Nierzadko miewamy poczucie uczestnictwa w nieustannym wyścigu, w którym zewsząd dochodzą głosy - zrób szybciej i więcej, prawda?

Ale warto zwolnić, bo w machinie chaosu i pędu niełatwo osiągnąć coś ze spokojem, rozwagą i wytrwałością. Dlatego tutaj #metodażółwia może być odpowiednią taktyką. Dążenie do celu jest w porządku, ale najlepiej, gdy jest z planem, powoli, małymi kroczkami, wytrwale, od początku do końca i na stałe, nie na moment.

W książce znajdziemy przypowieść o zającu i żółwiu, na której autor opiera swoje treści. Porównywane są zalety i wady obydwu zwierząt i przełożone na działania ludzi.
Zawarty jest również test, wskazujący którymi cechami kierujemy się w większym stopniu i co można poprawić, a co może być przydatne.

Autor stawia na rozwijanie predyspozycji żółwia i przekonuje, że dzięki nim możemy odnieść trwały sukces i dokonać głębokich zmian.

Jednak czy wszystkie metody nam się przysłużą? Jeśli o mnie chodzi, to nie do końca. Z niektórymi żywo się zgadzałam, np. wykonywanie różnych czynności z konsekwencją, hart ducha podnoszący na nogi nawet w trudnych sytuacjach, cierpliwie posuwanie się naprzód czy okazywanie pokory. Jednak pod innymi nie podpisałabym się i mam na myśli oddanie całkowite w pracy, obowiązki ponad normę, utrzymywanie kontaktów, które będą nam przydatne, i nawiązywanie takich relacji, które się przysłużą w naszej karierze.

Przyznam, że towarzyszyły mi mieszane odczucia podczas czytania. Według mnie autorska metoda #mattlittle koncentruje się na sukcesie pomimo wszystko i jest raczej nastawiona na innych zamiast na siebie. Ale pamiętajmy, że autor jest światowej sławy trenerem tenisa, więc być może w sporcie obowiązują inne reguły niż w życiu codziennym? Takie odnosiłam wrażenie. Swoją drogą, jeśli sport jest wam bliski, to znajdziecie do niego mnóstwo nawiązań.

Warto też podkreślić, że niniejszy tytuł stawia głównie na rozwój osobisty w ramach pracy zawodowej, mniej w środowisku prywatnym. I choć myślę, że w różnych sytuacjach będzie można wyciągnąć coś z tej pozycji dla siebie, to jednak dedykowałabym ją w szczególności dla osób pracujących w zespole i zajmujących kierownicze stanowiska.

Nierzadko miewamy poczucie uczestnictwa w nieustannym wyścigu, w którym zewsząd dochodzą głosy - zrób szybciej i więcej, prawda?

Ale warto zwolnić, bo w machinie chaosu i pędu niełatwo osiągnąć coś ze spokojem, rozwagą i wytrwałością. Dlatego tutaj #metodażółwia może być odpowiednią taktyką. Dążenie do celu jest w porządku, ale najlepiej, gdy jest z planem, powoli, małymi...

Po "Metodę żółwia" sięgnęłam, bowiem zaintrygował mnie opis książki: "Wszyscy bierzemy udział w jakimś wyścigu, zmuszeni do rywalizacji; żyjemy w przekonaniu, że trzeba pędzić, by nie zostać w tyle. Jednak, podobnie jak w bajce, w życiu to żółw, a nie zając, wygrywa wyścigi. Dlaczego?"

Pozycja ta pokazuje, czym jest postawa żółwia w pracy i jak ją w sobie pielęgnować. Autor porusza takie tematy, jak: radzenie sobie z porażkami, codzienne nawyki w pracy, rozwijanie predyspozycji, czy odnajdywanie się w obliczu zmian.✨

"Metoda żółwia" może zainspirować, czy pobudzić do zmian, jednak przyznam, że osobiście liczyłam na coś więcej. W trakcie czytania okazało się, że nie jestem idealnym odbiorcą tej pozycji, bowiem większa jej część skupiona jest na tym, jak odnaleźć się w pracy w większej grupie. Innymi słowy, jak działać ze współpracownikami, jak dogadać się z przełożonym i co robić, by piąć się (w żółwim tempie) po szczeblach korporacyjnej kariery.
Ja prowadzę swój mały jednoosobowy biznes, więc nie do końca stałam się targetem.

Do tego nie wszystkie te rady do mnie przemawiały – miałam poczucie, że większość z nich jest nastawionych na innych, a mało które na siebie i swoje wewnętrzne poczucie spełnienia (które dla mnie osobiście w pracy jest bardzo ważne).

Dlatego po tej lekturze mam mieszane uczucia. Z jednej strony coś zostawiam dla siebie, ale z drugiej strony, pozycja ta nie przekonała mnie do siebie na tyle, by do niej wracać.

Po "Metodę żółwia" sięgnęłam, bowiem zaintrygował mnie opis książki: "Wszyscy bierzemy udział w jakimś wyścigu, zmuszeni do rywalizacji; żyjemy w przekonaniu, że trzeba pędzić, by nie zostać w tyle. Jednak, podobnie jak w bajce, w życiu to żółw, a nie zając, wygrywa wyścigi. Dlaczego?"

Pozycja ta pokazuje, czym jest postawa żółwia w pracy i jak ją w sobie pielęgnować....

Jeśli sam tytuł tej książki wydaje Ci się tajemniczy, to bez obaw - już na pierwszych stronach autor tłumaczy jak bajka o żółwiu i zającu odnosi się do rzeczywistości każdego z nas. O tym właśnie jest ta pozycja, o każdym z nas, bez względu na to czy odgrywamy rolę żółwia czy zająca. Książka została podzielona na dwie części, które poprzedzone są odpowiednim wprowadzeniem opisującym podstawowe założenia i definicje później rozszerzane w treści.
Pozycja to ukazuje na jakie elementy naszego życia szczególnie należy zwracać uwagę i jak prawdopodobnie będzie wyglądać droga życia prywatnego i zawodowego jeśli chcemy osiągać swoje cele z powodzeniem.
Ta książka bez wątpienia wyróżnia się wśród reszty na rynku poradników psycholgicznych, gdyż przedstawia metody zarządzania swoimi zasobami zarówno tymi materialnymi jak i niematerialnymi, o których z dużym prawdopodobieństwem do tej pory nie słyszeliście. Bardzo podobał mi się sposób usystematyzowania myśli i przekazu tej pozycji - części podzielone zostały na podrozdziały, w których znajdowały się liczne tabele i ramki. Ta częsta zmiana formy sprawiała, że nieustannie byłam zainteresowana dalszymi rozważaniami i analizą zachowań przeprowadzaną przez autora.

Oprócz praktycznych porad o tym jak zmienić swoje nastawienie i lepiej radzić sobie zarówno z realizacją celów jak i relacjami z innymi ludźmi oraz samym sobą znajdziecie tu także przykłady ukazujące omawiane sytuacje. Uzupełnienie torii o doświadczenia autora sprawia, że łatwiej zapamiętać przekazywane strategie i techniki dotyczące pracy nad obszarami, które chcemy w swoim życiu poprawić.

Jeśli sięgnięcie po "Metodę żółwia" będąc w kropce, szukając swoich motywacji czy miejsca na zmianę to książka ta pomoże wam lepiej się odnaleźć w pogoni myśli i pokaże jakie akcje możecie podjąć by zmienić swoje obecne położenie. Jeśli uważacie, że niczego wam nie brakuje i jesteście spełnieni - także znajdziecie tu coś dla siebie, bo książka ta wskazuje i uczula czytelnika na pewne schematy, z którymi spotykamy się na codzień.

Jest to poradnik napisany prostym językiem i w przyjemny sposób łącząc teorię z przykładami. Porusza tematy dotyczące tego jak pokonywać przeszkody zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne w trakcie osiągania celów i spełniania marzeń. Dowiedziałam się z niej wiele nowych i przedatnych technik okiełznania rzeczywistości oraz poznałam szczegóły tytułowej metody. Czytało się szybko, byłam nieustannie zaciekawiona, a przede wszystkim - poznane tu wytyczne można od razu wdrażać w życie. Mocno polecam!

Jeśli sam tytuł tej książki wydaje Ci się tajemniczy, to bez obaw - już na pierwszych stronach autor tłumaczy jak bajka o żółwiu i zającu odnosi się do rzeczywistości każdego z nas. O tym właśnie jest ta pozycja, o każdym z nas, bez względu na to czy odgrywamy rolę żółwia czy zająca. Książka została podzielona na dwie części, które poprzedzone są odpowiednim wprowadzeniem...

Nieco inne podejście do rozwoju osobistego, gdyż zakorzenione w pracy ze sportowcami. Żadnych rewelacji jednak nie dostrzegłam. Ćwiczenia - takie sobie, case study- oderwane od omawianych zagadnień.
Dla początkujących może być cenna.

Nieco inne podejście do rozwoju osobistego, gdyż zakorzenione w pracy ze sportowcami. Żadnych rewelacji jednak nie dostrzegłam. Ćwiczenia - takie sobie, case study- oderwane od omawianych zagadnień.
Dla początkujących może być cenna.