Pozycja obowiązkowa dla miłośników południowoamerykańskiej dżungli i ekstremalnych wypraw. Rafał Kośnik w niezwykle barwny, ciekawy i rzekłbym nietypowy sposób opisuje zmagania "normalnego, zwykłego" człowieka z potężnym, nieokiełznanym żywiołem.

Książka momentami humorystyczna, pełna dramaturgii, na pewno wzruszająca. Mobilizująca do działania i zmian - potrafi wyzwolić drzemiące w każdym z nas, ukryte pokłady energii i wiarę w to, że każdy z nas może "sięgnąć gwiazd" - sky is the limit :)

Warty rozważenia jest też język jakim książka jest napisana. Bez zbytniego nadęcia, zadufania - po prostu relacja z przygody, jaką można byłoby posłuchać przy ognisku, z zaczerwienionymi policzkami, słuchając z zapartym tchem do bladego świtu .

Co więcej, to NIE jest tylko książka podróżnicza. To książka o zmaganiu się ze swoimi słabościami, radzeniu sobie z rozłąką z najbliższą rodziną, a także obrazująca to, jak dwie kochające się osoby potrafią, poprzez efekt synergii wykorzystywać to co najlepsze.
Rafał z Sylwią ukazują to poprzez bardzo ciekawy zabieg stylistyczny, przedstawiając historię podróży z dwóch skrajnie innych perspektyw. Z jednej strony mężczyzna, który całe życie pasjonuje się amazońską selwą, ekstremalnymi wyzwaniami, z drugiej strony kochająca żona, która przeżywa nieopisane lęki, nie mając kontaktu z mężem przez dni, czasami tygodnie, równocześnie "ogarniając" całe życie domowe, dwójkę cudownych i kochanych dzieci, a przy tym wszystkim jednoczesne łączenie tego z pracą i szkołą.

Więcej nie piszę, żeby nie psuć radości z czytania zdradzając zbyt wiele.
Maciek

Pozycja obowiązkowa dla miłośników południowoamerykańskiej dżungli i ekstremalnych wypraw. Rafał Kośnik w niezwykle barwny, ciekawy i rzekłbym nietypowy sposób opisuje zmagania "normalnego, zwykłego" człowieka z potężnym, nieokiełznanym żywiołem.

Książka momentami humorystyczna, pełna dramaturgii, na pewno wzruszająca. Mobilizująca do działania i zmian - potrafi wyzwolić...