Bardzo bym chciała podnieść ocenę, ale nie mogę. Głównie przez dualizm.
Po prostu to dwa różne komiksy - kiepski erotyk i niezła opowieść S-F.
Nie jestem przesadnie pruderyjna, ale wątki miłosne były co najwyżej słabe, a dla mnie żenujące. Wyciągnięte z kapelusza, w jednym wypadku kretyńskie (litości - tajna misja, a oni przerywają ją na szybki numerek pod drzewkiem),o wątpliwej estetyce.
Lepiej z resztą komiksu - historia zagłady Londynu jest wciągająca, szokująca gdy trzeba i odpowiednio ponura. Czuć zagrożenie i duszną atmosferę końca rodem z "Wojny Światów". Niestety, zabrakło mi trochę nawiązań do innych tytułów, którymi pierwszy tom był nafaszerowany. Nie ukrywam, że wyszukiwanie ich było główną przyjemnością. Tu mi ją odebrano.
Kreska jest niezła technicznie, i miejscami wątpliwa estetycznie. Natomiast złego słowa nie mogę powiedzieć o kolorach - są super nałożone i to one głównie budują klimat.
Tak więc nie szczególnie polecam, choć siadając do tego komiksu bardzo, ale to bardzo chciałam go polubić.

Bardzo bym chciała podnieść ocenę, ale nie mogę. Głównie przez dualizm.
Po prostu to dwa różne komiksy - kiepski erotyk i niezła opowieść S-F.
Nie jestem przesadnie pruderyjna, ale wątki miłosne były co najwyżej słabe, a dla mnie żenujące. Wyciągnięte z kapelusza, w jednym wypadku kretyńskie (litości - tajna misja, a oni przerywają ją na szybki numerek pod drzewkiem),o...

Kolejna historia zaczyna się, wydawać by się mogło, wysoką stawką (nie powiem jaką aby nie psuć innym zabawy). Szubko jednak schodzi to na drugi plan i jeszcze szybciej przemija wraz z całą tą historią.
Ma kilka ciekawych momentów ale to raczej wszystko

Kolejna historia zaczyna się, wydawać by się mogło, wysoką stawką (nie powiem jaką aby nie psuć innym zabawy). Szubko jednak schodzi to na drugi plan i jeszcze szybciej przemija wraz z całą tą historią.
Ma kilka ciekawych momentów ale to raczej wszystko

Tom pierwszy uważam za lepszy, ciekawszy, bardziej pomysłowy i oryginalny. Ta część stanowi kawał dobrej lektury, ale nie czułem takiego zaangażowania jak poprzednio. Na na plus mogę wyróżnić rysunki, które idealnie pasują do przyjętej przez Moore’a konwencji. Na niektórych kadrach osoby bardziej uważne mogą natknąć się na ukryte detale i smaczki. Komiks jest dobry, ale odczułem jednak lekkie rozczarowanie bo po tak trudnych w ocenie i całkowicie niejednoznacznych bohaterach można było spodziewać się czegoś więcej.

Tom pierwszy uważam za lepszy, ciekawszy, bardziej pomysłowy i oryginalny. Ta część stanowi kawał dobrej lektury, ale nie czułem takiego zaangażowania jak poprzednio. Na na plus mogę wyróżnić rysunki, które idealnie pasują do przyjętej przez Moore’a konwencji. Na niektórych kadrach osoby bardziej uważne mogą natknąć się na ukryte detale i smaczki. Komiks jest dobry, ale...

Akcja, przygoda, liczne niebezpieczeństwa, widowiskowa rozrywka, wybuchające emocje, romans i niepowtarzalni bohaterowie – to wszystko znajdziecie na kartach drugiego tomu „Ligii Niezwykłych Dżentelmenów” duetu Alana Moore’a i Kevina O’Neilla. Czegóż chcieć więcej? 🙂

cała recenzja -> https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-liga-niezwyklych-dzentelmenow-tom-2-alan-moore/

Akcja, przygoda, liczne niebezpieczeństwa, widowiskowa rozrywka, wybuchające emocje, romans i niepowtarzalni bohaterowie – to wszystko znajdziecie na kartach drugiego tomu „Ligii Niezwykłych Dżentelmenów” duetu Alana Moore’a i Kevina O’Neilla. Czegóż chcieć więcej? 🙂

cała recenzja -> https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-liga-niezwyklych-dzentelmenow-tom-2-alan-moore/

Kolejny świetny komiks z tej serii. Tym razem zagrożenie przychodzi aż z Marsa! Spotkamy kolejnych dobrze znanych bohaterów, pojawią się niespodziewane romanse oraz akty bohaterstwa, nie unikniemy też zdrady... Liga Niezwykłych Dżentelmenów to ukłon w stronę wszystkich miłośników dawnej literatury. Doktor Moreau, John Carter, Arkham - tutaj znajdziecie wszystko!

Kolejny świetny komiks z tej serii. Tym razem zagrożenie przychodzi aż z Marsa! Spotkamy kolejnych dobrze znanych bohaterów, pojawią się niespodziewane romanse oraz akty bohaterstwa, nie unikniemy też zdrady... Liga Niezwykłych Dżentelmenów to ukłon w stronę wszystkich miłośników dawnej literatury. Doktor Moreau, John Carter, Arkham - tutaj znajdziecie wszystko!

PopKulturowy Kociołek:

Londyn i jego mieszkańcy nie mieli bowiem zbyt wiele czasu na odpoczynek i odbudowę zniszczeń po wydarzeniach z końcówki pierwszego tomu. Nagle niespodziewanie na ziemię zaczęły bowiem spadać z kosmosu tajemnicze kapsuły. W nich dosyć przerażające i na pewno nie pokojowo nastawione istoty prosto z Marsa. W takiej sytuacji korona musi ponownie liczyć na pomysłowość i poświęcenie członków Niezwykłej Ligi. Każdy z bohaterów będzie miał ważne zadanie do wykonania, od którego zależy nie tylko ich własny los, ale również przyszłość całej monarchii i jej mieszkańców.

Drugi tom serii można śmiało podsumować słowami: bigger, better, stronger. Jeszcze więcej akcji, jeszcze więcej przygody, jeszcze więcej humoru i jeszcze więcej dramatu. Oczywiście twórca sięga tu po podobne pomysły jak w tomie pierwszym, a podstawę historii opiera na kultowych dziełach literackich. Jednocześnie pokazuje on jednak, że w jego głowie drzemie cała masa świetnych pomysłów. Na kolejnych stronach komiksu nie brakuje więc masy bardzo dobrej oryginalnej treści, która cały czas potrafi zachwycać.

Kolejną zaletą drugiej części serii jest poświęcenie większej ilości miejsca nietuzinkowym bohaterom. Postacie z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej ewoluują. Zmienia się ich zachowanie, relacje pomiędzy nimi, sposób postrzegania świata i motywacje, jakimi do tej pory się kierowali. Na szczególne uznanie zasługuje wątek Edwarda Hyde’a, który porusza zaskakująco głębokie treści (ale o tym każdy będzie musiał przekonać się samemu).

Jeżeli to dla kogoś ciągle za mało interesującej, angażującej i złożonej treści, to kolejny raz będzie miał on okazję odkrywać na przeczytanych stronach zawarte tu alegorie świata rzeczywistego. Począwszy od polityki, przez niebezpieczny imperializm, kończąc na jeszcze bardziej dramatycznych/trudnych treściach (np. rasizm, seksualność).

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-liga-niezwyklych-dzentelmenow-tom-2/

PopKulturowy Kociołek:

Londyn i jego mieszkańcy nie mieli bowiem zbyt wiele czasu na odpoczynek i odbudowę zniszczeń po wydarzeniach z końcówki pierwszego tomu. Nagle niespodziewanie na ziemię zaczęły bowiem spadać z kosmosu tajemnicze kapsuły. W nich dosyć przerażające i na pewno nie pokojowo nastawione istoty prosto z Marsa. W takiej sytuacji korona musi ponownie liczyć...

Świetny komiks!

Świetny komiks!

Bardzo miła lektura, dobrze się czyta, komiks nie zawodzi, cały czas byłem zaciekawiony fabułą, mimo iz czasami była raczej prosta. Bardzo dobra kreska. Bardzo dobry komiks, polecam.

Bardzo miła lektura, dobrze się czyta, komiks nie zawodzi, cały czas byłem zaciekawiony fabułą, mimo iz czasami była raczej prosta. Bardzo dobra kreska. Bardzo dobry komiks, polecam.

Polecam całą serię

Polecam całą serię

Komiks zaczyna na grubo, a kończy na płasko co w efekcie niestety przekłada się na zmęczenie materiału pod koniec lektury. Kreska ładna, tutaj można docenić kunszt grafika ;)

Komiks zaczyna na grubo, a kończy na płasko co w efekcie niestety przekłada się na zmęczenie materiału pod koniec lektury. Kreska ładna, tutaj można docenić kunszt grafika ;)