Lewe pieniądze

Okładka książki Lewe pieniądze Ross MacDonald
Okładka książki Lewe pieniądze
Ross MacDonald Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Cykl: Lew Archer (tom 13) Seria: Klub Srebrnego Klucza kryminał, sensacja, thriller
311 str. 5 godz. 11 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Lew Archer (tom 13)
Seria:
Klub Srebrnego Klucza
Tytuł oryginału:
Black Money
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1976-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1976-01-01
Liczba stron:
311
Czas czytania
5 godz. 11 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Krzysztof Zarzecki
Tagi:
lewe pieniądze macdonald ross
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
99
96

Na półkach:

Zaliczyłbym książkę do szybkich kryminałów typu Agathy Christie. Jest afera kryminalna, jest parę trupów i zwrot akcji.
Przyjemnie się czyta.

Zaliczyłbym książkę do szybkich kryminałów typu Agathy Christie. Jest afera kryminalna, jest parę trupów i zwrot akcji.
Przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
1287
1287

Na półkach: ,

"To niebezpieczne dostać to, czego człowiek pragnie. Prosta droga do tragedii [...] Młodzi nie potrafią wyciągać nauki z doświadczeń ojców"

Stary dobry Lew Archer, powraca w kolejnym śledztwie prowadzonym  w snobistycznym otoczeniu bogaczy. Zatrudniony zostaje przez dwudziestopięcioletniego Petera Jamiesona. Bogaty Peter wynajmuje naszego detektywa, by ten odkrył prawdziwą tożsamość obecnego narzeczonego, jego byłej narzeczonej, Wirginii Fablon. Bowiem Jamieson uważa, że Francis Martel, absolutnie nie jest tym, za kogo chce uchodzić w oczach mieszkańców pięknej miejscowości nad brzegiem oceanu, o nazwie Montevista. 

Odważny jak i jego imię, detektyw Lew zabiera się do pracy z wrodzonym mu, zaangażowaniem i profesjonalizmem. Mimo że czasem łapie go coś na kształt nostalgii i zadumania nad swoją samotnością, jest niewzruszony i nie daje się uwieść zakusom kobiet nieobojętnych na jego wdzięk. Ma za to szeroki gest gotówkowy i pozwala sobie zrobić dobry uczynek i trochę wspomóc bliźnich finansowo. A to da kobiecie na taksówkę, a to opłaci komuś dzienny pobyt w szpitalu prywatnym. No i jak tu go nie lubić 😁

W każdym razie, jak to u MacDonalda bywa, z niewielkiej i prostej zdawałoby się sprawy sprawdzenia prawdziwości czyjejś tożsamości, robi się dość duża sprawa kryminalna, w której zaczynają pojawiać się zwłoki. Lubię wracać do książek Rossa MacDonalda, zaczytywałam się nimi, z wypiekami na twarzy w wieku nastoletnim prawie, a i teraz uważam, że nie tracą nic na swojej wartości. Lubię poczucie humoru tego pisarza. Nie wymuszone i nie wulgarne, za to subtelne i inteligentne. Takie sardoniczno - ironiczne, ale na granicy dobrego smaku. Myślę, że jeszcze nie raz wrócę do książek tego autora, bo mimo że ich akcja najczęściej dzieje się wśród tak zwanej "śmietanki towarzyskiej", to i oni wszak nie są nieśmiertelni i nawet czasem konstatują refleksyjnie: 

"Tak, to okropne przekonać się naocznie, jakimi jesteśmy przemijającymi istotami i co może z nas zrobić czas i woda morska"

"To niebezpieczne dostać to, czego człowiek pragnie. Prosta droga do tragedii [...] Młodzi nie potrafią wyciągać nauki z doświadczeń ojców"

Stary dobry Lew Archer, powraca w kolejnym śledztwie prowadzonym  w snobistycznym otoczeniu bogaczy. Zatrudniony zostaje przez dwudziestopięcioletniego Petera Jamiesona. Bogaty Peter wynajmuje naszego detektywa, by ten odkrył prawdziwą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
212

Na półkach: ,

Całkiem przyjemny kryminał który potrafi się obronić pomimo faktu że od jego premiery upłynęło ponad pół wieku.

Największym atutem jest bez dwóch zdań sama zagadka, która rozwija się i ewoluuje z każdym kolejnym rozdziałem. Przy samym końcu naprawdę trudno uwierzyć że tak wielowątkowa sprawa była z początku zaledwie małym dochodzeniem dotyczącym ustalenia czyjejś tożsamości. Autor z czasem bardzo zgrabnie rozbudowuje historię dodając do niej nowe wątki pełne nowych tajemnic i ślepych zaułków. W finale wszystko układa się w logiczną całość, a samo zakończenie ma naprawdę wyjątkowy klimat, ale co najważniejsze to do samego końca naprawdę ciężko o samodzielne rozwiązanie zagadki.

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to odstraszają mnie trochę miałcy bohaterowie. Dosyć szybko można się zorientować że książka pochodzi z innej epoki, bo przedstawiony świat jest trochę... sztywny. Postacie są dosyć przewidywalne, poza kilkoma wyjątkami naprawdę ciężko o jakieś zaskoczenie ze strony tych którzy zagościli już w kilku rozdziałach.

Pomimo tego, tak jak wspomniałem na początku - książka wciąż potrafi się obronić. Dla niezwykle intrygującej sprawy warto przymknąć oko na kilka niedociągnięć i niedzisiejszy styl i zatopić się w lekturze :)

Całkiem przyjemny kryminał który potrafi się obronić pomimo faktu że od jego premiery upłynęło ponad pół wieku.

Największym atutem jest bez dwóch zdań sama zagadka, która rozwija się i ewoluuje z każdym kolejnym rozdziałem. Przy samym końcu naprawdę trudno uwierzyć że tak wielowątkowa sprawa była z początku zaledwie małym dochodzeniem dotyczącym ustalenia czyjejś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1854
1506

Na półkach: , , , , ,

Wróciłem po latach do książki klasyka amerykańskiego czarnego kryminału, tym razem w formie audiobooka wydanego przez Saga Egmont i bardzo dobrze czytanego przez Tomasza Ignaczaka.

W tym tomie Archer udaje się do kurortu nadmorskiego – Montevisty – miasta pełnego zamożnych ludzi. Zatrudnia go młody bogacz, Peter Jameson, który należy „do klasy społecznej nawykłej do kupowania rzeczy i ludzi.” Petera porzuciła narzeczona;  związała się z tajemniczym osobnikiem, podającym się za Francuza i szastającym pieniędzmi. Peter chce powrotu narzeczonej, pragnie też, aby Archer udowodnił że rzekomy Francuz jest oszustem. Nasz detektyw zanurza się więc w życie Montevisty i odkrywa ciekawe fakty. 

Pod blichtrem bogactwa kryją się wielkie problemy i napięcia. Mamy oto bogatego wdowca, który nudę i pustkę życia topi w alkoholu. Mamy młodego bogacza, który obżera się nieprzytomnie mimo olbrzymiej otyłości. Bardzo piękna dziewczyna mówi: „Żałuję, że się nie urodziłam bez nosa albo tylko z jednym okiem”, bo uroda wpędza ją tylko w kłopoty. Znajdziemy utracjusza który, aby wydobyć się z karcianych długów, stręczy swoją nastoletnią córkę szulerowi i gangsterowi. Mamy wziętego lekarza, dla którego antidotum na kłopoty rodzinne jest wypad do Las Vegas i hazardowanie się na potęgę: wpada w duże długi, z których nie może się wykaraskać przez lata. Mamy obiecującego wykładowcę uniwersyteckiego, który rujnuje sobie karierę, bo za bardzo lubi młode studentki. 

Wszyscy ci ludzie są jacyś niedojrzali, niepełni, nieszczęśliwi, czegoś im brakuje, oprócz oczywiście pieniędzy. A za pieniędzmi wszyscy gonią, dla wielu są najważniejsze, oto spotkana przez Archera żona jednego z bohaterów: „Robiła wrażenie kobiety, która nie wierzy już w nic prócz cyfr na banknotach oraz cen strojów i ludzi.”

Jedyny sprawiedliwy w tym bagienku to oczywiście Archer, który mozolnie dokopuje się do prawdy, rozmawiając z najróżniejszymi ludźmi, a każda rozmowa prowadzi do dołożenia kolejnego elementu do puzzla i odkrycia sprawcy kilku morderstw, bo jak zwykle u MacDonalda, mamy w książce stare morderstwo sprzed lat, i inne, całkiem świeże. 

Ciekawie Archer mówi w tej książce o sobie, po pierwsze jest godny zaufania: „Pewien klient powiedział mi kiedyś, że powierzyć mi sekret to jak wrzucić kamień w studnię bez dna. Nie usłyszy się nawet plusku.” A na pytanie, po co wykonuje ten trudny zawód, odpowiada: „Lubię ludzi, staram się pomagać.”

To jeden z lepszych kryminałów w dorobku MacDonalda.

Wróciłem po latach do książki klasyka amerykańskiego czarnego kryminału, tym razem w formie audiobooka wydanego przez Saga Egmont i bardzo dobrze czytanego przez Tomasza Ignaczaka.

W tym tomie Archer udaje się do kurortu nadmorskiego – Montevisty – miasta pełnego zamożnych ludzi. Zatrudnia go młody bogacz, Peter Jameson, który należy „do klasy społecznej nawykłej do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3146
677

Na półkach: ,

Część 13.

Część 13.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    39
  • Posiadam
    14
  • Kryminały
    4
  • Audiobook
    2
  • Audiobook
    1
  • Legimi audio
    1
  • Klasyka kryminału
    1
  • ☀️ Rok 2021
    1
  • Nowe serie kontynuacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lewe pieniądze


Podobne książki

Przeczytaj także