Niedzielny klub filozoficzny
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Z filiżanką
- Tytuł oryginału:
- The Sunday Philosophy Club
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8374690054
- Tłumacz:
- Michał Juszkiewicz
- Tagi:
- Michał Juszkiewicz literatura szkocka
Edynburg to miasto eleganckich, bogatych dam, które odwiedzają restauracje, sale koncertowe i wystawy sztuki oraz nie stronią od dobroczynności. Taką właśnie damą jest Isabel Dalhousie. Jest z wykształcenia filozofem, więc problematyka dobra i zła nie ma dla niej tajemnic. Może dlatego Isabel w wolnych chwilach bawi się w detektywa. Wyboru tego zajęcia dokonała instynktownie, i to właśnie instynkt podpowiada jej teraz, że człowiek, który zginął, wypadłszy z balkonu w sali koncertowej Usher Hall, nie był ofiarą nieszczęśliwego wypadku. Powieścią „Niedzielny Klub Filozoficzny” Alexander McCall Smith wkracza na nowe, niezbadane dotąd przez siebie obszary, biorąc je pod lupę etyki. Debiutująca na kartach jego powieści Isabel Dalhousie to kobieta-detektyw o kąśliwym usposobieniu, postawiona w obliczu morderstwa, totalnego zamętu, który jest jego skutkiem - oraz tajemnic ludzkiego żywota.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 163
- 98
- 37
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Przyjrzyj się kotu, który coś przeskrobał. Wszystko ma w nosie. Koty to też socjopaci. Taką mają naturę.
[...] ktoś, kto dorobił się szóstki dzieci, a hazardziści często byli wielodzietni (ciekawe, czy to także wynika z ich zamiłowania do loteri...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Kocham tego autora i chyba każą z jego książek, czy to seria, czy pojedyncza pozycja. Ta powieść ma wbrew pozorom głęboki przekaz - niekiedy fachowcy od razu wiedzą, że nie ma sensu grzebać przy sprawie i zająć się kolejnymi, wymagającymi śledzenia morderców.
Kocham tego autora i chyba każą z jego książek, czy to seria, czy pojedyncza pozycja. Ta powieść ma wbrew pozorom głęboki przekaz - niekiedy fachowcy od razu wiedzą, że nie ma sensu grzebać przy sprawie i zająć się kolejnymi, wymagającymi śledzenia morderców.
Pokaż mimo toKsiążka była dość przyjemna, ale w porównaniu z trzecią częścią (jedyną przeze mnie przeczytaną) wypadła marnie. Kryminalny wątek został potraktowany w mało dogłębny i rozważny sposób, co odjęło książce autentyczności, a dodało infantylności.
Książka była dość przyjemna, ale w porównaniu z trzecią częścią (jedyną przeze mnie przeczytaną) wypadła marnie. Kryminalny wątek został potraktowany w mało dogłębny i rozważny sposób, co odjęło książce autentyczności, a dodało infantylności.
Pokaż mimo toZnalazłam w domku na książki, zabrałam bo tytuł mnie zaciekawił. Później zobaczyłam tutaj ocenę i mina mi trochę zrzedła. Jednak po przeczytaniu okazało się że jest to, jak dla mnie, naprawdę fajna historia. Bardzo podobały mi się wszelkie wywody Izabeli. W końcu bohaterka jest absolwentką filozofii. Mnie to wciągnęło.
Na minus oceniam tłumaczenie.
Znalazłam w domku na książki, zabrałam bo tytuł mnie zaciekawił. Później zobaczyłam tutaj ocenę i mina mi trochę zrzedła. Jednak po przeczytaniu okazało się że jest to, jak dla mnie, naprawdę fajna historia. Bardzo podobały mi się wszelkie wywody Izabeli. W końcu bohaterka jest absolwentką filozofii. Mnie to wciągnęło.
Pokaż mimo toNa minus oceniam tłumaczenie.
Przyjemny, pogodny kryminał ze szczyptą filozoficznych rozważań. Jeśli ktoś lubi zdecydowanie odbiegającą od polskiej, angielką codzienność, to jest to książka którą można przeczytać. Oczywiście nie jest to jakiś wybitny kryminał, ale spokojna przyzwoitej jakości jakości rozrywka z zabójstwem w tle.
Przyjemny, pogodny kryminał ze szczyptą filozoficznych rozważań. Jeśli ktoś lubi zdecydowanie odbiegającą od polskiej, angielką codzienność, to jest to książka którą można przeczytać. Oczywiście nie jest to jakiś wybitny kryminał, ale spokojna przyzwoitej jakości jakości rozrywka z zabójstwem w tle.
Pokaż mimo toWarto sięgnąć po tą książkę nie tylko ze względu na wątek kryminalny. Czytając, zagłębimy się w specyficzną atmosferę konserwatywnego Edynburga, poznamy mentalność jego mieszkańców, a także tamtejszych malarzy i poetów. A jako bonus - niezbyt nachalne, podane w zjadliwej formie przemyślenia na temat etyki, moralności i innych zagadnień filozoficznych
Warto sięgnąć po tą książkę nie tylko ze względu na wątek kryminalny. Czytając, zagłębimy się w specyficzną atmosferę konserwatywnego Edynburga, poznamy mentalność jego mieszkańców, a także tamtejszych malarzy i poetów. A jako bonus - niezbyt nachalne, podane w zjadliwej formie przemyślenia na temat etyki, moralności i innych zagadnień filozoficznych
Pokaż mimo toFilozoficzny kryminał z lekkim zabarwieniem humorystycznym. Przyjemna lektura na jedno popołudnie. Niestety bohaterka jest nieco jałowa i mam wrażenie, że trochę wyciągnięta z poprzedniego wieku. Być może dlatego ciężko mi było się wciągnąć na początku, ale później jak przysiadłam, to przeczytałam w kilka godzin.
Podobały mi się wstawki humorystyczne zmuszające czasami do ruszenia głową i zastanowienia się nad różnymi kwestiami, niekoniecznie związanymi z morderstwem. Książkę czytałam w oryginale - język jest bardzo ładny i elokwentny, więc miałam też walor edukacyjny w postaci kilku nowych słówek ;)
Filozoficzny kryminał z lekkim zabarwieniem humorystycznym. Przyjemna lektura na jedno popołudnie. Niestety bohaterka jest nieco jałowa i mam wrażenie, że trochę wyciągnięta z poprzedniego wieku. Być może dlatego ciężko mi było się wciągnąć na początku, ale później jak przysiadłam, to przeczytałam w kilka godzin.
więcej Pokaż mimo toPodobały mi się wstawki humorystyczne zmuszające czasami do...
Jeżeli jednak nie uczynią najmniejszego wysiłku, aby zatrzymać w pamięci swoje imiona, nie spełnią wobec siebie tego, do czego każdy z nich ma prawo, nie uszanują wzajemnie ważnej cząstki tożsamości drugiej osoby.
Ten, kto zwraca się do Karola per Lolek bądź do Małgorzaty per Gośka,
chociaż wie, że tego nie znoszą, wyrządza im bardzo osobistą krzywdę; dokonuje jednostronnej, pozostawiającej ślad ingerencji w ich osobowość.
Camus miał rację: samobójstwo to jedyne prawdziwie poważne pytanie filozofii. Jeżeli prawda nie istnieje, nie istnieje też sens,
Sedno dobrych manier to moralna świadomość ludzi dookoła, poszanowanie tego, że należy ich traktować z całkowitą powagą moralną, rozumieć ich uczucia i potrzeby, - człowiek dobrze wychowany wysłucha każdej osoby z szacunkiem. Grzeczność jest fundamentem harmonijnie funkcjonującego społeczeństwa.
Jeżeli jednak nie uczynią najmniejszego wysiłku, aby zatrzymać w pamięci swoje imiona, nie spełnią wobec siebie tego, do czego każdy z nich ma prawo, nie uszanują wzajemnie ważnej cząstki tożsamości drugiej osoby.
więcej Pokaż mimo toTen, kto zwraca się do Karola per Lolek bądź do Małgorzaty per Gośka,
chociaż wie, że tego nie znoszą, wyrządza im bardzo osobistą krzywdę; dokonuje...
Mam słabość do tzw. "angielskości" i angielskiego stylu życia, zwłaszcza, gdy styl ten jest realizowany w porządnie umeblowanych, wysokich i obszernych mieszkaniach oraz gdy to styl życia osób, które są niezależne i zabezpieczone finansowo, nie muszą pracować, a dla ułatwienia i tak już łatwego życia mają pełnoetatową służbę, choćby nawet jednoosobową. Jeśli w dodatku mamy tam nienachalne zdarzenie ze skutkiem śmiertelnym, być może nawet kryminalne, z elementami pełnej wdzięku dedukcji, a jeszcze wszystkiemu temu towarzyszą pełne finezji rozważania o moralności i etyce stosowanej, to wyczuwam w tym obietnicę spędzenia kilku bardzo przyjemnych godzin.
W tym wypadku były to godziny spędzone przy audiobooku i jeśli coś mi przeszkadzało, to dosyć marne czytanie, ale czytających dobrze aktorów jest naprawdę bardzo niewiele, a jeszcze mniej tych, którzy umieją poprawnie przeczytać nazwiska i inne nazwy własne w językach obcych, ze szczególnym uwzględnieniem języka angielskiego. Mnie to dziwi zwłaszcza, jeśli rzecz dotyczy aktorów młodszego pokolenia, ale nieznajomość języków obcych w ogóle mnie dosyć dziwi.
Tak więc spędziwszy tak miłe godziny w Klubie niedzielnych filozofów, jakiż świetny tytuł, uznałam, że czas przystąpić do filozofii w ogóle, bo dotąd miałam ją w pewnym lekceważeniu jako metanaukę o "myślę sobie".
Mam też ulubiony cytat i nie oprę się przymusowi zamieszczenia go tutaj, tym bardziej, że ja manier nie posiadam, bo zawsze sądziłam, że to burżuazyjny przesąd. Tu puszczam oko.
" Sedno dobrych manier to moralna świadomość ludzi dookoła, poszanowanie tego, że należy ich traktować z całkowitą powagą moralną, rozumieć ich uczucia i potrzeby. Niektóre jednostki, egoiści, nie mają w tym kierunku najmniejszych skłonności, co zawsze widać. W rozmowie z
ludźmi starymi, mającymi problem z wysłowieniem się, ułomnymi bądź upośledzonymi, słowem:takimi, których uważa za nic niewartych, egoista zawsze się niecierpliwi, denerwuje, popędza.
Natomiast człowiek dobrze wychowany wysłucha takiej osoby z szacunkiem.
Jakże wielka była nasza krótkowzroczność, pomyślała Isabel, gdy posłuchaliśmy tych, którzy twierdzili, że dobre maniery to drobnomieszczańska afektacja, błaha i nieistotna, bez najmniejszej wartości w dzisiejszym świecie. A następstwem tego była moralna katastrofa, bo przecież grzeczność jest fundamentem harmonijnie funkcjonującego społeczeństwa. W ten sposób młodsze pokolenie utraciło arcyważny fragment moralnej układanki, a skutki tego właśnie dawały o sobie znać: na naszych oczach kształtowało się społeczeństwo, w którym człowiek człowiekowi za nic nie poda pomocnej ręki, gdzie agresywny język i brak wrażliwości są na porządku dziennym."
Coś w tym jest!
Mam słabość do tzw. "angielskości" i angielskiego stylu życia, zwłaszcza, gdy styl ten jest realizowany w porządnie umeblowanych, wysokich i obszernych mieszkaniach oraz gdy to styl życia osób, które są niezależne i zabezpieczone finansowo, nie muszą pracować, a dla ułatwienia i tak już łatwego życia mają pełnoetatową służbę, choćby nawet jednoosobową. Jeśli w dodatku mamy...
więcej Pokaż mimo toDobrze się czułam w Edynburgu śledząc detektywistyczne poczynania Isabel i słuchając jej filozoficznych tez a wszystko to okraszone dozą humoru..
Przyjemna lektura.
Dobrze się czułam w Edynburgu śledząc detektywistyczne poczynania Isabel i słuchając jej filozoficznych tez a wszystko to okraszone dozą humoru..
Pokaż mimo toPrzyjemna lektura.
7/10
7/10
Pokaż mimo to