Alfabet wspomnień
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy biografia, autobiografia, pamiętnik
281 str. 4 godz. 41 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1989-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Liczba stron:
- 281
- Czas czytania
- 4 godz. 41 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8306019504
- Tagi:
- pamiętnik biografia autobiografia
To przepełniona humorem i anegdotami książka. Autor ukazuje ludzi i świat sprzed lat.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 222
- 107
- 28
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Antonii Słonimski swój ,, Alfabet wspomnień'' napisał w formie leksykonu. Alfabetycznie ułożył krótkie i zwięzłe informacje o ludziach, z którymi był związany prywatnie: znajomych, członkach rodziny, przyjaciołach, oraz o innych osobach, które spotkał na swojej życiowej drodze i były dla niego z różnych względów ważne . Książkę czytałam chyba dwukrotnie, pierwszy raz w 1991 roku. Ponieważ lubię tego poetę ,jak również niemałe grono osób, o których napisał w tej książce, uważam ,że jest to pozycja ciekawa i godna polecenia.
Antonii Słonimski swój ,, Alfabet wspomnień'' napisał w formie leksykonu. Alfabetycznie ułożył krótkie i zwięzłe informacje o ludziach, z którymi był związany prywatnie: znajomych, członkach rodziny, przyjaciołach, oraz o innych osobach, które spotkał na swojej życiowej drodze i były dla niego z różnych względów ważne . Książkę czytałam chyba dwukrotnie, pierwszy raz w...
więcej Pokaż mimo toNareszcie udało mi się zdobyć tę książkę! Bardzo ciężko wypożyczyć ją w bibliotece, ale w końcu udało mi się ją kupić. Uwielbiam Słonimskiego, jego eleganckie i finezyjne poczucie humoru. Lektura dostarczyła mi wiele przyjemności. Wspomnienia Słonimskiego z dzieciństwa są nie tylko zabawne ale nieco szokujące jak na dzisiejsze czasy. Oprócz tego doskonałe zarysowane sylwetki najciekawszych postaci okresu międzywojennego takich jak Boy-Żeleński, Frank Fiszer, Wojciech Kossak, Wieniawa-Długoszowski, Jan Lechoń i wielu wielu innych. Teraz rozpoczynam polowanie na "Popiół i wiatr". Dlaczego tak rzadko wznawia się pozycje drukowane przed rokiem 1980 ? Dobrze, że niedawno wznowiono choćby opowiadania Filipowicza.
Nareszcie udało mi się zdobyć tę książkę! Bardzo ciężko wypożyczyć ją w bibliotece, ale w końcu udało mi się ją kupić. Uwielbiam Słonimskiego, jego eleganckie i finezyjne poczucie humoru. Lektura dostarczyła mi wiele przyjemności. Wspomnienia Słonimskiego z dzieciństwa są nie tylko zabawne ale nieco szokujące jak na dzisiejsze czasy. Oprócz tego doskonałe zarysowane...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam wracać do "Alfabetu Wspomnień" dla najprostszej rozrywki. Definicja "lekkiego pióra", która bierze pod uwagę Słonimskiego, musi mieć tę wadę, że oprócz niego chyba nikt się pod ową definicję nie załapuje.
Człowiek-anegdota, moja ulubiona dotyczy Wojciecha Kossaka i jego ułańskiej (jak obrazy, które malował) fantazji nawet po osiemdziesiątce. Zajrzyjcie sami dla znakomitych portretów postaci międzywojennej Polski, od Skamandrytów po Piłsudskiego.
PS. Przypomniało mi się, że ulubionych anegdot mógłbym wymienić jeszcze z dziesięć. Taka to jest lektura.
Uwielbiam wracać do "Alfabetu Wspomnień" dla najprostszej rozrywki. Definicja "lekkiego pióra", która bierze pod uwagę Słonimskiego, musi mieć tę wadę, że oprócz niego chyba nikt się pod ową definicję nie załapuje.
więcej Pokaż mimo toCzłowiek-anegdota, moja ulubiona dotyczy Wojciecha Kossaka i jego ułańskiej (jak obrazy, które malował) fantazji nawet po osiemdziesiątce. Zajrzyjcie sami dla...
Antoni Słonimski o ludziach o ważnych ludziach których spotkał na swojej drodze, a jednocześnie o sobie samym...
Antoni Słonimski o ludziach o ważnych ludziach których spotkał na swojej drodze, a jednocześnie o sobie samym...
Pokaż mimo toCo literka, to małe "arcydziełko". Złośliwie, ciekawie, tak lubię!
Co literka, to małe "arcydziełko". Złośliwie, ciekawie, tak lubię!
Pokaż mimo toAch to pióro...dowcip...pewność własnego geniuszu...przytoczona anegdota o Dunikowskim bezcenna...
Ach to pióro...dowcip...pewność własnego geniuszu...przytoczona anegdota o Dunikowskim bezcenna...
Pokaż mimo toNie podoba mi się forma. Nie umiem znaleźć w niej humoru. Nie mój wiek. Nie moja książka
Nie podoba mi się forma. Nie umiem znaleźć w niej humoru. Nie mój wiek. Nie moja książka
Pokaż mimo toJak dla mnie ideał książki wspomnieniowej.
Jak dla mnie ideał książki wspomnieniowej.
Pokaż mimo toAntoni Słonimski zanurzając się w świat wspomnień, przywołał pamięcią osoby, które miały istotny wpływ w jego życiu. Czarując językiem uczynił swój „Alfabet wspomnień” literacką perełką.
„Od chwili, gdy nauczyłem się wspominać nie nudziłem się już wcale”(Albert Camus). Czytając Alfabet wspomnień o nudzie nie ma mowy.
Antoni Słonimski zanurzając się w świat wspomnień, przywołał pamięcią osoby, które miały istotny wpływ w jego życiu. Czarując językiem uczynił swój „Alfabet wspomnień” literacką perełką.
Pokaż mimo to„Od chwili, gdy nauczyłem się wspominać nie nudziłem się już wcale”(Albert Camus). Czytając Alfabet wspomnień o nudzie nie ma mowy.
Kolejna nietrafiona lektura – za dużo ich w ostatnim czasie. Chciałabym napisać o książce w końcu coś pozytywnego, a tu nuda…
Już po kilkudziesięciu stronach, lekko senna zaczęłam omijać hasła, które nic mi nie mówiły i z każdą stroną miałam tej książki coraz bardziej dosyć. W końcu ją zamknęłam, niedokończoną i odetchnęłam z ulgą. Uff… Nareszcie! W końcu będę mogła zabrać się za coś ciekawszego.
To już kolejna wpadka z poleconą lekturą. Może to przypadek, ale kolejnym razem posłużę się swoją intuicją i przeczuciem, może pójdzie lepiej. Bo czekam na coś wyjątkowego, chcę to porwać z biblioteki albo księgarni, zamknąć się w pokoju i czytać, czytać, czytać ;)
Zapraszam na mojego bloga :)
DOLINA ZAKLĘTYCH KSIĄŻEK:
dolinazakletychksiazek.blogspot.com
Kolejna nietrafiona lektura – za dużo ich w ostatnim czasie. Chciałabym napisać o książce w końcu coś pozytywnego, a tu nuda…
więcej Pokaż mimo toJuż po kilkudziesięciu stronach, lekko senna zaczęłam omijać hasła, które nic mi nie mówiły i z każdą stroną miałam tej książki coraz bardziej dosyć. W końcu ją zamknęłam, niedokończoną i odetchnęłam z ulgą. Uff… Nareszcie! W końcu będę mogła zabrać...