Ksiązka pisana przez męzczyzne i niestety dośc wyraznie czuc, że za bardzo nie idzie mu wczuwanie się w role dziewczyny ( głównej bohaterki)
jest to jedna z pierwszych ksiązek, które czytałam będąc w Gimnazjum, czytałam, bo wracałam do niej niejednokrotnie!! mam do niej więc sentyment.
Mocna, szczera, nieprzyzwoita, ja, jako niedojrzała istota byłam w szoku, ze można w takim języku pisac.
Spodobało mi się życie głównej bohaterki.. może az za bardzo, bo zapragnełam miec takie zycie jak ona.
Dzieci lat 80 i 90- wychowywane na podwórku, gdzie razem z rówieśnikami wymyślało się coraz to odważniejsze sposoby spędzania wolnego czasu.
Podobny jest Mitch- główny bohater, który jest właśnie jednym z tych dzieci. Nie dorósł- mimo ukończenia już wieku nastoletniego- jego życie to w dalszym ciągu zazwyczaj tylko zabawa, którą pozwala przeżyć również czytelnikowi.
Książka napisana prostym, momentami wręcz prostackim językiem, ale myślę, że taki styl zachęci do czytania młodzież, dla której książka może stać się przestrogą.