Gra z cieniem

Okładka książki Gra z cieniem Jerzy Andrzejewski
Okładka książki Gra z cieniem
Jerzy Andrzejewski Wydawnictwo: Czytelnik klasyka
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
klasyka
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
8307014980
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2254
2196

Na półkach: ,

Całkowita klapa. Miłoszowski Alfa próbuje jakoś klecić kolejną część swoich wspomnień, ale z marnym skutkiem. Chyba alkohol już całkiem zamącił mu w głowie. Nie warto.

Całkowita klapa. Miłoszowski Alfa próbuje jakoś klecić kolejną część swoich wspomnień, ale z marnym skutkiem. Chyba alkohol już całkiem zamącił mu w głowie. Nie warto.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

NAZWISKO ZOBOWIĄZUJE!!
Kontynuacja "Z dnia na dzień" obejmuje okres od 19.12.1979 do 2.12.1981 roku, wydane pośmiertnie w 1987.
Powiem szczerze: nie spodziewam się rewelacji, bo czytywałem systematycznie "Z dnia na dzień" w "Literaturze" w latach siedemdziesiątych, początkowo systematycznie i z zapałem, a z czasem sporadycznie i bez zapału, bo nierówny poziom odcinków zniechęcał i sprawiał wrażenie, że powszechnie znane problemy alkoholowe Andrzejewskiego się pogłębiły. Zresztą to postać bardzo kontrowersyjna, a to nie jest najlepsze miejsce, by wyciągać sensacje z jego życia.
Czytam ten dziennik, pisany by zaciekawić czytelnika, wiec staram się nim być i wyławiam interesujące zdania. Zapis 27.01.1980 zaczyna definicją (s. 25):
"Pokusa jest o pragnienie, któremu nie udzielamy pełnego przyzwolenia.."
Może być. Pod datą 2 marca ze zdziwieniem zauważam jedno jedyne zdanie:
"Dzisiaj nad ranem umarł Jarosław Iwaszkiewicz".
Koniec, Kropka. Dziwne, bo niedawno, w 1978 roku, w "Literaturze", Andrzejewski opublikował wspomnienie o Baczyńskim, za które podziękował mu Iwaszkiewicz słowami:
"Wzruszyło mnie to, co napisałeś o Krzysztofie..."
Jak wiemy, rywalizowali oni o względy młodego Baczyńskiego w 1941 roku, a Andrzejewski trzymał zdjęcie młodego poety przez wiele lat po jego tragicznej, przypadkowej śmierci na regale z książkami.
Mnie – staremu brakuje czasu na wszystko, i im jestem starszy ta dolegliwość się nasila. Profesjonalista 70 – letni Andrzejewski ładnie to ujmuje (s. 43):
"...Czasy dawniejszymi, gdy jeszcze nie miałem świadomości, iż czas przyszły może posiadać charakter tak niepokojąco przyspieszony..."
Trafne spostrzeżenie o polskim rynku czytelniczym (s. 78):
„....u nas większość cennych wartości literatury współczesnej.. ..ulega zapomnieniu, po prostu znika, ulatnia się ze zbiorowej świadomości, idziemy naprzód, lecz poza nami coraz puściej i przestronniej, W tym kraju pisze się dla chwilowej wrzawy i szybkiego zapomnienia...”
Na starość staram się być wyrozumiały i tłumaczyć, przeto czytam tego byłego endeka z „Po prostu”, tego Alfę z Miłosza „Zniewolonego umysłu”, tego pedała i alkoholika i staram się zachować spokój. A on ględzi o samym sobie, wypisuje dyrdymały i banialuki, trzy razy sprawdzam datę dziennika, ludzie!!! to niemożliwe!!! SIERPIEŃ 1980, a on b e z c z e l n i e udaje, że nic się nie dzieje. W końcu p i e r w s z ą wzmiankę znajduję pod datą 27 SIERPNIA!!!!!! (s. 104):

„Zmiany? Właśnie nie co innego. Zmiany. Wszechstronne i wiele znaczące. Wszerz i w głąb. Od paru bez mała tygodni kraj jest nim wypełniony, w niektórych okolicznościach i sytuacjach wstrząsany, drży od nich niespokojnie i niecierpliwie, a może w stopniu jeszcze większym drży od potrzeby pomnożenia ich, a przede wszystkim utrwalenia......”
I dalej wodę leje. No comments. No cóż. Ośmieszony i opluty przez Miłosza, nie miał obiekcji w korzystaniu z zaproszenia i bez żadnej żenady byczył się w rezydencji Miłosza w Hameryce. Co go Polska ma obchodzić, gdy jest się przyzwyczajonym do korzystania z Ośrodków Pracy Twórczej, jak w Oborach, z których właśnie wrócił, co znacznie poprawia kondycję finansową twórcy.
Mamy jakiegoś pecha, bo prawie każde wydanie jakichkolwiek dzienników, kronik, wspomnień etc polskich luminarzy literatury przynosi niesmak i żenadę. Jak ktoś ma kłopoty z pamięcią, niech zajrzy choćby do Iwaszkiewicza wspominającego pobyt z Miłoszem w celi Konrada w Wilnie.

Im dalej, tym gorzej. Nie polecam.

NAZWISKO ZOBOWIĄZUJE!!
Kontynuacja "Z dnia na dzień" obejmuje okres od 19.12.1979 do 2.12.1981 roku, wydane pośmiertnie w 1987.
Powiem szczerze: nie spodziewam się rewelacji, bo czytywałem systematycznie "Z dnia na dzień" w "Literaturze" w latach siedemdziesiątych, początkowo systematycznie i z zapałem, a z czasem sporadycznie ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    6
  • Plany biblioteczne
    1
  • Papierowe
    1
  • 1989
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gra z cieniem


Podobne książki

Przeczytaj także