„Ostrze” to zakończenie przygód naszego bohatera Konrada. Teraz po wielu perypetiach kończy się jego historia. Co by nie powiedzieć autor rozwiązuje prawie wszystkie tajemnice jakie mieliśmy do tej pory. I co można powiedzieć jednym słowem – Chaos. Tak ogólnie ostatnia część nie różni się prawie od poprzednich – nie jest jakaś oszałamiająca. Jednak okazuje się że wszystko jest powiązane ze zmaganiami Bóstw Chaosu – a przecież wszystko jest Chaosem. Trochę to było zakręcone. Jedna rzecz podobała mi się bardzo to zdeprawowanie i infiltracja jednostek przez agentów złych bóstw. Wychodzi na to, że w każdym mieście połowa notabli jest związana z mrocznymi potęgami. Nasz bohater razem z przyjaciółmi rusza więc na ostatnią krucjatę przeciwko Skavenom i Czaszkolicemu. Końcówka była trochę inna niż się spodziewałem ale takie zakończenie też może być. Było trochę epicko, trochę magicznie. Polecam tę lekturę osobom, które lubią uniwersum Warhammera.

„Ostrze” to zakończenie przygód naszego bohatera Konrada. Teraz po wielu perypetiach kończy się jego historia. Co by nie powiedzieć autor rozwiązuje prawie wszystkie tajemnice jakie mieliśmy do tej pory. I co można powiedzieć jednym słowem – Chaos. Tak ogólnie ostatnia część nie różni się prawie od poprzednich – nie jest jakaś oszałamiająca. Jednak okazuje się że wszystko...

I oto mamy zakończenie historii płaskiego bohatera Konrada. Jest to najsłabsza książka serii, męczyłem się przy niej niemiłosiernie. Zero logiki, zero spójności, szybkie zamykanie wszystkich wątków oraz absurd goni absurd. Co kilka/kilkanaście stron mamy wspomnienia bohatera z poprzednich książek, jakby autor zakładał, że wyparliśmy wszystko z pamięci(książki mają po 200~ stron). Tylko dla ultra-fanów uniwersum, bo jest to po prostu gniot.

I oto mamy zakończenie historii płaskiego bohatera Konrada. Jest to najsłabsza książka serii, męczyłem się przy niej niemiłosiernie. Zero logiki, zero spójności, szybkie zamykanie wszystkich wątków oraz absurd goni absurd. Co kilka/kilkanaście stron mamy wspomnienia bohatera z poprzednich książek, jakby autor zakładał, że wyparliśmy wszystko z pamięci(książki mają po 200~...

Ostatni tom trylogii jest słaby, zwłaszcza jeśli chodzi o logikę i sensowność fabuły. Zakończenie nie daje satysfakcji, wątki domknięte są na siłę i bez polotu. Jednak nawet nostalgia za młodością nie wystarczy by polecać tę serię.

Ostatni tom trylogii jest słaby, zwłaszcza jeśli chodzi o logikę i sensowność fabuły. Zakończenie nie daje satysfakcji, wątki domknięte są na siłę i bez polotu. Jednak nawet nostalgia za młodością nie wystarczy by polecać tę serię.

Najsłabsza część trylogii. Bardzo się męczyłem czytając ją i sporo mi to zajęło czasu. Wszystko wydaje się być naciągane i widać, że autor starał się skończyć sagę na siłę. A szkoda, bo się dobrze wszystko zapowiadało na początku...

Najsłabsza część trylogii. Bardzo się męczyłem czytając ją i sporo mi to zajęło czasu. Wszystko wydaje się być naciągane i widać, że autor starał się skończyć sagę na siłę. A szkoda, bo się dobrze wszystko zapowiadało na początku...

Mniej dobra książka niż pierwsza część ale i tak bardzo mi się podobała.

Mniej dobra książka niż pierwsza część ale i tak bardzo mi się podobała.