Umowa z Bogiem. Trylogia: Życie na Dropsie Avenue

Sięgnąłem po ten komiks trochę na zasadzie "trzeba przeczytać, bo klasyka" i nie ukrywam zostałem miło zaskoczony. Dobra literatura się nie starzeje. Zdecydowanie czytało mi się bardziej jak książkę, doceniłem jednak też czarno-białe rysunki, które wyjątkowo nie zniechęcały, gdyż świetnie oddawały klimat samej powieści. Ekspresje na twarzach bohaterów również znakomite. Co do samej fabuły, pierwsza historia - tytułowa, jest zdecydowanie tą najbardziej naiwną i daleką dzisiejszym czasom/problem. Cała reszta komiksu mogłaby zostać napisana wczoraj i byłaby równie aktualna. Zwłaszcza ostatnia opowieść - skupiająca się na samej dzielnicy i jej przemianom była fantastyczna. Dobre czytadło - pomaga zrozumieć czemu Oscar w świecie komiksów nazywa się Eisnerem.

Sięgnąłem po ten komiks trochę na zasadzie "trzeba przeczytać, bo klasyka" i nie ukrywam zostałem miło zaskoczony. Dobra literatura się nie starzeje. Zdecydowanie czytało mi się bardziej jak książkę, doceniłem jednak też czarno-białe rysunki, które wyjątkowo nie zniechęcały, gdyż świetnie oddawały klimat samej powieści. Ekspresje na twarzach bohaterów również znakomite. Co...

Monumentalna powieść graficzna. Trzy części, każda inna, wszystkie oryginalne i raczej poważne. Mnie zachwyciła zwłaszcza ostatnia. Mamy tu historię kamienicy od powstania państwa amerykańskiego, aż po czasy współczesne. Różni lokatorzy, różne charaktery, różne nacje i kultury.

Ciekawa odmiana od komiksów sensacyjnych.

Monumentalna powieść graficzna. Trzy części, każda inna, wszystkie oryginalne i raczej poważne. Mnie zachwyciła zwłaszcza ostatnia. Mamy tu historię kamienicy od powstania państwa amerykańskiego, aż po czasy współczesne. Różni lokatorzy, różne charaktery, różne nacje i kultury.

Ciekawa odmiana od komiksów sensacyjnych.

Sama "Umowa z bogiem" zdążyła się znacznie zestarzeć, wydała mi się strasznie naiwna i jednowymiarowa. Jeśli warto się z nią dziś zapoznać, to właściwie tylko ze względów historyczno-kulturowych (uznaje się ją powszechnie za pierwszą powieść graficzną). Na szczęście pozostałe dwie części trylogii stoją już na wysokim poziomie. Zachwyca zwłaszcza ostatnia, "Dropsie Avenue", której głównym bohaterem nie jest żaden jeden człowiek, a sama tytułowa dzielnica i jej liczne metamorfozy, wzloty i upadki mające miejsce podczas jej ponadstuletniej historii.

Sama "Umowa z bogiem" zdążyła się znacznie zestarzeć, wydała mi się strasznie naiwna i jednowymiarowa. Jeśli warto się z nią dziś zapoznać, to właściwie tylko ze względów historyczno-kulturowych (uznaje się ją powszechnie za pierwszą powieść graficzną). Na szczęście pozostałe dwie części trylogii stoją już na wysokim poziomie. Zachwyca zwłaszcza ostatnia, "Dropsie...

Niezwykle głęboka i przemyślana opowieść, która skupia się na życiowych wyborach, moralności i ludzkiej naturze. Will Eisner nie tylko doskonale ilustruje rzeczywistość miejskiego życia, ale także analizuje emocje i dylematy bohaterów w sposób poruszający i autentyczny. Czytając tę trylogię, trudno pozostać obojętnym na losy postaci i ich dążenia. To arcydzieło komiksu, które zasługuje na uznanie nie tylko wśród miłośników gatunku, ale także jako literacka pozycja godna uwagi.

Niezwykle głęboka i przemyślana opowieść, która skupia się na życiowych wyborach, moralności i ludzkiej naturze. Will Eisner nie tylko doskonale ilustruje rzeczywistość miejskiego życia, ale także analizuje emocje i dylematy bohaterów w sposób poruszający i autentyczny. Czytając tę trylogię, trudno pozostać obojętnym na losy postaci i ich dążenia. To arcydzieło komiksu,...

Pozycja nosząca miano "klaski komiksu", Will Eisner - ikona, od nazwiska którego stworzono komiksowe "Oscary", czyli nagrody Eisnera. Eisner zabiera nas w sentymentalną podróż do Ameryki sprzed lat, ukazuje człowieka, który nie jest w stanie znieść wszystkiego... Nie jest w stanie unieść wszystkich zmartwień, które Bóg na niego zsyła i po prostu łamie swoją umowę z Bogiem.

To komiks o człowieku, który nie przyjmuje na siebie wszystkiego co los zsyła, ale stara się sam ten los kształtować.

Pozycja nosząca miano "klaski komiksu", Will Eisner - ikona, od nazwiska którego stworzono komiksowe "Oscary", czyli nagrody Eisnera. Eisner zabiera nas w sentymentalną podróż do Ameryki sprzed lat, ukazuje człowieka, który nie jest w stanie znieść wszystkiego... Nie jest w stanie unieść wszystkich zmartwień, które Bóg na niego zsyła i po prostu łamie swoją umowę z...

Uwielbiam rysunek Eisnera - twarze jego bohaterów, ich grymasy, spojrzenia, są takie wymowne.
Uwielbiam go za jego niezgodę na polityczną poprawność jeszcze na długo przed jej nastaniem (dziewczynka-dziecko rzuca oskarżenie na woźnego, że ten ją molestuje, by dobrać się do jego oszczędności i ten musi sobie palnąć w łeb, nim rozszarpie go rozszalały i niczego niepodejrzewający zaślepiony żądzą zemsty tępy motłoch).

I podziwiam Eisnera za jego obrazoburczość, za wypowiedzenie posłuszeństwa samemu Bogu
(główny bohater, przygarnąwszy dziewczynkę zawiera z Bogiem umowę, że jeśli ten ocali ją przed wszelką krzywdą, ten do śmierci będzie postępował zgodnie z boskimi przykazaniami. Bóg... łamie umowę. Nie dotrzymuje słowa. Dziewczynka umiera.
Bohater mści się na Bogu prowadząc hulaszczy tryb życia: chla i łajdaczy się z kim popadnie.
I po raz pierwszy w życiu oddycha pełną piersią.
Jest szczęśliwy.

Uwielbiam rysunek Eisnera - twarze jego bohaterów, ich grymasy, spojrzenia, są takie wymowne.
Uwielbiam go za jego niezgodę na polityczną poprawność jeszcze na długo przed jej nastaniem (dziewczynka-dziecko rzuca oskarżenie na woźnego, że ten ją molestuje, by dobrać się do jego oszczędności i ten musi sobie palnąć w łeb, nim rozszarpie go rozszalały i niczego...

Komiks to trochę zapomniany gatunek, ale odnoszę wrażenie że powoli się odradza, dlatego że ostatnio coraz częściej go spotykam, zarówno w księgarniach jak i w bibliotekach…
„Umowa z Bogiem” to niesamowite historie ludzi na tle przemian społecznych, politycznych i gospodarczych. Ludzi, którzy boją się tego co nieznane, którzy walczą z przeciwnościami losu i którzy ulegają stereotypom. Co prawda, główną sceną jest Dropsie Avenue, ale w jej miejsce można podstawić dowolną ulicę w dowolnym mieście. Niesamowite w tej książce jest to, jak bardzo jest aktualna i pasująca do dzisiejszego zmieniającego się świata.

Komiks to trochę zapomniany gatunek, ale odnoszę wrażenie że powoli się odradza, dlatego że ostatnio coraz częściej go spotykam, zarówno w księgarniach jak i w bibliotekach…
„Umowa z Bogiem” to niesamowite historie ludzi na tle przemian społecznych, politycznych i gospodarczych. Ludzi, którzy boją się tego co nieznane, którzy walczą z przeciwnościami losu i którzy ulegają...

Mega kozak pozycja!!! Mistrzostwo świata zarówno historia jak i rysunki.

Mega kozak pozycja!!! Mistrzostwo świata zarówno historia jak i rysunki.

Na tle ponurej, przepełnionej ludzkim nieszczęściem kamienicy otrzymujemy niesamowite tło społeczno-historyczne XX wieku - miejscem akcji jest Nowy Jork, ale niespełnienie bohaterów nie ma jednego adresu.

Na tle ponurej, przepełnionej ludzkim nieszczęściem kamienicy otrzymujemy niesamowite tło społeczno-historyczne XX wieku - miejscem akcji jest Nowy Jork, ale niespełnienie bohaterów nie ma jednego adresu.

Lepsza niż niejedna książka, świetna historia opowiedziana bardzo dobra kreska.

Lepsza niż niejedna książka, świetna historia opowiedziana bardzo dobra kreska.