Szusss, czyli jak przeżyłem samego siebie

Okładka książki Szusss, czyli jak przeżyłem samego siebie Peter Chrzanowski
Okładka książki Szusss, czyli jak przeżyłem samego siebie
Peter Chrzanowski Wydawnictwo: Annapurna reportaż
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Annapurna
Data wydania:
2022-11-04
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-04
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jędrzej Jaxa Rożen
Średnia ocen

9,1 9,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,1 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
3

Na półkach:

Kiedy w 2018 roku polski himalaista i narciarz Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek zjechał z K2 bezpośrednio do bazy bez zdejmowania desek i używania butli z tlenem, a rok później spróbował dokonać podobnego stając w szranki z Everestem (zła pogoda uniemożliwiła przedsięwzięcie) świat sportu ekstremalnego nie zamarł. Podekscytowani za to na pewno byli fani, systematycznie informowani o spektakularnych akcjach przez prężne lobby medialne w ramach kampanii reklamowej Red Bulla. Dlaczego? Bowiem Czomolungma została zdobyta już wcześniej przez innego narciarza, Słowaka Davo Karnicara w 2000 roku, a pomysły na skrajnie trudne wykorzystywanie nart w bardzo, ale to bardzo wysokich górach sięgają lat sześćdziesiątych.
Jednym z pionierów uprawiania sportów tak zwanego wysokiego ryzyka jest Peter Chrzanowski, który przy współpracy Wydawnictwa Annapurna postanowił przypomnieć się polskiemu czytelnikowi. Tym bardziej, że w swojej opowieści ujawnia swoje polskie pochodzenie i z dumą prezentuje drzewo genealogiczne.
Co sprawia, że Szusss… to pozycja godna uwagi? Na rynku jest przecież tak wiele książek bardziej lub mniej reporterskich, bardziej lub mniej biograficznych, czy autobiograficznych, których bohaterowie to sportowcy amatorzy. Albo odwrotnie – docenieni w środowisku i medialnie znani zdobywcy szczytów.
Po pierwsze niniejsza pozycja nasuwa na myśl pakiet „dwa w jednym”. Autor opisuje swoją fascynację górami, narciarstwem, ale wiele uwagi poświęca też paralotniarstwu. Też w wersji ekstremalnej, a proporcje tekstów są porównywalne.
Po drugie, jak u Adama Bieleckiego w Spod zamarzniętych powiek, w strony wtopiono kody QR odsyłające do filmików na stronach internetowych.
Dużą wartością publikacji są liczne (kolorowe, na kredowym papierze) zdjęcia z archiwów prywatnych, czy materiałów prasowych. Poza tym książka, choć bez ambicji naukowych, posiada rzetelnie przedstawioną, uporządkowaną listę Dodatków.
W siedemnastu rozdziałach Chrzanowski zgromadził gros przemyśleń, refleksji, sprawozdań nie tylko ze swoich dokonań, ale i bez zazdrości prezentuje sylwetki osób, które spotkał na swojej drodze życiowej, czy zawodowej.
Swoją historię rozpoczyna bardzo bezpośrednim, osobistym tonem utrzymanym w pierwszoosobowej narracji. Wiele ustępów ma wyraźnie charakter pamiętnikarski. Autor snuje gawędziarską opowieść o narodzinach w Krakowie. Barwnie roztacza urok zatrzymanego we wspomnieniach dzieciństwa, opisuje najbliższych, nie szczędząc przy tym ciepłych epitetów, aż po wyjazd do Kanady, rozpoczęcie nowego etapu i reakcje na zderzenie dwóch diametralnie różnych kultur. Urzeka, jak w prostych, szczerych słowach Chrzanowski przyznaje się do strachu, rozterek, ale i tego, z jaką pasją tropi najmniejsze, choćby śladowe ilości adrenaliny w każdej formie sportowych aktywności: „(…) żyję zadaniowo – od projektu do projektu, udzielając się na wielu polach: filmowym, marketingowym czy też pisarskim (…) od dziecka byłem nadaktywny.”
Kolejne rozdziały odsłaniają układy geopolityczne lat siedemdziesiątych, specyfikę krajów Ameryki Południowej, po której autor podróżował razem z rodzicami, ze znajomymi i solo, a nawet przytaczają jego spotkanie z siostrą Che Guevary. Jak wszechstronnie traktuje swoją opowieść świadczą między innymi refleksje na temat metod wychowawczych w Argentynie, zażywania narkotyków, „bałamucenia” dziewczyn we Francji, czy podrabiania karnetów na koncerty. Młodzieńcze szaleństwa – tak też zatytułowany jest jeden z rozdziałów.
Chronologicznie idąc, kolejne części odsyłają do lat osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych i dalej aż do roku 2021. Opisują śmiałe wyprawy w góry, ale również rejestrują wypadki i odniesione obrażenia. Dosyć skrupulatnie (Dodatek 2): odmrożenia, wstrząsy mózgu, dziewięć szwów, sześć rehabilitacji, dwa miesiące leczenia, utrata kilku zębów. I tak po każdej wyprawie. Nie brakuje licznych anegdot i soczystych historii.
Dużą wartością książki jest analiza porównawcza polskiej i zagranicznej społeczności narciarskiej oraz zamieszczenie Paralotniowego ABC. Chociaż Chrzanowski posługuje się specjalistyczną terminologią, nadmiar teorii nie przytłacza. Nie nuży. Między tekstami o wartości czysto informacyjnej znaleźć można wspomnienia z podróży do rodzinnego kraju autora, realizacje filmowych przedsięwzięć, działania czysto biznesowe i reklamowe. Nie brakuje przy tym spostrzeżeń dotyczących różnic między dawnymi sposobami produkcji, dystrybucji i odbioru filmów, a obecnymi formami dyktowanymi przez realia streemingowych kanałów internetowych, wielkie platformy kinowe.
Chrzanowski wydaje się być multiinstrumentalistą w świecie narciarzy i paralotniarzy. Z równym zaangażowaniem relacjonuje swoje wyprawy, co wybieranie podkładu muzycznego do kolejnej prezentacji. Dzięki barwnemu językowi czytelnik bez trudu odnajdzie się w uniwersum ski bumów, czy dirtbagów. Z każdego rozdziału przebija niezwykła solidarność pasjonatów sportów ekstremalnych, przywołanie na karty książki ważnych dla autora osób, ale i konkretnych społeczności, przykładowo Indian, czy Tybetańczyków, odbieranych jako serdeczni, otwarci ludzie.
Orientację w tekście ułatwiają zabawne, chwytliwe śródtytuły: „Beztroski żywot bezrobotnego reżysera”, „(…) jak poszedłem na całość i co z tego wynikło”, „Parakopciuszek”.
W Epilogu Pererowi Chrzanowskiemu udziela się lekko nostalgiczny, podsumowujący ton. Po przeprowadzeniu czytelnika przez sześćdziesiąt lat swojego aktywnego życia stwierdza: „Z biegiem lat coraz bardziej jednak odczuwam swój wiek (…) w miarę jak odchodzą kolejni starzy znajomi, coraz mocniej szukam towarzystwa młodych zapaleńców, licząc na to, że wybaczą mi moje słabości.”

Ps. Dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater za udostępnienie książki.
https://sztukater.pl/ksiazki/item/42688.html?highlight=WyJpbmthIl0=

Kiedy w 2018 roku polski himalaista i narciarz Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek zjechał z K2 bezpośrednio do bazy bez zdejmowania desek i używania butli z tlenem, a rok później spróbował dokonać podobnego stając w szranki z Everestem (zła pogoda uniemożliwiła przedsięwzięcie) świat sportu ekstremalnego nie zamarł. Podekscytowani za to na pewno byli fani,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Super ksiazka
Wspaniale czytanie

Super ksiazka
Wspaniale czytanie

Pokaż mimo to

avatar
13
7

Na półkach:

Szczerze napisana biografia. Mam wrażenie że, więcej w niej autor pisze o błędach jakie popełnił niż chwali się osiągnięciami 🙂których ma naprawdę sporo. Polecam zapoznać się z biografią Petera" Peru" Chrzanowskiego.

Szczerze napisana biografia. Mam wrażenie że, więcej w niej autor pisze o błędach jakie popełnił niż chwali się osiągnięciami 🙂których ma naprawdę sporo. Polecam zapoznać się z biografią Petera" Peru" Chrzanowskiego.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Pełen szalonych przygód życiorys, skrojony w porywająca opowieść o wolności i przekraczaniu granic. Pozwala na chwilę oderwać się od ziemi. Polecam.

Pełen szalonych przygód życiorys, skrojony w porywająca opowieść o wolności i przekraczaniu granic. Pozwala na chwilę oderwać się od ziemi. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Świetnie się czyta, bezkompromisowy obraz życia ekstremalnego człowieka, bardzo wiarygodnie podany. Wciąga od pierwszych stron i nie nuży do końca. Polecam!
27.11 polecam uwadze rozmowę z Peterem po Jasnej Stronie Świata: www.rmfclassic.pl/program/Jasna-Strona-Swiata,677.html

Świetnie się czyta, bezkompromisowy obraz życia ekstremalnego człowieka, bardzo wiarygodnie podany. Wciąga od pierwszych stron i nie nuży do końca. Polecam!
27.11 polecam uwadze rozmowę z Peterem po Jasnej Stronie Świata: www.rmfclassic.pl/program/Jasna-Strona-Swiata,677.html

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Świetnie i porywająco napisana autobiografia Człowieka Przygody. Wciągające historie górskich przeżyć ekstremalnych - trudno oderwać się od czytania. Pozycja zarówno dla alpinistów, skiturowców, narciarzy free-style, jak i paralotniarzy a nawet filmowców dokumentalistów. Z książki można dowiedzieć się o życiu w Ameryce Pałodniowej; poznać szczegóły techniczne lotów na glajdzie. POLECAM na zimowe wieczory i w przerwach między wyprawami:)

Świetnie i porywająco napisana autobiografia Człowieka Przygody. Wciągające historie górskich przeżyć ekstremalnych - trudno oderwać się od czytania. Pozycja zarówno dla alpinistów, skiturowców, narciarzy free-style, jak i paralotniarzy a nawet filmowców dokumentalistów. Z książki można dowiedzieć się o życiu w Ameryce Pałodniowej; poznać szczegóły techniczne lotów na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach: ,

Bardzo inspirująca książka napisana przez niesamowitą osobę, jaką jest Peter, którego miałem ogromną przyjemność poznać na żywo.
Polecam dla tych, którzy szukają w życiu przygód, wolności i szczęścia i chcą czerpać inspiracje.

Bardzo inspirująca książka napisana przez niesamowitą osobę, jaką jest Peter, którego miałem ogromną przyjemność poznać na żywo.
Polecam dla tych, którzy szukają w życiu przygód, wolności i szczęścia i chcą czerpać inspiracje.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Wyjatkowa ksiazka, wyjatkowe zycie. Mialem szczescie znac Piotrka i uczeszczc z nim raz w przygodzie w Peru. Powiem tylko ze Piotrek ma wiecej odwagi w swoim paznokciu, niz ja mialem w calym zyciu. Udalo ci sie to pieknie strescic w tej ksiazce.

Wyjatkowa ksiazka, wyjatkowe zycie. Mialem szczescie znac Piotrka i uczeszczc z nim raz w przygodzie w Peru. Powiem tylko ze Piotrek ma wiecej odwagi w swoim paznokciu, niz ja mialem w calym zyciu. Udalo ci sie to pieknie strescic w tej ksiazce.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom szalonych górskich i nie tylko górskich przygód! Czytając tę pozycję ma się wrażenie, że historie w niej przedstawione dotyczą kilku różnych osób... A te wszystkie piękne i szalone rzeczy są autorstwa Petera Chrzanowskiego! :) Móstwo ciekawych opowieści o nartach, paralotniach, filmach... Zjazdy z niedostępnych szczytów Ameryki Północnej i Południowej, życie ski bumów w Whistler, nauka latania na paralotni i latanie przez następne 26 lat i wiele wiele innych! Czyta się o tych wyczynach z zapartym tchem! Polecam!

Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom szalonych górskich i nie tylko górskich przygód! Czytając tę pozycję ma się wrażenie, że historie w niej przedstawione dotyczą kilku różnych osób... A te wszystkie piękne i szalone rzeczy są autorstwa Petera Chrzanowskiego! :) Móstwo ciekawych opowieści o nartach, paralotniach, filmach... Zjazdy z niedostępnych szczytów Ameryki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
69

Na półkach:

Nie spodziewałam się, że może mnie tak pochłonąć. A jednak! Zazwyczaj początek wszelkiego rodzaju biografii (w tym przypadku autobiografii) jest dla mnie nieco nudny, ale w tym przypadku całość czyta się płynnie do samego końca. Mały rozrabiaka z biegiem czasu zamienia się w dużego, nie tracąc przy tym nic ze swojej pasji i ciekawości świata. Polecam!

Nie spodziewałam się, że może mnie tak pochłonąć. A jednak! Zazwyczaj początek wszelkiego rodzaju biografii (w tym przypadku autobiografii) jest dla mnie nieco nudny, ale w tym przypadku całość czyta się płynnie do samego końca. Mały rozrabiaka z biegiem czasu zamienia się w dużego, nie tracąc przy tym nic ze swojej pasji i ciekawości świata. Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16
  • Chcę przeczytać
    14
  • Posiadam
    1
  • Chcę przeczytać: REPORTAŻ/GÓRSKA/PODRÓŻNICZA
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szusss, czyli jak przeżyłem samego siebie


Podobne książki

Przeczytaj także