rozwińzwiń

Zła

Okładka książki Zła Jarosław Derkowski
Okładka książki Zła
Jarosław Derkowski Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2022-10-18
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-18
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383131719
Tagi:
zbrodnia matactwo kłamstwa kobieta bizneswoman
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
275
272

Na półkach:

Decydując się na zrecenzowanie tej książki, liczyłam na coś, co wstrząśnie moim światem. Przedstawi walkę kobiety o swoje życie i życie najbliższych… czy wiedziałam, że są tam sceny erotyczne? Oczywiście. Czy mimo tego się zdecydowałam? Jak widać… czy żałuję?

Jarosław Derkowski zainspirowany muzyką The Tiger Lillies postanowił stworzyć historię Dominiki, właścicielki domu uciech dla dorosłych, jej rodziny i… mroku, który czai się w najbardziej zagrzebanych zakątkach ludzkiego umysłu.

Początkowo czytało się szybko. Płynęłam przez ten tekst stwierdziwszy, że autor mógłby napisać coś z większym potencjałem. Od razu można wyczuć, że jest stworzony do zbierania przypadkowych słów i składania ich w piękne frazesy. Niestety tutaj tematyka była taka jaka była — i też można było zrobić z tego naprawdę dobrą książkę. Strasznie żałuję, że potencjał nie został do końca wykorzystany.

„Chciałaby uciec, zatracić się w zemście i problemach dnia codziennego. Wie, że to jednak samo się nie rozwiąże, że musi jakoś stawić temu czoła. Chce jej się wyć, krzyczeć i bić, i drapać jest wściekła na świat. Może na Boga. Może gdyby w niego wierzyła, wściekłaby się na niego, może wtedy wszystko byłoby łatwiejsze. O ileż łatwiej żyje się tym, którzy mogą zrzucić odpowiedzialność na Stwórcę. Jednak to ona czuje się stwórcą, to ona stworzyła to miejsce i to życie, więc musi sama się z tym zmierzyć”.

Derkowskiemu zabrakło dobrego wsparcia, jeśli chodzi o tekst książki. Kogoś, kto przeczytał by raz, drugi, wytknął błędy, pomógł…

Sceny erotyczne są dla mnie trochę zbyt dosadnie opisane, plus mamy tutaj wszelkie perwersje przemycone między wersami. Czego nie wywnioskowałabym po okładce.
Po rozmowie z samym autorem otrzymałam odpowiedź, że chciał wywołać dyskomfort i skrajne emocje, ból samego czytania. I wiecie co? Udało mu się. Do połowy naprawdę czytało mi się lekko, z ciekawością, były nawet łzy, a później było gorzej…
Skończyłam ją, bo byłam bardzo ciekawa jak potoczy się sprawa Dominiki.

Cieszę się, że to zrobiłam, bo ostatnie strony rozwalają wszystko…

Mam wrażenie, że ta książka TAKA MIAŁA BYĆ. Zła. Brudna. Odstręczająca.
Możemy tutaj znaleźć mnóstwo nawiązań do ludzkich zachowań, lęków, nadziei, wierzeń, bólu i samotności (masa treści, która mogła być rozpisana na więcej stron i kilka wątków, które można było usunąć, ale jak sam autor przyznaje, chciał zachować pewną koncepcję związaną z piosenkami The Tiger Lillies).

Złą skończyłam mniej więcej tydzień temu, ale musiałam ją przemyśleć.
Są tutaj wątki, których bym nie poleciła, ale sama makabra jaka wynika z tej historii ma w sobie coś pociągającego, co sprawia, że chce się poznać całość.

Sama nie wiem, czy ta książka jest tylko tytułową „ZŁĄ” czy również jej środek… ale z pewnością wywarła na mnie wrażenie, które zostanie ze mną długo. Jeśli o to naprawdę chodziło autorowi — to gratuluję.

Wiem dwie rzeczy.

Po pierwsze: jeśli Derkowski jeszcze coś napisze, a liczę, że będzie to porządnie przygotowany tekst z ciekawą fabułą, to zdecydowanie przeczytam.
Po drugie: jeśli lubicie dziwne/inne/odjechane książki to polecam, jeśli nie, to nie sięgajcie.

Ilu ludzi, tyle opinii. Chce jednak pogratulować autorowi, bo wydanie książki nie jest czymś prostym. Przekazanie w niej treści, które mają zmusić nas do myślenia — również nie. Pamiętajcie o tym, oceniając twórczość innych.
Jako czytelnik marzę jednak o tym, żeby książki były przemyślane i odpowiednio przygotowane przed wydrukiem, bo wiecie ;) dwie strony powinny być ukontentowane.

Decydując się na zrecenzowanie tej książki, liczyłam na coś, co wstrząśnie moim światem. Przedstawi walkę kobiety o swoje życie i życie najbliższych… czy wiedziałam, że są tam sceny erotyczne? Oczywiście. Czy mimo tego się zdecydowałam? Jak widać… czy żałuję?

Jarosław Derkowski zainspirowany muzyką The Tiger Lillies postanowił stworzyć historię Dominiki, właścicielki domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
261

Na półkach:

Jarosław Derkowski – Zła

„Jest jak kameleon, jest jak wąż zmieniający skórę. Jest Żmiją”

Książkę wygrałam w rozdaniu i bardzo mnie ona ciekawiła. Już samo zdanie na okładce „Zanim powiesz, że jest zła, zastanów się, czy masz prawo oceniać jej życie?” – mówiło, że będzie to książka trudna i w pewien sposób mroczna. Jak było w rzeczywistości?

W „Złej” mamy przedstawioną historię kobiety, która przeżyła wiele i zbudowała ona imperium opierające się za spełnianiu ludzkich fantazji. Do jej rzeczywistości wkrada się jednak zło, które burzy całą jej ułożoną rzeczywistość. Jak sobie z tym poradzi? Jedno jest pewne, przed nią długa droga.

Akcja książki nie płynie tak, jak w większości powieści, które czytałam. Panuje tutaj ogromny bałagan. Sceny nie łączą się ze sobą, pojawiają się liczne retrospekcje i sceny wtrącone, przez co naprawdę ciężko mi się ją czytało.

Większość wydarzeń mamy przedstawione z perspektywy głównej bohaterki Dominiki, ale oprócz tego do głosu dochodzi również szereg innych bohaterów. Tutaj jednak mam naprawdę duże zastrzeżenie, bo mimo że mamy tutaj damską bohaterkę, ja od początku do końca czułam, że jej słowa „wypowiada” facet. Serio, tu nawet nie chodzi o kobiecość, po prostu było czuć ten męski pierwiastek.

Ta książka to jeden wielki mix gatunkowy z niestety mocno dominującym erotyzmem. Nie jest to jednak nic wysublimowanego i smacznego. Czytelnik dostaje tutaj w twarz tak dokładnymi scenami, że po którejś z kolei zwątpiłam, serio! Opisywane zbliżenia są po prostu niesmaczne i w moim odczuciu są to takie mokre sny samca. Kilka razy myślałam, czy nie rzucić tej książki. Dodatkowo mam bardzo duże zastrzeżenie o brak informacji na okładce, że jest to książka dla +18. Nie wyobrażam sobie, by trafiła ona w ręce młodszego czytelnika.

Czekałam na mrok, a dostałam? Właśnie sama nie wiem co. Czytam książki naprawdę różne, w tym również horror ekstremalny. Sięgając po niego, jestem przygotowana, że dostanę w twarz wszelkiego rodzaju plugastwem i się na nie godzę. Tutaj? Miała to być literatura obyczajowa, a otrzymałam pokraczny twór, którego nie umiem dopasować do żadnego gatunku. Brak tutaj tego klimatu mroku, którego się spodziewałam.

Jedyne, co sprawiło, że nie rzuciłam tej książki, to wspomniany na tylnej okładce „kalejdoskop ludzkich podłości, popędów, zbrodni, matactw i kłamstw”, bo „Zła” to faktycznie pokazuje, jednak zdecydowanie nie w sposób prosty, a niezwykle zawiły i w moim odczuciu chaotyczny. Z niektórymi wątkami natomiast autor naprawdę przesadził. Jestem daleka od kościoła i religii, ale nawet dla mnie powtarzanie kolejny raz, do czego dopuszczają się duchowni oraz bardzo dokładne opisanie samych aktów było przesadzone, a nawiązanie do drogi krzyżowej – po prostu mocno niesmaczne.

Zakończenie – rozwaliło mi głowę i był to jedyny plus całej historii oraz to, że się skończyła.

Jeżeli, mimo tego, co napisałam, jesteś nią zainteresowany – spróbuj. Sama widziałam pozytywne jej recenzje. W końcu ile osób tyle opinii jednak w moim odczuciu jest to jedna z najgorszych książek, jakie czytałam.

Jarosław Derkowski – Zła

„Jest jak kameleon, jest jak wąż zmieniający skórę. Jest Żmiją”

Książkę wygrałam w rozdaniu i bardzo mnie ona ciekawiła. Już samo zdanie na okładce „Zanim powiesz, że jest zła, zastanów się, czy masz prawo oceniać jej życie?” – mówiło, że będzie to książka trudna i w pewien sposób mroczna. Jak było w rzeczywistości?

W „Złej” mamy przedstawioną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2788
360

Na półkach: , ,

Sięgając po tę książkę nie do końca wiedziałam na co mam się przygotować. Pierwsze strony od razu mnie zaciekawiły choć nie rozumiałam nadal co taki początek ma wspólnego z resztą książki. Czytając dalej zagłębiałam się w historię Dominiki i ... bardzo mnie ona wciągnęła. A końcówka... no cóż... przeczytajcie sami. Mogę powiedzieć tylko tyle że naprawdę lubię taki typ książki że do samego końca nie wiesz na jakiej płaszczyźnie toczy się historia.

Sięgając po tę książkę nie do końca wiedziałam na co mam się przygotować. Pierwsze strony od razu mnie zaciekawiły choć nie rozumiałam nadal co taki początek ma wspólnego z resztą książki. Czytając dalej zagłębiałam się w historię Dominiki i ... bardzo mnie ona wciągnęła. A końcówka... no cóż... przeczytajcie sami. Mogę powiedzieć tylko tyle że naprawdę lubię taki typ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1437
1207

Na półkach:

Czy wiedziałam czego mogę się spodziewać po „Złej”? Nie! Czy miałam jakąkolwiek wiedzę o jej Autorze? Nie! Dlaczego zatem sięgnęłam po książkę Jarosława Derkowskiego? Z prostego powodu – okładka rodem z komiksu Sin City przyciągnęła moją uwagę, a jak na wzrokowca przystało, był to wystarczający powód. Czy było warto? Tak, chociaż nie ma co ukrywać, jest to powieść inna niż wszystkie, śmiem twierdzić, że jedyna w swoim rodzaju, gdyż do tej pory, mimo wielu tytułów przeczytanych, nigdy nie zderzyłam się z czymś w podobnym stylu i przekazie. Zatem do rzeczy.
"Zła" to niewątpliwie niezwykła powieść, która przykuwa uwagę czytelnika od pierwszej do ostatniej strony, literalnie, gdyż jej fabuła po prostu nie pozwala na oderwać się od zawartych w niej wątków. Już sama akcja jest mocna, żeby nie powiedzieć, że wręcz bije w splot słoneczny. Główna bohaterka - Dominika, to postać pełna tajemnic i sprzeczności, która z pozoru pragnie stworzyć bezpieczny świat dla siebie i swojej rodziny, jednak w rzeczywistości sama burzy mury, które ten dom mają chronić, a czasem mamy wręcz wrażenie, że wysadza je w kosmos. Dzisiaj jest silną kobietą, prowadzącą lukratywny biznes – hotel, klub nocny, agencja towarzyska to jej chleb powszedni, w którym przewija się śmietanka z polityczno-rozrywkowego świecznika, stale czerpiąca przyjemności z jej przybytku. Bo powiedzmy sobie szczerze Dominika jest dziś ekskluzywną burdel mamą, ale z misją. Z planem na krwawą zemstę. Jej dzisiejszy mocny charakter i twarde stąpanie po ziemi to efekt jej przeżyć z dzieciństwa. Te poznajemy, gdy Dominika jest jeszcze dziewczynką dorastającą w cygańskiej teatralnej trupie. Jej jedynym wsparciem jest jej rodzeństwo. Z czasem trafia pod opiekę bezwzględnego hrabiego, który czyni z jej życia mękę. Te doświadczenia kształtują ją i sprawiają, że z biegiem lat Dominika przekształca się w silną, pewną siebie kobietę, gotową walczyć o swoje marzenia i twardo stąpać po ścieżce, którą sobie wyznaczyła.
Więcej o akcji powieści nic nie powiem z wyjątkiem tego, że „Zła” pełna jest brutalnych scen, wyuzdanego seksu, przemocy i wręcz zezwierzęcenia, które mogą oburzać, przerażać, a nawet bulwersować, ale służą kreowaniu akcji tonącej w oparach absurdu. Jednym z najbardziej intrygujących aspektów powieści jest obfitość popkulturowych nawiązań, które nadają tekstowi charakterystyczny i niepowtarzalny ton. Wyraźnie widać inspiracje twórczością zespołu The Tiger Lillies, co sprawia, że "Zła" nabiera jeszcze głębszych warstw i odcieni.
Już sama Dominika jest postacią wielowymiarową i złożoną. Przez całą powieść towarzyszymy jej w trudnych decyzjach, bolesnych rozważaniach i wewnętrznych konfliktach. Staje się matką, żoną, córką, kochanką, przyjaciółką i bizneswoman, a każda z tych ról wymaga od niej zupełnie innych umiejętności i podejścia. Jednakże, mimo swojej siły i determinacji, Dominika staje w obliczu przeciwności, które wydają się przewyższać jej siły. To dylematy moralne, walka z własnymi demonami i próba ochrony najbliższych sprawiają, że czytelnik utożsamia się z bohaterką i angażuje emocjonalnie w losy jej i jej rodziny.
Jarosław Derkowski świetnie posługuje się językiem, wciągając czytelnika w intrygujący świat "Złej". Jego narracja jest płynna, pełna napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Tworzy wartką i emocjonującą opowieść, która nie pozwala oderwać się od lektury. Oprócz tego, ukazuje złożoność ludzkiej natury, ukryte motywacje i tajemnice, które tkwią w sercach bohaterów.
"Zła" to opowieść o przetrwaniu w brutalnym świecie, gdzie zbrodnie, matactwa i kłamstwa są na porządku dziennym. Pytanie, które towarzyszy czytelnikowi przez całą lekturę, brzmi: Czy aby przetrwać w takim świecie, kobieta musi być ZŁA? Ta refleksyjna kwestia prowokuje do długich rozmów i analizy własnych przekonań na temat moralności i działania w ekstremalnych okolicznościach.
Jarosław Derkowski zapewnia czytelnikowi unikalne doświadczenie literackie, wciągając go w świat pełen zaskakujących nawiązań i psychologicznych zagadek. To powieść, którą warto przeczytać, nie tylko dla samej intrygującej fabuły, ale także dla głębszych refleksji na temat ludzkiej natury i moralności.

Czy wiedziałam czego mogę się spodziewać po „Złej”? Nie! Czy miałam jakąkolwiek wiedzę o jej Autorze? Nie! Dlaczego zatem sięgnęłam po książkę Jarosława Derkowskiego? Z prostego powodu – okładka rodem z komiksu Sin City przyciągnęła moją uwagę, a jak na wzrokowca przystało, był to wystarczający powód. Czy było warto? Tak, chociaż nie ma co ukrywać, jest to powieść inna niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
351

Na półkach:

Dominika, mimo że pochodzi znikąt to jednak potrafiła pokierować swym życiem tak, by stworzyć swoje własne imperium. Jej hotel, klub nocny i agencja towarzyska goszczą w swych progach przedstawicieli biznesu, polityki a nawet koscioła. Każdy kto wkroczy do stworzonego przez Dominikę świata może być pewien że wszystkie jego wszelkie potrzeby zostaną zaspokojine, i spełnią się wszystkie, nawet najbardziej wyuzdane fantazje. Dominika jest nie tylko bizneswoman. Spełnia się także w roli matki czterech dorastających córek. Dziewczęta są dla niej najważniejsze na świecie i w momencie gdy jedna z nich zostaje brutalnie skrzywdzona przez wpływowego gościa klubu, Dominika planuje krwawą zemstę.
I na tym własciwie mogłoby się zakończyć, gdyby to był zwykły thriller. Ale to nie jest zwykły thriller. Ja nazwałabym "Złą" opowieścią erotyczno- filozoficzną, bo prócz obfitych opisów uciech cielesnych wszelkiej maści znajdziemy także rozważania na tematy poważne. Od bezsensownosci wojen do hipotetycznego drugiego przyjścia mesjasza. A wszystko w oparach absurdu. "Zła" jest jak album kapeli The Tiger Lilies. Każdy wątek z innej po parafii, w innym rytmie. Rzewne tango przeplatane cygańskim czardaszem i okraszone wesołą polką. Czy ten gulasz da się zjeść? Czy jest smaczny? Zdecydowanie tak. "Zła" to książka zdecydowanie wyjątkowa. W dodatku zakończenie, które przyniosło zupełnie zaskakujące wyjaśnienie totalnie wystrzeliło mnie z butów. Polecam!!!

Dominika, mimo że pochodzi znikąt to jednak potrafiła pokierować swym życiem tak, by stworzyć swoje własne imperium. Jej hotel, klub nocny i agencja towarzyska goszczą w swych progach przedstawicieli biznesu, polityki a nawet koscioła. Każdy kto wkroczy do stworzonego przez Dominikę świata może być pewien że wszystkie jego wszelkie potrzeby zostaną zaspokojine, i spełnią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
212

Na półkach:

„Czy człowiek, który nie doświadczył czegoś, jest w stanie to poznać tylko poprzez opowieść drugiej osoby? Czy nawet najbardziej obrazowa, dokładna i szczegółowa historia może zapewnić poznanie, czy zdoła oddać choć ułamek emocji?”

Masz na imię Karolina i jesteś nastolatką. Do tej pory w życiu niczego Ci nie brakowało. Dorastałaś opływając w luksusy i ciesząc się miłością trzech sióstr oraz matki, która poświęciła całe swoje życie na budowanie własnego imperium, w którym się wychowałaś. Miałaś najmodniejsze ubrania, jadłaś najlepsze jedzenie i nie musiałaś martwić się pieniędzmi. Biznes Twojej mamy Dominiki mógłby jednak u większości ludzi wywołać zgorszenie. Stworzyła ona bowiem nie tylko sieć hoteli i wystawiała najbardziej niesamowite przedstawienia, ale przede wszystkim prowadziła dom uciech. Nie można jednak powiedzieć, że uciech publicznych, bowiem dedykowane były one bowiem jedynie garstce wybranych. Bogatym, liczącym się w społeczeństwie, znanym lub mniej znanym, lubianym lub nienawidzonym – jednak starannie wyselekcjonowanym. Tobie to jednak nie przeszkadzało, choć wychowywałaś się w otoczeniu prostytutek, tancerek i barmanek. Zdziwienia nie wywoływało w Tobie nawet to, że matka przehandlowała ważnym klientom cnotę dwóch Twoich starszych sióstr, że kupczyła ich sesjami fotograficznymi i że dla Ciebie zaplanowała to samo. W końcu miałaś bezpieczny dom, swoją przystań i nie musiałaś niczym zaprzątać sobie swojej ślicznej głowy. Do czasu. Do tej jednej imprezy dla vip-ów, która zmieniła wszystko. Pierwsza kosteczka tragicznego domino przypadkiem potrąciła tę drugą i… cała układanka zmieniła się w obraz rodem z najstraszniejszych horrorów.

„Ważne, żeby grać, a jeszcze ważniejsze, żeby wygrać. Ma to oczywiście swoją cenę, jak wszystko na świecie.”

Podczas tego balu matka poznała Cię z kimś o wielkich wpływach. Tak – uznała – temu mężczyźnie będzie warto oddać Twoją cnotę. Nie namawiała Cię na to jednak, wszakże sama wiedziałaś, jakie jest Twoje przeznaczenie. Po kilku godzinach rozmów udajesz się z wybrankiem do pokoju. Tam jednak wszystko dzieje się zupełnie niezgodnie ze scenariuszem… Ty, Twoje ciało, Twoja godność, umysł i dusza zostajecie nieodwracalnie zdeptane, zniszczone, sponiewierane, zbrukane, splamione, naznaczone złem i cierpieniem i skrzywdzone. Zmarnowane. Przecież Twoja matka obiecała się o Ciebie troszczyć, co z resztą – w Twoim mniemaniu - do tej pory zawsze robiła. Zawiódł jednak sztab ochroniarzy, zawiódł jej nos do interesów, Los, Bóg, nie wiadomo co – zawiodło wszystko. Dominice pozostaje więc już tylko jedna : zemsta. Jednak czy królowa burdeli ze spaczoną duszą zrobi w końcu coś tak, jak powinna i wymierzy stosowny rewanż?

„Każdy ma jakieś pragnienia, jeśli je spełnisz, możesz zażądać wiele.”

Dominika z pewnością nie była typową matką. Choć wychowała cztery córki, zawsze zostawiała im dużą dozę wolności. Podobnie zresztą jak swojej rodzinie – bo tak właśnie traktowała wszystkich zatrudnionych w burdelu, od ochroniarzy, poprzez lekarza, na seksualnych pracownikach skończywszy. Dlaczego właściwie zajęła się działalnością w tej właśnie branży? Trudno powiedzieć… Być może wpłynęła na to wcześnie wykształcona świadomość własnej seksualności, a może po prostu innej drogi do bogactwa i władzy nie znała. Wszakże w jej dzieciństwie brakowało nie tylko poczucia stabilności, ale i… czegokolwiek. Porwana jako kilkulatka przez Romów, była targana od jednej miejscowości do drugiej wraz z coraz bardziej usychającą trupą teatralną. W końcu trafiła w ręce bezlitosnego hrabiego, który miał ją za mniej niż zero, choć przecież obiecał się nią zająć. Finalnie jednak to ona stanęła na podium. Zbudowała siebie od nowa i stworzyła własny świat. Pełen ohydy, groteski, karykaturalnego wręcz zła, brudnych pieniędzy, spoconych ciał i zakłamania, ale jednak swój. Niejednokrotnie musiała pokazać kto tu rządzi, aby wciąż być postrzegana jako królowa imperium. Można więc słusznie podejrzewać, że osobista zemsta, którą skroi dla kogoś, kto doszczętnie zbrukał kogoś jej najbliższego, będzie wyjątkowa… Czy jednak wystarczająca?

„Do jakiej normalności? Tu, w burdelu, mówisz o normalności. To wszystko Twoja wina.”

Sięgając po „Złą” Jarosława Derkowskiego nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać – choć już po przykuwającej oko okładkę miałam świadomość tego, że czeka mnie coś niepowtarzalnego. Nie pomyliłam się. Takiej powieści nie czytałam jeszcze nigdy. Nie przebił z niej ani jeden promyk nadziei, ani jedna pozytywna scena, ani jeden bohater, którego mogłabym obdarzyć choćby cieniem sympatii. Nic mnie nie uśmiechnęło. I to właśnie było w tej historii najbardziej pociągające. Kiedy już sądziłam, że o większej ilości zła i tragedii chyba już nie przeczytam, Autor po kilku stronach wyprowadzał mnie z błędu, zadając przy tym… intrygujące pytania zakrawające wręcz o egzystencjalne. Miałam wrażenie, że przenoszę się z seansu Sali samobójców do filmów Burtona, a z nich trafiam do postapokaliptycznej gry, w której każdy kolejny bohater jest gorszy od poprzedniego. Dawno też nie spotkałam się z tak obrazową sceną gwałtu i z tyloma tematami budzącymi grozę, obrzydzenie i szok. Występuje tu tak wielki, że aż karykaturalny wachlarz zła. Kazirodztwo, burdel, mężczyźni widzący w kobietach jedynie bezrozumne ciała, zdeprawowanie polityków, fałszywość kościelnych, pedofilia, napiętnowanie homoseksualistów, wreszcie – kolekcja płodów i części ciał w formalinie, którą kolekcjonowała i ekscytowała się Dominika… I wiecie co jest w tym wszystkim najbardziej zaskakujące? Na końcu, którego nijak nie przewidziałam, wszystko o czym przeczytałam wcześniej okazało się nieprawdą. Bum, trzask – i nagle wiesz, że choć początkowo miałaś pełne prawo do negatywnej oceny głównej bohaterki, całkowicie się to zmienia. Jarosław Derkowski stworzył niepowtarzalny obraz rzeczywistości zarówno pociągającej jak i odpychającej w swej ohydzie. Przede wszystkim jednak wciągający, pasjonujący i powodujący cały wachlarz emocji. Mocny, wstrząsający i powodujący koszmary. To jeden z takich debiutów obok których nijak nie można przejść obojętnie. Niepowtarzalny. I zdecydowanie wart sprawdzenia.

„Ludzki mózg ma to do siebie, że analizuje obrazy tak, by pasowały do naszego wyobrażenia. Dlatego tak często nie dostrzegamy niepokojących rzeczy. Dochodzimy do tego i analizujemy je poniewczasie.”

instagram.com/thrillerly

„Czy człowiek, który nie doświadczył czegoś, jest w stanie to poznać tylko poprzez opowieść drugiej osoby? Czy nawet najbardziej obrazowa, dokładna i szczegółowa historia może zapewnić poznanie, czy zdoła oddać choć ułamek emocji?”

Masz na imię Karolina i jesteś nastolatką. Do tej pory w życiu niczego Ci nie brakowało. Dorastałaś opływając w luksusy i ciesząc się miłością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
339

Na półkach:

O matko co to była za książka!!! Dawno nie czytałam pozycji która tak namieszała mi w głowie,a autor grał na moich emocjach i robił z nimi co chciał. To było dobre,cholernie dobre. Niespotykane ,to jak by mi ktoś momentami głowę wsadził do pralki i nastawił na najwyższe obroty wirowania.
Ciekawość
Wstręt,odraza
Emocje
Złość
Zdziwienie
Zaskoczenie
Niedowierzanie
Obrzydzenie
Osliniony palec by szybciej przewrócić stronę...
Zakończenie pozostawiające w stanie totalnego oszołomienia 🔥🔥🔥
Wspaniały debiut ,Jarku gratuluję!

O matko co to była za książka!!! Dawno nie czytałam pozycji która tak namieszała mi w głowie,a autor grał na moich emocjach i robił z nimi co chciał. To było dobre,cholernie dobre. Niespotykane ,to jak by mi ktoś momentami głowę wsadził do pralki i nastawił na najwyższe obroty wirowania.
Ciekawość
Wstręt,odraza
Emocje
Złość
Zdziwienie
Zaskoczenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
320

Na półkach:

Książka „Zła” napisana przez Jarosława Derkowskiego zabiera czytelnika w mroczną podróż przez świat pełen tajemnic, niebezpieczeństw i podłości. Opowieść skoncentrowana jest wokół głównej bohaterki, Dominiki, która staje w obliczu swojej przeszłości i musi zmierzyć się z wewnętrznymi demonami, aby ocalić swoją rodzinę.

Dominika przechodząc proces transformacji z dziewczyny w kobietę, postanawia zbudować bezpieczne imperium dla siebie i swoich bliskich, w tym swoich córek. Jednak nawet tam, na pozór idyllicznym miejscu, przeszłość wkracza ze wszystkimi swoimi demonami, żądając okrutnego poświęcenia jednej z jej córek. Protagonistka musi zmierzyć się z tą straszliwą sytuacją i stawić czoła swoim słabościom.

Książka jest bogata w liczne odwołania do popkultury, co wzbogaca treść i dodaje nieprzewidywalnych elementów. Autor wplata w historię Dominiki wielopłaszczyznowość ludzkich podłości, popędów, zbrodni, matactw i kłamstw. Czytelnik będzie świadkiem ciemnych stron natury ludzkiej, podczas gdy bohaterka próbuje przetrwać w brutalnym i bezlitosnym świecie.

Z całością możecie zapoznać sie na blogu https://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje/czy-mamy-prawo-oceniac-czyjes-zycie-zla-jaroslawa-derkowskiego/

Książka „Zła” napisana przez Jarosława Derkowskiego zabiera czytelnika w mroczną podróż przez świat pełen tajemnic, niebezpieczeństw i podłości. Opowieść skoncentrowana jest wokół głównej bohaterki, Dominiki, która staje w obliczu swojej przeszłości i musi zmierzyć się z wewnętrznymi demonami, aby ocalić swoją rodzinę.

Dominika przechodząc proces transformacji z dziewczyny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
198

Na półkach:

Książka "Zła" autorstwa Jarosława Derkowskiego opowiada o losach Dominiki. Kobieta miała trudną przeszłość, można powiedzieć, że wręcz pojawiła się znikąd. Dominika jednak nie wchodzi w rolę ofiary, a postanawia zbudować imperium... Kobieta jest właścicielką świetnie prosperującej luksusowej agencji towarzyskiej oraz hotelu, na co dzień obcuje w bezwzględnym świecie półświatka czy wręcz mafijnych interesów i posiada znajomości w różnych kręgach.

Wraz z Dominiką zamieszkują jej cztery nastoletnie córki. Jedna z nich- Karolina, zostaje mocno skrzywdzona. Czy Dominika postanowi wymierzyć sprawiedliwość? Jak zakończy się ta historia?

Książka jest ciekawa i daje do myślenia. Jeśli szukasz ciekawej, ale i mrocznej lektury to ta książka jest dla Ciebie.

Książkę czyta się bardzo dobrze. Gdybym nie przeczytała, że to debiut to sądziłabym, że Autor ma już wiele napisanych powieści za sobą.

Książkę oczywiście polecam!

Książka "Zła" autorstwa Jarosława Derkowskiego opowiada o losach Dominiki. Kobieta miała trudną przeszłość, można powiedzieć, że wręcz pojawiła się znikąd. Dominika jednak nie wchodzi w rolę ofiary, a postanawia zbudować imperium... Kobieta jest właścicielką świetnie prosperującej luksusowej agencji towarzyskiej oraz hotelu, na co dzień obcuje w bezwzględnym świecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Super książka. Świetnie się czyta, wspaniale napisana. Polecam każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie. Książka zostawia nas z wieloma pytaniami dotyczącymi tego, jak postrzegamy rzeczywistosc. Bardzo polecam.

Super książka. Świetnie się czyta, wspaniale napisana. Polecam każdej kobiecie i każdemu mężczyźnie. Książka zostawia nas z wieloma pytaniami dotyczącymi tego, jak postrzegamy rzeczywistosc. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    54
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    8
  • 2023
    2
  • 2022
    2
  • Legimi
    2
  • Kryminał sensacja thriller
    1
  • 200-400
    1
  • Patronat
    1
  • Brutalne
    1

Cytaty

Więcej
Jarosław Derkowski Zła Zobacz więcej
Jarosław Derkowski Zła Zobacz więcej
Jarosław Derkowski Zła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także