7/ 10 za Florencję, za świetne rozdziały nt. niektórych Medyceuszy (zwłaszcza Kosmy) oraz Botticellego i Michała Anioła (choć w tym ostatnim przypadku może ciut za dużo było psychologii, wolałbym jeszcze więcej o jego sztuce - ale nie przeczę, że więź pomiędzy jednym i drugim była bardzo ważna i dobrze w tej książce pokazana. Kolejny argument za 7 - przyjemny, literacki styl i gruntowna wiedza autora.
6/ 10 też jednak wchodziło w grę. Jeden z głównym powodów to - paradoksalnie - też sposób przedstawienia wiedzy, który momentami zbliżał się do Wikipedii. Jest też kilka wg mnie zbędnych rozdziałów, no i słaby Epilog.
Ale cytatów mam z tej książki masę; nie wiem, czy warto wracać do całej tej pozycji, ale do cytatów - z pewnością.

7/ 10 za Florencję, za świetne rozdziały nt. niektórych Medyceuszy (zwłaszcza Kosmy) oraz Botticellego i Michała Anioła (choć w tym ostatnim przypadku może ciut za dużo było psychologii, wolałbym jeszcze więcej o jego sztuce - ale nie przeczę, że więź pomiędzy jednym i drugim była bardzo ważna i dobrze w tej książce pokazana. Kolejny argument za 7 - przyjemny, literacki...

Ta książka to fascynująca historia o tym jak i dlaczego renesans narodził się właśnie we Florencji. W chronologicznej kolejności przedstawia najważniejsze wydarzenia, postacie i artystów. Czyta się świetnie.

Ta książka to fascynująca historia o tym jak i dlaczego renesans narodził się właśnie we Florencji. W chronologicznej kolejności przedstawia najważniejsze wydarzenia, postacie i artystów. Czyta się świetnie.

Na przeczytanie „Florencja. Od Dantego do Galileusza” Paul Strathern chwilę czekałam. Ale było warto.

Nie jest to przewodnik po mieście, nie jest to też takie typowe i suche opracowanie historyczne. To jest spojrzenie na miasto przez pryzmat rodzącego się w nim renesansu, artystów którzy tam mieszkali i skąd pochodzili ze szczyptą wydarzeń historycznych, politycznych i oczywiście Medyceuszy.

Autor skupia się na Florencji, ale czytając przenosimy się do Rzymu (papieże),Francji czy Mediolanu (Leonardo da Vinci). Oprócz bankowości i prawdziwych ksiąg zysku dowiadujemy się jak zbudowano kopułę w kościele Santa Maria del Fiore, a także co sprawia, że na obrazie nauczyciela Leonarda dopatrujemy się jego pracy.

Książka jest pełna ciekawostek, historii, opisów dzieł sztuki i ich autorów. Poznajemy kawałek życia ludzi z Florencji z tych czasów, i patrzymy jak się rozwijał w nim Renesans. Po jej przeczytaniu moja ochota na odwiedzenie tego miasta znów wzrosła 😉

Jeśli chcecie wiedzieć co wspólnego ma dżuma i katapulty to polecam tę książkę. I do tego ma na prawdę śliczną okładkę!

Na przeczytanie „Florencja. Od Dantego do Galileusza” Paul Strathern chwilę czekałam. Ale było warto.

Nie jest to przewodnik po mieście, nie jest to też takie typowe i suche opracowanie historyczne. To jest spojrzenie na miasto przez pryzmat rodzącego się w nim renesansu, artystów którzy tam mieszkali i skąd pochodzili ze szczyptą wydarzeń historycznych, politycznych i...

Ciekawa pozycja o Florencji i narodzinach Renesansu. Autor przedstawia historię miasta i jego sławnych postaci takich jak Dante, Michał Anioł, Leonardo da Vinci Machiavelli, Botticelli, Galileusz, a także rodu Medyceuszy, którzy mieli znaczący wpływ na rozwój miasta i byli mecenasami wielu artystów.

Ciekawa pozycja o Florencji i narodzinach Renesansu. Autor przedstawia historię miasta i jego sławnych postaci takich jak Dante, Michał Anioł, Leonardo da Vinci Machiavelli, Botticelli, Galileusz, a także rodu Medyceuszy, którzy mieli znaczący wpływ na rozwój miasta i byli mecenasami wielu artystów.

Naprawdę dobra książka. Sprytnie mówi o Florencji omawiając poszczególne postacie bardzo dla Florencji i powstania czy rozwoju renesansu zasłużone. Nie przytłacza, autor pisze przystępnie i czyta się te prawie 500 stron szybko i bez znudzenia czy znużenia.

Naprawdę dobra książka. Sprytnie mówi o Florencji omawiając poszczególne postacie bardzo dla Florencji i powstania czy rozwoju renesansu zasłużone. Nie przytłacza, autor pisze przystępnie i czyta się te prawie 500 stron szybko i bez znudzenia czy znużenia.

Bałam się przytłoczenia faktografią, ale Paul Strathern zdecydował się na opis renesansowej Florencji za pomocą życiorysów związanych z nią historycznych postaci. Wypada to barwnie i angażująco, widać, że autor ma na koncie nie tylko pozycje popularnonaukowe, ale też kilka powieści. Czy jednak wyszedł z tego portret miasta w konkretnej epoce? Nie do końca. "Florencję..." czyta się bardziej jak kurs wiedzy o renesansie. Mogłabym napisać, że przyspieszony, bo o większości ówczesnych zasłużonych dla Florencji jednostek miało się jednak okazję usłyszeć w szkole, ale jest to całkiem opasła pozycja, której długości się nie czuje. Strathern jest najlepszy w momentach interpretacji sztuki renesansowych artystów oraz poszukiwania w niej wątków biograficznych. A jeśli po lekturze aż nabrałam ochoty na zmierzenie się z "Dekameronem" i "Boską komedią", to trudno myśleć mi o tej książce źle...

Bałam się przytłoczenia faktografią, ale Paul Strathern zdecydował się na opis renesansowej Florencji za pomocą życiorysów związanych z nią historycznych postaci. Wypada to barwnie i angażująco, widać, że autor ma na koncie nie tylko pozycje popularnonaukowe, ale też kilka powieści. Czy jednak wyszedł z tego portret miasta w konkretnej epoce? Nie do końca....

"Florencja" Paula Stratherna jest fascynującą podróżą po historii i kulturze jednego z najważniejszych miast Europy, które odegrało kluczową rolę w rozwoju renesansu. Autor przedstawia nam nie tylko biografie i dokonania wielkich postaci, takich jak Dante, Machiavelli, Leonardo da Vinci, Michał Anioł czy Galileusz, ale także ukazuje nam atmosferę, obyczaje i konflikty polityczne, które kształtowały Florencję przez cztery stulecia. Książka jest napisana z pasją i erudycją, a zarazem z lekkością i humorem, co sprawia, że czyta się ją z przyjemnością i zainteresowaniem. Autor nie ogranicza się do suchych faktów, ale stara się oddać ducha epoki i zrozumieć motywacje i emocje bohaterów. Książka jest bogato ilustrowana zdjęciami i reprodukcjami dzieł sztuki, które uzupełniają i ubogacają tekst. Książka ta jest idealną propozycją dla wszystkich, którzy chcą poznać historię Florencji i jej znaczenie dla europejskiej cywilizacji. Jest to książka, która inspiruje, edukuje i zachwyca. Polecam ją z całego serca.

"Florencja" Paula Stratherna jest fascynującą podróżą po historii i kulturze jednego z najważniejszych miast Europy, które odegrało kluczową rolę w rozwoju renesansu. Autor przedstawia nam nie tylko biografie i dokonania wielkich postaci, takich jak Dante, Machiavelli, Leonardo da Vinci, Michał Anioł czy Galileusz, ale także ukazuje nam atmosferę, obyczaje i konflikty...

Zakochałam się we Florencji już dawno temu. Na początku to miasto wydało mi się dziwne. Tak jak Mediolan. Niby wszystko poukładane, ładne, w miarę czysto, ale nie miała ochoty zwiedzać je dogłębnie. Potem pojechałam drugi raz i to było cudowne przeżycie. Wówczas zobaczyłam je oczami Dantego i Giotta, a nie oczami Europejki, która zalicza miasto, bo tak trzeba. "Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii" nie działa w przypadku tego magicznego miejsca.
Po przeczytaniu książki miasto zjawiło się ponownie. Miałam ochoty wszystko rzucić i wyjechać do Florencji, zbadać każdy kamień i każdy kościół, wejść do katedry Santa Maria di Fiore, rozkoszować się samotnością i ciszą, podziwiaj ołtarz i mozaikowe obramowanie kościoła. Wejść na wieże i do Baptyserium.
Chciałabym czytać więcej takich książek, które w swoim prostym języku przedstawiają całokształt historii, bez nadęcia i spokojnie przechodzą z jednego okresu do drugiego.
Książkę polecam wszystkim, którzy choć raz byli we Włoszech, a także tym, którzy chcą dopiero pojechać.

Zakochałam się we Florencji już dawno temu. Na początku to miasto wydało mi się dziwne. Tak jak Mediolan. Niby wszystko poukładane, ładne, w miarę czysto, ale nie miała ochoty zwiedzać je dogłębnie. Potem pojechałam drugi raz i to było cudowne przeżycie. Wówczas zobaczyłam je oczami Dantego i Giotta, a nie oczami Europejki, która zalicza miasto, bo tak trzeba. "Jeśli...

Bardzo dobrze napisana książka o renesansowej Florencji. Autor w książce ujął wielu znanych i mniej znanych artystów od Dantego do Galileusza. Dużo ciekawch smaczków i mniej znanych faktów np. o Machiavellim. Książka ma też dobry styl, taki gawędziarski, jakbyśmy spacerowali po renesansowej Florencji. Dla miłośników Florencji pozycja obowiązkowa.

Bardzo dobrze napisana książka o renesansowej Florencji. Autor w książce ujął wielu znanych i mniej znanych artystów od Dantego do Galileusza. Dużo ciekawch smaczków i mniej znanych faktów np. o Machiavellim. Książka ma też dobry styl, taki gawędziarski, jakbyśmy spacerowali po renesansowej Florencji. Dla miłośników Florencji pozycja obowiązkowa.

Ta książka to obowiązkowa lektura dla fanów historii oraz sztuki.

Jest ona przepięknie wydana, a dodatkowo w środku znajdziemy grafiki i zdjęcia nawiązujące do poruszanych tematów i wątków.

Brak tu zbędnych dat, jednak w zamian za to mamy bardzo mocno rozbudowane historie przedstawionych bohaterów.

Nie była to dla mnie książka na chwilę, bo jednak forma opisowa, to nie jest coś, z czym mam styczność na codzień, więc ciężko było się przestawić.

Mimo wszystko miło spędziłam z nią czas. A dodatkowo dowiedziałam się masy ciekawych rzeczy!

Ta książka to obowiązkowa lektura dla fanów historii oraz sztuki.

Jest ona przepięknie wydana, a dodatkowo w środku znajdziemy grafiki i zdjęcia nawiązujące do poruszanych tematów i wątków.

Brak tu zbędnych dat, jednak w zamian za to mamy bardzo mocno rozbudowane historie przedstawionych bohaterów.

Nie była to dla mnie książka na chwilę, bo jednak forma opisowa, to nie...