rozwińzwiń

Wojny napoleońskie. Konflikt globalny. Tom I

Okładka książki Wojny napoleońskie. Konflikt globalny. Tom I Alexander Mikaberidze
Okładka książki Wojny napoleońskie. Konflikt globalny. Tom I
Alexander Mikaberidze Wydawnictwo: Rebis historia
648 str. 10 godz. 48 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
The Napoleonic Wars: A Global History
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2023-03-07
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-07
Liczba stron:
648
Czas czytania
10 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381886154
Tłumacz:
Tomasz Fiedorek
Tagi:
wojny napoleońskie wojskowość powszechna

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Europa pod panowaniem Napoleona – do roku 1812



714 92 557

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
195
45

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, wyważona w ocenach, zachowująca balans między historią polityczną i militarną. Na pewno sięgnę po tom 2.

Bardzo dobra książka, wyważona w ocenach, zachowująca balans między historią polityczną i militarną. Na pewno sięgnę po tom 2.

Pokaż mimo to

avatar
81
9

Na półkach:

Nie tego oczekiwałem przy zakupie. Faktycznie jest to jedynie opis z perspektywy globalnej, a o samym Napoleonie tak skrótowo jak się tylko da więc poddałem się po 130 stronach pierwszej z dwóch książek. Nie dla mnie.

Nie tego oczekiwałem przy zakupie. Faktycznie jest to jedynie opis z perspektywy globalnej, a o samym Napoleonie tak skrótowo jak się tylko da więc poddałem się po 130 stronach pierwszej z dwóch książek. Nie dla mnie.

Pokaż mimo to

avatar
85
7

Na półkach:

Przeczytałem i nie żałuję. Mimo że styl może nie jest jak u Sokołowa czy Gilla , bynajmniej nie jest to monotonna i nudnawa lektura. Tym bardziej że opisuje nie tylko to co działo się w Europie,ale na całym świecie nie tylko zdominowanym przez mocarstwa kolonialne . Bardzo lubię jak opisywany okres nie dotyczy tylko kwestia militarnych,politycznych ale także kwestie gospodarcze ile i jak to wszystko finansowano. Wydaje się że jest mocno skrócona i nasza polska dumą może być trochę zawiedziona że mało jest opisu przewag oręża polskiego . Autor także nie zachwyca się ani nie potępia Napoleona ,ale w rzeczowy sposób przedstawia w jaki sposób ewoluowała jego władza i co doprowadziło do jego upadku Miłośnik epoki napoleońskiej może być zadowolony.

Przeczytałem i nie żałuję. Mimo że styl może nie jest jak u Sokołowa czy Gilla , bynajmniej nie jest to monotonna i nudnawa lektura. Tym bardziej że opisuje nie tylko to co działo się w Europie,ale na całym świecie nie tylko zdominowanym przez mocarstwa kolonialne . Bardzo lubię jak opisywany okres nie dotyczy tylko kwestia militarnych,politycznych ale także kwestie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
148

Na półkach:

Czy można napisać o Napoleonie i wojnach napoleońskich coś nowego? Raczej nie. Ale można napisać coś ciekawego i spojrzeć na toczone przez państwa europejskie wojny z mniej oczywistego punktu widzenia, a mianowicie ukazać je jako wyzwalacz zamierzonych i niezamierzonych procesów na całym świecie. To właśnie zrobił Alexander Mikaberidze w bardzo ciekawym dziele, choć nie ustrzegł się potknięć. Zaznaczam, że piszę o obydwu tomach – nie wiem, dlaczego w serwisie są rozbite na dwie osobne pozycje. Nawet numeracja rozdziałów jest przecież ciągła.
Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia czy Holandia były mocarstwami kolonialnymi, więc reperkusje ich działań dotykały ludzi, którzy nie mieli bladego pojęcia nie tylko o Napoleonie, ale i o takim kraju jak Francja. Mikaberidze ukazuje ten zadziwiający splot okoliczności na przykładzie Ameryki Łacińskiej czy Kolonii Przylądkowej na skraju Afryki. Kiedy wieści o obaleniu hiszpańskich Burbonów dotarły do ich amerykańskich kolonii, tamtejsze elity rządzące stanęły przed dylematem: zaprzysiąc wierność Józefowi Bonaparte czy pozostać lojalnymi wobec Ferdynanda VII. A może… wobec żadnego z nich? Może czas na odcięcie się od metropolii? Te dylematy wprawiły ruch potężne procesy przemian, które wciągnęły też do walki po różnych stronach Indian, Metysów i innych pozbawionych mocy decyzyjnej mieszkańców Nowego Świata.
Inaczej rzecz miała się w Kolonii Przylądkowej – tam plemię Xhosa boleśnie odczuło wzmocnienie sił Białych poprzez przejęcie tego terenu przez Brytyjczyków. Dlaczego ci ostatni akurat w 1805 r. zajęli Kapsztad i resztę kraju – tu odsyłam do książki.
Bardzo ciekawy jest stosunek autora do Napoleona i jego wrogów, a szczególnie Wielkiej Brytanii. Mikaberidze, jak pisze we wstępie, zaczynał znajomość z cesarzem od absolutnej fascynacji, a obecnie ma do niego stosunek dość krytyczny, ale wciąż zaprawiony podziwem dla jego geniuszu. Podśmiewa się natomiast z angielskiego oburzenia na napoleoński imperializm. No faktycznie – przyganiał kocioł garnkowi! Mikaberidze zwraca uwagę na fakt, który wielu admiratorom i krytykom cesarza umyka: Napoleon po prostu kontynuował imperialną politykę Francji, która narodziła się na długo przed nim. Przez dziesiątki lat Francja miała większe posiadłości w Ameryce niż Anglia / Wielka Brytania. To, co wielu postrzega jako jakiś straszny wybryk ze strony Napoleona, czyli czerpanie zysków przez dane państwo z podporządkowania mu innych krajów, było w owych czasach absolutną normą. Od siebie dodam, (teraz dopiero przyszło mi to na myśl),że Napoleon budził oburzenie nie tyle faktem podbojów, ile tym, że próbował podporządkować sobie stare europejskie monarchie, nie tylko „dzikie ludy”.
Do wad książki należy podciąganie pod wojny napoleońskie i ich skutki zbyt wielu zjawisk. Dlatego opis angielskich podbojów w Indiach jest w tym kontekście zbyt szczegółowy i niepotrzebnie sięga ku początkom XVIII w., zawiera też trochę powtórzeń. Niezależnie od faktu, że napoleońska inwazja na Egipt napędziła Albionowi niezłego stracha, bo zagroziła – co było celem Bonapartego – szlakowi lądowemu do Indii, Anglicy i tak prowadziliby konsekwentnie proces uzależniania od siebie subkontynentu indyjskiego. Także liczenie strat nie spowodowanych bezpośrednio wojnami napoleońskimi niesłusznie obciąża konto Francji: jatki, jakie zafundowali sobie mieszkańcy np. Ameryki Łacińskiej, to ich wybór działania. Na konto cesarza proszę tego nie zapisywać!
W sumie jest to lektura zdecydowania warta polecenia, znakomita, choć niełatwa. Nagromadzenie wydarzeń, ukazanie skomplikowanych zależności, intryg dyplomatycznych i wreszcie, rozmach opisu obejmującego niemal wszystkie kontynenty, wymagają od czytelnika dużej koncentracji uwagi. No i czasu, bo sam tekst obydwu tomów, nie licząc przypisów i bibliografii, to ok. 900 stron. Mikaberidze słusznie ukazał wojny napoleońskie jako konflikty rozgrywające się na olbrzymich obszarach świata, a więc wydarzenie o skali globalnej.

Czy można napisać o Napoleonie i wojnach napoleońskich coś nowego? Raczej nie. Ale można napisać coś ciekawego i spojrzeć na toczone przez państwa europejskie wojny z mniej oczywistego punktu widzenia, a mianowicie ukazać je jako wyzwalacz zamierzonych i niezamierzonych procesów na całym świecie. To właśnie zrobił Alexander Mikaberidze w bardzo ciekawym dziele, choć nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
103

Na półkach:

60/2023

Wojny napoleońskie to bardzo pojemne sformułowanie. Napoleon rzucił tak naprawdę wyzwanie całemu światu. Chciał przebudować porządek na świecie na francuską modłę. Autor stawia tezę, że wszystkie konflikty z końcówki XVIII i początku XIX wieku były wojną światową. Ja się z tym poglądem w pełni zgadzam.

Mikaberidze swoją opowieść rozpoczyna w przededniu rewolucji francuskiej, która stworzyła grunt pod zawrotną karierę młodego Korsykańczyka o włoskich korzeniach. Autor śledzi z niezwykłą dokładnością wydarzenia nie tylko w Europie, ale także w Azji, obu Amerykach i Afryce od czasu wybuchu rewolucji aż do zakończenia wojny francusko-austriackiej (V koalicja) w 1809 roku. Dalsze losy są opisane w tomie II.

Z jednej strony Napoleon niósł za sobą zburzenie dotychczasowego ładu opartego na dziedziczeniu, co niosło za sobą możliwość kariery w wojsku czy aparacie państwa ludzi gorzej urodzonych. Z drugiej strony jednak na podbitych terytoriach zaprowadzał zamordyzm i wszyscy musieli być podporządkowani interesowi Francji. W tym wypadku podręcznikowa wydaje się być blokada kontynentalna, kiedy to sojusznicy i podbite kraje musiały prowadzić politykę uderzającą w Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii, największego rywala napoleońskiej Francji. Blokada kontynentalna najbardziej uderzała w kraje, którym pod groźbą wojny zostały narzucone embarga na import i eksport towarów do Wielkiej Brytanii. Wiele miast portowych czy fabrycznych w Europie szybko podupadło, co powodowało gwałtowne zubożenie społeczeństw i wzrost antyfrancuskich nastrojów.

Cesarz Francii nie tylko był wybitnym strategiem militarnym, ale także człowiekiem, który wyznaczał standardy dla ówczesnych dowódców. Wszystkie armie, które na początku XIX wieku przechodziły restrukturyzację wzorowały się na Wielkiej Armii Napoleona, ponieważ były to wtedy najlepsze siły zbrojne świata i jedne z najlepszych w historii.

Napoleon do miana rangi sztuki wyniósł nepotyzm. Na większości podległych mu dworów królewskich panowanie obejmowali członkowie jego rodziny. Na podbojach cesarza skorzystali m.in.: bracia Józef (król Neapolu 1806-1808, król Hiszpanii 1808-1811),Ludwik (król Holandii 1806-1810),Hieronim (król Westfalii 1807-1813); siostra Karolina (królowa Neapolu 1808-1815). Pomijam już przykłady, gdy mężowie jego sióstr czy ich dzieci bardzo szybko robili kariery, często kończąc z koroną na głowie. Widać dobitnie, że cesarz Francji był bardzo rodzinnym człowiekiem...

Autor w bardzo zręczny sposób zbilansował zmagania militarne, gospodarcze oraz dworskie intrygi, które często były istotniejsze niż zgrzyt oręża i krew żołnierzy na polach bitew. Ilość informacji jest ogromna, ale ze względu na bardzo zgrabny styl nie czujemy się przytłoczeni. Świetna książka dla kogoś kto chce poszerzyć swoje horyzonty w zakresie wojen Napoleona oraz miło spędzić czas przy dobrej lekturze.

Na osobne słowa pochwały zasługuje polski wydawca książki, czyli Dom Wydawniczy Rebis, który pięknie wydał książki w obwolucie, na dobrej jakości papierze. Biorąc do ręki książkę widać, że będzie to lektura wysokiej klasy.

60/2023

Wojny napoleońskie to bardzo pojemne sformułowanie. Napoleon rzucił tak naprawdę wyzwanie całemu światu. Chciał przebudować porządek na świecie na francuską modłę. Autor stawia tezę, że wszystkie konflikty z końcówki XVIII i początku XIX wieku były wojną światową. Ja się z tym poglądem w pełni zgadzam.

Mikaberidze swoją opowieść rozpoczyna w przededniu rewolucji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
52

Na półkach: ,

Pierwszy tom historii globalnej wojen napoleońskich dosłownie przygniata rozmiarem analizy autora w kwestii tytułowej, praca ta jest całkowicie godna maksymalnej oceny jaką wystawiłem. Autor Borodino pokazuje fenomenalny kunszt pisarski!

Pierwszy tom historii globalnej wojen napoleońskich dosłownie przygniata rozmiarem analizy autora w kwestii tytułowej, praca ta jest całkowicie godna maksymalnej oceny jaką wystawiłem. Autor Borodino pokazuje fenomenalny kunszt pisarski!

Pokaż mimo to

avatar
397
10

Na półkach: , ,

Nie wiem tak naprawdę od czego zacząć. Rewelacyjny autor dwóch świetnych książek o Borodino i Berezynie. Gdy się dowiedziałem,, że ta książka wychodzi byłem zachwycony. Wydaje mi się, że podjął się zbyt dużego tematu. Ciekawa rzeczą na pewno jest podjęcie tematów o których ciężko przeczytać w innych książkach. Mamy szeroki zakres działań jakie się działy, cały swiat jest to ciekawa wiedza, ale nie tak fascynująca jak to co się działo w Europie. Być może głębsze podejście do tematu, pozwoliło by bardziej poznać te wydarzenia. Na plus samo podjęcie tematu. Nie jestem w stanie powiedzieć, ze to zła książka ale temat jednak zbyt duży i rozległy temat bo wiele rzeczy jest opisane skrótowo. Wojna w Hiszpanii aczkolwiek jest dość ciekawie poruszonym tematem.

Nie wiem tak naprawdę od czego zacząć. Rewelacyjny autor dwóch świetnych książek o Borodino i Berezynie. Gdy się dowiedziałem,, że ta książka wychodzi byłem zachwycony. Wydaje mi się, że podjął się zbyt dużego tematu. Ciekawa rzeczą na pewno jest podjęcie tematów o których ciężko przeczytać w innych książkach. Mamy szeroki zakres działań jakie się działy, cały swiat jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
941
235

Na półkach:

Fajna synteza. Dla mnie dobrze wyważone kwestie militarne z polityką i domieszką gospodarki. Można się przyczepić do pojawiających się powtórzeń (szczególnie ogólników na początku) i czasem próby równoważenia peryferii z głównym teatrem, ale w tym tomie to drugie aż tak nie razi (no i trochę wynika z koncepcji przyjętej przez autora). Czyta się bardzo przyjemnie

Fajna synteza. Dla mnie dobrze wyważone kwestie militarne z polityką i domieszką gospodarki. Można się przyczepić do pojawiających się powtórzeń (szczególnie ogólników na początku) i czasem próby równoważenia peryferii z głównym teatrem, ale w tym tomie to drugie aż tak nie razi (no i trochę wynika z koncepcji przyjętej przez autora). Czyta się bardzo przyjemnie

Pokaż mimo to

avatar
299
68

Na półkach: ,

Praktycznie w połowie poddaje się... styl autora bardzo słaby i wszystko opisane słabo. Może komuś się spodoba, ale ja już dziękuję....

Praktycznie w połowie poddaje się... styl autora bardzo słaby i wszystko opisane słabo. Może komuś się spodoba, ale ja już dziękuję....

Pokaż mimo to

avatar
168
32

Na półkach:

Autor ukazuje wojny napoleońskie jako konflikt o zasięgu światowym. Skaczemy więc miedzy Europą a Indiami, Afryka a Karaibami. W efekcie wszystko jest opisane po łebkach. Dużą cześć książki zajmuje bibliografia która i tak nie przyda się 99% czytelników. Dodatkowo autor ma nie najlepszy styl, strasznie mnie książka wynudziła, odłożyłem w połowie i nie wydaje mi się abym kiedyś do niej wrócił.

Autor ukazuje wojny napoleońskie jako konflikt o zasięgu światowym. Skaczemy więc miedzy Europą a Indiami, Afryka a Karaibami. W efekcie wszystko jest opisane po łebkach. Dużą cześć książki zajmuje bibliografia która i tak nie przyda się 99% czytelników. Dodatkowo autor ma nie najlepszy styl, strasznie mnie książka wynudziła, odłożyłem w połowie i nie wydaje mi się abym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    170
  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    32
  • Historia
    11
  • Historyczne
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2023
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Epoka napoleońska
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wojny napoleońskie. Konflikt globalny. Tom I


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne