rozwińzwiń

Baltazar. Autobiografia

Okładka książki Baltazar. Autobiografia Sławomir Mrożek
Okładka książki Baltazar. Autobiografia
Sławomir Mrożek Wydawnictwo: Noir sur Blanc biografia, autobiografia, pamiętnik
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2006-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-03-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7392-138-9
Tagi:
pamiętnik autobiografia PRL dzieciństwo młodość choroba afazja
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
263 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
644
526

Na półkach:

Jakoś nie porwała. Jeszcze początek, czas wojny zaciekawiał, ale potem te rozterki.. nudnawo

Jakoś nie porwała. Jeszcze początek, czas wojny zaciekawiał, ale potem te rozterki.. nudnawo

Pokaż mimo to

avatar
1020
1011

Na półkach:

Napisana w formie terapii pozycja okazuje się udanym spojrzeniem na swoje życie i dokonania. Przyjazny format, twarda okładka, autorski wybór fotografii dopełniają i spinają tę książkę.

Napisana w formie terapii pozycja okazuje się udanym spojrzeniem na swoje życie i dokonania. Przyjazny format, twarda okładka, autorski wybór fotografii dopełniają i spinają tę książkę.

Pokaż mimo to

avatar
1903
341

Na półkach: , ,

Książka napisana przez Mrożka w ramach terapii po udarze mózgu to bardzo rzeczowa i nieco sucha autobiografia zupełnie pozbawiona mrożkowskiego humoru, ale słuchało mi się bardzo dobrze w świetnym wykonaniu Jana Peszka.

Książka napisana przez Mrożka w ramach terapii po udarze mózgu to bardzo rzeczowa i nieco sucha autobiografia zupełnie pozbawiona mrożkowskiego humoru, ale słuchało mi się bardzo dobrze w świetnym wykonaniu Jana Peszka.

Pokaż mimo to

avatar
1158
362

Na półkach:

Książka jako terapia po udarze mózgu coś chyba jedynego w swoim rodzaju. Moim skromnym zdaniem jest to też swego rodzaju rachunek sumienia. Dojrzały człowiek zarysowuje nam okoliczności które skierowały go na drogę bycia członkiem PZPR, a potem także te które skłoniły go do oddania legitymacji.

Książka jako terapia po udarze mózgu coś chyba jedynego w swoim rodzaju. Moim skromnym zdaniem jest to też swego rodzaju rachunek sumienia. Dojrzały człowiek zarysowuje nam okoliczności które skierowały go na drogę bycia członkiem PZPR, a potem także te które skłoniły go do oddania legitymacji.

Pokaż mimo to

avatar
432
256

Na półkach: , , , ,

"Polską manią jest przekonanie o tym, że inni, i to na całym świecie, interesują się nami."

"Nie lubię opowiadać, wolę słuchać. Wychodzę z założenia, że opowiadając, nie dowiem się niczego, czego bym nie wiedział, a słuchając - wiele mogę się dowiedzieć."

"Polską manią jest przekonanie o tym, że inni, i to na całym świecie, interesują się nami."

"Nie lubię opowiadać, wolę słuchać. Wychodzę z założenia, że opowiadając, nie dowiem się niczego, czego bym nie wiedział, a słuchając - wiele mogę się dowiedzieć."

Pokaż mimo to

avatar
253
39

Na półkach: ,

Prawdziwa, spokojna, bez nadęcia i fajerwerków.

Prawdziwa, spokojna, bez nadęcia i fajerwerków.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Również aktorowi Andrzejowi Zaorskiemu zalecono podobną kurację po udarze mózgu, co doprowadziło do zabawnej autobiograficznej książeczki pt. "Ręka, noga, mózg na ścianie: orzeł, reszka".
Jeszcze przed lekturą książki przeczytałem wiele recenzji tak profesjonalistów, jak i amatorów. Większość z nich kryguje się, zasłaniając chorobą pisarza i unika jasnej odpowiedzi czy książka jest dobra czy zła. No i obowiązkowo przywołuje biblijne słowa "mane, tekel, fares", aby wytłumaczyć pomysł Mrożka z Baltazarem, ale niezbyt przekonująco to wychodzi.
A ja powiem tak: z udarem - przykra sprawa, z rehabilitacją - znojna, stron podobno zapisał sporo, tylko czy musiał je publikować? Albo swoją pamięcią posłużyć się bardziej selektywnie. Np przypomnieć sobie dzieciństwo i młodość do matury, potem całkowita amnezja i już Mrożek jest wziętym literatem walczącym z komuną. Bo amnezja cząstkowa jest żałosna i żenująca.
Piszę te słowa 18.03.2016 r., kiedy internet rechocze z niejakiego Zelnika, aktora, co faraona grał, a oprócz tego był zarejestrowanym konfidentem bezpieki. I ten Zelnik, bez żadnej żenady, udziela wywiadów twierdząc, że kapowanie wyleciało mu z głowy. W ogóle tego nie pamiętał.
Jestem o dwa lata starszy od Zelnika, z funkcjonariuszami bezpieki rozmawiałem dwa razy w życiu, i do dzisiaj obie rozmowy szczegółowo pamiętam. Ale jest ciekawiej, Zelnik twierdzi, ze tamten Zelnik to nie on, bo on się zmienił i stał się innym Zelnikiem. I mam, mam, mam!!! Zelnik naczytał się Mrożka!!!
Bo przecież to jest pomysł Mrożka. Zamiast Mrożka jest teraz tytułowy Baltazar. Najwyższej klasy krytyk literacki Antoni Libera w „Słowie wstępnym” pisze (s. 7):
„...Jego miejsce zajmuje teraz ktoś inny - osobowość o innych właściwościach, i to do tego stopnia, że domaga się innego nazwiska. Będzie nim tytułowy Baltazar..”
Nie mogę wykorzystywać słów Libery, bez uczciwego zaznaczenia jego przesłania i w tym celu przepisuję zakończenie „Słowa wstępnego” (s. 8):
„Baltazar vel Sławomir Mrożek dokonuje w tej książce bilansu swego życia („liczy”) i ocenia samego siebie („waży”). Ponieważ zaś nie posiada żadnego królestwa i nie ma czego dzielić, dzieli się tym, co ma czyli swoją mądrością. A mądrość ta powiada: to, co nas scala, to pamięć i mowa. Oto jedyne królestwo człowieka”
Piękna laurka, która mobilizuje mnie do przedstawienia mojego stosunku do Mrożka. Był idolem mojej młodości, i jako rysownik, i jako pisarz, a na starość dalej go lubię, cenię i z wielką przyjemnością czytam po raz n-ty jego utwory. Wyprzedzając narzucające się pytanie oświadczam, że nie mam żadnych zastrzeżeń ani nie propaguję negatywnej oceny jego postępowania w 1953 roku, bo znam te czasy z autopsji, mam natomiast pretensje o to, że struga z siebie, ale i ze mnie wariata i to straszne zdarzenie pomija. Mało tego, wyczuwam z lektury, że go to uwiera. Nieprzyjemne wrażenie potęguje takim sformułowaniem (s.18)
„...wnet nauczyłem się mieć podwójną moralność: uległą wobec państwa, skądinąd znienawidzonego, oraz prywatną...”
To straszne zdanie. Czy to znaczy, że swojego guru, przywódcę grupy - Włodka, (s. 143) „komunistę - entuzjastę”, aktywnego współpracownika UB i jego żonę - Szymborską, oszukiwał ? A jak z Janem Błońskim, czy się zmówili czy jeden drugiego oszukiwał, skoro obaj podpisali haniebny list ? Czy nie prościej przyznać się do chwilowej fascynacji komunizmem ?
Gorzej, że i dalej podtrzymuje uparcie wizerunek dwulicowca od dziecka. Na stronie 127 wspomina wypracowanie z egzaminu wstępnego na architekturę, w którym prezentował Polskę z „pochlebnej strony”:
„..Napisałem tę rzecz z pełnym cynizmem”.

Czas już ujawnić sławną Rezolucję 53, podkreślając, że sam Bierut przestraszył się echa wydanych wyroków śmierci i wszystkich skazanych ułaskawił. Oto tekst rezolucji: 
"W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. 

My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny (wytłuszczenie - S. K.),którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję. 
Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne.

Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej."
Rezolucja pisarzy epoki stalinizmu została podpisana po zakończeniu procesu krakowskich księży, w okresie gdy trzech skazanych oczekiwało na wykonanie wyroków śmierci. Rezolucja literatów miała stwarzać pozór społecznego poparcia dla rozprawy z Kościołem, a w rezultacie legitymizować wydane w stalinowskim procesie pokazowym wyroki śmierci. Rezolucja stanowiła element propagandowej nagonki na Kościół katolicki i dawała stalinowskim władzom PRL pretekst do dalszego zaostrzenia represji wobec ludzi wierzących.
Rezolucję podpisały 53 osoby w tym Mrożek, Błoński, Włodek i Szymborska.
Sygnatariusz Mrożek zapomniał, lecz ludzie nie zapomnieli. Przykro natomiast było mnie, że jego pogrzeb zakłócono przypomnieniem tego incydentu. Może jednak lepiej by było być szczerym.
Co do książki, to jestem bardzo zawiedziony. Wielkiego pisarstwa nie widzę, a nie podoba mnie się stwierdzenie (s 29):
„Polska jest ograniczona bez względu na ustrój”
Nie podoba mnie się też oskarżanie Herdegena bez uzasadnienia, zakończone paskudnym: „wiem, ale nie powiem” (s. 142):

Również aktorowi Andrzejowi Zaorskiemu zalecono podobną kurację po udarze mózgu, co doprowadziło do zabawnej autobiograficznej książeczki pt. "Ręka, noga, mózg na ścianie: orzeł, reszka".
Jeszcze przed lekturą książki przeczytałem wiele recenzji tak profesjonalistów, jak i amatorów. Większość z nich kryguje się, zasłaniając chorobą ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
78

Na półkach:

Wszystko działo się tak niedawno w czasie i tak niedaleko w przestrzeni, ale wszystko bylo tak zupelnie inaczej: ludzie zmagali się z tym wszystkim o czym dziś nawet nie myślimy: gruzlicą, brakiem prądu, zywnosci, wszystkiego...wojną. A mimo to, to byla ich codziennosc i Mrozek przedstawia ją po prostu, gdyz po protu byla i nie bylo innej. Dla mnie prawdziwe i szczer odmalowanie okresu jego dziecinstwa i mlodosci w mojej lubianej formie: autobiografi.

Wszystko działo się tak niedawno w czasie i tak niedaleko w przestrzeni, ale wszystko bylo tak zupelnie inaczej: ludzie zmagali się z tym wszystkim o czym dziś nawet nie myślimy: gruzlicą, brakiem prądu, zywnosci, wszystkiego...wojną. A mimo to, to byla ich codziennosc i Mrozek przedstawia ją po prostu, gdyz po protu byla i nie bylo innej. Dla mnie prawdziwe i szczer...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , ,

Kompendium wiedzy o młodości Mrożka napisane przez Mrożka. Podziwiać można wielki takt i dyskrecję w opisywaniu osób wokół siebie. Skupia się z wielką inteligencją i błyskotliwością wyłącznie na sobie, przedstawiając swoje wybory i ich motywację. Jeżeli ktoś szuka plotek i skandali, to w tej książce ich nie znajdzie. Natomiast, jeżeli chce lepiej poznać Mrożka i jego twórczość to powinien to przeczytać.

Kompendium wiedzy o młodości Mrożka napisane przez Mrożka. Podziwiać można wielki takt i dyskrecję w opisywaniu osób wokół siebie. Skupia się z wielką inteligencją i błyskotliwością wyłącznie na sobie, przedstawiając swoje wybory i ich motywację. Jeżeli ktoś szuka plotek i skandali, to w tej książce ich nie znajdzie. Natomiast, jeżeli chce lepiej poznać Mrożka i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
549
87

Na półkach:

Z ogromnym dystansem do siebie, z dużym szacunkiem dla innych. Piękna rekompensata dla wielbiących za małomówność.

Z ogromnym dystansem do siebie, z dużym szacunkiem dla innych. Piękna rekompensata dla wielbiących za małomówność.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    373
  • Chcę przeczytać
    235
  • Posiadam
    86
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Biografie
    6
  • 2013
    4
  • 2014
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Więcej
Sławomir Mrożek Baltazar. Autobiografia Zobacz więcej
Sławomir Mrożek Baltazar. Autobiografia Zobacz więcej
Sławomir Mrożek Baltazar. Autobiografia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także