rozwińzwiń

Nie możesz mnie pocałować

Okładka książki Nie możesz mnie pocałować Carian Cole
Okładka książki Nie możesz mnie pocałować
Carian Cole Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
526 str. 8 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Don't Kiss the Bride
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2022-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-08
Data 1. wydania:
2021-02-01
Liczba stron:
526
Czas czytania
8 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383200163
Tłumacz:
Magdalena Osak
Tagi:
Różnica wieku Slow Burn Age gap Liceum High School Aranżowane małżeństwo
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1051 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
804
733

Na półkach:

Historia naszych bohaterów mnie wciągnęła. Sama historia życia bohaterki mną wstrząsnęła, że nie mogłam przestać o tym myśleć kilka dobrych chwil. Nasi bohaterzy idą na układ, który dla obojga ma jakieś znaczenie, mamy też tutaj dużą różnicę wieku, o którą w dużej mierze się rozchodzi połowa książki. Koniec końców wszystko jest happy endem.

Historia naszych bohaterów mnie wciągnęła. Sama historia życia bohaterki mną wstrząsnęła, że nie mogłam przestać o tym myśleć kilka dobrych chwil. Nasi bohaterzy idą na układ, który dla obojga ma jakieś znaczenie, mamy też tutaj dużą różnicę wieku, o którą w dużej mierze się rozchodzi połowa książki. Koniec końców wszystko jest happy endem.

Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Wciągająca od początku do końca. Miejscami za bardzo infantylna, cukierkowata. Czasami złość bierze jak można być tak zamkniętym w sobie by nie wypowiedzieć tego jednego słowa które zmienia wszystko. Nie mniej książkę przeczytałem jednym tchem.

Wciągająca od początku do końca. Miejscami za bardzo infantylna, cukierkowata. Czasami złość bierze jak można być tak zamkniętym w sobie by nie wypowiedzieć tego jednego słowa które zmienia wszystko. Nie mniej książkę przeczytałem jednym tchem.

Pokaż mimo to

avatar
1343
482

Na półkach: , ,

Ogolnie była bardzo fajna. Dobry pomysł na fabułę. Jednak chwilami dla mnie była zbyt ckliwa i infantylna, do tego można ją było spokojnie skrócić o kilka rozdziałów które wg mnie nie wnosiły kompletnie nic do fabuły.

Ogolnie była bardzo fajna. Dobry pomysł na fabułę. Jednak chwilami dla mnie była zbyt ckliwa i infantylna, do tego można ją było spokojnie skrócić o kilka rozdziałów które wg mnie nie wnosiły kompletnie nic do fabuły.

Pokaż mimo to

avatar
165
15

Na półkach: , , , ,

Romanse ze sporą różnicą wieku to zdecydowanie coś co lubię czytać. Książka momentami mi się trochę dłużyła ale sama historia bardzo mi się podobała

Romanse ze sporą różnicą wieku to zdecydowanie coś co lubię czytać. Książka momentami mi się trochę dłużyła ale sama historia bardzo mi się podobała

Pokaż mimo to

avatar
288
271

Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że bardzo udane. Bardzo lubię w książkach motyw aranżowanego małżeństwa, a tu autorka przedstawiła go bardzo dobrze. Do tego dochodzi różnica wieku co już w ogólnie sprawiło, że nie mogłam obojętnie przejść obok tej historii.

„Nie możesz mnie pocałować” to książka, którą czyta się szybko i z dużą przyjemnością. Mimo, że jest sporo powieści z taką tematyką, to podczas czytania czułam, że to coś nowego.
Trudniejsze tematy występujące w książce nadały historii realizmu i poważniejszego brzmienia co, patrząc na całokształt idealnie się wpasowało.

Jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki to ja bardzo polecam. Myślę, że dobrze spędzicie z nią czas!

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i muszę przyznać, że bardzo udane. Bardzo lubię w książkach motyw aranżowanego małżeństwa, a tu autorka przedstawiła go bardzo dobrze. Do tego dochodzi różnica wieku co już w ogólnie sprawiło, że nie mogłam obojętnie przejść obok tej historii.

„Nie możesz mnie pocałować” to książka, którą czyta się szybko i z dużą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
94

Na półkach:

Zawiodłam się. Choć początek wydawał mi się naprawdę dobrym, tak im dalej, tym standard leciał w dół. Samych bohaterów polubiłam na początku, ale z czasem ich "wahania" stawały się dla mnie męczące i irytujące. Mogło być naprawdę dużo lepiej. Nie jest to wymagająca książka, do przeczytania na wieczór. Mam wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała jak poruszać się po pewnych tematach, i to widać.

Zawiodłam się. Choć początek wydawał mi się naprawdę dobrym, tak im dalej, tym standard leciał w dół. Samych bohaterów polubiłam na początku, ale z czasem ich "wahania" stawały się dla mnie męczące i irytujące. Mogło być naprawdę dużo lepiej. Nie jest to wymagająca książka, do przeczytania na wieczór. Mam wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała jak poruszać się po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

“Nie możesz mnie pocałować” jest jedną z publikacji Carian Cole, w którą miałam okazję się zagłębić. Jest to też książka numer jeden, jaką przeczytałam do tej pory z serii age gap i to z tak dużą różnicą wieku. Jak dla mnie nie jest to jednak jakoś bardzo porywająca historia, bo za dużo w niej się nie dzieje. Jest może lekko nudnawa. Zdecydowanie nadająca się na wieczorne czytanie opowieści do podusi. Jeżeli macie ochotę na doznanie szaleństwa, niezwykłej i szybkiej akcji to polecam wam wziąć inną powieść do czytania niż tą. Ale wracając do tego dzieła.
Podczas czytania jej poznajemy młodą osiemnastolatkę Skylar. Boryka się ona z różnymi przeciwnościami losu jak i problemami. Takie tematy jak te, które poruszane są w tej historii, powinny być też omawiane w innych dziełach autorów. Tak by młodzi mogli zacząć zdawać sobie z nich sprawę. I zastanowić się nad tym co przeczytali i czy takie problemy występują w ich otoczeniu. I jak im można zapobiec. Czy w ogóle można.
Mamy też tutaj trzydziestoczteroletniego budowlańca, który jest jej “rycerzem na białym koniu” ratującym Skylar z wielu opresji. Mężczyzna ten też ma swoje własne problemy. Jednak po mimo wszystko decyduje się pomóc naszej bohaterce w dość nieoczywisty i niekonwencjonalny sposób. No bo zastanówmy się dziewczyny, która z was zdecydowałaby się na ślub z dużo starszym od niej facetem, którego prawie w ogóle nie zna? Brzmi to zdecydowanie na pochrzaniony i po prany pomysł. Oprócz tego, że jest to lekko nudnawa książka przez brak akcji. To moim zdaniem autorka, dość dobrze spisała tę historię do której w ogóle nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie licząc tylko tego jednego faktu, o którym już wspominałam. W miarę szczegółowo zostały przedstawione nam problemy bohaterów co się oczywiście chwali. Bo z pewnością nie każdy skupił by na tym szczególną uwagę jedynie pobieżnie opisując je. Co zdecydowanie doceniam u autorów, którzy zagłębiają się w danym temacie aby jak najlepiej nam czytelnikom go przedstawić. Chciałabym też zwrócić waszą uwagę na okładkę. Bo to właśnie ona z początku zachęciła mnie do przeczytania książki. Na przedniej stronie obwoluty dzieła, mamy połączonych w namiętnym uścisku mężczyznę i ledwo widoczną kobietę. Zwracając szczególną uwagę możemy zauważyć, że ciało mężczyzny pokrywają liczne tatuaże, jego odkryte plecy i ramię. Dziewczyna zaś w dużym stopniu jest zasłonięta przez faceta z czego kompletnie jej nie widać. Możemy jedynie zauważyć, że ma ubrane krótkie spodenki i najprawdopodobniej czarną bluzkę. Patrząc na okładkę w oczy rzuca się nam od razu kolorowy tytuł z też jakimś białym napisem. Co jak dla mnie wyróżnia się tutaj ono na pierwszym miejscu.

“Nie możesz mnie pocałować” jest jedną z publikacji Carian Cole, w którą miałam okazję się zagłębić. Jest to też książka numer jeden, jaką przeczytałam do tej pory z serii age gap i to z tak dużą różnicą wieku. Jak dla mnie nie jest to jednak jakoś bardzo porywająca historia, bo za dużo w niej się nie dzieje. Jest może lekko nudnawa. Zdecydowanie nadająca się na wieczorne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
908
596

Na półkach:

Książka momentami bardzo mi się dłużyła, co kilka stron dywagacje, że ona za młoda, a on za stary. Stanowczo powinno być mniej stron. Zmęczyła mnie.

Książka momentami bardzo mi się dłużyła, co kilka stron dywagacje, że ona za młoda, a on za stary. Stanowczo powinno być mniej stron. Zmęczyła mnie.

Pokaż mimo to

avatar
548
406

Na półkach: , ,

💋"Mał­żeń­stwo nie ma nic wspól­ne­go z ob­rącz­ka­mi, z przy­się­ga­mi albo z ja­kimś ka­wał­kiem pa­pie­ru. Żadna z tych rze­czy nie łączy ludzi. Mał­żeń­stwo, bycie za­ko­cha­nym, jest po­sta­no­wie­niem trwa­nia przy dru­giej oso­bie, każ­de­go dnia, bez wzglę­du na wszyst­ko. Nie kła­miesz, nie oszu­ku­jesz, nie od­cho­dzisz i się nie pod­da­jesz. Trwasz".
.
.
Porywająca niczym wiatr, snuta niespiesznie, interesująco, niepozbawiona wielobarwnej palety emocji. Poruszająca czułe struny ludzkiej duszy, wartościowa, wyzbyta z banalności, boleśnie wnikająca w myśli – dokładnie taka jest powieść spod pióra Carian Cole pt. „Nie możesz mnie pocałować”. Niezwykle ciężko tworzy mi się opinie na temat dzieł, które w pewien sposób ujęły mnie swoją prawdziwością. Zastanawiam się zawsze, jakich słów użyć, aby w pełni oddać ich nieprzeciętność, uniwersalność, abyście i Wy zrozumieli, iż omawiana przeze mnie lektura to nie tylko zwykły romans, który ma na celu zapewnienie rozrywki czy też umilenie wolnego czasu. „Nie możesz mnie pocałować” to książka, która oprócz przyjemności oferuję czytelnikom coś więcej. Kryje ona w sobie cenną, życiową lekcję, a w dodatku porusza problemy, takie jak: hejt, prześladowanie, zaburzenia odżywiania, depresja, zbieractwo, z którymi każdy z nas może mieć styczność w swojej codzienności. Historia ta nie jest idealna – posiada zarówno wady, jak i zalety, ale właśnie to czyni ją wyjątkową.
.
Zagłębiając się w tekst “Nie możesz mnie pocałować” trafiamy do świata dwójki całkowicie odmiennych od siebie osób, które łączy tylko jeden aspekt: oboje dźwigają na swoich barkach pokaźny bagaż życiowych doświadczeń. Od razu zaznaczę, że Skylar oraz Jude’a naprawdę łatwo polubić! Od samego początku wzbudzili we mnie sympatię, głównie ze względu na to, iż zostali wykreowani w sposób naturalny, realistyczny. Ujęła mnie ich prawdziwość, a także to, że pomimo różnic wręcz idealnie się dopełniali. Główna bohaterka stanowi doskonały przykład na to, iż problemy czy też choroba członka najbliższej rodziny odbija się również na nas samych. Nikt nie wiedział, jak bardzo źle obecnie było z jej mamą, że jej hobby z roku na rok zmieniało się w coraz to potężniejszą obsesję, przez którą Skylar została zmuszona do egzystencji w swoim malutkim pokoiku bez dostępu do łazienki i bieżącej wody. Jej rodzicielka nie potrafiła pozbyć się z domu bezwartościowych przedmiotów. To właśnie bądź co bądź zwykłe śmieci w pewnym momencie stały się dla niej ważniejsze, niż własna córka. Serce pękło mi, gdy osiemnastolatka opowiadała, jak przez całe życie czuła się zbywana oraz ignorowana. Protagonistka cierpiała na refluks żołądka, wrzody, chorobę refluksową przełyku, odwodnienie, niedobór witamin, stany lękowe, depresję, wyczerpanie, a także na AFRID, czyli zaburzenie polegające na ograniczaniu lub unikaniu pokarmów. Nie stać ją było na ciągłe wizyty u lekarza, wykupywanie leków, gdyż nie posiadała ubezpieczenia. Pewnego dnia jednak w jej rzeczywistości pojawił się rycerz-taksówkarz w lśniącej zbroi, który przychodził jej na ratunek za każdym razem, kiedy potrzebowała podwózki. Mężczyzna zaproponował jej pomoc, a konkretnie rzecz ujmując zasugerował nastolatce małżeństwo. Ale czy Skylar odważy się wyjść za mąż za starszego budowlańca, którego ledwo znała? Panna Timmons od lat musiała o siebie walczyć. Uczyła się, a także pracowała, aby opłacić rachunki. Próbowała również pomóc matce uporać się z chorobą, ale ona jej nie słuchała. Teraz to do niej wyciągnięto pomocną dłoń. Jude nie chciał i nie mógł pozwolić, aby ta młoda dziewczyna utknęła w bagnie, a co za tym idzie zmarnowała sobie życie. Mimo iż zaufanie innym ludziom sprawiało mu trudność, tak samo jak wpuszczenie kogoś do swojego serca, pragnął zrobić coś dobrego. Gdy zobaczył, w jakich warunkach egzystowała Skylar, gdy dowiedział się, że nie mogła rozpocząć leczenia poczuł się wstrząśnięty. Właśnie wtedy wpadł na swój szalony pomysł: wymyślił, iż mogliby się pobrać.
.
Główny bohater to mężczyzna uczuciowy, cichy, niezależny, wrażliwy, który w przeszłości popełnił kilka błędów. To małżeństwo miało stanowić dla niego w pewnym sensie formę odkupienia. Jude obwiniał się o zaginięcie siostry. Uważał, że nie zaopiekował się nią tak, jak powinien, gdy tego najbardziej potrzebowała. Trzydziestoczterolatek czuł się chwilami bezwartościowy niczym zapomniana, odrzucona na bok rzecz. Był cichym domatorem, nie chciał mieć żony ani dzieci, można nawet rzec, iż obawiał się związków. „Nie zamierzał po prostu oddać całego swojego serca i duszy komuś, kto rozerwie je na strzępy jak drapieżnik”. Aczkolwiek to właśnie on jak nikt inny zasługiwał na kogoś, kto go pokocha. Kogoś, kto zatroszczy się o niego, tak jak on troszczył się o innych. Między nim, a Skylar od pierwszych dni znajomości narodziła się naturalna więź. Jude nigdy nie planował trwać przy kimś do grobowej deski, a panna Timmons nigdy nie była typem dziewczyny, która marzyła o bajkowym ślubie czy długim białym welonie. „Wmówiła sobie i wszystkim, którzy chcieli słuchać, że nie wierzy w miłość, w małżeństwo. W bratnie dusze. W partnerstwo. W szczęśliwe zakończenie. Ale prawda była taka, iż wierzyła w to wszystko. Po prostu nie wierzyła, że ona będzie miała kiedyś to wszystko. Jednak może myliła się, co do tego, ponieważ Jude – który wyglądało na to, iż również się okłamywał dokładnie w tych samych sprawach, wywrócił jej przekonania do góry nogami”. Skylar nie chciała, aby podczas ślubu pan młody ją pocałował. Natomiast każdy z nas doskonale zdaję sobie sprawę z tego, iż nie zawsze sprawy w naszym życiu układają tak, jakbyśmy tego pragnęli.
.
„Ich pocałunek, całkiem przypadkowy, zmienił wszystko. Ten znaczący gest na końcu przysięgi miał prawdopodobnie magiczną moc. W ich przypadku formułka „możesz pocałować pannę młodą” otworzyła puszkę Pandory”.
.
Niezwykle spodobał mi się sposób, w jaki autorka zbudowała relację romantyczną pomiędzy postaciami. Co najważniejsze, ich miłość nie wzięła się znikąd. Powoli ze zwykłej, koleżeńskiej znajomości przeszli do przyjaźni, która stopniowo zaczęła przemieniać się w coś więcej. Jakaś niewidzialna nić sprawiała, iż ciągnęło ich do siebie – zresztą od samego początku ta dwójka czuła się w swoim towarzystwie wyjątkowo dobrze. Między nimi z czasem wytworzyło się magnetyczne przyciąganie, które zbliżało ich do siebie, zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie. Za każdym razem, gdy Jude był ze Skylar doznawał niesamowitego uczucia zadowolenia. W jakiś sposób ta dziewczyna wkręciła się pod jego skórę i, o dziwo, nie chciał jej stamtąd wygrzebywać. Trzydziestoczterolatek okazał się tak naprawdę jedyną osobą, której panna Timmons kiedykolwiek zaufała. „Był niczym magiczna gąbka. Kiedy byłam z nim, wszystko inne znikało”. Skylar z biegiem czasu dostrzegła, że jej mąż pod twardą skórą kamuflował całkowicie inne oblicze. Z zewnątrz wydawał się szorstki, ale w środku skrywał niesamowitą delikatność oraz mnóstwo miłości. „Będąc z Jude’em czułam się kompletna, czułam się całością. Jakbym była tam, gdzie powinnam”. Według mnie protagoniści pomimo różnic perfekcyjnie do siebie pasowali, głównie ze względu na to, iż Jude posiadał w sobie taką dziecięcą, zabawową stronę. Aczkolwiek krytyka, presja ze strony mieszkańców miasteczka sprawiła, że zaczął zastanawiać się czy Skylar faktycznie nie była dla niego zbyt młoda. Ta dwójka obawiała się porzucenia. Oboje pragnęli zaufania, zaangażowania, stabilności – jak nikt inny zasługiwali na miłość. Kibicowałam im od samego początku lektury. Chciałam, aby w końcu zaznali prawdziwego szczęścia i otrzymali swój wymarzony happy end.
.
W „Nie możesz mnie pocałować” pojawia się motyw age gap, który osobiście wprost uwielbiam. Przemawiają do mnie powieści, w których to autorki eksponują, iż to przepiękne uczucie nie patrzy na wiek. Za to bez wątpienia od zawsze był to temat budzący niezdrową fascynację wśród społeczeństwa. Główna bohaterka z powodu małżeństwa ze starszym mężczyzną stała się ofiarą hejtu. Prześladowano ją w szkole, następnie w domu doświadczała tego samego online, w formie postów, hasztagów czy grupowych czatów. Musiała radzić sobie z szeptami, obrzydliwymi plotkami, które krążyły na jej temat. Właśnie w takich momentach dostrzegałam jej siłę, odwagę, waleczność.
.
Na koniec muszę wspomnieć o aspekcie, który mam wrażenie, że został w tej książce całkowicie zaniedbany, a mianowicie myślę o redakcji i korekcie. Wydawnictwo NieZwykłe w każdym miesiącu wypuszcza na rynek czytelniczy dosłownie garstkę zagranicznych tytułów, a jednak mimo tego naszpikowane są one pokaźną ilością błędów stylistycznych, interpunkcyjnych czy językowych. Gdy zobaczyłam następujące zdanie: „Skylar przyciągała mnie jak MAGNEZ” autentycznie zrobiło mi się słabo. Szkoda, iż taka wyjątkowa historia została na tej płaszczyźnie tak dotkliwie skrzywdzona.
.
Carian Cole stworzyła emocjonującą, wciągającą, hipnotyzującą, realistyczną, wyjątkową powieść, która zawładnęła moim sercem od dosłownie pierwszych stron. To tekst wręcz idealny dla wielbicieli romansów slow burn, motywu age gap, a także marriage for convenience. Pisarka poruszyła tutaj istotne, życiowe tematy, takie jak: trudne relacje rodzinne, zaburzenia odżywiania, zbieractwo, narkomania. Bohaterowie doświadczali wzlotów i upadków, popełniali błędy, przewracali się, aby po chwili wstać już jako silniejsze jednostki. „Nie możesz mnie pocałować” liczy sobie ponad pięćset stron, ale mogę Was zapewnić, iż w ogóle tego nie odczujecie. Po tym tytule dosłownie się płynie, a to zapewne za sprawą tego, że autorka potrafi bezbłędnie przenosić uczucia na papier. Dla mnie to jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać w tym roku, z tego względu chciałabym Wam serdecznie ją polecić. Gwarantuję, iż nie pożałujecie sięgnięcia po nią, gdyż posiada ona w sobie wszystkie elementy, którymi moim zdaniem powinna cechować się niebanalna opowieść o zakazanej miłości!

💋"Mał­żeń­stwo nie ma nic wspól­ne­go z ob­rącz­ka­mi, z przy­się­ga­mi albo z ja­kimś ka­wał­kiem pa­pie­ru. Żadna z tych rze­czy nie łączy ludzi. Mał­żeń­stwo, bycie za­ko­cha­nym, jest po­sta­no­wie­niem trwa­nia przy dru­giej oso­bie, każ­de­go dnia, bez wzglę­du na wszyst­ko. Nie kła­miesz, nie oszu­ku­jesz, nie od­cho­dzisz i się nie pod­da­jesz....

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
148

Na półkach: ,

Długo myślałam o tej książce, zanim zdecydowałam się napisać o niej kilka słów.
Rzadko zdarza mi się to, ale nie bardzo wiedziałam, jak ją ocenić.

Zaaranżowane małżeństwo.
Spora różnica wieku między nimi (ponad dziesięć lat).
Jude i Skylar nie powinni tak dobrze się rozumieć, a jednak dogadują się tak idealnie, że mogliby kończyć za siebie zdania. I to ich chyba najbardziej przeraża. Myśl, że mogą do siebie pasować.

Czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa?
Czy damsko-męska relacja zawsze kończy się, że jedna strona się zakochuje lub obydwoje czują więcej niż przyjaźń?
Czy to aranżowane małżeństwo powinno się wydarzyć?

Mieszane uczucia miałam, gdy czytałam "Nie możesz mnie pocałować". Wcale nie chodziło mi o różnicę między Skylar a Jude, ale... coś mi jednak w tym wszystkim nie pasowało. Denerwowało mnie to, że rodzice mogą skrzywdzić siebie i wybrać... lepsze życie, bez problemów, zapominając o tym, że mają dziecko, że łatwiej było im odciąć się od swojego dziecka, nie przejmując się nim i pozwolić, aby żyło w takich a nie innych warunkach....

Skylar i Jude udowadniają, że w miłości nie liczy się nic poza uczuciem. Wszystko się ułoży, jeśli o to zawalczymy.

Długo myślałam o tej książce, zanim zdecydowałam się napisać o niej kilka słów.
Rzadko zdarza mi się to, ale nie bardzo wiedziałam, jak ją ocenić.

Zaaranżowane małżeństwo.
Spora różnica wieku między nimi (ponad dziesięć lat).
Jude i Skylar nie powinni tak dobrze się rozumieć, a jednak dogadują się tak idealnie, że mogliby kończyć za siebie zdania. I to ich chyba...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 237
  • Chcę przeczytać
    394
  • 2022
    106
  • Posiadam
    79
  • 2023
    40
  • Ulubione
    39
  • Legimi
    33
  • Teraz czytam
    20
  • E-book
    17
  • Romans
    16

Cytaty

Więcej
Carian Cole Nie możesz mnie pocałować Zobacz więcej
Carian Cole Nie możesz mnie pocałować Zobacz więcej
Carian Cole Nie możesz mnie pocałować Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także