rozwińzwiń

Długie beskidzkie noce

Okładka książki Długie beskidzkie noce Izabela Skrzypiec-Dagnan
Okładka książki Długie beskidzkie noce
Izabela Skrzypiec-Dagnan Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2022-08-16
Data 1. wyd. pol.:
2022-08-16
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382026351
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
136
98

Na półkach:

Nie napiszę nic oryginalniejszego jak to, iż było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Zaskoczyłam się totalnie bo spodziewałam się lekkiego romansu z płytkimi dialogami. To co zaserwowała nam autorka odbiega od zwykłej powieści. Jest to piękna opowieść o miłości, która potrafi ranić, zaskakiwać i odradzać się na nowo. Historia przemyślana, fabuła napisana pięknym językiem. Momentami miałam wrażenie wyciszenia sie. Polecam.

Nie napiszę nic oryginalniejszego jak to, iż było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Zaskoczyłam się totalnie bo spodziewałam się lekkiego romansu z płytkimi dialogami. To co zaserwowała nam autorka odbiega od zwykłej powieści. Jest to piękna opowieść o miłości, która potrafi ranić, zaskakiwać i odradzać się na nowo. Historia przemyślana, fabuła napisana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2785
1523

Na półkach: , , ,

#Wyzwanie LC wrzesień 2023

"Jak ja lubię te mroczne, pełne głębi, gwiaździste beskidzkie noce. Bez świateł. Ciągnące się w nieskończoność. W moim mieście noce nigdy nie były ciemne."
Wielokrotnie już pisałam, że lubię nasze góry, mimo tego, że od wielu lat mieszkam na Mazurach, lecz pochodzę z Bieszczad i ciągnie mnie w takie sielskie, wiejskie i górzyste tereny. Do książki „Długie beskidzkie noce” skusił mnie nie tylko tytuł, ale i piękna okładka, która przywodzi na myśl, że to będzie lekka i łatwa lektura. Taki był też mój zamiar, żeby odciąć się trochę od thrillerów i kryminałów. Lecz ta sielska okładka, to złudzenie, bo historia opowiedziana przez autorkę rozłożyła mnie emocjonalnie na łopatki...
Fabuła toczy się w dwutorowo, w czasie teraźniejszym i w przeszłości. Pozwala nam to na lepsze poznanie bohaterów i skutki podejmowanych przez nich decyzji.
Jaśmina i Konrad to para młodych, zakochanych w sobie ludzi, snują plany na przyszłość. W czasie podróży w Beskidy kobiecie spodobał się domek na odludziu, mówi Konradowi, że mogłaby nawet tu zamieszkać.
Gdy nieoczekiwanie Jaśmina zachodzi w nieplanowaną ciążę i rodzi bliźnięta, zdana jest właściwie sama na siebie, bo Konrad ciągle gdzieś wyjeżdża, jest znanym fotografem i ma masę zleceń w terenie. Chcąc zrobić niespodziankę kupuje domek wypatrzony przez Jaśminę i proponuje jej przeprowadzkę...
Razem z dziećmi ruszają w podróż do swojego własnego domu. A potem ma być ślub, suknia już zamówiona...

"Sięgam po klucz, jest duży i ciężki, a kiedy przekręcam go w zamku, nie czuję oporu.
To musi być dobra wróżba."
Zmęczeni podróżą nawet do końca się nie rozpakowują i kładą się spać. Jednak rankiem Jaśmina budzi się w łóżku sama. Konrada nie ma w domu a także brakuje na podjeździe samochodu, więc kobieta myśli, że pojechał do sklepu po zakupy. Gdy długo nie wraca i nie odbiera telefonu, Jasmina zauważa, że zniknęły również wszystkie jego rzeczy z domu, widocznie zabrał je ze sobą. Po Konradzie i jego rzeczach nie pozostał nawet ślad. Pewnie dlatego nie chciał się wieczorem rozpakowywać...
Jaśmina zgłasza zaginięcie Konrada na policji a po kilku dniach wraca z dziećmi do rodziców, bo nie może tu sama w niepewności wytrzymać.
Dlaczego Konrad zniknął? Czy planował to od samego początku? Czy dlatego kupił ten dom dla niej i dzieci?
Po powrocie do domu Jaśmina niemal rozpada się na kawałki. Wpada w depresję...
Gdy w końcu bierze się za siebie, wbrew rodzicom i znajomym, postanawia zabrać dzieci i wraca do swojego domu w Beskidach. Chce być u siebie i zacząć na nowo żyć dla siebie samej i dla synków.

"Nie rozumieli, że powrót do rodzinnego domu był dla mnie cofnięciem się do etapu córeczki. Dziecko bumerang - nie chciałam tego. Mentalnie wyprowadziłam się stamtąd, mając dziewiętnaście lat.
Tak było dobrze."
Jak sobie poradzi Jaśmina z dziećmi i z życiem na wsi? Czy Konrad odezwie się i chociaż zapyta o synów? Jak potoczą się ich losy?
O tym musicie już przeczytać sami, jeśli Was zaciekawiło.
Dodam jeszcze, że ta książka jest naprawdę wartościowa i mądra, wzruszająca, tak życiowa, owiana tajemnicą. Opisy krajobrazów są tak dobrze opisane, że łatwo można sobie wyobrazić te malownicze miejsca, w których przebywają bohaterzy.
Warto przeczytać tę książkę, jak również warto udać się w Beskidy...

#Wyzwanie LC wrzesień 2023

"Jak ja lubię te mroczne, pełne głębi, gwiaździste beskidzkie noce. Bez świateł. Ciągnące się w nieskończoność. W moim mieście noce nigdy nie były ciemne."
Wielokrotnie już pisałam, że lubię nasze góry, mimo tego, że od wielu lat mieszkam na Mazurach, lecz pochodzę z Bieszczad i ciągnie mnie w takie sielskie, wiejskie i górzyste tereny. Do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
25

Na półkach:

Długo zastanawiałam się nad recenzją tej książki. Została mi w głowie i dała do myślenia, a to świadczy o tym, że jest bardzo dobra bo wpływa na czytelnika.
Jest to historia kobiety opowiadana dwutorowo: to co było i co jest teraz. Jest tu szalona miłość, którą główna bohaterka - Jaśmina wyidealizowała, trudne macierzyństwo i wielka trauma po odejściu narzeczonego. Wyobraźcie sobie: ktoś z kim jesteście od kilku lat nagle któreś nocy znika nie pozostawiając po sobie śladu. Świat Jaśminy wywraca się do góry nogami doprowadzając ją do depresji, stanów lękowych i co najgorsze wielkiego poczucia winy. Czytelnik obserwuje przemiany zachodzące w bohaterce i jak trudno jej powrócić do normalności.
Książka jest bardzo życiowa, bo wokół nas jest dużo takich relacji „chorej miłości” gdzie ktoś zawsze obwinia się o wszystko złe co się dzieje w związku. A z drugiej strony jest sporo mężczyzn typu Piotruś Pan, którzy nie potrafią nigdy dojrzeć i żyć odpowiedzialnie.
„Długie beskidzkie noce” nie opowiadają o górach, choć Jaśmina wraca do swojego domu w Beskidach i tam próbuje żyć na nowo. Jest tam jednak wątek związany z górami jako przyrodą, która leczy, daje uspokojenie, wytchnienie. A pośród tych lasów jest i pani Maria i jej źródełko… Tego Wam już nie będę zdradzać, bo to naprawdę historia owiana tajemnicą.
Polecam Wam serdecznie tą książkę. Idealna na jesień, bo jej akcja zaczyna się w listopadzie. Jest pięknie napisana, niebanalna, dobrze się czyta. Pozostali bohaterowie ze swoimi historiami świetnie ją dopełniają.
Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za możliwość przeczytania tej książki.

Klub Twórczych Mam: https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2022/10/mama-czyta-dugie-beskidzkie-noce.html

Długo zastanawiałam się nad recenzją tej książki. Została mi w głowie i dała do myślenia, a to świadczy o tym, że jest bardzo dobra bo wpływa na czytelnika.
Jest to historia kobiety opowiadana dwutorowo: to co było i co jest teraz. Jest tu szalona miłość, którą główna bohaterka - Jaśmina wyidealizowała, trudne macierzyństwo i wielka trauma po odejściu narzeczonego....

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
151

Na półkach:

Książkę przeczytalam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To bardzo wartościowa i mądra powieść obyczajowa. Główna bohaterka to Jaśmina Mazur - kobieta po przejściach. Jej ukochany Konrad bez słowa wyjaśnienia zostawił ją i dwoje synków. Mieszkają w odnowionym domu w Beskidach. Kobieta do tej pory nie może sobie ze sobą poradzić i cierpi na depresję, nie mogąc zrozumieć dlaczego Konrad ich zostawił? Nie może się pozbierać i zapomnieć o szczęśliwych chwilach spędzonych z ukochanym mężczyzną. Autorka podzieliła akcję książki na teraźniejszość i przeszłość. W teraźniejszości poznajemy Jaśmine, która musi sobie poradzić po odejściu ukochanego i która na nowo układa sobie życie. Z opisu przeszłości przeczytamy o życiu Jaśminy z Konradem, o pierwszych spotkaniach, ciąży i o tym jak rozwijał się ich związek, aż do zniknięcia Konrada. Dobrze, że tuż na przeciwko Jaśmina ma przesympatycznego sąsiada Alka na którego pomoc zawsze może liczyć. Autorka przepięknie opisuje górskie krajobrazy i przyrodę. Czułam się tak jakbym tam była. Ciekawe i mądre są też sentencje, które umieszcza autorka przy każdym rozdziale. Dzięki stylowi pisarskiemu autorki książkę czyta się szybko. Jeśli ktoś szuka wartościowej powieści obyczajowej to gorąco polecam tą książkę.

Książkę przeczytalam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez bloga "Czytam dla przyjemności". To bardzo wartościowa i mądra powieść obyczajowa. Główna bohaterka to Jaśmina Mazur - kobieta po przejściach. Jej ukochany Konrad bez słowa wyjaśnienia zostawił ją i dwoje synków. Mieszkają w odnowionym domu w Beskidach. Kobieta do tej pory nie może sobie ze sobą poradzić i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
165

Na półkach:

Powieść napisana przez Izabelę Skrzypiec-Dagnan ma dla mnie szczególne znaczenie, ma dla mnie wymiar osobisty. Czytając nieśpiesznie i przewracając jej kolejne karty przeszywała mnie na wskroś, łamała i ściskała moje gardło, wreszcie totalnie zdruzgotała, by następnie całkowicie od zera, pozwolić mi na nowo się podnieść, powstać niczym Feniks z popiołów, odrodzić się i z ufnością patrzeć w przyszłość. Książka dobitnie mi uświadomiła, że zawsze można iść dalej, naprzód i na pewno można zacząć od nowa. A ten nowy, kolejny początek może okazać się jeszcze lepszy, niż ten który już miał miejsce. I zawsze jeszcze można być szczęśliwym, spełnionym człowiekiem u boku kogoś kto jest nam przeznaczony.
Główna bohaterka powieści Jaśmina wraz z partnerem Konradem i dwoma synami, bliźniakami Franiem i Filipem, przeprowadzają się z Krakowa w Beskidy, do uroczego domu pod lasem.
Nim jednak zdołali ochłonąć po przeprowadzce i w miarę zagospodarować swój nowy dom, mężczyzna znika bez śladu.
Wraz z nim znikają też jego wszystkie osobiste rzeczy, a całość wskazuje na dobrze zaplanowaną ucieczkę nie tylko od swojej rodziny, ale i wszystkich znajomych.
Bezsilność, lęk i troska o swoją rodzinę i dzieci powoduje że Jaśmina szuka Konrada wszelkimi możliwymi sposobami, ale efekt przerasta jej najśmielsze oczekiwania...
Prawda ścina ją z nóg, łamie jej serca na kawałki i wywołuje depresję.
Życie jednak ma dla niej inny plan... A w nim decydujący głos mają oddani i prawdziwi przyjaciele, ludzie na których można liczyć w każdej sytuacji i którzy ją nigdy nie zawiodą.
Powieść zapadła mi głęboko w serce, miała dla mnie szczególne znaczenie, w tym również terapeutyczne. Przeżywałam z Jaśminą rozterki serca, ból duszy i dążenie do poznania prawdy, która wyzwala. Płakałam razem z nią, gdy czuła rozczarowanie partnerem Konradem i uświadomiła sobie jego brak odpowiedzialności za założoną przez niego rodzinę. Wreszcie, cieszyłam się jej spokojem, radością i obietnicą szczęśliwego jutra. Polecam z całego serca! Dobra, konkretna i niebywale autentyczna. Czekam na inne powieści Autorki, na pewno nie jest to moje ostatnie spotkanie. MEGA!

Powieść napisana przez Izabelę Skrzypiec-Dagnan ma dla mnie szczególne znaczenie, ma dla mnie wymiar osobisty. Czytając nieśpiesznie i przewracając jej kolejne karty przeszywała mnie na wskroś, łamała i ściskała moje gardło, wreszcie totalnie zdruzgotała, by następnie całkowicie od zera, pozwolić mi na nowo się podnieść, powstać niczym Feniks z popiołów, odrodzić się i z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
203

Na półkach: ,

Jaśmina i Konrad - młodzi, piękni, zakochani, z planami na przyszłość, spełniają marzenia, wspólnie mieszkają. Piękna bajka pisana przez życie. Znajdują dom w Beskidach, w którym chcą zamieszkać, kupują go, remontują, rodzą się dzieci, będzie ślub.... i nagle bajka się kończy. Nastają długie beskidzkie noce.
Jaśmina rozpadła się na kawałki, załamała psychicznie. Nie potrafi zrozumieć jak wieczorem jeszcze się z Konradem widzą, a rano już go nie ma. Znika bez śladu. Wypytuje jego przyjaciół czy coś wiedzą na temat Konrada, czy wiedzieli o jego planach na przyszłość. Zgłasza zagięcie na policji. Po pewnym czasie okazuje się, że mężczyzna jest cały i zdrowy ale do dzieci oraz Jaśminy nie chce już wracać. Takiego ciosu od ukochanej osoby nasza bohaterka się nie spodziewała. Opuszcza ich wspólny dom. Przeprowadza się z powrotem do rodziców. Po roku zawieszenia między jawą a snem podejmuje decyzję, że razem z bliźniakami Frankiem i Filipem wraca w Beskidy do ich domu. Czas zacząć odbudowywać to co legło w gruzach, zwłaszcza zaufanie do drugiej osoby. Czas zacząć żyć dla siebie oraz dzieci. Mimo to w tajemnicy przed najbliższymi dalej szuka Konrada. Wieczorem, kiedy dzieci idą spać szuka jego zdjęć w internecie. Ma nadzieję, że w ten sposób trafi na jego ślad.
Książka przeplata ze sobą to co było z tym co jest. Przeszłość, czyli początki wspólnego życia Jaśminy i Konrada z teraźniejszością. Po odejściu a raczej zniknięciu Konrada Jaśmina trwała w mroku, pogrążona w smutku i rozpaczy, wspominając ich wspólne chwile, wyjazdy w plener. Pewnego dnia pojawia się światełko w tunelu, w tym tunelu otoczonego depresją to jej sąsiad Alek. Samotne rodzicielstwo, walka sama ze sobą, z demonami to wyzwania codzienności, którym musi stawić czoło. Jednak zawsze jest w pobliżu Kinga jej przyjaciółka a zarazem tarcza ochronna przed światem, przed złymi emocjami.
Zastanawiam się dlaczego Konrad podjął taką decyzję. Czy zrobił to pod wpływem chwili czy długo się do niej przygotowywał? A może od początku znajomości z Jaśminą? Byli razem szczęśliwi. Kupił dom, który jej się podobał, potem niespodziewania ciąża, chociaż tutaj do końca nie jestem przekonana, ponieważ Jaśmina go ostrzega, że mogą zaliczyć wpadkę. Jednak Konrad to bagatelizuje. Kiedy okazuje się ze dziewczyna jest w ciąży, każdego dnia małymi kroczkami się od niej odsuwa, aż feralnego dnia znika z ich życia na zawsze. On nie chce wrócić. Zabrakło tutaj z jego strony poważnej rozmowy, wyjaśnienia co myśli, co czuje. Ale to moje zdanie. POLECAM!!!
Czytam dla przyjemności dziękuje za możliwość przeczytania książki ramach Book Touru.

Jaśmina i Konrad - młodzi, piękni, zakochani, z planami na przyszłość, spełniają marzenia, wspólnie mieszkają. Piękna bajka pisana przez życie. Znajdują dom w Beskidach, w którym chcą zamieszkać, kupują go, remontują, rodzą się dzieci, będzie ślub.... i nagle bajka się kończy. Nastają długie beskidzkie noce.
Jaśmina rozpadła się na kawałki, załamała psychicznie. Nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
974
577

Na półkach:

Przyzna, że sięgnęłam z powodu słowa "beskidzkie" w tytule i spodziewałam się czegoś innego, ale nie żałuję. Trochę psychologii, romansu, ciekawy wątek obyczajowy.

Przyzna, że sięgnęłam z powodu słowa "beskidzkie" w tytule i spodziewałam się czegoś innego, ale nie żałuję. Trochę psychologii, romansu, ciekawy wątek obyczajowy.

Pokaż mimo to

avatar
195
112

Na półkach:

Moim zdaniem nierówna. Świetnie opisana "teraźniejszość", "przeszłość" dużo słabsza ... Lekki niedosyt budzi dosyć marginalnie opisany wątek Marii, źródła i wzajemnej relacji bohaterek. Liczyłem na bardziej rozbudowana "teraźniejszość"

Moim zdaniem nierówna. Świetnie opisana "teraźniejszość", "przeszłość" dużo słabsza ... Lekki niedosyt budzi dosyć marginalnie opisany wątek Marii, źródła i wzajemnej relacji bohaterek. Liczyłem na bardziej rozbudowana "teraźniejszość"

Pokaż mimo to

avatar
1306
1281

Na półkach: , ,

Żegiestów (przynajmniej dla mnie:)
Piękna bardzo bliska życiu i dojrzała powieść o stracie i budowaniu siebie od nowa. Nie podobał mi się jedynie wyidealizowany wygląd zewnętrzny męskich bohaterów - trącił nieco książkowym stereotypem, poza tym wspaniała książka. Nie mogłam się oderwać.

Żegiestów (przynajmniej dla mnie:)
Piękna bardzo bliska życiu i dojrzała powieść o stracie i budowaniu siebie od nowa. Nie podobał mi się jedynie wyidealizowany wygląd zewnętrzny męskich bohaterów - trącił nieco książkowym stereotypem, poza tym wspaniała książka. Nie mogłam się oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
88
60

Na półkach:

Czyta się ją szybko. Ale albo ja już mam za dużo lat, albo za dużo dystansu do świata, aby móc zrozumieć poziom cierpienia głównej bohaterki która wybitnie jest osobowością zależną i zamiast cudzego oddechu powinna znaleźć swój własny.

Czyta się ją szybko. Ale albo ja już mam za dużo lat, albo za dużo dystansu do świata, aby móc zrozumieć poziom cierpienia głównej bohaterki która wybitnie jest osobowością zależną i zamiast cudzego oddechu powinna znaleźć swój własny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    113
  • Chcę przeczytać
    95
  • Posiadam
    12
  • 2023
    9
  • Legimi
    5
  • 2022
    5
  • Ulubione
    3
  • Audiobook
    2
  • Obyczajowe
    2
  • Przeczytane 2022
    2

Cytaty

Więcej
Izabela Skrzypiec-Dagnan Długie beskidzkie noce Zobacz więcej
Izabela Skrzypiec-Dagnan Długie beskidzkie noce Zobacz więcej
Izabela Skrzypiec-Dagnan Długie beskidzkie noce Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także