Piosenki dla martwego koguta
Wydawnictwo: Biuro Literackie poezja
62 str. 1 godz. 2 min.
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Biuro Literackie
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 62
- Czas czytania
- 1 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360602270
- Tagi:
- poezja
Najnowszy tom poetycki Jurija Andruchowycza w przekładzie Bohdana Zadury. Książka ukazuje się w cztery miesiące od ukraińskiej premiery i jest pierwszym tomikiem autora wydanym w Polsce.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 24
- 12
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Fajny tomik, dobry przekład Bohdana Zadury. To moje pierwsze zetknięcie z Andruchowyczem, ale pewnie nie ostatnie. Wiersze to swoista kronika podróży – do miast, ludzi i wspomnień. Ładnie się przez to płynie, bo Andruchowycz potrafi wciągnąć w akcję, przestrzeń i nastrój. Trip ten minął mi nad wyraz szybko i przyjemnie, choć nieco mgliście (wiersze mogą zawierać procenty). Ta ulotność jest chyba zamierzona i w pewnym stopniu kojarzy mi się trochę – co pozytywne – z „Pieśnią torby na pawia” Cave’a, z drugiej strony – zabrakło mi tu jakiegoś, choćby małego, obtarcia. Odcisku. W bucie i pamięci.
Fajny tomik, dobry przekład Bohdana Zadury. To moje pierwsze zetknięcie z Andruchowyczem, ale pewnie nie ostatnie. Wiersze to swoista kronika podróży – do miast, ludzi i wspomnień. Ładnie się przez to płynie, bo Andruchowycz potrafi wciągnąć w akcję, przestrzeń i nastrój. Trip ten minął mi nad wyraz szybko i przyjemnie, choć nieco mgliście (wiersze mogą zawierać procenty)....
więcej Pokaż mimo toAndruchowycz zaprasza nas do Bubabu (Burleska-Bałagan-Bufonada) - męskiego świata Europy Środkowej (Niemcy, Polska, Węgry, Ukraina),którego graniczną powierzchnię wyznaczają seks, pijaństwo i głupie żarty, a pod którego powłoką czai się strach przed śmiercią, poczucie wyobcowania, czuła miłość do kobiety i wszelka inna wrażliwość.
“Piosenki” ukazały się również w formie płyty (Andruchowycz i Karbido - Samogon) w 2006 (pol) i 2008 (ukr). Bardzo polecam przesłuchać - recytowana przy akompaniamencie muzyki poezja Andruchowycza ukazuje swoje klezmerskie oblicze.
Dwie osobiste noty. Po pierwsze, cenię w wierszach Andrucha, że zarysowuje nam swoje przyjaźnie z innymi literatami - vide wiersz o Stasiuku; jako czytelnik czuję, jakby ktoś przystawił mi lustro do obrazu, który już dobrze znam. Po drugie, wiersz Andrucha “Bombing New York City” o atakach na WTC bardziej rezonuje i przemawia do mnie niż “Fotografia z 11 września” Szymborskiej.
Andruchowycz zaprasza nas do Bubabu (Burleska-Bałagan-Bufonada) - męskiego świata Europy Środkowej (Niemcy, Polska, Węgry, Ukraina),którego graniczną powierzchnię wyznaczają seks, pijaństwo i głupie żarty, a pod którego powłoką czai się strach przed śmiercią, poczucie wyobcowania, czuła miłość do kobiety i wszelka inna wrażliwość.
więcej Pokaż mimo to“Piosenki” ukazały się również w formie...
Niby nie moja bajka, bo to jest taka szorstka poezja-niepoezja, ale w sumie wciągnęła mnie i byłem ciekaw kolejnych wierszy aż do końca tomiku. Dlaczego nie moja bajka? Bo jakoś nie lubię wierszy, w których padają wulgaryzmy, no chyba, że jest to utwór humorystyczny w stylu Fredry czy odgryzienie się za krytykę, jak to miał w zwyczaju Tuwim. Tutaj humoru raczej jest niewiele, no może wisielczy i to dosłownie. Inna rzecz, która jakoś nie współgra z tym, czego oczekuję od poezji, to opisy wydzielin ciała, choć niektórzy i z tego potrafią zrobić całkiem sensowny wiersz.
Ponarzekałem sobie, więc przejdę do tego, co jednak sprawiło, że wcale nie męczyłem się z tym tomikiem. Andruchowycz jest wnikliwym obserwatorem współczesnej rzeczywistości, zarówno w skali jednostek, jak i narodów, czy wręcz kontynentów. W wielu wierszach zabiera czytelnika w podróż. Przejeżdżamy z nim Europę i zapatrzeni w szybę pociągu, żeby niepotrzebnie nie ujawnić swojej wschodniości szukamy lepszego miejsca do życia, albo przynajmniej do zarabiania. Odwiedzamy miasta, dworce i hotele, gdzie tuż po naszym wyjeździe zacierane są wszelkie ślady naszej bytności. Krajobrazy przesuwają się i znikają gdzieś w tyle ledwo muśnięte wzrokiem i niekiedy nieco dłużej zatrzymane myślą.
Na stronach tomiku pojawiają się przyjaciele i znajomi Andruchowycza. Poeta przedstawia ich nieraz w sytuacjach z pogranicza intymności, gdzie widzimy ich dość mocno obnażonych, bardziej duchowo niż fizycznie, choć i takie rzeczy się zdarzały. Ale przedstawienie tych osób i sytuacji wcale nie trąci plotkarstwem czy celebryckim lansem. Na jednym z najlepszych portretów znalazł się Andrzej Stasiuk.
Chociaż z wierszy Andruchowycza wionie wyziewami tanich barów piwnych i ich mocno nieświeżych klientów, to dajemy się prowadzić przez te spelunki i inne, nie zawsze bezpieczne miejsca przewodnikowi, który wzbudza nasze zaufanie. A to, że wędrując po miejscach, których nie ma w przewodnikach turystycznych, nieco się ubrudzimy, to już inna sprawa, w końcu wiedzieliśmy, co bierzemy do rąk.
Niby nie moja bajka, bo to jest taka szorstka poezja-niepoezja, ale w sumie wciągnęła mnie i byłem ciekaw kolejnych wierszy aż do końca tomiku. Dlaczego nie moja bajka? Bo jakoś nie lubię wierszy, w których padają wulgaryzmy, no chyba, że jest to utwór humorystyczny w stylu Fredry czy odgryzienie się za krytykę, jak to miał w zwyczaju Tuwim. Tutaj humoru raczej jest...
więcej Pokaż mimo toMistrzostwo. Mocne, proste słowa, bez kwiatuszków i motylków, tylko emocje. Poezja Jurija jest bardziej szorstka niż proza, to dobrze, to wspaniale.
Jeśli nie przekona was ten fragment, to nie wiem co.
"dziękując wszystkim pokoleniom jej przodków
za to, że nieświadomie spółkując
wymościli jej tysiącletni szlak do wcielenia
(specjalnie dla mnie)"
-girl you will be a woman soon
Mistrzostwo. Mocne, proste słowa, bez kwiatuszków i motylków, tylko emocje. Poezja Jurija jest bardziej szorstka niż proza, to dobrze, to wspaniale.
więcej Pokaż mimo toJeśli nie przekona was ten fragment, to nie wiem co.
"dziękując wszystkim pokoleniom jej przodków
za to, że nieświadomie spółkując
wymościli jej tysiącletni szlak do wcielenia
(specjalnie dla mnie)"
-girl you will be a woman...