Podloty

Okładka książki Podloty Mikołaj Konkiewicz
Okładka książki Podloty
Mikołaj Konkiewicz Wydawnictwo: Fundacja czAR(T) Krzywogońca Cykl: Leśna pszczoła (tom 7) Seria: "Leśna pszczoła" poezja
44 str. 44 min.
Kategoria:
poezja
Cykl:
Leśna pszczoła (tom 7)
Seria:
"Leśna pszczoła"
Tytuł oryginału:
Podloty
Wydawnictwo:
Fundacja czAR(T) Krzywogońca
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Liczba stron:
44
Czas czytania
44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396550309
Tagi:
poezja
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6020
1386

Na półkach: ,

Mikołaj Konkiewicz zdobył nagrodę Grand Prix w VI Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O Złotą Pszczołę”, czego efektem jest tom „Podloty”.

Podmiot Konkiewicza wita nas bardzo intymnymi wyznaniami. Wyczytujemy z nich ojcowską miłość i czułość – te dwa uczucia zdominują całą książkę. Właściwie to domyślamy się, o czym opowiada autor, ale jego wiersze są na tyle metaforyczne, że z powodzeniem pozwalają rozszerzać pole interpretacyjne. Czytelnik ma tu zatem naprawdę dużą przestrzeń dla siebie – dla własnych przemyśleń, podobnych doświadczeń, a nawet i dla wyobraźni.

Bardzo podoba mi się pewnego rodzaju wieloznaczność tej lirycznej opowieść. Bo z jednej strony mamy historię rodziny – opowiadaną przez tatę swojemu dziecku. Podmiot zbiera wszystkie ważne momenty i odtwarza synowi początki jego istnienia – „o tutaj zacząłeś kopać”. Jednocześnie tę puentę wiersza „Mapa ciała” możemy potraktować i bardzo dosłownie, bo dlaczego nie. A autor zezwala i na odczytywanie wiersza poprzez świat przyrody i procesy w nim zachodzące.

Fascynująca jest ta podróż poprzez te wersy, poetycką niejednoznaczność i ogromną łagodność podmiotu. Czasem jesteśmy pewni, że oto głowa rodziny odtwarza swojemu potomkowi jego pierwsze chwile, momenty tworzenia się tej familii i towarzyszące temu emocje. Niekiedy jednak zastanawiamy się, czy to aby na pewno jest ludzki podmiot? A może to głos (z) natury nas prowadzi przez te wiersze (przynajmniej w części zbioru)?

[tekst wiersza na blogu]

Przenikanie się świata człowieka i przyrody odbywa się tu na wszystkich polach. I do końca trudno będzie odpowiedzieć sobie na pytanie czy to jest książka o ludziach i ich relacjach, czy jednak bardziej o naturze oraz wszystkich zależnościach, jakie dzieją się w jej obrębie (także interakcje z człowiekiem).

[tekst wiersza na blogu]

Ciekawa jest postać tego podmiotu. On nie zdradza zbyt wiele o sobie. Dowiadujemy się o nim właściwie tylko dzięki temu, co widzimy. Daje się poznać jako byt wrażliwy i opiekuńczy. Być może to ten głos prosto z serca świata, jakaś postać Natury. Pochyla się bowiem nad losem ptaków, żurawi, much i innych żyjątek. Ale potem przychodzi komentarz, który znów sugeruje nam, jakoby to tata swoim czułym słowem objaśniał świat swojemu dziecku.

Ale podmiot pragnie opowiedzieć także swoją historię. I robi to. Poprzez krajobrazy natury, przez portrety dziadka, przez uwiecznianie pierwszych chwil ojcostwa. Kolekcjonuje zatem wszystkie te mikroopowieści, które złożą się na jego osobiste losy i powiedzą o nim zdecydowanie więcej niż może przypuszczać. I może to tak naprawdę jest najbardziej pasujący trop do odczytania „Podlotów” – samopoznanie własnej tożsamości, odnalezienie siebie, pozbycia się tego, co zatruwało i celebrowanie narodzin nowego.

Piękne są wiersze Konkiewicza. Podczas lektury można naprawdę sporo tu przeżyć. Zachwyty, wzruszenia, ale autor także prowadzi nas w rejony metafizycznych rozmyślań, jak choćby w świetnym wierszu „Klepsydra”:

[tekst wiersza na blogu]

Z wielką radością powracam do tych przyrodniczych wierszy. I rozumiem podmiot, który odnajduje tak wiele przyjemności we współistnieniu ze światem roślin i zwierząt. Dostrzegam wskazywane przez niego zależności, podobieństwa. Jestem wdzięczna za tę liryczną naukę uważności oraz empatii

Mikołaj Konkiewicz zdobył nagrodę Grand Prix w VI Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O Złotą Pszczołę”, czego efektem jest tom „Podloty”.

Podmiot Konkiewicza wita nas bardzo intymnymi wyznaniami. Wyczytujemy z nich ojcowską miłość i czułość – te dwa uczucia zdominują całą książkę. Właściwie to domyślamy się, o czym opowiada autor, ale jego wiersze są na tyle metaforyczne,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3
  • Chcę przeczytać
    1
  • 2024
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podloty


Podobne książki

Przeczytaj także