Luthor

Okładka książki Luthor Brian Azzarello, Lee Bermejo
Okładka książki Luthor
Brian AzzarelloLee Bermejo Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Obrazy Grozy komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Obrazy Grozy
Tytuł oryginału:
Lex Luthor: Man of Steel
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2015-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-01
Data 1. wydania:
2005-12-28
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328110953
Tłumacz:
Jacek Drewnowski
Tagi:
Superman Lex Luthor
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Relax nr 44 Brian Azzarello, Wojciech Bem, Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Andrzej Graniak, Mikołaj Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Scoot Ian, Tomasz Jeruszka, Dave Johnson, Sławomir Kiełbus, Maciej Kisiel, Zbigniew Larwa, Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk, Karol Weber, Chris Weston, Łukasz Zabdyr
Ocena 5,8
Relax nr 44 Brian Azzarello, Wo...
Okładka książki Faithless. Tom 3 Brian Azzarello, Maria Llovet
Ocena 5,3
Faithless. Tom 3 Brian Azzarello, Ma...
Okładka książki Księżycówka. Tom 5: Studnia Brian Azzarello, Eduardo Risso
Ocena 6,9
Księżycówka. T... Brian Azzarello, Ed...
Okładka książki Księżycówka. Tom 4: Dola Aniołów Brian Azzarello, Eduardo Risso
Ocena 6,8
Księżycówka. T... Brian Azzarello, Ed...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Batman: Śmierć w rodzinie Alfredo Alcala, Jim Aparo, Mike Decarlo, Doug Moench, Don Newton, Adrienne Roy, Walter Simonson, Jim Starlin
Ocena 6,5
Batman: Śmierć... Alfredo Alcala, Jim...
Okładka książki Green Arrow: Kołczan - Część 2 Joe Giella, Phil Hester, Carmine Infantino, Robert Kanigher, Guy Major, Ande Parks, Kevin Smith
Ocena 6,9
Green Arrow: K... Joe Giella, Phil He...
Okładka książki Batman: Rok pierwszy David Mazzucchelli, Frank Miller
Ocena 7,9
Batman: Rok pi... David Mazzucchelli,...
Okładka książki Batman: Gotyk Klaus Janson, Grant Morrison
Ocena 6,7
Batman: Gotyk Klaus Janson, Grant...
Okładka książki Lobo: Portret bękarta Simon Bisley, Keith Giffen, Alan Grant, Sam Kieth
Ocena 7,6
Lobo: Portret ... Simon Bisley, Keith...
Okładka książki Kryzys tożsamości Michael Bair, Brad Meltzer, Rags Morales, Alex Sinclair
Ocena 7,9
Kryzys tożsamości Michael Bair, Brad ...
Okładka książki Nowa granica Darwyn Cooke, Dave Stewart
Ocena 7,6
Nowa granica Darwyn Cooke, Dave ...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1272
639

Na półkach:

Ale to był dobry komiks. Opowiada o biznesmenie, ale czułem się jakbym czytał historię gangsterską. Komiks czyta się jednym tchem i świetnie się go ogląda.

Ale to był dobry komiks. Opowiada o biznesmenie, ale czułem się jakbym czytał historię gangsterską. Komiks czyta się jednym tchem i świetnie się go ogląda.

Pokaż mimo to

avatar
1934
1372

Na półkach: ,

Lex Luthor przeszedł ewolucją od czasu swojego debiutu. Początkowo był jednowymiarowym czarnym charakterem, by potem stać się bohaterem własnej historii. Jedną z historii, które przyczyniły się do pogłębienia tej postaci był właśnie „Lex Luthor – Człowiek ze Stali”.

Lex Luthor ma już dosyć tego, że Superman jest uznawany za największego superbohatera Metropolis. Tworzy więc własną superbohaterkę o pseudonimie Hope, która ma przywrócić nadzieję ludziom w ich możliwości. Jednakże nie da się tego dokonać bez pobrudzenia sobie rąk…

Komiks ten nie usiłuje w żaden sposób wybielać tytułowego bohatera. Dalej jest zadufanym w sobie egoistą. Nie boi się uciec do szantażu czy przemocy fizycznej, żeby osiągnąć swój cel. Przy tym jednak jego motywacja wydaje się zaskakująco szlachetna. Słusznie zwraca uwagę, że nie można całej wiary pokładać w jednym bohaterze, który skrywa pewne tajemnice. Autentycznie zależy mu na tym, żeby pomóc ludziom i miastu.

Nie ma tutaj zbyt wielu nawiązać do szerszego uniwersum DC. Akcja przenosi się wprawdzie na chwilę do Gotham, a istotną rolę odgrywa też inny przeciwnik Supermana, ale tak naprawdę pokazane jest, że są to jedynie pionki w grze Lexa.

Za rysunki odpowiada Lee Bernejo, który będzie później współpracował z tym scenarzystą przy okazji komiksu „Joker”. Świat przedstawiony w jego wizji jest bardzo wygląda bardzo realistycznie i przy tym zaskakująco ponuro. Nawet Superman jest tu bardzo przerażający.

Dodatkowo w tomie jest również „Action Comics” #23 przedstawiający debiut Lexa Luthora w komiksach. Jest to zupełnie inna postać niż ta z historii tytułowej. Jest bardzo przerysowany i kiczowaty. Przy tym jednak już na tym etapie udało się pokazać, że jest genialnym manipulatorem, który sprytem i inteligencją potrafi osiągnąć więcej niż prymitywną siłą.

Polecam ten komiks miłośnikom Supermana, którzy chcieliby spojrzeć trochę inaczej na jego największe przeciwnika. Naprawdę bardzo dobrze go rozbudowuje. Domyślam się jednak, że osoby lubiące bardziej optymistyczne historię mogą być rozczarowane.

Lex Luthor przeszedł ewolucją od czasu swojego debiutu. Początkowo był jednowymiarowym czarnym charakterem, by potem stać się bohaterem własnej historii. Jedną z historii, które przyczyniły się do pogłębienia tej postaci był właśnie „Lex Luthor – Człowiek ze Stali”.

Lex Luthor ma już dosyć tego, że Superman jest uznawany za największego superbohatera Metropolis. Tworzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
327

Na półkach:

➡️Wbrew pozorom Luthor nie jest lekturą lekką, łatwą i przyjemną. Centralną postacią nie jest tu miałki i papierowy Superman (którego osobiście nie znoszę) tylko Luthor, jego antagonista - człowiek z krwi i kości. Ale po kolei.
➡️Wydanie na bardzo wysokim poziomie. Egmont już mnie do tego przyzwyczaił i oby tak zostało. Nie jest to komiks najgrubszy, w porównaniu np. do takiego Daredevila (600 stron w tomie😁) wygląda skromnie ale zawartość wymiata!
➡️Kreska w wykonaniu Bermejo nie zawodzi! Rysunki powalają na glebę, dosłownie. Bermejo urasta powoli na mojego ulubionego rysownika. Zresztą widzieliście już u mnie Batmana Przeklętego (arcydzieło obrazu!) oraz Jokera w jego wykonaniu - zbierałem szczękę z podłogi. Tutaj też jest znakomicie.
➡️Luthor jest człowiekiem. Superman nim nie jest. Luthor jest człowiekiem, który ma swoje marzenia, jest skomplikowany, ambitny, bywa okrutny ale ma też czysto ludzkie odruchy, które pozwalają zobaczyć go w zupełnie innym świetle. Podoba mi się podkreślenie tej właśnie dualistycznej natury Luthora. Zdecydowanie czyni mi go to bliższym od Supermana z jego zasraną idealnością i wieczną szlachetnością (mówię tu o ogólnie utartym wizerunku),ponieważ tutaj, zgodnie z wyobrażeniami Lexa, Superman przedstawiony jest bardzo demonicznie, wręcz jak zimny, podstępny drań nie z tego świata. I to jest w tym komiksie również znakomite.
➡️"Wszyscy ludzie rodzą się równi. Wszyscy ludzie. Ty nie jesteś człowiekiem..."
Superman jest koszmarem Luthora, jest jego obsesją. I na tej obsesji skoncentrowana jest linia scenariusza. Ale na szczęście nie w stylu superbohaterskim. Tylko w zupełnie ludzkim. Przemyślenia Lexa Luthora, zarówno odnoszące się do Supermana jak i ogółu ludzkości oraz jej dążeń i marzeń są znakomite, zupełnie na "niekomiksowym" poziomie albo może powiem inaczej - na poziomie komiksów ze scenariuszami niejednokrotnie lepszymi niż książki.
➡️Nadzieja... Kto jest nadzieją dla świata? Superman? Nie. Hope...
➡️Ku mojej radości pojawia się także Gotham a skoro Gotham to oczywiście Bruce Wayne. Rozmowa Wayna z Luthorem to jak rozmowa Thomasa Shelby z Tomem Hardym (wymieszałem fikcję z prawdą ale kto ogląda Peaky Blinders ten załapie o co mi chodzi). To tylko takie luźne skojarzenie 🙂
➡️Powiem krótko 😉 - czyta się to z rozkoszą, ogląda z dreszczem podziwu i ekscytacji. Historia jest znakomita, obrazy nieziemskie i wydanie świetne. @egmont_polska znowu mnie chwycił w łapy i nie chce wypuścić 😁 Takie pozycje od DC Comics to dla mnie strzał w dziesiątkę! ➡️Luthor dostaje ode mnie ocenę 9/10 i K-UZJ (Komiksowy Uncelkowy Znak Jakości).
Bierzcie, czytajcie i oglądajcie, jest co!
KONIEC
PS. Niema konfrontacja Batman vs. Superman - mniam!

➡️Wbrew pozorom Luthor nie jest lekturą lekką, łatwą i przyjemną. Centralną postacią nie jest tu miałki i papierowy Superman (którego osobiście nie znoszę) tylko Luthor, jego antagonista - człowiek z krwi i kości. Ale po kolei.
➡️Wydanie na bardzo wysokim poziomie. Egmont już mnie do tego przyzwyczaił i oby tak zostało. Nie jest to komiks najgrubszy, w porównaniu np. do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
416
52

Na półkach: , , , ,

Wow, to jest chyba jeszcze lepsze niż Joker. Historia wnosi bardzo dużo do mitologii eSa. Dodatkowo aparycja Bruce'a, te rysunki Bermejo, jak ten człowiek w ogóle zwraca uwagę na choćby fakturę tkanin, z których uszyte są ubrania bohaterów, ponadto to nieoczywiste kadrowanie. Szkoda, że w kiedy wydawano ten komiks nie było jeszcze DC Black Label bo widać tu potencjał rozwoju wątków dla dorosłych odbiorców.

Wow, to jest chyba jeszcze lepsze niż Joker. Historia wnosi bardzo dużo do mitologii eSa. Dodatkowo aparycja Bruce'a, te rysunki Bermejo, jak ten człowiek w ogóle zwraca uwagę na choćby fakturę tkanin, z których uszyte są ubrania bohaterów, ponadto to nieoczywiste kadrowanie. Szkoda, że w kiedy wydawano ten komiks nie było jeszcze DC Black Label bo widać tu potencjał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
60

Na półkach: ,

W dzieciństwie miałem mało komiksów i przyszła pora uzupełnić trochę braki, wiec...
Zacząłem wyszukiwać najlepszych (według recenzentów i fanów) komiksów i oto trafiłem na Luthora. Któż by nie znał Luthora - bad guy dla mało zaznajomionych w świecie Superman`a. I oto główny bohater Lex Luthor staje się "obrońcą Ludzkości", pomysł banalny, ale świetny. Nie przepadałem nigdy za Sepermanem, jest jakoś taki za bardzo super chyba, jest najsilniejszy, dmucha, chucha, strzela laserami i do tego noktowizor/rentgen ma w oczach, lata, jest przystojny ma dobrą prace, bożyszcze kobiet itd...., no po po prostu, aż się chce od tego rzygać:P W tym komiksie wypadł naprawdę dobrze i aż się zacząłem zastanawiać czy postać Supermana nie jest bardziej złożona niż mi się wydawało.
....wiec to Dobry komiks, prosty, ale ma głębie, jednak czegoś mi w nim zabrakło, a może po prostu nie jestem fanem Supermana?
Na zakończenie, od dłuższego czasu naprawę ciężko mi zdecydować, czy zostanie w kolekcji:/

W skrócie
+ pomysł
+ ładne wydanie, okładka
+ w końcu komiks o ZŁYM, a może dobrym bohaterze?
- jakoś mało porywający

Pozdrawia NowiNcjusz

W dzieciństwie miałem mało komiksów i przyszła pora uzupełnić trochę braki, wiec...
Zacząłem wyszukiwać najlepszych (według recenzentów i fanów) komiksów i oto trafiłem na Luthora. Któż by nie znał Luthora - bad guy dla mało zaznajomionych w świecie Superman`a. I oto główny bohater Lex Luthor staje się "obrońcą Ludzkości", pomysł banalny, ale świetny. Nie przepadałem nigdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7930
6785

Na półkach: , ,

OJCIEC CHRZESTNY

Choć Internet, a także i branżowa prasa, pełne są najróżniejszych rankingów komiksowych bad-assów, a czytelników często przyciąga pojawienie się ich – czy to na stronach zeszytów, czy też na filmowej taśmie – złoczyńcy nie mają szczęścia do samodzielnych opowieści. Bo ilu z nich doczekało się własnej miniserii, (nie wspominając już o serii)? Catwoman? Trudno ją do końca nazywać tą złą; Lobo tym bardziej – to w końcu czołowy antybohater DC; Harley Quinn? Suicide Squad? Też nie najlepiej pasują do tego wzorca. Są jednak albumy takie jak Lex Luthor: Człowiek ze stali, które nie tylko wpasowują się w tę rynkową lukę, ale także doskonale sprawdzają się po prostu jako dobry komiks.

Superman i Lex Luthor – dwaj odwieczni wrogowie, którzy jednocześnie doskonale się uzupełniają. Ten pierwszy przybył, z ginącej planety Krypton, na Ziemię, gdzie odkrył, że posiada niezwykłe moce i stał się obrońcą ludzkości (równocześnie podejmując pracę reportera w dzienniku Metropolis, Daily Planet). Ten drugi to biznesmen i przedsiębiorca, który nieoficjalnie kontroluje całe miasto. Metropolis zawdzięcza jemu właściwie wszystko – włącznie z niezwykłymi odkryciami naukowymi. Luthor cieszy się więc wielkim szacunkiem, nawet tych malutkich pracowników, na których nikt nie zwraca uwagi, a których to właśnie on potrafi dostrzec i odpowiednio nagrodzić. To oczywiście tylko jedna strona jego osoby – wizerunek publiczny, za jakim skrywa się bezlitosny człowiek pragnący władzy i dla jej zdobycia (oraz utrzymania) gotowy niemalże wszystko. Dlatego też nie podobają mu się działania Supermana, którego uważa za zagrożenie dla wszystkiego, co jest Szczególnie, że jego jedynego nie może kontrolować…

Całość mojej recenzji na portalu GWD: http://www.gothamwdeszczu.com.pl/blog/wkkdc-lex-luthor-czlowiek-ze-stali/

OJCIEC CHRZESTNY

Choć Internet, a także i branżowa prasa, pełne są najróżniejszych rankingów komiksowych bad-assów, a czytelników często przyciąga pojawienie się ich – czy to na stronach zeszytów, czy też na filmowej taśmie – złoczyńcy nie mają szczęścia do samodzielnych opowieści. Bo ilu z nich doczekało się własnej miniserii, (nie wspominając już o serii)? Catwoman?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
734
119

Na półkach: , , ,

Komiks narysowany jest nieprzeciętnie, bardzo realistycznie po części, a po drugiej części - bo zauważyłem tu dwa style – jest taka kanciasta, ostra kreska, ale oba style wyglądają niesamowicie i pod tym względem komiks wznosi się blisko wyżyn.

Historia również jest dobra, pokazująca Luthora i jego stosunek do świata, do ludzi, ale przede wszystkim do Supermana – Lex chce uświadomić światu, że jest on obcym, zupełnie nie pasującym do społeczeństwa, stojącym ponad wszelkimi prawami i ludzkimi granicami możliwości, że jest zagrożeniem.
Lecz chcąc zrobić z Supermana potwora, Luthor sam się nim okazuje, idąc po trupach de celu i nie przebierając w środkach.
Jest idealistą ale do ideału mu niewyobrażalnie daleko.
Historia ukazuje też jego samotność, na którą sam siebie skazuje, będąc tym, kim jest. Samotność, przez którą jedyna osoba, z którą nawiązuje bliższy kontakt, nie jest nawet osobą…

Nie jest to typowy komiks, jest trochę głębszy, trochę bardziej poważny, trochę niejednoznaczny, trochę smutniejszy.
I trochę też lepiej zobrazowany. Czy przez to lepszy? Może tak, może nie.
Mi się podobał, bardzo.

Komiks narysowany jest nieprzeciętnie, bardzo realistycznie po części, a po drugiej części - bo zauważyłem tu dwa style – jest taka kanciasta, ostra kreska, ale oba style wyglądają niesamowicie i pod tym względem komiks wznosi się blisko wyżyn.

Historia również jest dobra, pokazująca Luthora i jego stosunek do świata, do ludzi, ale przede wszystkim do Supermana – Lex chce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
152

Na półkach:

W zasadzie ie mogę niczego zarzucić tej historii jednak mimo wszystko bardziej przypadł mi do gustu Joker tego samego duetu.

W zasadzie ie mogę niczego zarzucić tej historii jednak mimo wszystko bardziej przypadł mi do gustu Joker tego samego duetu.

Pokaż mimo to

avatar
55
40

Na półkach:

Pochłaniająca opowieść z niejednoznacznym morałem okraszona cieszącymi oko mikro-dziełami sztuki. Dla mnie majstersztyk w kategorii dojrzałych komiksów.

Pochłaniająca opowieść z niejednoznacznym morałem okraszona cieszącymi oko mikro-dziełami sztuki. Dla mnie majstersztyk w kategorii dojrzałych komiksów.

Pokaż mimo to

avatar
346
192

Na półkach:

Mocny komiks. Bardzo podobał mi się fabularnie. Świetna historia, jeszcze lepsza kreska, brutalny i bezkompromisowy styl robią wrażenie. Arcyciekawa postać ten Lex Luthor i ten jego światopogląd.

Mocny komiks. Bardzo podobał mi się fabularnie. Świetna historia, jeszcze lepsza kreska, brutalny i bezkompromisowy styl robią wrażenie. Arcyciekawa postać ten Lex Luthor i ten jego światopogląd.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    215
  • Posiadam
    85
  • Chcę przeczytać
    64
  • Komiksy
    41
  • Komiks
    9
  • Komiks
    9
  • Ulubione
    8
  • DC Comics
    6
  • Komiksy
    5
  • WKKDC
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Luthor


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Zatracony w innym świecie #1 Hiroshi Noda, Takahiro Wakamatsu
Ocena 10,0
Zatracony w in... Hiroshi Noda, Takah...

Przeczytaj także