rozwińzwiń

Antologia. Najpiękniejsze śląskie słowa

Okładka książki Antologia. Najpiękniejsze śląskie słowa praca zbiorowa
Okładka książki Antologia. Najpiękniejsze śląskie słowa
praca zbiorowa Wydawnictwo: Agora, Muzeum Śląskie w Katowicach językoznawstwo, nauka o literaturze
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Wydawnictwo:
Agora, Muzeum Śląskie w Katowicach
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-60353-89-9
Tagi:
Śląsk gwara
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
242
25

Na półkach:

Naprawdę wspaniała pozycja. Forma przedstawienia słów - z uzasadnieniem czytelnika, często zawierającym poruszające wspomnienia i anegdoty - była strzałem w dziesiątkę. Do tego pięknie wydana.

Naprawdę wspaniała pozycja. Forma przedstawienia słów - z uzasadnieniem czytelnika, często zawierającym poruszające wspomnienia i anegdoty - była strzałem w dziesiątkę. Do tego pięknie wydana.

Pokaż mimo to

avatar
123
64

Na półkach: , ,

Jadąc wczoraj (25.06.2010r.) w autobusie z Katowic przez myśl mi nawet nie przeszło, że to co wiozę w torbie dostarczy mi tyle wspomnień, smutków, radości a czasami nawet łez.
Przeniosłem się wczoraj do czasów kiedy żyła moja babcia i dziadek
- w tej sytuacji powinienem napisać starka i starzik. Było po prostu
cudownie. Byłech u babci w starej kuchni. Najpierw pytanie
- Babcia mosz coś dobrego?
- A obiad? babcia była lwowianką, ale była kobitą o złotym sercu
- Beda jesc.
- Najpierw obiad.
Gdy babcia zostawiała mnie samego w kuchni wyciągołech z pod białego krzesła co stało przy stole ryczka. Bo jo kiedyś był bajtel - taki mały karlus, że nie siegołech do gorka w którym babcia miała maszkety. Więc brołech ta ryczka przystowiołech ją pod byfyj [tu po raz pierwszy poleciała łezka] a tam już czekoł rzeczony gornek -
wystarczyło dzwignąć dekel i zawsze coś słodkiego tam było.
- Ręce myłeś? Jak nie zjesz obiadu to dostaniesz takie smary, że się nogami nakryjesz.
Trzeba było umyć ręce w misce - zawsze stała w tym samym miejscu na
takiej drewnianej szafce na której był taki mały forchang, i tam za tym forchangiem były schowane jakieś pierdoły - mydło do prania w sobota i takie tam. Bo rzeczy ważne były na ramie - jo sięgoł tylko do ręczników bo tam wysoko stały przybory do golenia od dziadka. Pendzel, mydelniczka na mydło do golenia, wystawała stopka maszynki do golenia i woda po goleniu z zieloną nalepką "4711". Jak żech już pojod to miołech siła żeby zgobić, a najlepiej to się zgobi na lufcie.
A że dziadek mioł działka to jo tam robił takie rzczy, że babcia za
gowa się chytała, ale czasami też się smioła i to bardzo się śmioła. Kiedyś jak byłech taki fest mały co ledwo to pamiętom chodziłech po działce na golasa. A że jo ze znaku wodnika jest to jo najlepiej sie bawił przy wodzie. Nie wiem jak to się wtedy stało ale zaczołech se woda z basenu wlewać na grządka a że grzadka jest z ziemi no to zrobiła się ciapraga i jo w tej ciapradze się cołki wytopoł. Wyszed żech na ścieżka do altanki a babcia z dziadkiem jak mie zoboczyli zaczeli sie tak smiac ze sie pobeceli - dokąd żyli zawsze wspominali jak to się wytoplołech w ciaprace - tak własciwie to nie wiem ile z tego pamiętam a ile sobie utrwaliłem przez opowiadania, ale to jest nie istotne. Później było zaś kupa śmiechu no bo wszystko dziadki opowiedzieli mamie - po naszemu mamulce - tu oczy zaszkliły sie po raz drugi, że nie szło dalej czytać dopiero kiedy wszystkie łzy wypłynęły z oczu przeczytałem że tak pięknie o mamulce napisał mój ziomek a dopełnił wszystkiego pan Franciszek z Rybnika tekstem
"Bóg Ci zapłać, Mamulko, za wszystko" Czy można tego było
słuchać bez wzruszenia?
Pod koniec przy "Szczynść Boże" powróciło coś co odchodziło tak jak powszechność naszej gwary. Mieszkaliśmy drzwi w drzwi z dziadkami i codziennie jak wychodziliśmy do szkoły choćby nie wiem jak mi się spieszyło i jak mało czasu było do autobusu i choćby nie wiem jaki żech był srogi to zawsze zdążyłech wleź do babci i powiedzieć "Z Panem Bogiem" po uświadomieniu sobie tego po raz trzeci poleciały mi łezki i w dołku zaś tak gnietło że jak teroz to pisza to zaś mie ten ból nachodzi i szklom mi sie oczy.
Taka właśnie dla mnie jest "Antologia. Najpiękniejsze śląskie słowa"
wonio kołoczem, mo pocharatane kolana, rzić boli od smarów, jest o pierwszym przajaniu, jest o uśmiechach i łzach, jest o dzieciństwie dla mnie szczęśliwym okresie w życiu.
Jest to moja najpiękniejsza książka jaką czytałem w życiu. Może nie
jest to dzieło sztuki ale ładunek emocjonalny ma tak potężny, że już teraz wiem - lepszej książki nie przeczytałem i nie przeczytam.
Oto moja najpiękniejsza książka.

ps. korzystając z okazji chciałem "zgłosić" moje najpiękniejsze śląskie słowo
smary | lanie

- Synek póć no sam - godoł dziadek jak jo coś nazgobił.
Trzymoł w ręce pasek.
- Póć, no póć.
Kiedy już podszedłem podstawioł mi pasek pod nos i pytoł - Powiedz mi czym to wonio?
Zawsze pasek wonioł skórą, ale trza było pedzieć, że ...
- smarami.
- To teroz już będziesz grzeczny? Bo teroz już wiesz czym wonio pasek.
Nie zawsze kończyło się tak pokojowo. Poczułech pasek na rzici, ale
jak żech se pomyśloł, że dostaja smary to mi rzić tak zaroz miej bolała bo to takie słodkie i wcale nie bolące słowo.
ak | tg

Jadąc wczoraj (25.06.2010r.) w autobusie z Katowic przez myśl mi nawet nie przeszło, że to co wiozę w torbie dostarczy mi tyle wspomnień, smutków, radości a czasami nawet łez.
Przeniosłem się wczoraj do czasów kiedy żyła moja babcia i dziadek
- w tej sytuacji powinienem napisać starka i starzik. Było po prostu
cudownie. Byłech u babci w starej kuchni. Najpierw pytanie
-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

Rewelacyjna książka. Śląska gwara staje się pretekstem do pokazania co gra w śląskiej duszy. Książka powstała w wyniku konkursu na najpiękniejsze śląskie słowo. Autorami książki są "zwykli-niezwykli" mieszkańcy regionu - zarówno Ślązacy z dziada pradziada, jak i "przyjezdni", którzy wżenili się w śląskie rodziny. Autorzy pokazują historie swoich rodzin lub pierwszy kontakt z fascynującym, nieznanym miejscem jakim był Śląsk. Z ich opowieści wyłania się portret Ślązaka, przywiązanego do tradycji, rodziny, pracy, religii. Książka przysparza dobrej zabawy, miejscami wzrusza.
Gwara dla ludzi spoza regionu wydaje się czymś orientalnym - obce nazwy czy zwroty potrafią zaskoczyć i zachwycić. Konia z rzędem temu kto się połapie co to: kanoldy, skurzica czy gynsipympek!

Rewelacyjna książka. Śląska gwara staje się pretekstem do pokazania co gra w śląskiej duszy. Książka powstała w wyniku konkursu na najpiękniejsze śląskie słowo. Autorami książki są "zwykli-niezwykli" mieszkańcy regionu - zarówno Ślązacy z dziada pradziada, jak i "przyjezdni", którzy wżenili się w śląskie rodziny. Autorzy pokazują historie swoich rodzin lub pierwszy kontakt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
80

Na półkach: ,

Miło wspominam tę książkę. Dzięki niej poznałam naprawdę urocze, śląskie słowa. Z zaciekawieniem czytałam opinie osób, które wypowiadały się o swojej propozycji najpiękniejszego leksemu i tak ciekawie ją motywowały.

Miło wspominam tę książkę. Dzięki niej poznałam naprawdę urocze, śląskie słowa. Z zaciekawieniem czytałam opinie osób, które wypowiadały się o swojej propozycji najpiękniejszego leksemu i tak ciekawie ją motywowały.

Pokaż mimo to

avatar
29
7

Na półkach:

Rewelacja !

Rewelacja !

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    26
  • Posiadam
    23
  • Śląsk
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2009 r.
    1
  • Polskie
    1
  • Popularnonaukowe
    1
  • 2018
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Antologia. Najpiękniejsze śląskie słowa


Podobne książki

Przeczytaj także