Próg nieśmiertelności
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Fantastyka - Przygoda fantasy, science fiction
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Fantastyka - Przygoda
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1975-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1975-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- fantastyka fantasy science fiction
Czy można oddzielić duszę od ciała? Czy ludzkość jest w stanie przyjąć taki dar nauki jak nieśmiertelność? Czy marzenie o trwałym zwycięstwie nad śmiercią nie jest iluzją? Te problemy podejmuje autor w niniejszej książce szukając drogi do realizacji owego marzenia w postępie wiedzy i techniki...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 150
- 113
- 75
- 13
- 8
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Dość awangardowa tematyka jak na tamte czasy i miejsce, choć dość miernie poprowadzona.
Dość awangardowa tematyka jak na tamte czasy i miejsce, choć dość miernie poprowadzona.
Pokaż mimo toSłowo "ramotka" przywołane w kilku opiniach, świetnie opisuje tę książkę. Ot historia o technologii wystarczająco zaawansowanej by uznać ją za magię, przy czym dotykającej monopolu Kościoła oraz chęci władzy. Wszystko w postaci śledztwa, czy też dociekań wynajętego adwokata. Chociaż pomysł całkiem niezły... to wykonanie przeciętne. Na prawdę. D**y nie urwało chociaż czytało się całkiem płynnie. Signum temporis musiał być wtręt o komunizmie i militarystach dążących do władzy ale zrzućmy na to zasłonę, takie czasy. Wtedy sf było też nieco inne a czytelnicy nie byli tacy wymagający. Nam już nie wystarczy "jakiś wynalazek" robiący to "co do tej pory było nie możliwe". My potrzebujemy już całego świata... przestrzeni kosmicznej lub globalnych zmian... albo chociaż więcej "science" niż "fiction". Tutaj na jednym pomyśle (wynalazku) sf osnuto całkiem zwyczajną fabułę. Taka stara szkoła... ale lubię takie ramotki, lubię te powroty.
Słowo "ramotka" przywołane w kilku opiniach, świetnie opisuje tę książkę. Ot historia o technologii wystarczająco zaawansowanej by uznać ją za magię, przy czym dotykającej monopolu Kościoła oraz chęci władzy. Wszystko w postaci śledztwa, czy też dociekań wynajętego adwokata. Chociaż pomysł całkiem niezły... to wykonanie przeciętne. Na prawdę. D**y nie urwało chociaż czytało...
więcej Pokaż mimo toJose Braga - alkoholik i kiepski pisarz umiera na raka, zostawiając w trudnej sytuacji finansowej żonę i syna. Kilka lat po jego śmierci ukazują się jego kolejne (wcześniej nikomu nieznane) książki, które robią furorę. Ale prawa do nich ma instytut medyczny, w którym pisarz się leczył i zmarł. Wdowa po pisarzu z pomocą adwokata walczy o prawa do tych książek i stara się wyjaśnić czy jej mąż na pewno zmarł (bo może jest w tym instytucie więziony?).
Połączenie literatury obyczajowej z fantastyką, elementami filozofii i teologii (dualizm ciała i duszy).
Czy osobowość człowieka da się zapisać w maszynie? Jak (jeżeli to się uda) będą patrzeć na "zdigitalizowanego" jego bliscy, Kościół, sąsiedzi? I jak on będzie traktował sam siebie?
Po pół wieku od napisania książka trochę się zestarzała (scenografia, która miała przerażać czasami śmieszy). Warto jednak po nią sięgnąć, bo zarówno reakcja otoczenia na "nieznane" jak i poruszane problemy etyczne są nadal aktualne.
Jose Braga - alkoholik i kiepski pisarz umiera na raka, zostawiając w trudnej sytuacji finansowej żonę i syna. Kilka lat po jego śmierci ukazują się jego kolejne (wcześniej nikomu nieznane) książki, które robią furorę. Ale prawa do nich ma instytut medyczny, w którym pisarz się leczył i zmarł. Wdowa po pisarzu z pomocą adwokata walczy o prawa do tych książek i stara się...
więcej Pokaż mimo toRamotka z dawnych lat, oparta na dość interesującym pomyśle, ale napisana mocno przeciętnie i dziś już raczej mająca wydźwięk kiczu.
Prawnik prowadzący walkę o prawa do pośmiertnie wydanych, wybitnych powieści i sztuk pewnego pisarza, zaczyna się orientować, że coś jest ze sprawą nie tak. Wdowa, w imieniu której występuje, ciśnie na ekshumację, podejrzewając, że na mężu były prowadzonej jakieś eksperymenty medyczne. Nieletni syn, który na prawach zyska najwięcej, ciągle ucieka z domu i jest zwyczajnie nieuchwytny, choć najwyraźniej zna jakieś kluczowe dla sprawy detale. Szef wydającego kolejne książki ośrodka, w którym zmarł pisarz, odmawia jakichkolwiek informacji na temat pochodzenia dzieł, co jest tym bardziej zastanawiające, że za życia pisarz tworzył głównie knoty. Zaś jeden z rozmówców prawnika i jego przyjaciółka dowodzą, że w wydanych pośmiertnie utworach są rzeczy, których pisarz znać tak naprawdę nie mógł. Czy więc na pewno zmarł...?
Jak widać z powyższego, zagadka została zgrabnie skonstruowana i przy odrobinie pisarskiego talentu jej wyjaśnienie swobodnie powinno utrzymać czytelnika przy lekturze. Niestety, talentu zabrakło. Opowieść - mimo skromnej przecież objętości - jest niemożliwie rozwleczona i opiera się głównie na wiejących pustką, enigmatycznych dialogach. Co gorsza, dialogi te są chwilami wyczuwalnie sztuczne, z dużą dawką emfazy i irytującą powtarzalnością niektórych fraz (np. "To nie o to chodzi"). Źle też się dzieje z psychologią postaci, bohaterowie bowiem notorycznie popadają z jednej skrajności w drugą, przez co wiele scen wypada fatalnie pretensjonalnie. Trudno więc uznać "Próg nieśmiertelności" za lekturę jakoś szczególnie wartą polecenia.
Ramotka z dawnych lat, oparta na dość interesującym pomyśle, ale napisana mocno przeciętnie i dziś już raczej mająca wydźwięk kiczu.
więcej Pokaż mimo toPrawnik prowadzący walkę o prawa do pośmiertnie wydanych, wybitnych powieści i sztuk pewnego pisarza, zaczyna się orientować, że coś jest ze sprawą nie tak. Wdowa, w imieniu której występuje, ciśnie na ekshumację, podejrzewając, że na mężu...
„Katar” Lema, jako powieść będąca połączeniem kryminału i fantastyki, przetrwał próbę czasu znakomicie. „Próg nieśmiertelności” poradził sobie z czasowym wyzwaniem nieco gorzej. „Zgniły Zachód”, jaki w połowie lat siedemdziesiątych starał się wykreować autor (łącznie z nazwiskami),dziś może wydawać się nieco naiwny, może momentami nawet zabawny, jednak sama fabuła, pomysł, idea, myśl przewodnia jest intrygująca nadal.
José Braga był kiepskim pisarzem, pijakiem, w ogóle mało ciekawym typkiem. Jego bardzo nielicznymi dziełami, jeśli tak to można nazwać, nikt się nie zachwycał, ani nawet interesował, może i miał jakieś tam zalążki talentu, ale w tych warunkach… Żona się z nim rozwiodła, zabrała syna; później raz jeszcze wyszła za mąż za zamożnego pana De Limę.
Braga zachorował na raka i wylądował w dziwnym Instytucie Burta, prowadzonym przez niejakiego Bonnarda, który sukcesywnie zmieniał placówkę medyczną w naukowo-badawczą. Tam też José Braga zmarł, zapisując Instytutowi w testamencie wszystkie swoje książki, także te, które jeszcze wydane nie zostały. Wtedy zaczęły się problemy. Instytut, w osobie Bonnarda, wypuszczał na rynek wydawniczy kolejne książki Bragi, których rękopisy ponoć posiadał, książki coraz lepsze, zdobywające uznanie, bestsellery. Oczywiście przynosiło to Instytutowi Burta duże pieniądze.
Wtedy była żona Bragi uznała, że to jej i synowi należą się tantiemy i wynajęła adwokata – notabene powieść to jego relacja pisana w pierwszej osobie – by zakwestionował testament znanego teraz pisarza. Oczywiście tylko w interesie dziecka wymyślała nieprawdopodobne historie, że Bonnard zabił Bregę, a jeśli nie zabił to przynajmniej eksperymentował na nim, doprowadzając do śmierci (tak, tak, chciwość ludzi z krajów kapitalistycznych potrafi być potworna) i żąda, by adwokat wystąpił o ekshumację zwłok i ich zbadanie.
Zanim do tego doszło pan De Lima dokonał ciekawego odkrycia, dzięki któremu od razu stało się jasne, jak się to wszystko skończy, a mianowicie zauważył, że w jednej z książek Braga opisał dokładnie uliczkę i drzewa na niej, ale… drzewa, które zasadzono dwa lata po jego śmierci, pisarz nie mógł ich widzieć.
Dusza i ciało, Eros i psyche… Co dzieje się z duszą/osobowością człowieka po jego śmierci? A może dałoby się ją jakoś zachować poza ciałem albo przeszczepić w inne ciało?
„Katar” Lema, jako powieść będąca połączeniem kryminału i fantastyki, przetrwał próbę czasu znakomicie. „Próg nieśmiertelności” poradził sobie z czasowym wyzwaniem nieco gorzej. „Zgniły Zachód”, jaki w połowie lat siedemdziesiątych starał się wykreować autor (łącznie z nazwiskami),dziś może wydawać się nieco naiwny, może momentami nawet zabawny, jednak sama fabuła, pomysł,...
więcej Pokaż mimo toZwróciliście uwagę, że baaardzo podobną historię opowiedziano w filmie "Transcendencja" z 2014? Oczywiście nie sugeruję, że hollywoodzki scenarzysta się wzorował na biednym "Progu Nieśmiertelności". Wiadomo, że na podobne pomysły można wpadać niezależnie, ale fajnie mieć świadomość, że Boruń opowiedział w 1973 roku historię(mniej-więcej) aktualną nawet dzisiaj :>
Zwróciliście uwagę, że baaardzo podobną historię opowiedziano w filmie "Transcendencja" z 2014? Oczywiście nie sugeruję, że hollywoodzki scenarzysta się wzorował na biednym "Progu Nieśmiertelności". Wiadomo, że na podobne pomysły można wpadać niezależnie, ale fajnie mieć świadomość, że Boruń opowiedział w 1973 roku historię(mniej-więcej) aktualną nawet dzisiaj...
więcej Pokaż mimo toJak każda książka, której akcja toczy się wokół pisarza czy pisarki, ta również zainteresowała mnie już samym opisem. Intryga wydaje się co najmniej zastanawiająca, ale kiedy dołoży się do tego wątki SF, powieść nabiera dodatkowego smaczku.
Lecz to nie oprawa jest sednem i największą wartością tej opowieści. Jest nią pokazanie natury ludzkiej oraz jak ta ewoluuje z czasem. Rozwarstwienie społeczne wydaje się abstrakcyjnym pojęciem, a w dziś każdy zdawałoby się, że jest wolny... A ta historia zachęca do myślenia i na końcu pyta:
Gdzie jesteś, człowieku? Bliżej ci do niematerialnego geniuszu Boga, czy do bezmyślnego niszczycielstwa w imię natury ciała?
Jak każda książka, której akcja toczy się wokół pisarza czy pisarki, ta również zainteresowała mnie już samym opisem. Intryga wydaje się co najmniej zastanawiająca, ale kiedy dołoży się do tego wątki SF, powieść nabiera dodatkowego smaczku.
więcej Pokaż mimo toLecz to nie oprawa jest sednem i największą wartością tej opowieści. Jest nią pokazanie natury ludzkiej oraz jak ta ewoluuje z czasem....
Fantastyczna! Doskonałe połączenie kryminału, sensacji i SF! Podoba mi się też umiejscowienie akcji gdzieś w Ameryce Łacińskiej. Nadaje to niesamowitego uroku, a do tego wzmacnia poczucie realności. Wiele najnowocześniejszych ośrodków naukowych w tej części świata stawia się na zupełnych antypodach cywilizowanego świata!
Fantastyczna! Doskonałe połączenie kryminału, sensacji i SF! Podoba mi się też umiejscowienie akcji gdzieś w Ameryce Łacińskiej. Nadaje to niesamowitego uroku, a do tego wzmacnia poczucie realności. Wiele najnowocześniejszych ośrodków naukowych w tej części świata stawia się na zupełnych antypodach cywilizowanego świata!
Pokaż mimo toMam mocno mieszane uczucia. Nie jest źle, ale coś... gdzieś...
Po kilkunastu procentach (ach, te niepachnące papierem e-booki!) w zasadzie wiedziałem jaki będzie koniec i co mniej więcej co po drodze się będzie działo.
To chyba największy minus -- dość przewidywalna fabuła. Mimo to jednak dojechałem do końca w oczekiwaniu na jakieś zaskoczenie, którego jednak nie było...
No nie, koniec nie jest sztampowy na pewno, ale nie jest też jakieś strasznie szokujące uderzenie w czytającego. Ale na pewno jest dobre.
Literacko też raczej średnio.
Mnogość dialogów utrzymuje tempo i chyba dlatego tak się to szybko czyta.
Mam mocno mieszane uczucia. Nie jest źle, ale coś... gdzieś...
więcej Pokaż mimo toPo kilkunastu procentach (ach, te niepachnące papierem e-booki!) w zasadzie wiedziałem jaki będzie koniec i co mniej więcej co po drodze się będzie działo.
To chyba największy minus -- dość przewidywalna fabuła. Mimo to jednak dojechałem do końca w oczekiwaniu na jakieś zaskoczenie, którego jednak nie...
Mimo kilkudziesięciu lat, które dzielą czasy współczesne, od okresu, w którym powstała niniejsza nowela, spojrzenie Borunia na poruszane tu problemy jawi się nad wyraz świeżym i w wielu aspektach wizjonerskim. Struktura powieści opiera się na sprawnie prowadzonych, wciągających dialogach. Nawet wtedy, kiedy postaci zdają się prowadzić długie monologi, czy udowadniać swoje teorie w, ciągnących się przez kilka akapitów, wywodach, robią to w sposób niezwykle zajmujący, ciekawy, a przytaczane hipotezy niejednokrotnie zmuszają do refleksji.
Bardzo dobra powieść, również dlatego, że czuć tu nie tak znowu dalekie echa "Frankensteina" Mary Shelley. Nie ulega wątpliwości, że z jest bardzo dobry początek mojej znajomości z twórczością Krzysztofa Borunia. Polecam!
Mimo kilkudziesięciu lat, które dzielą czasy współczesne, od okresu, w którym powstała niniejsza nowela, spojrzenie Borunia na poruszane tu problemy jawi się nad wyraz świeżym i w wielu aspektach wizjonerskim. Struktura powieści opiera się na sprawnie prowadzonych, wciągających dialogach. Nawet wtedy, kiedy postaci zdają się prowadzić długie monologi, czy udowadniać swoje...
więcej Pokaż mimo to