Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wilhelmina Skulska
14
6,1/10
Urodzona: 18.12.1918Zmarła: 28.06.1998
Wilhelmina Skulska (ur. jako Lea Horowitz) - polska dziennikarka i reportażystka żydowskiego pochodzenia.
Swoje reportaże publikowała w następujących gazetach i czasopismach: "Trybuna Ludu", "Po Prostu", "Świat" i "Przekrój". Członkini Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Jako korespondentka prasowa przebywała m.in. w Szwajcarii i Hiszpanii. Autorka lub współautorka dziesięciu książek. Współtworzyła scenariusze do filmu "Autobus odjeżdża 6:20" (1954, reż. Jan Rybkowski) oraz serialu "Doktor Ewa" (1970, reż. Henryk Kluba). Wybrane publikacje książkowe: "Lata patykiem pisane. Wspomnienia alkoholików" (KiW, 1972),"Szwajcaria. Mały przewodnik turystyczny" (KAW, 1976),"Berneńskie ABC" (z Andrzejem Kruczkowskim, Iskry, 1978),"Słowo inspektora" (Iskry, 1979),"Sylwester inspektora Rogosza" (Iskry, 1989). Mąż: Andrzej Kruczkowski, 2 córki: Anna Krystyna (ur. 1954) i Maria.http://
Swoje reportaże publikowała w następujących gazetach i czasopismach: "Trybuna Ludu", "Po Prostu", "Świat" i "Przekrój". Członkini Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Jako korespondentka prasowa przebywała m.in. w Szwajcarii i Hiszpanii. Autorka lub współautorka dziesięciu książek. Współtworzyła scenariusze do filmu "Autobus odjeżdża 6:20" (1954, reż. Jan Rybkowski) oraz serialu "Doktor Ewa" (1970, reż. Henryk Kluba). Wybrane publikacje książkowe: "Lata patykiem pisane. Wspomnienia alkoholików" (KiW, 1972),"Szwajcaria. Mały przewodnik turystyczny" (KAW, 1976),"Berneńskie ABC" (z Andrzejem Kruczkowskim, Iskry, 1978),"Słowo inspektora" (Iskry, 1979),"Sylwester inspektora Rogosza" (Iskry, 1989). Mąż: Andrzej Kruczkowski, 2 córki: Anna Krystyna (ur. 1954) i Maria.http://
6,1/10średnia ocena książek autora
149 przeczytało książki autora
181 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie przed życiem. Romanie. Poczęstunek pomarańczą
Wilhelmina Skulska, Sławomir Siwek
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1981
Najnowsze opinie o książkach autora
Sylwester inspektora Rogosza Wilhelmina Skulska
6,0
Wilhelmina Skulska pisząc "Sylwestra inspektora Rogosza" była w bardzo dobrej formie. Cała historia zaczyna się od nieudanego napadu... i nie spojlując mogę napisać tylko, że dlaczego napad był nieudany dowiecie się dopiero na samiutkim końcu książki, którą przeczytać naprawdę warto. Gwarancja udanego wieczoru, polecam.
Sprawa nr 78/68 Wilhelmina Skulska
6,1
Bardzo dobry reportaż śledczy. Byłem zaskoczony, że takowy dało się napisać w PRL. Po trudnym początku i przebrnięciu pierwszych kilku czy kilkunastu stron z myślą, że ta następna to już będzie moją ostatnią - oswoiłem się z (na szczęście niezbyt licznymi) archaizmami w mowie i zwrotach - no i... dałem się wciągnąć. Interesująca narracja zaczęła podsycać moje zaciekawienie, ciekawie opisywana metodyka śledztwa, tropienie poszczególnych wątków, szczegółowe badanie poszlak, analiza śladów prawdziwych i tych donikąd, niepostrzeżenie zaczęła budować napięcie. Wnikliwa, acz nie nużąca charakterystyka postaci śledczych, świadków, czy podejrzanych daje frapujący obraz współczesnego społeczeństwa Wrocławia - miasta tygla, w którym przyszło żyć ludności tak różnej, trafiającej tutaj z odmiennym bagażem doświadczeń, wzorców kulturowych, wartości czy osobowości. Autorce udało się oddać klimat tego miejsca i czasu, w sposób odstający od przekazu ówczesnej propagandy, co nie było takie proste w tamtych czasach. No i sama "zagadka" kryminalna, kto zabił, dlaczego i czy aby na pewno jest nim ten, który się przyznał - choć formalnie przez sądy rozstrzygnięta - budzi wątpliwości i pozostawia z nimi czytelnika, bez komfortu postawienia kropki nad i.