Książka „Zła kobieta” Karoliny Agaty Sochy zabiera nas do historii Moniki, która po czternastu latach wraca do miejsca, gdzie jej serce rozpadło się na małe kawałki. Jej rodzice nie byli zachwyceni Mateuszem i związkiem jaki tworzyli wspólnie. Monika wraca na wesele i pragnie zemsty. Przyjeżdża z dwoma partnerami. A to dopiero początek gry.
Książka z dużym potencjałem, jednak ilość wulgaryzmów, seksoholizmu i głupoty poraziła nawet mnie.

Książka „Zła kobieta” Karoliny Agaty Sochy zabiera nas do historii Moniki, która po czternastu latach wraca do miejsca, gdzie jej serce rozpadło się na małe kawałki. Jej rodzice nie byli zachwyceni Mateuszem i związkiem jaki tworzyli wspólnie. Monika wraca na wesele i pragnie zemsty. Przyjeżdża z dwoma partnerami. A to dopiero początek gry.
Książka z dużym potencjałem,...

Dobrnęłam do połowy i nie dałam już rady dalej. Aż 2pkt za ogólny motyw ale wykonanie naprawdę pozostawia wiele, i wiele więcej, do życzenia. To było tak płytkie, prostackie, żałosne i wulgarne, że nawet nie jestem w stanie jakkolwiek współczuć bohaterce. Jedno wielkie NIE....

Dobrnęłam do połowy i nie dałam już rady dalej. Aż 2pkt za ogólny motyw ale wykonanie naprawdę pozostawia wiele, i wiele więcej, do życzenia. To było tak płytkie, prostackie, żałosne i wulgarne, że nawet nie jestem w stanie jakkolwiek współczuć bohaterce. Jedno wielkie NIE....

Monika po zawodzie miłosnym wyjechała z rodzinnej wsi. Po czternastu latach jest prezeską firmy farmaceutycznej w Niemczech. Wraca do Polski na wesele, na którym ma bawić się także ten, który złamał jej serce przed laty.

To była pierwsza młodzieńcza miłość. Jej pierwszy chłopak. Mateusz nie miał zbyt dobrej opinii. Hobbystycznie jeździł na motocyklach crossroadowych. Poznali się kiedy zranił ją w rękę, przejeżdżając zbyt blisko. Gdyby nie to obojętnie mijaliby się w szkole.

Rodzice Moniki byli przeciwni temu związkowi. Zrobili wszystko, by rozdzielić młodych. Już wtedy w ich otoczeniu plątała się zawistna Magda, która chciała mieć Mateusza dla siebie, pomimo iż była mu obojętna.

W powieści z początku przeplata się czas obecny i wspomnienia Moniki. W końcu docieramy do punktu, gdy dowiaduje się, że prawda jest zupełnie inna niż sądziła.

Ona jest kobietą, która nie zawaha się szczerze wyznać co czuje i walczyć o związek. Po raz kolejny między nią a Mateusza wchodzi Magda i komplikuje im życie. Czy poradzą sobie z trudnościami?

Pełna recenzja na blogu: https://m-czas.blogspot.com/2023/06/karolina-agata-socha-za-kobieta.html

Monika po zawodzie miłosnym wyjechała z rodzinnej wsi. Po czternastu latach jest prezeską firmy farmaceutycznej w Niemczech. Wraca do Polski na wesele, na którym ma bawić się także ten, który złamał jej serce przed laty.

To była pierwsza młodzieńcza miłość. Jej pierwszy chłopak. Mateusz nie miał zbyt dobrej opinii. Hobbystycznie jeździł na motocyklach crossroadowych....

Monika - kobieta sukcesu, mogła pozwolić sobie każdą zachciankę. Jednak to nie do końca to czego chciała od życia.
14 lat temu zakochała się w chłopaka z domu po sąsiedztwu, którego nie chcieli jej rodzice, bo nie był taki jak oni. To uczucie było odwzajemnione, ale chyba nie było pisano im być razem.
Dziewczyna wyjechała, przeniosła się do innej szkoły, skończyła studia i teraz mieszkała na dwa kraje Niemcy-Polska. Ale nigdy nie odwiedzała matki w rodzinnym domu. Ponieważ nie chciała spotkać Mateusza, którego nienawidziła i to przez niego stała taką jaką stała.
Jednak w życiu nic nie można przewidzieć. Kobieta dostaje zaproszenie na wesele kuzynki, na którym na pewno spotka byłego, wymyśla plan zemsty. Ale kiedy spotyka chłopaka, wie, że nie może go nienawidzić. Bo miłość zawsze wygrywa.
Nie sama się stała złą kobietą. Jest taką, którą stworzyli jej rodzice, żeby udowodnić komuś, że ich rodzina jest lepsza, jak często się zdarza we wsi. Chcieli dobrze, a wyszło jak fatalnie.

Monika - kobieta sukcesu, mogła pozwolić sobie każdą zachciankę. Jednak to nie do końca to czego chciała od życia.
14 lat temu zakochała się w chłopaka z domu po sąsiedztwu, którego nie chcieli jej rodzice, bo nie był taki jak oni. To uczucie było odwzajemnione, ale chyba nie było pisano im być razem.
Dziewczyna wyjechała, przeniosła się do innej szkoły, skończyła...

Historia jest o zranionej kobiecie, która na własny sposób poradziła sobie ze stratą i złamanym sercem aż w końcu odnalazła szczęście w ramionach ukochanego. Książka w ciekawy sposób opisuje historie zawierającą parę zwrotów akcji, zmieniających totalnie moją opinię o bohaterach. Polecam

Historia jest o zranionej kobiecie, która na własny sposób poradziła sobie ze stratą i złamanym sercem aż w końcu odnalazła szczęście w ramionach ukochanego. Książka w ciekawy sposób opisuje historie zawierającą parę zwrotów akcji, zmieniających totalnie moją opinię o bohaterach. Polecam

Książka kupiona przez pomyłkę /ha, trzeba było odesłać/, nie przepadam za romansami. Miał być ten tytuł, ale inny autor. No i co? Ano temat tak banalny, że nie ma się za bardzo co rozpisywać, historia, jakich napisano już tysiące. Pod tym względem zero zaskoczenia. Poza tym dramat głównych bohaterów schodzi na plan dalszy w obliczu wszechobecnego seksoholizmu. Tam się każdemu chciało, a najbardziej Monice. Była non stop otwarta, odsłaniając przed każdym swoje wnętrze /co ona brała?/. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pod koniec książki Monika się zamyka, nie chce (jak kiedyś Wanda) nawet Niemca. A ten język ? Droga Autorko, z całym szacunkiem, czy książka jest ciekawsza, bardziej wartościowa dzięki wszechobecnym wulgaryzmom? Wątpię.

Książka kupiona przez pomyłkę /ha, trzeba było odesłać/, nie przepadam za romansami. Miał być ten tytuł, ale inny autor. No i co? Ano temat tak banalny, że nie ma się za bardzo co rozpisywać, historia, jakich napisano już tysiące. Pod tym względem zero zaskoczenia. Poza tym dramat głównych bohaterów schodzi na plan dalszy w obliczu wszechobecnego seksoholizmu. Tam się...

Warto się mścić czy nie warto? Jak myślicie? Nienawiść to bardzo zła cecha, jednak jak się jej pozbyć, jeśli zostaliśmy mocno skrzywdzeni?

Pierwsza miłość jest zawsze najmocniejsza. Wielka, wymarzona i nie widzi się poza nią świata, zwłaszcza w młodym wieku. Wydaje się być jedyna i na zawsze. Jednak życie pokazuje, że nie zawsze jest tak, jak to sobie wyobrażamy. Czasami nastoletnia, wielka miłość potrafi mocno zranić i zostawić po sobie ślad, który zmienia człowieka. Tak było również w przypadku naszej książkowej bohaterki. Aktualnie Monika jest arogancką, bezwstydną, cyniczną kobietą, dla której nic nie stanie na drodze. Ma wszystko, dobrą pracę, pieniądze, urodę. Patrząc na to z drugiej strony, to kobieta bardzo skrzywdzona, której powyższe cechy są tarczą obronną przed ludźmi. Kiedyś to była miła, radosna, optymistyczna i przede wszystkim dobra dziewczyna. Teraz szuka jedynie zemsty. Ma do tego świetną okazję, gdyż zbliża się ślub, na którym spotka również Mateusza. Los bywa przewrotny.
Czy Monice uda się zemścić na Mateuszu?
Jaka to będzie zemsta? Jak potoczą się dalsze losy bohaterki? Czy Monikę rzeczywiście zmieniła sytuacja z pierwszą miłością, czy stoi za tym jakaś tajemnica?

Tego wszystkiego dowiecie się z książki ,,Zła kobieta" Karoliny Agaty Sochy.

W pozycji tej znajdziemy dużo mocnych momentów. Przepełniona jest seksem i mogłoby się wydawać, że to główna tematyka książki. Jednak cała kwintesencja tkwi w tym, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na początku. Człowiek nie zmienia się od tak sobie dla kaprysu. Kreują to różne ciężkie momenty, które mają miejsce w życiu. Autorka stworzyła bolesną, ale też piękną historię. Znajdziemy tu idealne potwierdzenie tego, że nie kariera, nie rzeczy materialne, pieniądze dają nam szczęście. Prawdziwe szczęście to mieć drugiego człowieka oraz wewnętrzny spokój. To drugie osiągniemy jedynie poprzez wyjawienie swoich sekretów. Skrywane tajemnice są jak kamień uwiązany do nogi. Nie pozwalają na bycie w pełni szczęśliwymi.
Cudowna historia, która w pewnych momentach skłania do refleksji.

Warto się mścić czy nie warto? Jak myślicie? Nienawiść to bardzo zła cecha, jednak jak się jej pozbyć, jeśli zostaliśmy mocno skrzywdzeni?

Pierwsza miłość jest zawsze najmocniejsza. Wielka, wymarzona i nie widzi się poza nią świata, zwłaszcza w młodym wieku. Wydaje się być jedyna i na zawsze. Jednak życie pokazuje, że nie zawsze jest tak, jak to sobie wyobrażamy. Czasami...

Monika jest kobietą spełnianą, w zawrotnym tempie pięła się po szczeblach krajery. Stała się niezależna finansowo, dwa apartamenty w Niemczech i Polsce, wysokiej klasy samochód…. Na polu zawodowym czuła się kobietą sukcesu, osiągnęła wszystkie założone cele.
Jednak prywatnie była więźniem własnej przeszłości. Żeby zapomnieć, nadużywała alkoholu, sięgała po narkotyki, seks uprawiała z każdym przystojniejszym mężczyzną.
Miała super pracę, ale nie miała życia prywatnego – dlaczego?

Minęło czternaście lat od chwili, w której została zmuszona do nagłego opuszczenia rodzinnego domu i miasta. Zbliża się ślub kuzynki, na którym decyduje się pojawić, bo wie, że tam spotka swoją przeszłość. Z którą postanawia raz na zawsze się rozprawić, zszokować, zamieszać, a przede wszystkim zemścić się na mężczyźnie, którego kochała ponad życie, a który zostawił ją w tak strasznym momencie. Zrozumiała, że czas zmierzyć się ze swoimi demonami, na przeszłość nie miała już wpływu, ale przyszłość zależy tylko od niej. Jadąc tam, planowała zemścić się, jednak nie spodziewa się jednego, że jej skrupulatnie ułożony plan legnie w gruzach, gdy na światło dzienne wyjdą tajemnice skrywane od lat.

Karolina Socha, bardzo umiejętnie wprowadza nas do świata bohaterów, krok po kroku po mistrzowsku maluje ich portrety. W sposób szczery i przejmujący oddaje relacje osobiste między postaciami, fenomenalnie dawkuje emocje. Pokazuje przeszłość naprzemiennie z teraźniejszością, która wywołuje w nas zażyłość z bohaterami.

„Zła kobieta” przejmująca historia o niezapomnianych chwilach, o pierwszej wielkiej, ale jakże szczerej miłości. O walce z własnymi demonami, o trudnych decyzjach, ale także o niełatwym powrocie.

Książka dla miłośników niesztampowych historii miłosnych, które poza wątkiem romansowym, poruszają szereg ważnych kwestii życiowych. Proza życia, przepełniona trudnymi wyborami i buzującymi emocjami. Polecam gorąco.

Monika jest kobietą spełnianą, w zawrotnym tempie pięła się po szczeblach krajery. Stała się niezależna finansowo, dwa apartamenty w Niemczech i Polsce, wysokiej klasy samochód…. Na polu zawodowym czuła się kobietą sukcesu, osiągnęła wszystkie założone cele.
Jednak prywatnie była więźniem własnej przeszłości. Żeby zapomnieć, nadużywała alkoholu, sięgała po narkotyki, seks...

Czternaście lat temu Monika i Mateusz byli młodymi, zakochanymi w sobie nastolatkami z całym życiem przed sobą. Niestety zupełnie niespodziewanie ich drogi się rozchodzą a kobieta nie jest w stanie pogodzić się z dramatem, jakiego doświadczyła.
To właśnie te wydarzenia zrobiły z niej kobietę oschłą, cyniczną, niemoralną i bez skrupułów. Niczym ogień wodą ugasiła swą wrażliwość i empatię. Teraz jest kobietą sukcesu. Pewną siebie i skórą na przygodny seks oraz używki.
Lecz nadszedł czas powrotu do rodzinnej miejscowości - a także do przeszłości. Monika musi stawić się na weselu w rodzinie. A to daje jej przy okazji możliwość zemsty na Mateuszu. Początkiem nadchodzących rewolucji i zmian, jakie tym razem sama podejmie jest pojawienie się ślubie z dwoma partnerami.
Co się wydarzyło w przeszłości? Jaka jest prawda? Czy zemsta się dopełni?

Autorka ma na swoim koncie już dwie powieści ale to właśnie przy trzeciej po raz pierwszy się spotykam z jej twórczością.
Jak tylko zobaczyłam tytuł i poznałam opis w mojej głowie pojawiło się mnóstwo pytań. Przede wszystkim byłam ogromnie ciekawa głównej bohaterki. To jak bardzo zła była.
Historia Moniki okazała się być złożona. Smutna, melodramatyczna, okrutna i zupełnie niesprawiedliwa. Zupełnie nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego bólu, z jakim młoda wówczas kobietka musiała się zmierzyć. I zupełnie nie byłabym w stanie wybaczyć osobie, która zamiast wspierać i się troszczyć zrobiła taki kolosalny błąd. Taki błędny osąd. W imię czego? Własnych pragnień i marzeń? Własnego widzimisię bez słuchania i patrzenia sercem?
Monika to postać sprzeczna. Z jednej strony oschła, niezależna i władcza. Z drugiej strony natomiast delikatna i krucha niczym kryształ. Mateusz natomiast dobry, sercem na dłoni.
Wypływające tajemnice i sekrety budziły trwogę i powodowały niemałe zaskoczenia. Dostarczały adrenaliny i ogromu emocji oraz wrażeń.
Dobrym pomysłem było pokazanie przeszłości naprzemiennie z teraźniejszością. Pozwoliło mi to bliżej przyjrzeć się wydarzeniom i relacji między bohaterami, która nie była łatwa. Była zagmatwana i dość niepewna.
Ale znalazło się kilka minusów. Przed wszystkim już na stronie 9 mamy błąd ubraniowy. Jaki? Ma spódnicę, mowa o spódnicy a tu nagle sukienka. Jestem w stanie zaakceptować jakieś drobne pomyłki bo wiem, że ciężko jest wyłapać "drobnicę" z czytanego po raz setny tekstu ale taki błąd powinien zostać zauważony i poprawiony.
Po drugie Monika podkreślała, że nie jest wstanie powiedzieć "Kocham cię", nie wiem czym to jest a tou nagle wyskakuje z tym z totalnego zaskoczenia. Byłoby to na miejscu, gdyby taka deklaracja została podkreślona i zaznaczona bo ma wartość dla relacji. A tak obeszła echem.
Po trzecie: akcja z winem. Widzi niepokojące sygnały a mimo wszystko nie mówi pass a potem jeszcze sama sobie stawia diagnozę. Toż to już totalnie nie do pomyślenia.
Pomysł na historię był fajny. Z mojej strony natomiast uprościłabym wszystko i skupiła na głównych bohaterach i ich problemach. Relacjach i wyjaśnianiu przeciwności. Trochę przekombinowana powieść. Ale autorka ma fajny styl i umie budować napięcie a także zaskakiwać. Dlatego uważam, że warto przeczytać tę książkę.

Polecam





Współpraca Wydawnictwo AMARE

Czternaście lat temu Monika i Mateusz byli młodymi, zakochanymi w sobie nastolatkami z całym życiem przed sobą. Niestety zupełnie niespodziewanie ich drogi się rozchodzą a kobieta nie jest w stanie pogodzić się z dramatem, jakiego doświadczyła.
To właśnie te wydarzenia zrobiły z niej kobietę oschłą, cyniczną, niemoralną i bez skrupułów. Niczym ogień wodą ugasiła swą...

Czytałam jakiś czas temu dwie książki tej autorki, więc znałam ją w takim dobrym sensacyjnym, trochę gangsterskim wydaniu. Po przeczytaniu opisu tej książki, fabuła pozostawała wielką zagadką. Kobieta, która teoretycznie ma wszystko- pieniądze, władzę, przyjeżdża po latach do rodzinnego miasta i szuka zemsty, na mężczyźnie, który lata temu bardzo ją skrzywdził. Można się było spodziewać wielu scenariuszy prawda?

Monika odniosła sukces, tak jak pragnęli tego dla niej rodzice. Wykształcona kobieta sukcesu, która pławi się w luksusach. Nie odwiedzała rodzinnej miejscowości, a kiedy teraz dostaje zaproszenie na ślub postanawia, że pokaże wszystkim kim się stała, zrobi prawdziwie zjawiskowe wejście. Pozostaje pytanie kim tak naprawdę jest Monika i jak się z tym czuje.

Zaskoczył mnie fakt, że trochę innego scenariusza się spodziewałam. Nie czuję się zawiedziona, o nie! Ta książka jest pełna bólu i prawda jest taka, że mimo, że pewne rzeczy się wyjaśniają, pewne układają i nasza bohaterka rozlicza się ze swoim życiem, odnajduje w końcu spokój, to ten ból towarzyszy czytelnikowi do samego końca. Prawdę mówiąc to co spotkało Monikę boli wbrew wszystkiemu, czyli wbrew zakończeniu, które powinno go ukoić. Odłożyłam książkę po przeczytaniu i doszłam do wniosku, że czasami los tak okropnie zadrwi z człowieka, że niektórych rzeczy nie da się naprawić. Nie cofniemy czynów, a krzywda po latach, nawet jeśli boli mniej, to pozostawia trwały ślad. Łzy poleciały, bo żal okropny zdominował myśli o losach Moniki.

Polecam książkę! Przeczytana bez odkładania, całkowicie zawładnęła moją uwagą na parę godzin i myślę, że warto ją przeczytać i poczuć ten ogrom emocji.

Czytałam jakiś czas temu dwie książki tej autorki, więc znałam ją w takim dobrym sensacyjnym, trochę gangsterskim wydaniu. Po przeczytaniu opisu tej książki, fabuła pozostawała wielką zagadką. Kobieta, która teoretycznie ma wszystko- pieniądze, władzę, przyjeżdża po latach do rodzinnego miasta i szuka zemsty, na mężczyźnie, który lata temu bardzo ją skrzywdził. Można się...