cezarion" - pokazują pierwiastek ludzki historii, czyli to, że wydarzenia, które są dla nas bezosobowymi faktami, zaledwie datami, były pełne ludzi, miały na nich realny wpływ, a ci sami ludzie, często królowie, będący dla nas tylko postaciami historycznymi, również czuli, cierpieli i byli tacy sami, jak my - o czym się niestety często zapomina.

Jednak niektóre wiersze - choć trzeba przyznać, że nie ma ich zbyt wiele - opowiadają po prostu uniwersalne prawdy o człowieku czy losie. Jest to na przykład "Dünya Güzeli" (z tureckiego - "piękność"), napisana przez Kawafisa w wieku 21(!) lat, opowiadająca o ludzkiej pysze czy "Nichori" mówiące o umiłowaniu miejsc, z których się pochodzi. Tematyka utworów Kawafisa jest jednak o wiele bardziej różnorodna - znajdą się tam także wiersze poświęcone religii chrześcijańskiej (bardzo mało), samotności w tłumie, korzystaniu z życia póki ma się czas, czego zazwyczaj się nie robi i jeszcze dużo innych tematów, których nie ma sensu tu wymieniać, zwłaszcza że każdy te wiersze może odebrać inaczej. Co istotne, niektóre zakończone są zabawną puentą ("Stary człowiek") bądź pełne subtelnej krytyki ("Strapienie Seleukidy").

Oprócz tego Kawafis pisze poezję erotyczną, w której obiektem jego westchnień są mężczyźni (Kawafis był gejem). Ta część jego utworów idealnie się wpisuje w nurt poezji LGBTQIA, są to bowiem cudowne wiersze poświęcone często utraconej miłości, zachwytowi nad cielesnością kochanków (dla mnie są to najpiękniejsze opisy męskiego piękna, jakie kiedykolwiek czytałam), lecz bez zapominania o ich wnętrzu. I są przepiękne - po prostu. Spokojnie można je czytać dla ich subtelnej, miłosnej, lecz erotycznej atmosfery, przetykanej smutkiem, i będą zachwycać. Inne z tych wierszy opowiadają również o niemożności niepoddania się pożądaniu lub są obrazkami rozkwitającej namiętności; autor ponadto bardzo subtelnie prezentuje te stany emocjonalne związane z miłością, które bardzo trudno nazwać.

Można jednak spojrzeć głębiej, ponieważ Kawafis wspomina utraconych kochanków, widzimy zatem sposób, w jaki to robi, a tym samym dostajemy liczne przemyślenia na temat przemijania czy pamięci. We wspomnieniach podmiotu lirycznego wszystko jest piękniejsze i cudowniejsze niż w rzeczywistości:
"Bardziej urodziwy zdaje mi się teraz
gdy z dalekiego Czasu przyzywa go ma dusza."
fragment "Na pokładzie statku"
Jednak wspomnienia w poezji Kawafisa to nie tylko uszlachetnione elementy rzeczywistości, ale także, jak w wierszu Odległe, elementy, które się zatarły i których nie można sobie przypomnieć, choćby nie wiadomo jak się tego pragnęło. Kawafis gro wierszy poświęca pamięci, analizuje jej mechanizmy, wpływ na codzienność i siłę oddziaływania. Wyciąga na światło dzienne liczne wspomnienia i bada, jak się zachowały, nawołuje do wykorzystywania ich w poezji, trochę w celach środka do tworzenia, a trochę aby uchronić je od zapomnienia. Ponadto pokazuje zjawisko, które przed nim zauważył już Proust: jak jedna rzecz potrafi przywołać fale wspomnień. U Prousta był to smak magdalenki, u Kawafisa jest to podejście pod dom schadzek lub zauważenie dawnego kochanka. Jest w tej poezji o pamięci pewna doza melancholii, smutku, czasem wręcz bardzo głębokiego. Miłości Kawafisa to bowiem miłości utracone - wszystkie, co do jednej. I chociaż wspomina kochanków i zwraca uwagę na mechanizmy pamięci, to również poświęca swoje myśli ukochanym, za którymi po prostu boleśnie tęskni. Zresztą utwory pokazujące pewne przemijanie to nie tylko wiersze homoseksualne czy "Pamięć", ale również na przykład "Grób Euryjona", który w swoim wydźwięku wskazuje na to, że choć po wszystkich filozofach i artystach pozostają jego działa - są więc oni "wiecznie żywi" - to jednak najważniejszego już nie ma: człowieka.

Poezja Kawafisa jest niezwykle różnorodna tematycznie, można jednak znaleźć w niej pewne punkty wspólne - starałam się to właśnie zrobić i mam nadzieję, że się udało, choć nadal jest mnóstwo rzeczy, które można by jeszcze o jego twórczości powiedzieć. Wyszła mi w gruncie rzeczy laurka dla poezji autora, jednak gwoli ścisłości powstała ona dopiero podczas analizowania jego wierszy, ponieważ czytając poszczególne utwory, nie wzbudzały one we mnie takich emocji. Nie znaczy to, że nie bronią się same - rzecz jasna się bronią, jednakże we mnie niewiele wzbudziło zachwyt. Wzbudziło go dopiero analizowanie twórczości Kawafisa jako całości. Ba, zaczęłam nawet żałować, że "Czekając na barbarzyńców" to jedynie wybór jego wierszy - z chęcią przeczytałabym wszystkie. Nie należy się więc zniechęcać tym, że większość wierszy osobno nie wzbudziła mojego zachwytu, poezja jest bowiem odbierana wybitnie subiektywnie. Dlatego polecam, a "Czekając na barbarzyńców" to i tak najlepszy tom(ik)* poezji, jaki przeczytałam w przeciągu ostatnich 12 miesięcy.

* "Tom(ik)" ponieważ to 61 wierszy wydanych na 304 stronach, niemniej bardzo grubych i formatu dwa razy większego niż zwykle. Dlatego niby "tomik", jak to się zwykło nazywać, ale jednak "tom". :)

Recenzja opublikowana również na blogu: https://trans-ksiazkowy.blogspot.com/2017/08/ciao-pamietaj-czekajac-na-barbarzyncow.html

Mitologii greckiej poświęconych jest mnóstwo wierszy Kawafisa, a inne wykorzystują ją do przekazania pewnych uniwersalnych prawd, jednakże na ogół mity występujące w poezji autora są niezbyt znane, a gdy jest odwrotnie, to i tak ciężko rozpoznać to na pierwszy rzut oka, bowiem Kawafis sięga po nieużywane w Polsce przydomki bóstw lub innych istot. Skutkuje to tym, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    93
  • Przeczytane
    23
  • Poezja
    6
  • Posiadam
    5
  • Ulubione
    3
  • Liryka, liryka, tkliwa dynamika
    1
  • LGBTQIAP+
    1
  • Lista życzeń
    1
  • Najlepsze z najlepszych spośród najlepszych
    1
  • Poezja, eseje, krótkie formy
    1

Cytaty

Więcej
Konstandinos Kawafis Czekając na barbarzyńców Zobacz więcej
Konstandinos Kawafis Czekając na barbarzyńców Zobacz więcej
Konstandinos Kawafis Czekając na barbarzyńców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także