Świąteczna mordercza gra

Okładka książki Świąteczna mordercza gra Alexandra Benedict
Okładka książki Świąteczna mordercza gra
Alexandra Benedict Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Christmas Murder Game
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383210094
Tłumacz:
Małgorzata Fabianowska
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
753 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
96
62

Na półkach:

Niniejsza książka należy do tych, które szybko się czyta. Z początku mała rozpiska kto kim jest i od kogo, co jest ważne, a potem rozpoczyna się właściwa historia. Jak to w kryminałach, ktoś musi umrzeć. I to w najmniej odpowiednim momencie. Tutaj i z tym się spotkamy, ale efekt tego nie zadowoli wszystkich. Aby zdobyć trofeum, trzeba wziąć udział w grze. I to wokół tej gry cała zabawa się toczy. Autorka dość sprawnie tłumaczy zasady gry. Na upartego sami możemy brać w niej udział...w sumie to robimy, ale raczej pośrednio niż bezpośrednio. Mamy do czynienia z wskazówkami, które możemy spróbować rozwiązać sami albo poczekać, aż bohaterowie tej historii zrobią to za nas. Mają jednak pewną przewagę, bo wiedzą wg jakich zasad osoba organizująca tą imprezę je tworzyła. Sama historia jest dość ciekawa, zagadki choć takie same, nie sprawiają znużenia. Jednak co mnie zaskoczyło, to nie raz występujące skoki czasu. Mam na myśli to, że czytając jeden akapit drugi wzbudzał we mnie odczucia, że coś mi umknęło. Nie pomagało czytanie strony od nowa. Nadal pozostało takie uczucie.
Niemniej jednak było to tylko kilka razy i nie stanowi utrudnienia w czytaniu. Książka nie powoduje zmęczenia. Niektórych rzeczy można się domyślić jeszcze sporo przed końcem historii. Była to dobra rozrywka, która jest dobrą wizytówką autorki. Bawiłem się przy niej dobrze i zapewne fani kryminałów, odnajdą w tej nieco chudszej powieści nieco odsapnięcia od skomplikowanych spraw.

Niniejsza książka należy do tych, które szybko się czyta. Z początku mała rozpiska kto kim jest i od kogo, co jest ważne, a potem rozpoczyna się właściwa historia. Jak to w kryminałach, ktoś musi umrzeć. I to w najmniej odpowiednim momencie. Tutaj i z tym się spotkamy, ale efekt tego nie zadowoli wszystkich. Aby zdobyć trofeum, trzeba wziąć udział w grze. I to wokół tej gry...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
19

Na półkach:

Książka ciekawa, choć w niektórych momentach mnie ciut nudziła.
Samo zakończenie było do przewidzenia, ale w trakcie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Myślę że książka spodoba się osobie która lubi czytać kryminały.

Książka ciekawa, choć w niektórych momentach mnie ciut nudziła.
Samo zakończenie było do przewidzenia, ale w trakcie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Myślę że książka spodoba się osobie która lubi czytać kryminały.

Pokaż mimo to

avatar
43
43

Na półkach:

"Świąteczna mordercza" gra to książka, która trzyma w napięciu od początku do samego końca! Sprawdzi się również jako prezent dla fana kryminałów.
Powrót do Endgame House dla Lily Armitage nigdy nie miał prawa nastąpić, bowiem 21 lat wcześniej zginęła tam jej ukochana mama. Jednak kiedy umiera ciotka, która ją wychowywała, dziewczyna otrzymuje list, w którym ta prosi ją, by jeszcze raz wzięła udział w rodzinnej zabawie szukania skarbów. Od tego momentu przez dwanaście dni ośmioro kuzynów walczy, by zdobyć główną nagrodę, jaką jest akt własności rezydencji. Sprawy komplikują się nagle, gdy uczestnicy zabawy zaczynają ginąć w brutalny sposób, a burza śnieżna odcina ich od kontaktu ze światem. Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Ale przede wszystkim, kto z nich jest zabójcą?
Książka pochłonęła mnie już od samego początku i nawet na chwilę nie mogłam się od niej oderwać. Razem z bohaterami starałam się rozwiązywać zadania i oczywiście, wytypować zabójcę. Wszystko było jednak tak nieprzewidywalne, że ciężko odróżnić, które z nich ma faktycznie dobre zamiary. Momentami myślałam, że nie wytrzymam od tego napięcia! Książka jest naprawdę warta polecenia, szybko się ją czyta, a pomimo to ma się wrażenie, że czytelnik również należy do tej zwariowanej grupy uczestników.

"Świąteczna mordercza" gra to książka, która trzyma w napięciu od początku do samego końca! Sprawdzi się również jako prezent dla fana kryminałów.
Powrót do Endgame House dla Lily Armitage nigdy nie miał prawa nastąpić, bowiem 21 lat wcześniej zginęła tam jej ukochana mama. Jednak kiedy umiera ciotka, która ją wychowywała, dziewczyna otrzymuje list, w którym ta prosi ją, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
398

Na półkach:

Endgame House to wiekowa posiadłość, w której wychowywała się Lily Armitage. Ponad dwadzieścia lat temu w Boże Narodzenie w Endgame zmarła matka Lily. Dom ten przywołuje więc najsmutniejsze wspomnienia, dlatego Lily od lat unikała powrotu.
Aż do otrzymania listu od dopiero co zmarłej ciotki, w którym prosi ją o wzięcie udziału w corocznej rodzinnej świątecznej grze. Tym razem zamiast zwykłych prezentów, do zdobycia jest cała posiadłość. Lily nie chce domu, ale wskazówki mają zaprowadzić ją do odkrycia mordercy matki.

W domu oprócz Lily pojawia się też jej kuzynostwo. Razem mają spędzić dwanaście dni, a intensywne opady śniegu sprawiają, że zostają odcięci od świata. Mordercza gra się rozpoczyna. Nie wszyscy wyjdą z niej cało.

Świąteczne książki w morderczym klimacie to coś, co bardzo lubię. Dlatego skusiłam się na tę lekturę, mimo że święta minęły już jakiś czas temu. Czy "Świąteczna mordercza gra" mnie usatysfakcjonowała? Niestety nie do końca.

Pomysł na fabułę jest ciekawy. Lubię akcję w zamkniętych pomieszczeniach. Tu mamy starą posiadłość, która ma swoją burzliwą historię. I grupę ludzi, która jest odcięta od świata. A wśród nich jest morderca.
Niestety, tego, kim jest morderca, domyśliłam się bardzo szybko i do końca miałam nadzieję, że jednak nie mam racji i autorka mnie zaskoczy. Tak się nie stało. Szkoda.

Nie poczułam też zbyt dużej sympatii do głównej bohaterki. Wydaje się bardzo naiwna i łatwo wierna. Mimo że dostaje ostrzeżenia, żeby nikomu nie ufała. Narażała siebie i nie tylko.

Poza tymi minusami książkę czytało mi się dobrze i szybko. Fabuła całkiem ciekawa, mimo wspomnianych minusów. Myślę, że dam autorce jeszcze szansę i sięgnę po jej kolejną książkę.

Endgame House to wiekowa posiadłość, w której wychowywała się Lily Armitage. Ponad dwadzieścia lat temu w Boże Narodzenie w Endgame zmarła matka Lily. Dom ten przywołuje więc najsmutniejsze wspomnienia, dlatego Lily od lat unikała powrotu.
Aż do otrzymania listu od dopiero co zmarłej ciotki, w którym prosi ją o wzięcie udziału w corocznej rodzinnej świątecznej grze. Tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
256

Na półkach: , ,

Endgame House to kilkusetletnia posiadłość, od dziesięcioleci pozostająca pod pieczą rodu Armitage'ów. Lily i jej liczne kuzynostwo spędzali tu piękne i beztroskie lata swojego dzieciństwa. Niestety dla Lily dom okazał się także miejscem, które zesłało na nią największą tragedię. Jako dorosła kobieta trzyma się od niego z daleka. Generuje ono bowiem zbyt bolesne wspomnienia. Dopiero śmierć ciotki, która wychowywała ją po tragicznej śmierci mamy, skłania ją do powrotu.  Nie będzie to jednak krótka wizyta. Według rodzinnej tradycji w domu co roku na święta odbywa się wielka, trwająca 12 dni gra. Lily, na specjalne zaproszenie zmarłej cioci Liliany, stawia się w Engame House. Robi to tylko po to, by spełnić wolę kobiety, która zajęła się nią niegdyś jak własną córką... a może nawet lepiej... Nagrodą jest bowiem akt własności posiadłości, na którym Lily zupełnie nie zależy. Dziewczyna ma inny cel. Czując, że okoliczności śmierci mamy nie zostały rzetelnie wyjaśnione, chce dojść do prawdy, by ze spokojem pożegnać duchy przeszłości i raz na zawsze rozstać się z tym miejscem.

Rodzina. Wsparcie? Współpraca? Zaufanie? Oj nie w tym przypadku! Gdy w grę wchodzą duże pieniądze, każdy myśli tylko o tym, jak wyrolować pozostałych, by samemu zgarnąć nagrodę. Z ludzi wychodzą najmroczniejsze kawałki ich natury. Czy komukolwiek można jeszcze zaufać? Czasami lepiej nie mówić za dużo, bo każdy nasz szept może zostać wykorzystany jako broń, którą ktoś wbije nam w plecy.

Książkę czyta się przyjemnie. Towarzyszy nam atmosfera tajemnicy. Każdy może być podejrzany, choć poszlak, wskazujących jasno mordercę, nie widać. Trochę zawiodłam się pod koniec, kiedy okazało się, że osoba, którą od początku typowałam jako winnego, rzeczywiście okazała się nim być... Do ostatniej chwili liczyłam na element zaskoczenia. Niemniej jednak spodobała mi się  sama atmosfera tej powieści, klimat starej posiadłości, odciętej od świata przez śnieżycę i poczucie, że więzi ona w sobie duchy zmarłych członków rodu, które chciałyby wykrzyczeć prawdę. Lily chwilami irytuje wręcz swoją naiwnością. Nie ma tu również jakiejś szaleńczej, wartkiej akcji. Jest jednak delikatne napięcie, którego struna rozciąga się pomału za czytelnikiem, utrzymując go w stanie ciągłego czuwania. Sprawdźcie sami, czy to coś dla Was 🙂 

Endgame House to kilkusetletnia posiadłość, od dziesięcioleci pozostająca pod pieczą rodu Armitage'ów. Lily i jej liczne kuzynostwo spędzali tu piękne i beztroskie lata swojego dzieciństwa. Niestety dla Lily dom okazał się także miejscem, które zesłało na nią największą tragedię. Jako dorosła kobieta trzyma się od niego z daleka. Generuje ono bowiem zbyt bolesne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
13

Na półkach:

Książka bardzo mi się podobała. Na początku miałam do niej pewien dystans. To pewnie przez narrację. Autorka dosłownie relacjonuje wydarzenia pisząć w czasie teraźniejszym. Miałam wrażenie, że czytam jakiś dramat napisany prozą albo scenariusz. Czas przeszły zarezerwowany jest tylko dla retrospekcji. Dziwne doświadczenie, chociaz szybko przyzwyczaiłam się do tego stylu narracji. Oczywiście narrator jest obserwatorem wydarzeń w 3 osobie, jednak swoją wiedzą nie wykracza poza informacje i doświadczenia głównej bohaterki - Lily. Jako czytelnik wiem, widzę i słyszę tyle, ile ona.
Po drugie zniechęciły mnie trochę zbyt rozwlekłe i, miałam wrażenie, momentami niepotrzebne opisy: strojów, potraw. I takie trochę natrętne i powatrzające się, głównie na początku, aluzje do śmierci mamy Lily. Praktycznie w każdym akapicie. Jednak im dłużej czytałam książkę tym bardziej te mankamenty, które przed chwilą wymieniłam stawały się atutami kryminału. Narracją przestała przeszkadzać a nawet ułatwiała odnalezienie się w fabule, kiedy za bardzo wybiegałam myślami poza treść książki zastanawiając się kto i dlaczego. Wspomnienie opisy potraw, ubrań nie są przypadkowe. Są i swoją "świątecznością" kontrastują z brutalnymi wydarzeniami rozgrywającymi się podczas rodzinnego zjazdu w Endgame House.

Książka bardzo mi się podobała. Na początku miałam do niej pewien dystans. To pewnie przez narrację. Autorka dosłownie relacjonuje wydarzenia pisząć w czasie teraźniejszym. Miałam wrażenie, że czytam jakiś dramat napisany prozą albo scenariusz. Czas przeszły zarezerwowany jest tylko dla retrospekcji. Dziwne doświadczenie, chociaz szybko przyzwyczaiłam się do tego stylu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
11

Na półkach:

Przeczytałam opis tej książki i bardzo mnie zaciekawił. Niestety trochę się zawiodłam. Sam pomysł na fabułę mi się podoba - szarady, zagadki i tajemnice do rozwiązania, a przy tym rodzinna posiadłość do wygrania. Niestety akcja poprowadzona jest w taki sposób, że rozwiązanie zagadki, kto jest mordercą jest dość oczywiste, a przy tym główna bohaterka wychodzi na bardzo naiwną i zbyt ufną. Poza tym wszystkie te morderstwa i reakcje bohaterów wydają mi się bardzo odrealnione. Zakończenie (jakby nie patrzeć "szczęśliwe?") dla Lily też mi jakoś nie pasuje do całości.

Idealnie pasuje mi tutaj "pomysł był dobry, ale wykonanie troszkę słabsze".

Przeczytałam opis tej książki i bardzo mnie zaciekawił. Niestety trochę się zawiodłam. Sam pomysł na fabułę mi się podoba - szarady, zagadki i tajemnice do rozwiązania, a przy tym rodzinna posiadłość do wygrania. Niestety akcja poprowadzona jest w taki sposób, że rozwiązanie zagadki, kto jest mordercą jest dość oczywiste, a przy tym główna bohaterka wychodzi na bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
391

Na półkach: , ,

Wyobraźcie sobie, że znowu jesteście dzieckiem, które z niecierpliwością odlicza dni do Świąt, a kiedy w końcu nadchodzi Wigilia zamiast wymarzonej zabawki znajduje pod choinką skarpetki. Taka właśnie jest ta książka.
Główna bohaterka Lily myślała, że już nigdy nie będzie musiała wrócić do Endgame. To właśnie tutaj dwadzieścia jeden lat temu zabiła się jej matka. Po śmierci ciotki musi jednak przyjechać do posiadłości by wziąć udział w corocznej świątecznej grze. Stawka jest wysoka, nagrodą bowiem jest akt własności nieruchomości. Lily nie zależy na spadku, ale ciotka tuż przed śmiercią ujawniła, że biorąc udział w grze odkryje prawdziwą przyczynę śmierci matki.

Członkowie rodziny zamknięci w domu, gra się rozpoczyna, a zwycięzca może być tylko jeden.

Paręnaście pierwszych stron dosłownie pochłonęłam. Ta książka idealnie trafiała w moje czytelnicze gusta. Tajemnice, zagadki a to wszystko w zamkniętej przestrzeni. Niestety zachwyt, jak szybko się pojawił, tak zniknął. Za szybko odkryłam, kto jest tym złym. To było tak jasne i oczywiste, że miałam wrażenie że niczym w komputerowej grze, kiedykolwiek się pojawiał, świeciła się nad nim czerwona żarówka. Ta oczywistość popsuła zabawę z lektury. A szkoda bo książka miała olbrzymi potencjał. Wierszowane zagadki, rodzinne sekrety a jednocześni ciągnący w dół jednowymiarowi bohaterowie, w tym naiwna Lily, a do tego nużące zakończenie.

emocje logiczne.blogspot.com
IG:@mamazaczytana

Wyobraźcie sobie, że znowu jesteście dzieckiem, które z niecierpliwością odlicza dni do Świąt, a kiedy w końcu nadchodzi Wigilia zamiast wymarzonej zabawki znajduje pod choinką skarpetki. Taka właśnie jest ta książka.
Główna bohaterka Lily myślała, że już nigdy nie będzie musiała wrócić do Endgame. To właśnie tutaj dwadzieścia jeden lat temu zabiła się jej matka. Po śmierci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
74

Na półkach:

Ten kryminał męczyłem długo... Nie przypadł mi do gustu. Dla mnie sposób narracji nie do przyjęcia.

Ten kryminał męczyłem długo... Nie przypadł mi do gustu. Dla mnie sposób narracji nie do przyjęcia.

Pokaż mimo to

avatar
115
115

Na półkach:

Jest to kryminał otoczony aurą Świat Bożego Narodzenia. Jak to w kryminale pojawiają się morderstwa...

Lily otrzymuje list w którym jej zmarła Ciotka prosi ją aby przyjechała do posiadłości na Święta i wzięła udział w Gwiazdkowej Grze. Nagrodą będzie posiadłość, ale również to że dowie się kto zabił jej matkę... Wspomniała, żeby Lili nie ufała nikomu... dlaczego???
Poza nią pojawia się również jej kuzynostwo.

Ich zadanie polega na tym aby rozszyfrować zagadki, odszukać klucze oraz odnaleźć tajemniczy pokój.
Czy wszyscy grają zgodnie z zasadami? No niestety... liczy się tylko wygrana i jak to mówią, po trupach do celu...
Na jaw wyjdzie wiele sekretów rodzinnych oraz to co Lily interesowało najbardziej, co się stało z jej mamą i kto za tym stoi...

Czytało mi się ją naprawdę dobrze. Nie jest to przeciągnięta historia co jest ogromnym plusem. Pomysł na fabułę jak dla mnie super. U nas niestety śnieg na święta to rzadkość, a tutaj jest zimowo ❄️❄️

Jeśli chcecie poznać rozwiązanie tej historii i lubicie kryminały to zapiszcie sobie tą książkę na listę do przeczytania w okolicach Świąt 😁

Jest to kryminał otoczony aurą Świat Bożego Narodzenia. Jak to w kryminale pojawiają się morderstwa...

Lily otrzymuje list w którym jej zmarła Ciotka prosi ją aby przyjechała do posiadłości na Święta i wzięła udział w Gwiazdkowej Grze. Nagrodą będzie posiadłość, ale również to że dowie się kto zabił jej matkę... Wspomniała, żeby Lili nie ufała nikomu... dlaczego???
Poza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    847
  • Chcę przeczytać
    331
  • 2022
    105
  • Posiadam
    89
  • 2023
    51
  • Audiobook
    43
  • Legimi
    28
  • Audiobooki
    21
  • Teraz czytam
    16
  • Ebook
    15

Cytaty

Więcej
Alexandra Benedict Świąteczna mordercza gra Zobacz więcej
Alexandra Benedict Świąteczna mordercza gra Zobacz więcej
Alexandra Benedict Świąteczna mordercza gra Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także