Kupiłem ponad dziesięć lat temu i wtedy też ją po raz pierwszy przeczytałem. Teraz do niej wróciłem i przypomniałem sobie jaka jest dla mnie niezrozumiała. Pomysł na książkę naprawdę świetny. Kupiłem spodziewając się fajnych filozoficzno-życiowych rozważań na tematy dylematów jakie stawia przed nami świat i życie. Ale kompletnie się zawiodłem. Dostałem coś zupełnie niestrawnego i trudnego do przebrnięcia. W połowie drugiego czytania zupełnie się poddałem. I tak za późno – no ale chciałem dać książce czas. No cóż – nie zawsze trafiamy na fajne pozycje i wcale dobry tytuł nie świadczy o dobrej treści.

Kupiłem ponad dziesięć lat temu i wtedy też ją po raz pierwszy przeczytałem. Teraz do niej wróciłem i przypomniałem sobie jaka jest dla mnie niezrozumiała. Pomysł na książkę naprawdę świetny. Kupiłem spodziewając się fajnych filozoficzno-życiowych rozważań na tematy dylematów jakie stawia przed nami świat i życie. Ale kompletnie się zawiodłem. Dostałem coś zupełnie...

Oczekujesz, że będą tu przedstawione jakieś życiowe zagadnienia, które natchną cię nowymi myślami. Że odkryjesz brak konsekwencji w swoich przekonaniach, co da ci paliwo do oryginalnych rozmyślań, albo że zobaczysz, że to co uważałeś za pewność jest pozorem, paradoksem.

Nic z tych rzeczy. Książka zaczyna się od wystawienia sobie laurki, a potem są głupie rozważania na banalne tematy - np. kiedy słaby pracownik powinien pójść na emeryturę? Teraz czy później, czy wie, że jest słaby i gdzie wyrządzi więcej szkód - na emeryturze czy w pracy. Bez sensu!

Oczekujesz, że będą tu przedstawione jakieś życiowe zagadnienia, które natchną cię nowymi myślami. Że odkryjesz brak konsekwencji w swoich przekonaniach, co da ci paliwo do oryginalnych rozmyślań, albo że zobaczysz, że to co uważałeś za pewność jest pozorem, paradoksem.

Nic z tych rzeczy. Książka zaczyna się od wystawienia sobie laurki, a potem są głupie rozważania na...