Książka została wydana w 1991 roku i kończy się na wydaniu albumu "Aion", więc zrozumiałe, że pozycja nie wyczerpuje tematu, ale jest świetną pozycją, jeśli chodzi o początki grupy. Podejrzewam, że w latach 90-tych mogła być Świętym Graalem, bo są w nich wypowiedzi Lisy i Brendana, fragmenty tekstów piosenek, opisano całą otoczkę związaną z powstawaniem płyt, muzykami i instrumentami na nich występującymi czy życiem prywatnych artystów. Opisano też australijską młodość Gerrard i Perry'ego, początki zespołu, problemy z jakimi się zmagali czy to w Australii czy w Anglii. Dziś, w dobie internetu, pozycja może nie robi aż takiego wrażenia jak kiedyś, bo jednak takie rzeczy jak teksty piosenek są dziś łatwe do wyszukania. Mimo to, można nam znaleźć sporo ciekawych informacji, zwłaszcza w kontekście recenzji płyt w Anglii i ich wynikach sprzedażowych, niektóre wyniki były dla mnie zaskoczeniem.

Książka została wydana w 1991 roku i kończy się na wydaniu albumu "Aion", więc zrozumiałe, że pozycja nie wyczerpuje tematu, ale jest świetną pozycją, jeśli chodzi o początki grupy. Podejrzewam, że w latach 90-tych mogła być Świętym Graalem, bo są w nich wypowiedzi Lisy i Brendana, fragmenty tekstów piosenek, opisano całą otoczkę związaną z powstawaniem płyt, muzykami i...

Dobrze jest czasem poszperać w starociach - trafiłem na tę książkę i od razu znowu ją przeczytałem. To pozycja pewnie bez większej wartości dla kogoś, kto nie zna Dead Can Dance. Dla kogoś, kto nie widzi sensu muzyki bez DCD - pozycja kluczowa.
Byłem zaskoczony, że "Serpent's Egg" - moja od zawsze ulubiona płyta - tak słabo się sprzedawała i początkowo została nie najlepiej odebrana.

Dobrze jest czasem poszperać w starociach - trafiłem na tę książkę i od razu znowu ją przeczytałem. To pozycja pewnie bez większej wartości dla kogoś, kto nie zna Dead Can Dance. Dla kogoś, kto nie widzi sensu muzyki bez DCD - pozycja kluczowa.
Byłem zaskoczony, że "Serpent's Egg" - moja od zawsze ulubiona płyta - tak słabo się sprzedawała i początkowo została nie...

Nie bardzo jest wybór jeżeli chodzi o biografię DCD, mamy
więc dwa wydania (drugie ciut zaktualizowane) książki Tomasza Słonia.
Dla każdego fana pozycja obowiązkowa a i osoby które zetkną się
z tym zespołem po raz pierwszy na pewno sięgną po jego nagrania...
Dla mnie ich muzyka to miłość od pierwszego taktu, wiec i to
niewielkie objętościowo wydawnictwo bardzo sobie cenię.

Nie bardzo jest wybór jeżeli chodzi o biografię DCD, mamy
więc dwa wydania (drugie ciut zaktualizowane) książki Tomasza Słonia.
Dla każdego fana pozycja obowiązkowa a i osoby które zetkną się
z tym zespołem po raz pierwszy na pewno sięgną po jego nagrania...
Dla mnie ich muzyka to miłość od pierwszego taktu, wiec i to
niewielkie objętościowo wydawnictwo bardzo sobie cenię.

Dzięki poznaniu losów koncertowych DCD, jeszcze bardziej doceniam ich październikowy koncert w Warszawie, na który się wybieram. Autor być może nie odkrył przysłowiowej Ameryki, ale podane przez niego informacje o tym niesamowitym australijskim duecie pozwalają na uporządkowanie sobie faktów z życia zespołu. Punkt dodaję za przytoczenie recenzji w prasie.

Dzięki poznaniu losów koncertowych DCD, jeszcze bardziej doceniam ich październikowy koncert w Warszawie, na który się wybieram. Autor być może nie odkrył przysłowiowej Ameryki, ale podane przez niego informacje o tym niesamowitym australijskim duecie pozwalają na uporządkowanie sobie faktów z życia zespołu. Punkt dodaję za przytoczenie recenzji w prasie.

Dla miłośników DCD w Polsce to jedyne ciekawe zebranie informacji na temat zespołu w naszym języku. Fakty i ciekawostki związane z zespołem i jego członkami. Warto poczytac.

Dla miłośników DCD w Polsce to jedyne ciekawe zebranie informacji na temat zespołu w naszym języku. Fakty i ciekawostki związane z zespołem i jego członkami. Warto poczytac.

Jedyna biografia tego WIELKIEGO zespołu. Kocham, kocham, kocham...

Jedyna biografia tego WIELKIEGO zespołu. Kocham, kocham, kocham...