rozwiń zwiń

Bogowie i bestie

Okładka książki Bogowie i bestie
Jacek Wietecki Wydawnictwo: Rebis literatura piękna
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2016-08-16
Data 1. wyd. pol.:
2016-08-16
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380620704
Tagi:
opowiadania
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
879
242

Na półkach: , , , , , ,

Jacek Wietecki jest nauczycielem akademickim, konsultantem literackim oraz tłumaczem z języka angielskiego. Jako tłumacz dał się poznać przekładając na język polski, jak dotąd, 10 powieści Jonathana Carolla, 2 powieści Williama Whartona i 2 powieści Robina Cooka. „Bogowie i bestie” to debiut literacki Wieteckiego wydany nakładem wydawnictwa Rebis.

„Bogowie i bestie” to niewielka objętościowo książka, ma bowiem 160 stron, i zawiera w sobie minipowieść o takim samym tytule jak cały zbiór, opowiadanie „Siostrzyczka” oraz nowelę „Ślepa seria”.

Tytułowa minipowieść opowiada o pięknej, lipcowej niedzieli, kiedy to pisarz Leszek Tyl (który od 2 lat nie stworzył niczego nowego) budzi się w pustym mieszkaniu i okazuje się, że jego żona, malutki synek i nastoletnia córka zniknęli. Ale nie tylko oni. Stopniowo wyjaśnia się, że na całym świecie tego dnia wyznawcy wszelakich religii odlatują do swoich rajów. Akcja dzieje się na przestrzeni trzynastu godzin, bo tyle czasu ma Leszek do północy, aby odnaleźć swoją córkę, która odeszła z satanistami i przekonać ją do odłączenia się od nich albo dołączyć do swojej żony i synka w chrześcijańskim Niebie. Czy mu się uda? I co właściwie wybierze?

„Bogowie i bestie” to najbardziej rozbudowana część tego zbioru i jeśli chodzi o pomysł, to bez wątpienia najlepsza. Wykonanie natomiast momentami kuleje. Nie można nic zarzucić stylowi i językowi Wieteckiego, akcja jest wartka, trzyma w napięciu i naprawdę wciąga. Chodzi jednak o to, że pomimo pomysłowości, ironii i pewnej dawki groteski, brakuje w niej głębszego rysu psychologicznego bohaterów – został on potraktowany przez autora strasznie po macoszemu, przez co postaci są dość płaskie i bez wyrazu. Szkoda. Generalnie ta minipowieść w ciekawy i lekki sposób porusza kwestie wiary i jej braku oraz zbawienia. Dużym plusem jest fakt, że autor nie próbuje przekonać czytelnika o słuszności żadnej konkretnej religii, ani o wyższości jednego systemu religijnego nad innymi, bowiem w opowieści, którą snuje, każdy wyznawca każdej religii po prostu udaje się do swojego raju. Sednem „Bogów i bestii” jest rozważanie, co z tymi, którzy zostają tutaj porzuceni na pastwę losu, bo mylili się, że żadna siła wyższa nie istnieje. Natknęłam się na opinię, że Wietecki chce chyba pokazać, iż całkowita niewiara powoduje, że życie człowieka skupia się wtedy tylko na tym, co materialne, a przez to w pewnym momencie jego egzystencja zmierza ku pustce. I może faktycznie to chciał zaznaczyć autor. Ja jednak nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ, pomimo tego, że opisuje wybuch chaosu i zezwierzęcenia części ludzi-ateistów, to przedstawia również tych, którzy owszem nie wierzą w nic, ale mimo to starają się żyć jak najlepiej i pomagać innym. Najlepiej oddaje to kwestia wypowiadana przez jednego z bohaterów: „Na szczęście oprócz bogów i bestii są jeszcze ludzie”.

Kolejną pozycją w tym zbiorze jest opowiadanie „Siostrzyczka”. Jest to historia młodego mężczyzny, który od lat ma wrażenie, że miał w dzieciństwie najlepszą towarzyszkę zabaw i była to jego siostra. Niestety, kiedy od rodziców i brata próbuje się dowiedzieć czy miał siostrę, bowiem w domu rodzinnym nic nie wskazuje nawet, że istniała taka osoba, natyka się na nieprzebity mur milczenia. Z jednej strony męczą go nawracające przebłyski z dzieciństwa i podskórna pewność, że nie wymyślił sobie własnej siostry, mimo że nie pamięta nawet jej twarzy ani imienia, a z drugiej strony nie mogąc ciągle uzyskać odpowiedzi na swoje pytania zaczyna podejrzewać, że to faktycznie tylko jego urojenia. Ostatecznie pozna prawdę, która okaże się dużo bardziej tragiczna niż podejrzewał.

Narracja w „Siostrzyczce” jest prowadzona w pierwszej osobie przez głównego, nieznanego nam z imienia, bohatera, co sprawia, że opowiadanie to jest bardzo niepokojące, naładowane emocjami i przejmujące. Mamy tu wejście w psychikę osoby, która intuicyjnie przeczuwa prawdę równocześnie mając wrażenie, że coś jej wmawiają i jest bliska paranoi. Stylistycznie jest lepiej niż w tytułowej minipowieści, choć samo opowiadanie nie bazuje na tak oryginalnym pomyśle, a jednak zwraca uwagę czytelnika. Są tu rodzinne tajemnice i zmowa milczenia, oraz wydarzenia z przeszłości, które mimo wszystko wciąż powracają echem, choć tylko we fragmentach. Autor kończy „Siostrzyczkę” w kulminacyjnym momencie, czym skłania czytelnika do refleksji nad tym, jak daleko można się posunąć w kłamstwie dla dobra ukochanej osoby i czy lepsze jest życie w tym błogim kłamstwie czy jednak w trudnej prawdzie.

Ostatnią częścią zbioru jest nowela „Ślepa seria”. Opowiada o inteligentnym, ekscentrycznym mężczyźnie, odludku, który ma dość dziwną „właściwość”. Mianowicie tam, gdzie się przeprowadza po jakimś czasie zaczynają znikać w niewyjaśnionych okolicznościach nastoletnie dziewczyny. Kiedy w miejscowości, w której aktualnie mieszka na działce, dochodzi do drugiego w krótkim czasie zaginięcia, ten właśnie mężczyzna staje się głównym podejrzanym i w trakcie śledztwa wychodzi na jaw jego skomplikowana, niejasna przeszłość. Z braku jednoznacznych dowodów, a raczej dowodów w ogóle, zostaje zwolniony z aresztu, a oburzeni tym okoliczni działkowcy, nie czekając na wynik śledztwa policji, sami postanawiają wymierzyć sprawiedliwość, dokonując samosądu.

„Ślepa seria” również ma narrację prowadzoną w pierwszej osobie. Pomimo wykorzystania dość oklepanego motywu do zawiązania fabuły, jest to bardzo nieoczywista, niepokojąca i wciągająca nowela, która długo nie daje spokoju czytelnikowi, który zostaje z mętlikiem w głowie. Czy główny bohater był mordercą bez skrupułów czy jednak po prostu miał pecha, że tam gdzie się pojawiał po prostu ze względu na inne, niezależne od niego czynniki zaczynały się te zagadkowe zaginięcia? Na to autor nie daje nam odpowiedzi, a muszę też przyznać, że i ja po lekturze wcale nie mogę jednoznacznie określić, co jest prawdą. Muszę dodać, że właśnie w tej noweli najlepiej uwidacznia się pewien motyw przewodni całego zbioru. Co nim zatem jest?

Klamrą, która fabularnie spina wszystkie części „Bogów i bestii” jest... przypadek, który od lat fascynuje twórców i jako motyw wykorzystywany był w kulturze masowej na wszelkie sposoby. Wietecki natomiast próbuje ugryźć ten temat od zupełnie innej strony niż ta, z którą najczęściej się spotykamy – z punktu widzenia moralności. Wietecki intryguje czytelnika, przedstawia swoich bohaterów w sytuacjach ekstremalnych, daje impuls do zastanowienia się nad istotą człowieczeństwa i wiary oraz właśnie moralnością.

„Bogowie i bestie” to różnorodny pod względem fabularnym zbiór krótkich form prozatorskich, do tego jednak nierówny warsztatowo. Mimo wszystko widać, że Jacek Wietecki ma potencjał i warto obserwować jego dalsze poczynania w dziedzinie pisarstwa. To, co zaprezentował w tym zbiorze, jest naprawdę intrygujące, wartościowe i godne uwagi.

Bardzo chciałabym podziękować Stowarzyszeniu Sztukater za udostępnienie mi egzemplarza recenzenckiego.

Recenzja znajduje się również na blogu straszliwabuchling.blox.pl.

Jacek Wietecki jest nauczycielem akademickim, konsultantem literackim oraz tłumaczem z języka angielskiego. Jako tłumacz dał się poznać przekładając na język polski, jak dotąd, 10 powieści Jonathana Carolla, 2 powieści Williama Whartona i 2 powieści Robina Cooka. „Bogowie i bestie” to debiut literacki Wieteckiego wydany nakładem wydawnictwa Rebis.

„Bogowie i bestie” to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    6
  • 2018
    2
  • Nowele, opowiadania
    1
  • Współpraca ze sztukater.pl
    1
  • Homo diem
    1
  • Literatura polska
    1
  • Mam
    1
  • Inne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bogowie i bestie


Podobne książki

Przeczytaj także