Napis

Okładka książki Napis Zbigniew Herbert
Okładka książki Napis
Zbigniew Herbert Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie poezja
60 str. 1 godz. 0 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
60
Czas czytania
1 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
8370235301
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pisanie to bardzo bolesna przyjemność. Listy 1951-1967 Zbigniew Herbert, Henryk Święcicki
Ocena 7,8
Pisanie to bar... Zbigniew Herbert, H...
Okładka książki Twórczość 4/2020 Leszek Bugajski, Andrzej Busza, Zbigniew Herbert, Mateusz Pieniążek, Piotr Prachnio, Redakcja miesięcznika Twórczość, Leszek Siemiński, Xawery Stańczyk, Julian Stryjkowski
Ocena 7,0
Twórczość 4/2020 Leszek Bugajski, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1154

Na półkach: , , ,

„Próby rozwiązania mitologii” - jednego z najlepszych tekstów zbioru - od razu po jego poznaniu chciałem się nauczyć na pamięć. Bo to skończona doskonałość.

Tekst ten od zawsze odbierałem jako oczywistą metaforę końca konspiracji po objęciu władzy w Polsce przez komunistów. A zarazem jest tu ten cudowny uniwersalizm Poety odnoszący się do odwiecznego losu przegranych – a przegraną i to coraz bardziej jest Transcendencja...


Próba rozwiązania mitologii

Bogowie zebrali się w baraku na przedmieściu. Zeus mówił
jak zwykle długo i nudnie. Wniosek końcowy: organizację
trzeba rozwiązać, dość bezsensownej konspiracji, należy wejść w to racjonalne społeczeństwo i jakoś przeżyć. Atena chlipała w kącie.
Uczciwie – trzeba to podkreślić – podzielono ostatnie
dochody. Posejdon był nastawiony optymistycznie. Głośno
ryczał, że da sobie radę. Najgorzej czuli się opiekunowie
uregulowanych strumieni i wyciętych lasów. Po cichu wszyscy liczyli na sny, ale nikt o tym nie chciał mówić.
Żadnych wniosków nie było. Hermes wstrzymał się od
głosowania. Atena chlipała w kącie.
Wracali do miasta późnym wieczorem, z fałszywymi dokumentami w kieszeni i garścią miedziaków. Kiedy przechodzili przez most, Hermes skoczył do rzeki. Widzieli jak tonął, ale nikt go nie ratował. Zdania były podzielone; czy był to zły, czy, przeciwnie, dobry znak. W każdym razie był to punkt wyjścia do czegoś nowego, niejasnego

„Próby rozwiązania mitologii” - jednego z najlepszych tekstów zbioru - od razu po jego poznaniu chciałem się nauczyć na pamięć. Bo to skończona doskonałość.

Tekst ten od zawsze odbierałem jako oczywistą metaforę końca konspiracji po objęciu władzy w Polsce przez komunistów. A zarazem jest tu ten cudowny uniwersalizm Poety odnoszący się do odwiecznego losu przegranych – a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
237

Na półkach:

Dojrzały, lecz wciąż młody Herbert, którego najlepszy okres w twórczości nadejdzie już wkrótce. Wierność, refleksja historiozoficzna, przetworzona mitologia, geniusz oszczędnego kunsztu herbertowskiego języka - to bez wątpienia znajdziemy w zbiorze. Podskórnie w "Napisie" gra zaś etos powojennego podziemia niepodległościowego, głębokiego sprzeciwu wobec totalitaryzmu i echa okrucieństwa stalinowskiej nocy, nie jest to jednak zwykła, utylitarna poezja zaangażowana. Herbert nawet z metafor i inspiracji wprost czerpanych z jego codzienności czyni przepełnione mądrością uniwersalne opowieści, nie obawia się bowiem sięgać do źródeł europejskiej kultury, do najbardziej elementarnych wzorców i na nowo je odczytywać. Wiersze i prozy poetyckie "Prolog", "Przebudzenie", "Miejsce", "Ścieżka", "Przesłuchanie anioła", "Sprawozdanie z raju", "Longobardowie", "Opis króla", "Dom poety", "Tusculum", "Cernunnos", "Góra naprzeciw pałacu", "Curatia Dionisia", "Próba rozwiązania mitologii", "Układała swoje włosy", "Kropka", "Zegarek na rękę", "*** (Zasypiamy na słowach)", "Dlaczego klasycy" szczególnie zwracają uwagę. Herbert, klasycyzując, moralizując i uniwersalizując umie bardzo często trafiać bezpośrednio i niezwykle celnie zarówno do serca jak i umysłu. Jego słowa zapadają głęboko w pamięć i po prostu wiele uczą - zarówno o historii kultury jak i o ludzkich powinnościach.

Dojrzały, lecz wciąż młody Herbert, którego najlepszy okres w twórczości nadejdzie już wkrótce. Wierność, refleksja historiozoficzna, przetworzona mitologia, geniusz oszczędnego kunsztu herbertowskiego języka - to bez wątpienia znajdziemy w zbiorze. Podskórnie w "Napisie" gra zaś etos powojennego podziemia niepodległościowego, głębokiego sprzeciwu wobec totalitaryzmu i echa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
529

Na półkach: , ,

Czytanie herbertowskiego Napisu to dla mnie przygoda ponadroczna. Zacząłem tę szamotaninę zeszłym latem, trwa do dzisiaj i pewnie trwać będzie nadal... W dobrym smaku jest jednak postawić gdzieś – chociażby umowną, kompromisową – granicę. Ile razy go przez ten czas przeczytałem? Nie zliczę. I tutaj wypływa to, co w nim najlepsze, jednocześnie najwięcej sprawiające problemów. Palące poczucie po każdym przebrnięciu, po każdej lekturze, pewność jakaś dziwna, że stale coś umyka, coś jest poza zasięgiem, że pomimo znajomości i pewnego zrozumienia tomiku, wciąż umyka mi jego istota, jakaś głębsza warstwa ukryta gdzieś między zdaniami, którą zaledwie przeczuwam, nigdy jednak nie dostrzegam. Więc rok czytania. Kilkumiesięczne przerwy, podejścia kolejne i kolejne i niezadowolenie wciąż rosnące, wraz z przekonaniem, że następna lektura odsłoni mi to oblicze pieczołowicie ukrywane. Nie odsłania.

A zatem jakaś próba rozpisania kartografii Napisu, wykreślenia mapy swoich o nim wyobrażeń, Państwo uważają. Jest tu jakby kilka punktów charakterystycznych, kilka grup wierszy pozornie odległych, na których, od jednego do drugiego, kreślę linię swojego zrozumienia całości. Herbert jest w Napisie świadkiem pewnych zmian, zmian po pierwsze przeszłych. Odwiedza miejsca wydarzeń minionych, nadal noszące ich ledwie dostrzegalne ślady. I tak w pierwszym Prologu czytamy: „Nie ma tego miasta / zeszło pod ziemię” oraz: „Puste miejsce / lecz wciąż ponad nim drży powietrze / po tamtych głosach”. Całe Miejsce staje się opisem takiej rzeczywistości: „wróciłem tam po latach”. Dalej, mijamy Postój a w nim opis sceny sielankowej, podróżni zatrzymują się na wieczerzy, posiłek, łamanie chleba, krzątanina i ciepło jakieś między tymi linijkami zamieszkałe... ale w scenerii znajdujemy „pagórek szubienic” i „gęste bluszcze egzekucji” na murze. A zatem znów mówi tu przeszłość, której przecież już nie ma. Odległe są wieczerze od rozstrzelań. Coś tu było, coś zniknęło, pozostawiło po sobie ślady mniej lub bardziej widoczne – czasem jedynie drżenie powietrza po wygasłych głosach. Zaczyna się więc Napis jako pewne studium mijania i pamięci / niepamięci.

Mijanie trwa tutaj też w czasie teraźniejszym. Oto w Cernunnosie bogowie świeżo podbitej Galii chowają się po krzakach i przyglądają zuchwałemu pochodowi zwycięskich Rzymian wraz z korowodem ich bóstw. Co teraz będzie – kompromisy? Zniknięcie? Zaledwie dwie strony dalej znajdujemy Próbę rozwiązania mitologii w której bóstwa greckie w zderzeniu ze współczesnością, zmuszone są w ukryciu przełykać gorzki smak porażki. Coś się kończy, a co się z nami stanie, gdy to nowe się zacznie? A przecież Napis wydano oryginalnie w czasach gdy „nowe” trwało w najlepsze i nie da się w nim nie zauważyć pewnych gorzkich refleksji na temat tego świata, w który przecież wepchnięto nas siłą. Czuje się w nim Herbert jak ten Cernunnos, albo Hermes. Widać to bardzo w Przebudzeniu: „Kiedy opadła groza pogasły reflektory / odkryliśmy że jesteśmy na śmietniku w bardzo dziwnych pozach”. Brak u niego na to zgody, jest pisanie z ironią o niebieskim proletariacie w Sprawozdaniu z Raju, jest próba ucieczki w Pożegnaniu miasta.

Swego rodzaju klamrą dla całości jest sam koniec, wiersz ostatni – Co będzie – owo odchodzenie, a raczej jego widmo, umieszczający w przyszłości. Dużo tu obaw, już sam tytuł niepewność wyraża. „Co stanie się z wierszami / gdy odejdzie oddech”. Co stanie się z tym Napisem, który sobie wykuwamy? (porównanie - wiersz Curatia Dionisia) Czy w ogóle przetrwa? Czy ktoś go odnajdzie, a jeśli odnajdzie, to czy zrozumie naszą trwogę, którzy przemijamy? Cały tomik zapisany jest „Pamięci Ojca”. Pamięci.

Oto wyniki moich rocznych z Napisem zapasów.

Rozdzierający jest ten wydźwięk Napisu, bo dotyczy przecież i nas. Tomik, jak to u Herberta, wspaniały, harmonijny i śpiewny. Ma kilka momentów niezmiernie dla mnie ważnych, kilka linijek o niezwykłym dla mnie znaczeniu, które pojawiły się w doskonałym dla nich czasie, o których pisał nie będę, bo o takich rzeczach się nie pisze. Lektura kolejnych tomików Herberta, to tylko po części przeżycie literackie. Wstyd zachęcać do rzeczy w tak oczywisty sposób dobrych!



Autopromocja:
kotfranz.blogspot.com/
facebook.com/archiwumkotafranza

Czytanie herbertowskiego Napisu to dla mnie przygoda ponadroczna. Zacząłem tę szamotaninę zeszłym latem, trwa do dzisiaj i pewnie trwać będzie nadal... W dobrym smaku jest jednak postawić gdzieś – chociażby umowną, kompromisową – granicę. Ile razy go przez ten czas przeczytałem? Nie zliczę. I tutaj wypływa to, co w nim najlepsze, jednocześnie najwięcej sprawiające...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    116
  • Chcę przeczytać
    37
  • Posiadam
    13
  • Poezja
    12
  • Ulubione
    6
  • 2011
    3
  • 2020
    3
  • Literatura polska
    2
  • 2020
    2
  • * KIEDYŚ przeczytam ??? - do zastanowienia
    1

Cytaty

Więcej
Zbigniew Herbert Napis Zobacz więcej
Zbigniew Herbert Napis Zobacz więcej
Zbigniew Herbert Napis Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także