rozwińzwiń

Mrok pod powiekami

Okładka książki Mrok pod powiekami Katarzyna Kuśmierczyk
Okładka książki Mrok pod powiekami
Katarzyna Kuśmierczyk Wydawnictwo: KDSystem kryminał, sensacja, thriller
309 str. 5 godz. 9 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
KDSystem
Data wydania:
2023-08-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-09
Liczba stron:
309
Czas czytania
5 godz. 9 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394887247
Tagi:
tajemnica mrok Suwlaszczyzna kryminał www.kdsystem.com.pl śledztwo wampiry energetyczne
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
419
362

Na półkach: ,

Czytając ta książkę znowu czułam się zauroczona stylem pisania autorki❣️ rzadko mi się zdarza trafić na książkę,której treść naprawdę mnie ciekawi A styl pisania urzeka tak bardzo,że nawet nie to,że nie mogę jej odłożyć... ja po prostu nie chce jej odkładać! I choćbym chciała to chyba nie mam sie do czego przyczepić... chociaż w sumie jednak jedna rzecz by się znalazła 😅.... dlaczego akurat pająk?? 😱😱 naprawdę ciężko mi się to czytalo 🙈 A tak ostatnio narzekałam na brak gęściej skórki.... I tadam!!! Była 😅
Zagadka swietnie skonstruowana i mimo,że bardzo szybko obstawiłam osobę winna to musiałam przeczytać,bo nie mogłam sobie tego dokładnie poukladac, bo pare rzeczymacilo mi w glowie i nie moglam polaczyc watkow...
A najgorsze jest to,że czytając ta książkę sama się czułam bez energii zyciowej 😱 tak bardzo się w nią wciągnęłam!
Naprawdę czytajcie bo warto!
A ta Matylda taka "zwykla" kobieta,która się nie domyślała,że mąż ja zdradza a to mega babka jest!! 💪💪💪 Ja w wielu momentach bym zwiewała gdzie Pieprz rośnie a ona niby czuje strach ale drąży dalej!
Koniecznie muszę zakupić najnowsza książkę pani Kasi,bo chce wiedzieć co dalej? Czy ten jeden wątek będzie pociągnięty.

Czytając ta książkę znowu czułam się zauroczona stylem pisania autorki❣️ rzadko mi się zdarza trafić na książkę,której treść naprawdę mnie ciekawi A styl pisania urzeka tak bardzo,że nawet nie to,że nie mogę jej odłożyć... ja po prostu nie chce jej odkładać! I choćbym chciała to chyba nie mam sie do czego przyczepić... chociaż w sumie jednak jedna rzecz by się znalazła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
389

Na półkach: , , ,

Drodzy Państwo, w jednym narożniku mamy doskonałą, porywającą, ciekawą(!) i niespotykaną historię wraz ze wspaniałymi bohaterami, tajemnicami, wierzeniami i terenami Suwalszczyzny. W drugim zaś narożniku mamy...no właśnie...kogo tutaj mamy? Matylda. Oto ona! Zakała całej tej historii. Pierwszorzędna kretynka. Infantylna kreatura. A kimże jest Matylda? A no niestety, Matylda jest już drugi raz główną bohaterką całej historii. Dlaczego autorka kreuje tak tępą postać? Nie wiem. Podam jednak przykład pierwszy z brzegu: Macie Państwo psa. Kochacie go nad życie, jest waszym wiernym i najlepszym przyjacielem. I razu pewnego, obca starsza kobiecina wchodzi bez pukania do Waszego domu i...kopie Wam tego psa. Co robicie mili Państwo? A co robi Matylda? No właśnie.

Ale dosyć o tej idiotce. Reszta to miód-malina. Och, cóż to była za uczta dla mnie. Strony same się zmieniały. Uwielbiam takie historie, te tereny, wierzenia i niepisane zasady panujące w takich małych społecznościach. Wiadomo, że wprawny czytelnik od razu zwęszy kto jest kim i gdzie się ukrywa prawda. Ale to nic! Zjadłam zęby na tego typu historiach i proszę mi wierzyć, ta jest świetna. Po prostu jest interesująca i mocno wciąga. Gdyby nie Matylda to byłby dla mnie majstersztyk. Kiedy będąc w połowie książki zaglądam na tyły żeby "sprawdzić" coś niecoś, to jest to dla mnie sygnał, że książka jest porywająca.

Drodzy Państwo, w jednym narożniku mamy doskonałą, porywającą, ciekawą(!) i niespotykaną historię wraz ze wspaniałymi bohaterami, tajemnicami, wierzeniami i terenami Suwalszczyzny. W drugim zaś narożniku mamy...no właśnie...kogo tutaj mamy? Matylda. Oto ona! Zakała całej tej historii. Pierwszorzędna kretynka. Infantylna kreatura. A kimże jest Matylda? A no niestety, Matylda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1011
260

Na półkach: ,

Druga część z przygodami Matyldy rewelacja. Połknęłam obie części w 3 dni, a ta była jeszcze bardziej wciągająca od pierwszej. Idę po więcej czyli tom 3 plus mój kocur, kawa :)

Druga część z przygodami Matyldy rewelacja. Połknęłam obie części w 3 dni, a ta była jeszcze bardziej wciągająca od pierwszej. Idę po więcej czyli tom 3 plus mój kocur, kawa :)

Pokaż mimo to

avatar
468
458

Na półkach:

Ileż skrajnych opinii...
Jeśli o mnie chodzi, Matylda skradła moje serce i bardzo się cieszę że mogłam ponownie zawitać w Bieluszewie...
Uwielbiam klimat tej książki...i ten drrrrrreszczyk, towarzyszący zgłębianiu kolejnych przygód naszej bohaterki.
Ta książka otula magią, uczuciami i miłością do Podlasia...wprowadza w świat wierzeń, tradycji...i pięknych okoliczności przyrody.
I po cichu liczę na to, że Autorka pozwoli mi jeszcze niejeden raz spotkać się z Matyldą.

Ileż skrajnych opinii...
Jeśli o mnie chodzi, Matylda skradła moje serce i bardzo się cieszę że mogłam ponownie zawitać w Bieluszewie...
Uwielbiam klimat tej książki...i ten drrrrrreszczyk, towarzyszący zgłębianiu kolejnych przygód naszej bohaterki.
Ta książka otula magią, uczuciami i miłością do Podlasia...wprowadza w świat wierzeń, tradycji...i pięknych okoliczności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
36

Na półkach:

Słabiutka, nawet gorsza od pierwszej. Płaska, taka o niczym, zero tajemnicy, zero emocji jak się czyta. Cóż, nietrafiony zakup.....

Słabiutka, nawet gorsza od pierwszej. Płaska, taka o niczym, zero tajemnicy, zero emocji jak się czyta. Cóż, nietrafiony zakup.....

Pokaż mimo to

avatar
306
88

Na półkach:

Druga część przygód Matyldy jest równie magiczna i wciągająca jak pierwsza. Mam wrażenie,że autorka wciągnęła mnie do swojego świata na czas czytania książki. Czułam się tam jak w domu... Może dlatego ,że też mieszkam na wsi ,a na podwórku mam ponad stuletnią drewnianą chatkę.

Druga część przygód Matyldy jest równie magiczna i wciągająca jak pierwsza. Mam wrażenie,że autorka wciągnęła mnie do swojego świata na czas czytania książki. Czułam się tam jak w domu... Może dlatego ,że też mieszkam na wsi ,a na podwórku mam ponad stuletnią drewnianą chatkę.

Pokaż mimo to

avatar
151
148

Na półkach:

Matylda Ryster z utęsknieniem czeka na wiosnę i odpoczywa po niedawnych wydarzeniach. Z ulgą przyjmuje fakt, że szum wokół jej osoby zdaje się cichnąć i kiedy wydaje się, że spokój wraca do siedliska, u jej drzwi pojawia się Aliya Stokowa z prośbą o pomoc w ustaleniu przyczyny dziwnych szeptów, które dziewczyna słyszy nocą w swoim miejscu zamieszkania.
Matylda wbrew temu co sobie dopiero obiecała, znowu daje się wciągnąć w mroczną rozgrywkę pomiędzy sobą i...duchem??😱

Kochani! Jak to się świetnie czyta!!!🤩
Po lekturze " Sukni z wilgotnej mgły" byłam zachwycona, ale teraz po prostu jestem wniebowzięta🤩
Warto było zarwać nockę i iść do pracy z wielkimi cieniami pod oczami. 🙈
Od tej historii nie mogłam się wprost oderwać, dosłownie co chwilę miałam gęsią skórkę. Szczególnie wtedy, gdy towarzyszyłam Matyldzie w wędrówce po nawiedzonym domu.
Ten mrok i niepokój czuć było niemal w każdej karcie powieści i wręcz nie moglam się doczekać, co jeszcze odkryje bohaterka.
Czasem nawet łapałam się na tym, że mówię do Ryster:" Stój!Po co tam idziesz?!"🙈 Oczywiście nocne czytanie podkręcało emocje, a serce podskakiwało na każde stuknięcie😁
Tu doskonale sprawdza się pies w roli wiernego towarzysza książki.(Swoją drogą Afra polubiła bardzo Nukę🤭). Uwielbiam poznawać pradawne zwyczaje i wierzenia i tu ich też nie zabrakło, za co strasznie dziękuję. Język i styl pisarski to jedno wielkie mistrzostwo. Po prostu musicie to przeczytać.😊

Matylda Ryster z utęsknieniem czeka na wiosnę i odpoczywa po niedawnych wydarzeniach. Z ulgą przyjmuje fakt, że szum wokół jej osoby zdaje się cichnąć i kiedy wydaje się, że spokój wraca do siedliska, u jej drzwi pojawia się Aliya Stokowa z prośbą o pomoc w ustaleniu przyczyny dziwnych szeptów, które dziewczyna słyszy nocą w swoim miejscu zamieszkania.
Matylda wbrew temu ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
491
262

Na półkach: , , , , ,

Druga część tajemniczych przygód Matyldy, która porzuciła wielkomiejskie życie i zamieszkała na "zabitej dechami" podsuwalskiej wsi.
Szybko i sympatycznie czyta się te kryminalne historie z wątkiem nadprzyrodzonym, ale dalej czepiam się warstwy językowej i bohaterów, którzy są nierzeczywiści.
Można, jeżeli szukacie lekkiej, odmóżdżającej lektury.

Druga część tajemniczych przygód Matyldy, która porzuciła wielkomiejskie życie i zamieszkała na "zabitej dechami" podsuwalskiej wsi.
Szybko i sympatycznie czyta się te kryminalne historie z wątkiem nadprzyrodzonym, ale dalej czepiam się warstwy językowej i bohaterów, którzy są nierzeczywiści.
Można, jeżeli szukacie lekkiej, odmóżdżającej lektury.

Pokaż mimo to

avatar
617
125

Na półkach:

Dalsze losy MATYLDY .
Czyta się dobrze są tajemnice ,zabobony ciekawych rzeczy można się dowiedzieć

Dalsze losy MATYLDY .
Czyta się dobrze są tajemnice ,zabobony ciekawych rzeczy można się dowiedzieć

Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , ,

Dość długo zbierałam się do napisania swojej opinii o książce Katarzyny Kuśmierczyk „Mrok pod powiekami”, lecz nie dlatego, że nie wiedziałam co o niej napisać, po prostu ze względów ode mnie niezależnych nie miałam takiej możliwości. Nadrabiam więc teraz swoje zaległości...

Ta książka moim zdaniem jest wręcz rewelacyjna i aż żal, że już się skończyła. Wydaje mi się, że nawet bardziej mnie pochłonęła niż część pierwsza, lecz obie są wspaniałą przygodą.
Żeby w pełni zrozumieć fabułę, najlepiej jest zacząć lekturę od części pierwszej, czyli od "Sukni z wilgotnej mgły".

Matylda coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że ucieczka z Wrocławia i zamieszkanie w małej miejscowości na Suwalszczyźnie, to był dobry wybór. W Bieluszewie mieszka sama w domku na odludziu, ale nie czuje się samotna. Po wielu przeżytych tu perturbacjach zaczyna powoli integrować się z nielicznymi mieszkańcami wsi. Ma nadzieję, że wreszcie w jej życiu zapanuje względny spokój.

"To magiczne miejsce było tylko moje i pachniało pradawną magią. Wiedziałam, że za żadne skarby świata nic mnie stąd nie wyciągnie, z każdym dniem coraz bardziej przesiąkałam Bieluszewem, czując wewnętrzny spokój i harmonię. Coś mówiło mi, że tak już będzie zawsze - i jak zawsze "coś" się pomyliło."
Gdy w odwiedziny przyjeżdża jej brat z... narzeczoną, Matylda jest bardzo zaskoczona, bo od pierwszego spojrzenia nie spodobała jej się wybranka Mateusza. To według niego jest idealna kobieta, lecz siostra nie patrzy na nią zakochanym wzrokiem, więc ma trzeźwe spojrzenie na sposób bycia przyszłej bratowej i wkurza ją zapach jej perfum. Okazuje się, że przeczucie Matyldy nie myliło, nawet jej kot nie toleruje Lucyny, a to już daje wiele do myślenia.

"Lucyna wyglądała na zadowoloną i od razu ewakuowała się na górę. Kiedy przechodziła obok Feliksa i wyciągnęła rękę, żeby go pogłaskać, ten prychnął i nastroszył ogon. Hm, jeżeli mój kot jej nie lubi, to ja też będę miała z tym problem, myślałam odprowadzając ją wzrokiem."
Lucyna przyjechała do Bieluszewa w zasadzie w jednym celu, okręciła sobie Mateusza wokół palca tylko po to, żeby zebrać materiały na artykuł... o wcześniejszych wydarzeniach związanych z Matyldą i jej domem. Wściekli są oboje na przebiegłą dziennikarkę, ale już nic się nie da zrobić, mleko się wylało. Mateusz postanowił jednak nie darować tego i żąda odszkodowania dla Matyldy od redakcji, która opublikowała nieautoryzowany materiał.
Gdy Matylda myśli, że to koniec jej problemów, przed domem czeka na nią jakaś dziewczyna. Przeczytała w gazecie, że Matylda jest słynną poskramiaczką duchów i upiorów i przyjechała prosić ją o pomoc... Dziewczyna przyjechała z Kazachstanu i pracuje w sąsiedniej wsi, w pensjonacie. Pracowała tu również jej kuzynka, ale podobno wyjechała do Niemiec. Lecz jest to nieco podejrzane, tym bardziej, że dziewczyna w pokoju, który wynajęła w domu starszej kobiety, słyszy nocami różne dziwne dźwięki. Twierdzi, że to duchy...
A skoro Matylda poradziła sobie z demonami w swoim domu to i jej z pewnością pomoże...
Ponownie teraźniejszość zaczyna mieszać się z przeszłością a rzeczywistość przeplata się z fantastyką i światem nierealnym.
Jakby zbyt mało problemów miała ponownie Matylda, to jeszcze coraz bardziej zaczyna narastać konflikt z sąsiadką, dobrze chociaż, że druga sąsiadka staje się jej przyjaciółką.

Autorka bardzo ciekawie prowadzi fabułę, tu nie ma miejsca na nudę, kartki niemal same przewracają się tak, żeby jak najszybciej poznać zakończenie, no a potem zostaje już tylko żale, że się skończyło... Czytając opisy natury, można sobie z łatwością wyobrazić piękno krajobrazu suwalskiego, ja trochę tam bywałam, więc tym bardziej miło się to czyta.

Pierwsza część mnie niesamowicie zaskoczyła, lecz tu już wiedziałam czego się mogę spodziewać, ale i tak nie wszystko byłam w stanie przewidzieć.
Mam tylko nadzieję, że autorka nie poprzestanie na tej książce i będzie pisała dalej.

Polecam, warto.

Dość długo zbierałam się do napisania swojej opinii o książce Katarzyny Kuśmierczyk „Mrok pod powiekami”, lecz nie dlatego, że nie wiedziałam co o niej napisać, po prostu ze względów ode mnie niezależnych nie miałam takiej możliwości. Nadrabiam więc teraz swoje zaległości...

Ta książka moim zdaniem jest wręcz rewelacyjna i aż żal, że już się skończyła. Wydaje mi się, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    10
  • 2023
    5
  • Legimi
    3
  • Szukam
    2
  • Horror
    1
  • Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie
    1
  • Ulubione
    1
  • Woda
    1

Cytaty

Więcej
Katarzyna Kuśmierczyk Mrok pod powiekami Zobacz więcej
Katarzyna Kuśmierczyk Mrok pod powiekami Zobacz więcej
Katarzyna Kuśmierczyk Mrok pod powiekami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także