POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-tom-3-recenzja-komiksu/

Znajdujemy ich, gdy są już martwi tom 3 to ostatnia już część kosmicznej opery Ala Ewinga i Simone Di Meo. Przyszła więc pora na domknięcie napoczętych wątków i danie czytelnikom odpowiedzi na nurtujące ich pytania kotłujące się w ich głowach od pierwszego tomu.

Biorąc do ręki album Znajdujemy ich, gdy są już martwi tom 3, otrzymujemy złożoną i dającą do myślenia narrację, dzięki której treść komiksu na długo pozostanie w umysłach niektórych czytelników. Autor kolejny raz decyduje się eksplorować tematykę duszy, duchowości i celu życia człowieka. Stawia on liczne pytania o istnienie Boskiej iskierki, zmuszając tym samym odbiorcę do pewnych refleksji nad przeczytaną treścią. Obok tego eksploruje on ludzką psychikę, dodając opowieści głębi i złożoności, czyniąc ją czymś więcej niż tylko standardową przygodą science-fiction.

Brzmi to wszystko bardzo intrygująco i potrafi przyciągnąć uwagę fanów bardziej złożonego sci-fi. Jakość ciekawej treści zależy jednak również od formy jej podania, a z tym jest już tu pewien problem. Akcja ponownie przeskakuje tu mocno do przodu. Wraz z tym skokiem pojawiają się te same problemy, które mieliśmy w poprzedniej historii. Mianowicie poznajemy opowieść z perspektywy nowych bohaterów, wiedząc, że i tak po kilku stronach znikną oni z historii. Oznacza to nic innego jak kolejny raz dość przeciętne kreacje bohaterów.

Powodów do narzekania nie ma za to, jeśli chodzi o domknięcie napoczętych wątków. Twórcy udaje się sprawnie odpowiedzieć na prawie wszystkie stawiane w historii pytania (czy są to odpowiedzi satysfakcjonujące to już sprawa mocno indywidualna). Niestety album nie uniknął przy tym pewnych potknięć z poprzednich tomów. Zdarzają się tu za bardzo przegadane momenty z niepotrzebnym techno bełkotem. Na całe szczęście nie ma ich zbyt wiele, a twórca stara się je kontrastować mocniejszą akcją. Najlepiej jest czytać całą serię jednym ciągiem (bez przerw),nabiera ona wtedy większej spójności....

POPKulturowy Kociołek:

https://popkulturowykociolek.pl/znajdujemy-ich-gdy-sa-juz-martwi-tom-3-recenzja-komiksu/

Znajdujemy ich, gdy są już martwi tom 3 to ostatnia już część kosmicznej opery Ala Ewinga i Simone Di Meo. Przyszła więc pora na domknięcie napoczętych wątków i danie czytelnikom odpowiedzi na nurtujące ich pytania kotłujące się w ich głowach od pierwszego...

Ocena dla kompletu 1-3. Zaczyna się całkiem fajnie, ale ciekawy koncept nie uratuje średniego scenariusza. Ostatecznie seria okazuje się plątaniną podobnych do siebie twarzy należących do podobnych do siebie postaci pałętających się po podobnych do siebie lokacjach. Głównym problemem tomów 2 i 3 jest właściwie brak bohatera - dostajemy sporo różnych pionków o rozmytych motywacjach, zaangażowanych w grę o niejasnej w sumie stawce, którymi trudno się przejąć i którym jeszcze trudniej kibicować. Coś, co sprawdziłoby się być może jako wielowątkowy, wielosezonowy serial sci-fi typu Expanse, na kartach krótkiej serii komiksowej wydaje się nużącym streszczeniem. Tylko dla zdeterminowanych miłośników gatunku.

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Ocena dla kompletu 1-3. Zaczyna się całkiem fajnie, ale ciekawy koncept nie uratuje średniego scenariusza. Ostatecznie seria okazuje się plątaniną podobnych do siebie twarzy należących do podobnych do siebie postaci pałętających się po podobnych do siebie lokacjach. Głównym problemem tomów 2 i 3 jest właściwie brak bohatera - dostajemy sporo różnych pionków o rozmytych...

6/10 z litości bo kreska piękna, ale tak okrutnie przegadane że ledwo przebrnąłem przez te puste dialogi.

6/10 z litości bo kreska piękna, ale tak okrutnie przegadane że ledwo przebrnąłem przez te puste dialogi.